Skocz do zawartości

Alimenty na dorosłe dzieci


Rekomendowane odpowiedzi

39 minut temu, Free Woman napisał:

 

 

Nikt nie daje dziecku tyle ile matka. No oprócz jakiś hardcorowych sytuacji. 

No co ty nie powiesz?

To dlaczego ojciec jest głową rodziny i ta rodzina jako tako prosperuje.

Matka jest potrzebna do max 5 roku życia, bo reaguje emocjonalnie jak dziecko.

Może dać mu ciepło przytulić i tak dalej.

 

Potem powinno iść pod skrzydła ojca tylko ilu tych ojców dostanie tak szanse ,bo albo alimenty albo zapierdalaja po 12 h na pancie i dziecko.

Nwm czy wiesz, ale ponad 90% seryjnych morderców, gości z zaburzeniami psychicznymi tych co lądują w poprawczakach to właśnie chłopaki wychowywane przez matki bez ojca.

 

Smutne jest to, że uważasz że urodzenie dziecka to coś nadzwyczajnego xd.

Przecież jesteś kobietą takie masz uwarunkowania biologiczne, ale co tam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Free Woman jak czytam to co piszesz to nie wiem czy śmiać się czy płakać. 
Czy Ty w ogóle czytasz co piszesz?


Czy Ty byłaś kiedykolwiek w ciąży, że się wypowiadasz w tej kwestii? Czy nosiłaś w sobie dziecko? Czy rodziłaś? 


Nie wiem kto Ci naopowiadał takich bzdur, że ciąża i poród to poświęcenie. Ja nie przypominam sobie abym coś poświęcała.


Ciąża i poród, moja droga, to powołanie na świat dziecka, a natura tak sprawiła, że to akurat kobieta, a nie mężczyzna chodzi w ciąży, ale ten fakt w żaden sposób nie umniejsza mu bycia ojcem od samego początku.


Nie wiem kto dał Ci prawo do twierdzenia, że mężczyzna, do czasu urodzenia nie ma nic do powiedzenia.
To jest tak absurdalne twierdzenie, że nawet nie da się się z tym dysktutować.

  • Like 7
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Daenerys Twoje subiektywne odczucia, bo kochasz dziecko. Obiektywnie kobieta, by dziecko sprowadzić na świat poświęca więcej, bo ciąża, poród, połóg, karmienie, a facet orgazm, przez hormony kobieta tak tego nie odbiera, ale to są fakty. Jego praca konczy się wraz z wytryskiem spermy. 

Poród Cię nie bolał? No ciekawe. Jak ojciec ją wspiera jest przy porodzie, pomaga, chodzi do szkoły rodzenia, wspiera na tyle na ile biologia pozwala to nie, nie umniejsza. Ale jak ma gdzieś to sorry. 

 

@PatZz Smutne, że Ty tak nie uważasz, każdy z nas żyje, bo jakaś kobieta się dla niego poświęciła. Poczytaj o wszystkich dolegliwościach związanych z ciążą, porodem, połogiem, karmieniem, to wszystko nie dotyczy mężczyzn. A kobiety tak samo utrzymują dziecko, nie ma niczego co robi dla niego tylko ojciec, w przeciętnej rodzinie oczywiście. Ale do wychowania dziecka pierwiatstek męski jest niezbędny i temu nie przeczę. Samotne macierzyństwo szkodzi i matkom i dzieciom. 

 

Z mojej strony to wszystko na ten temat i kończę ten off top ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, Daenerys napisał:

Czy Ty byłaś kiedykolwiek w ciąży, że się wypowiadasz w tej kwestii? Czy nosiłaś w sobie dziecko? Czy rodziłaś

 

16 minut temu, Free Woman napisał:

Twoje subiektywne odczucia

No kurna nie dotrzesz, no kurna no nie!

 

Teoretyk od siedmu boleści.

Edytowane przez Taboo
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minuty temu, Free Woman napisał:

Owszem, bo kobieta też po porodzie ma zobowiązania, też utrzymuje i wychowuje. Po porodzie i tak kobieta ma więcej obowiązków, a do tego musi rodzić.

Wiesz że, posiadanie potomostwa to nie jest jakiś obowiązek. Nikt kobietom nie każe mieć dzieci.

Jest to ich wybór tylko za ten wybór płacą faceci.
Nie dorabiaj już chorej martyrologii do ludzkich wyborów.

Poza tym jak tam idzie siłownia? I czy dalej żyjesz na garnuszku dziadka?

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, Free Woman napisał:

@Daenerys Twoje subiektywne odczucia, bo kochasz dziecko. Obiektywnie kobieta, by dziecko sprowadzić na świat poświęca więcej, bo ciąża, poród, połóg, karmienie, a facet orgazm, przez hormony kobieta tak tego nie odbiera, ale to są fakty. Jego praca konczy się wraz z wytryskiem spermy. 

 

I tymi tekstami potwierdzilas ze jesteś trolem, który wystepuje tu pod wieloma nickami. FitDaria, niesamica itp

Co więcej srasz na to forum na innych kobiecych forach Nie-samico z netkobiety.

Czytać się tego juz nie da.

Po co karmicie tego trola???

Edytowane przez PoProstuKobieta
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Ania:) napisał:

Po pierwsze, państwo niepotrzebnie wtrąca się w takie sprawy. Nakazuje utrzymywać rodzicom dorosłe dzieci podczas, gdy samo płaci na dzieci tylko do pełnoletniości. Tutaj wyjątek stanowi renta rodzinna, która jest płacona ze składek zmarłego rodzica.
Zarówno rodzice jak i dzieci są tutaj dorosłymi osobami i państwo nie musi między nimi pośredniczyć.

Nie.

Jako osoba ucząca się dla której sprawą priorytetową jest rozwijanie się, nie wyobrażam sobie, żebym nie mogła realizować swoich celów i marzeń, ze względu na to, że rodzice każą mi być samodzielną, i nie mają obowiązku utrzymywać mnie. 

To ich pieprzony obowiązek, nikt nie pchał się na ten świat, i niech nie oczekują samodzielności od kogoś, kto dopiero co ukończył liceum, i o życiu tak naprawdę guzik wie.  Tak, jak mówię - powinno się wprowadzić jakiś zakaz rozmnażania wśród osób, których na dziecko nie stać.

Czemu niby student ma ryć po nocach w pracy, a w dzień przesypiać wykłady na uczelni. Przecież to absurdalne, biorąc pod uwagę, ile jeszcze w swoim życiu będzie musiał się napracować na tę żałosną emeryturę.

No chyba, że koleżanka wychodzi z założenia, żeby bezmyślnie się w życiu napracować na tak zwanych zleceniówkach, w imię czego się pytam, w imię jakiegoś poczucia niezależności. bycia dorosłym.

Też pracowałam, głównie na nockach, kiedy byłam jeszcze recepcjonistką, kelnerką, potem jeszcze w kilku kancelariach na dniówkach.  Zrezygnowałam, bo teraz piszę dwie prace magisterskie, i po prostu nie wyrabiam. Kiedy rodzicom powiedziałam, że rzucam pracę, bo nie daję rady, powiedziała od razu - pomożemy Ci, dobrze zrobiłaś, itp.

Wiele przy tym straciłam. Po pierwsze dlatego, że nie miałam czasu - ani na kontakty towarzyskie, ani na rozwijanie swoich pasji, ani na rozwijanie swoich zainteresowań. ALE CO TAM, PRZECIEŻ BYŁAM NIEZALEŻNA OD RODZICÓW, I TO NAJWAŻNIEJSZE!

JEDYNE na co miałam czas, to na przygotowanie się do egzaminów, czy kolokwiów. A to jest jedyny czas w życiu człowieka, kiedy może robić to na co późniejsze DOROSŁE życie mu nie pozwoli, bo praca na pełny etat, bo rodzina, bo codzienne, domowe obowiązki.

Możesz robić miliony rzeczy, ale zdaje mi się jest to powierzchowne, bo doba ma tylko 24 godziny. 

4 godziny temu, Ania:) napisał:

Sponsorowanie dorosłego dziecka powinno być tylko i wyłącznie dobrą wolą rodziców.

Współczuję Twoim przyszłym dzieciom, albo obecnym dzieciom.

W ogóle absurdalne jest dla mnie, że o tym mówi prawo, kiedy to powinno być oczywiste dla każdego rodzica.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Adams napisał:

Widzisz, niektórzy tutaj są naiwnymi optymistami żywiąc nadzieję, że może da się coś tej biedaczce wytłumaczyć. Ale większość komentarzy to zwykłe toczenie beki.

https://www.netkobiety.pl/t117471.html Free Woman? Fit Daria ?Nie Samica?

Wy Panowie z nia dyskutujecie a ona

Tylki Wam obrabia w internecie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, Cuba Libre napisał:

To ich pieprzony obowiązek,

A co powiesz na odwrocona sytuacje , kiedy to ty masz utrzymywac ojca np. alkoholika?

 

32 minuty temu, Cuba Libre napisał:

i o życiu tak naprawdę guzik wie

 Jak bys nic nie wiedziala to bys nie wykorzystywala tak rodzicow, dla mnie to jest brak szacunku dla rodzicow i kurewskie lenistwo z Twojej strony. Chcesz kozystac z zycia za kase starych i tyle, taka prawda.

 

36 minut temu, Cuba Libre napisał:

piszę dwie prace magisterskie, i po prostu nie wyrabiam.

Wez jeszcze jedna, tata ma zasrany obowiazek dawac, jemu pewnie tez dali za to ze sie urodzil.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minuty temu, Cuba Libre napisał:

Jako osoba ucząca się dla której sprawą priorytetową jest rozwijanie się, nie wyobrażam sobie, żebym nie mogła realizować swoich celów i marzeń, ze względu na to, że rodzice każą mi być samodzielną, i nie mają obowiązku utrzymywać mnie. 

Chciałem wyśmiać to zdanie emotką, ale uznałem, że nie ma sensu nabijać Ci punktów. 

 

Nie pytaj czemu, nie zrozumiesz. Idę o zakład, że będziesz miała 30 lat i dalej będziesz niesamodzielnym dzieckiem. 

 

To bowiem stan umysłu, nie wiek biologiczny. 

 

55 minut temu, Cuba Libre napisał:

Zrezygnowałam, bo teraz piszę dwie prace magisterskie, i po prostu nie wyrabiam.

Tu znów śmiechłem i chciałbym to podkreślić. Ho ho, ależ wysiłek podejmujesz. Powinszować. Na pewno się kiedyś przyda w tym dorosłym życiu, które pewnego dnia podobno zaczniesz. Jak już te studia zaprocentują i będziesz miała dzięki nim pozwalającą się "samodzielnie" utrzymać pracę. 

 

A nie, zapomniałem, że wtedy masz plan przejść na utrzymanie męża ?

 

57 minut temu, Cuba Libre napisał:

Współczuję Twoim przyszłym dzieciom, albo obecnym dzieciom

A ja Ci nie życzę, żeby Twoi sponsorzy wyciągnęli nogi, bo zdechniesz z głodu.

  • Like 7
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Stillzwracam honor. Czyli np. dzieciak skończy technikum mając 20 lat i będzie i tak dostawał alimenty? To kpina jakas.Skoro skończyło edukację to idzie na własny garnek. Rozumiem, że można dobrowolnie pomoc, sam bym tak zrobił, ale prawo to jakieś pokrecone. Trzeba wejść w szczegóły. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@PoProstuKobieta Ten kłębek nieszczęścia siał tu żenadę pod różnymi nickami, ale to zawsze łatwo było rozpoznać. Ona jest bardzo monotematyczna i przewidywalna do porzygu.

Gdzie nie pójdzie to się kompromituje, więc nie ma sensu się przejmować, ze kogoś gdzieś obgada. To jest takie żałosne ujadanie malutkiego kundelka. Właściwie nawet nie to, bardziej jak pierdzenie muchy. A że robi z siebie pośmiewisko to bracia bekę toczą, nic wielkiego.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Cuba Libre Moja ex z depresją i dwubiegunowością zrobiła mgr z biotechnologi i bioinformatyki ucząc się i w weekendy pracując do późna, bez sprzątaczki i kucharki.

Życie to nie bajka, trzeba zapierdalać, ale czekaj po co jak można męża znaleźć.

Edytowane przez Byłybiałyrycerz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.