Skocz do zawartości

Alimenty na dorosłe dzieci


Rekomendowane odpowiedzi

1 godzinę temu, Cuba Libre napisał:

Tak, jak mówię - powinno się wprowadzić jakiś zakaz rozmnażania wśród osób, których na dziecko nie stać.

Ale ktoś musi zamiatać ulice :)

Rozwój osobisty to sprawa osobista. Dostałaś żryć, na łeb Ci nie padało, raczej miałaś się w co ubrać. Rodzicie dali Ci przykład, że trzeba pracować. Wiesz kto osiąga największe sukcesy? Zobacz na najbogatszych ludzi, potężne korporacje. Założyli je ludzie, którzy gromadzili wiedzę z pasji, często startowali z poziomu "garażu". Myślisz, że Elon Musk biegał po sądach z rodzicami?

Jesteś pasożytem, ale masz ambicje na korpo-biurwe z tego co widzę.

 

O jakim rozwoju ty mówisz? Spotykałem się z kobietą na kierunku techniczym. Miała także styczność z motoryzacją, bardzo dużo miała tego na zajęciach. Nie ogarnia co to jest rozrząd, zawieszenie wielowachaczowe, panewki. Bardzo ogarnięta jak na kobietę muszę przyznać, ale mimo zajęć specjalistycznych jakoś się nie rozwinęła. Zakuć, zdać, zapomnieć.

Ten cały rozwój ogranicza się do papierka i ciepłej posadki, w każdym bądź razie nadziei na to.

 

Kurwa, jak to jest, że nie mam matury, zarabiam więcej niż "moja studentka" sobie marzy, wiem więcej etc? Ona była minimalnie młodsza ode mnie, a nie wyobraża sobie przejścia z nauki do pracy :D Kpina normalnie.

 

 

Nie wiem, może boisz się nowych sytuacji, masz swoją strefę komfortu. Zapamiętaj sobie, że nic się nie należy. Teraz masz niby "darmową" naukę, która jest gówno warta i wszyscy na to płacimy przez całe życie. Co z tego, że mam papiery na zawody, skoro nic o nich nie wiem? Pracując w nich nawet połowy tego co mam teraz bym nie wyciągnął. Szkolnictwo nie może być państwowe.

 

 

A teraz z innej beczki. Jakie alimenty? Dlaczego państwo ma mi kazać siłą płacić na kogokolwiek? Nikt mi nie pomaga w pracy, a jak to już było ładnie wyjaśnione przez trollicę, ja mam z tego tylko orgazm. Kobiety mają wielokrotny orgazm, przykro mi @Free Woman jeśli tego nie zaznalaś. To jest coś tak wspaniałego, doprowadzać kobietę do stanu ekstazy, czuć jej skurcze, to jak się wije, sciska, krzyczy aż sąsiedzi walą po ścianach, a rano pyta się Ciebie, co za suka tak Ci plecy podrapała. Wspólny orgazm jest lepszy od większości narkotyków, wiem co mówię ;)

 

Dla mnie jedyne słuszne prawo, to te pochodzące z wewnątrz. Prawo naturalne, prawo moralne. Wystarczy je ubrać słowami w ustawy.

 

Dlaczego mam płacić na dziecko? Rozumiem, że się przyczyniłem, ale każdy wie, że to kobiety zachodzą w ciążę. Skoro chciałem przelecieć Karynę na imprezie, to raczej nie wiąże z nią przyszłości, a ona musi się liczyć, że zostanie z brzuchem. Rozumiem że obie płcie się kurwią, ale to trzeba tępić. Nawet z społecznego punktu widzenia brak wsparcia dla rodzin i samotnych matek będzie ok - przez brak wsparcia mam na myśli uprzywilejowanie, 500+, jakieś wynalazki z progami podatkowymi. Dlaczego ludzie bez dzieci mają być bardziej okradani w podatkach? Dla wspólnego dobra? Sory, ale mnie jebie czy 50km mają co jeść, ja im nie zabieram, pracuję na swój rachunek i nikt mi w tym nie pomaga. Ba, gdybym mógł to za każdego ziemniaka z moich spichlerzy strzelałbym w łeb - bo to moje i chuj!

 

Oczywiście barany wierzą, że jak coś jest przyklepane rządowym stemplem to jest legitne. Przez takie podejście nie zdajecie sobie sprawy ile tracicie, gubi was waszą głupota, zachłanność i nieróbstwo. Mimo tych pomocy dalej będziecie w gównie, ale z tępym poczuciem sprawiedliwości, której w 1% nie zaznacie. Dalej brnijcie w ingerencje państwa. Ja mam ręce i sobie radzę, a urzędy odwiedzam tylko jak muszę. Nie ma to jak RiGCz.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Imiennik Po pierwsze orgazm kobiety nie jest potrzebny do zapłodnienia, tu nie mowa kto ma większa przyjemność z seksu, ale kto jak się przyczynia do powstanie nowego życia. Ale nawiasem mówiąc chyba większą przyjemność ma ten, co bardziej na ten seks naciska i o nim ciągle myśli ;) 

 

A co alimentów to jakaś kpina. To pieprzony obowiązek, nie chcesz dzieci to albo zrób sobie wazektomie albo nie wkładaj. Facet jest tak samo odpowiedzialny, a że kobieta zachodzi dlatego dla równości powinna być legalna aborcja, a póki nie ma to alimenty dostosowane do potrzeb dziecka, jak tatusia nie stać niech idzie na drugi etat, zastanowi się może wtedy nad zrobieniem kolejnego. Mężczyzn trzeba uczyć odpowiedzielności, kiedyś zapłodnił to się oświadczał, dziś w sumie nic się nie stało i najlepiej, żeby w ogóle płacić nie musiał.

Wy się pytacie naiwnie czy powinien płacić po 18 jak tu niektórzy mają problem, że w ogóle trzeba płacić. 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, Still said:

 

Jeśli masz ktoś doświadczenia jak wygląda rozwód już po tej reformie to chętnie poczytam. Mediacja nie wydaje się złym pomysłem. Bat na matki też dobrze. Z opisu wygląda całkiem nieźle za wyjątkiem alimentów - natychmiastowe i do 25 roku życia. 

 

Mam nadzieję że w końcu na te zawistne "madki" znajdzie się bat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, tytuschrypus napisał:

Jak już te studia zaprocentują i będziesz miała dzięki nim pozwalającą się "samodzielnie" utrzymać pracę. 

@tytuschrypus ona wyraźnie w innym temacie napisała, ze zaraz po studiach zamierza rodzić. Więc marne szanse, aby te studia zaowocowały.

 

1 godzinę temu, Cuba Libre napisał:

Też pracowałam, głównie na nockach, kiedy byłam jeszcze recepcjonistką, kelnerką, potem jeszcze w kilku kancelariach na dniówkach.  Zrezygnowałam, bo teraz piszę dwie prace magisterskie, i po prostu nie wyrabiam. Kiedy rodzicom powiedziałam, że rzucam pracę, bo nie daję rady, powiedziała od razu - pomożemy Ci, dobrze zrobiłaś, itp.

 

@Cuba Libre nie żebym się czepiala słówek ale jakąś godzinę temu napisałaś,  że zrezygnowałaś z pracy bo piszesz dwie prace magisterskie, kilka minut temu napisałaś, że się sama utrzymujesz.Te dwie wypowiedzi wzajemnie się wykluczają. 

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Free Woman napisał:

Po pierwsze orgazm kobiety nie jest potrzebny do zapłodnienia

Byłem z kobietą, która kilka lat starała się o dziecko jeszcze przede mną. Partnerzy byli płodni, mają (raczej swoje) dzieci. Kto ją zalał, uczynił samotną matką bez alimentów? Ja :D

15 minut temu, Free Woman napisał:

 

A co alimentów to jakaś kpina. To pieprzony obowiązek, nie chcesz dzieci to albo zrób sobie wazektomie albo nie wkładaj.

Nie chcesz być samotną matką to trzymaj nogi razem albo tabsy/spirala/podwiaz sobie jajniki. 

 

Aborcja? Jestem za. Ale partner też musi mieć prawo decyzji. Ty ponosisz a on się namacha i jest po równo. Ciąża trwa 9 miesięcy, a wychowanie ponad 18 lat, kto w tym czasie więcej zarabia i poświęca się pracy? Chętnie bym pocierpiał siedząc i jedząc przez 9 miesięcy, by ktoś przez resztę życia mnie utrzymywał.

 

 

15 minut temu, Free Woman napisał:

jak tatusia nie stać niech idzie na drugi etat

Hahahahaha

Sukowata rozczeniowość. Nie jestem za przemocą, ale jak facet baby nie bije...

Rozpieszczone parytetami księżniczki. Była też coś próbowała na mnie, ale postawiłem sprawę jasno, dla mnie to temat honorowy i nie będę żył pod czyjeś ambicje. Tak bardzo honorowy, że jestem sam w stanie dużo stracić, by wroga mi osoba żałowała do końca swych dni. Ale tego nie ogarniesz, siedzisz w zjebanych teoriach wylewających Ci się uszami.

15 minut temu, Free Woman napisał:

Mężczyzn trzeba uczyć odpowiedzielności,

Powtarzam, że facet w ciążę nie zajdzie. Dupa na kłódkę albo sobie radź. Takie życie. Teraz możesz sobie poszczekać tylko ze względu na pejsy rozpierdalące białą cywilizacje. Szczekaj dalej, wyjdzie Ci na dobre hahaha

 

 

 

 

@Free Woman Możesz mi nie odpowiadać, w sumie nawet na to liczę, nie chce mi się z Tobą pisać betonie intelektualny. Idź fpizdu na te kafeterie i inne grona wzajemnej masturbacji lewackim patykiem, bo na męskie prącie trzeba sobie zasłużyć, a dwa lata celibatu dużo świadczą o kobiecie.

 

 

Panowie, pozwólmy temu czemuś zginąć śmiercią naturalną, bądź administratorską.

 

 

Aborcja dla wszystkich, także dla mężczyzn! Alimenty dla mężczyzn złapanych na dziecko/oszukanych na rodzicielstwo!

 

@Daenerys Daj babie dojść do słowa hahaha

Pewnie kolejne multikonto, bo w aż takiego babskiego pierdolca to nie uwierzę, chociaż...

Edytowane przez Imiennik
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, Cuba Libre napisał:

Ja napisałam wyżej,  że sama się utrzymuję

Nie pracując? 

 

Ja zaś pisałem jeszcze w innym wątku, jeszcze wcześniej, co zapewne oznacza Twoje "utrzymywanie się", więc się nie pogrążaj. 

 

Mój post nie był zaproszeniem do dyskusji, był jedynie jednostronnym wyrazem zażenowania i pogardy, jaką żywię do takich istot jak Ty. Napiszę z równie rozbrajającą szczerością, z jaką Ty wypowiedziałaś się o "zasranych obowiązkach" Twoich rodziców: z racji na różniącą nas pozycję społeczną, materialną, zawodową, doświadczenie życiowe i Twoją co rusz prezentowaną, będąca na larwalnym poziomie inteligencję jakakolwiek dyskusja między nami byłaby dla mnie obraźliwa. 

 

 

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Imiennik Podsumuwując - odpowiedzialność tylko dla kobiet, by im dopieprzyć jeszcze bardziej za nierówność natury, propagowanie przemocy, ignorowanie poświęcenia kobiet i bólu porodowego, a i aborcja dla mężczyzn choć ich ciąża nie dotyczy. No cóż...Na szczęście nie na prawa dżungli, ale i tak do równości jeszcze daleko. 

 

Mój celibat to moja decyzja i komentarze o bolcu możesz sobie darować, bo słyszę je przynajmniej raz dziennie, a raczej czytam. I to decyzja bardzo dobra. A z tym honorem to akurat mam podobnie, też potrafię poświęcić bardzo dużo, nie raz wręcz jest to pyrrusowe zwycięstwo, ale muszę dopiąć swego.

Na prącie trzeba zasłużyć? Haha, powiedz to tym panom, którzy jeżdzą na samą informachę napisaną w necie, że kobieta chce się bzykać, w poł godziny są pod wspomnianym adresem z winem, gumkami i czekoladkami :D 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Był przez chwilę spokój. Fit daria znowu nawiedziła forum i z wątku na dwie strony już się zrobiło cztery. Celibat po prostytuowaniu się nie zaszkodzi, tym bardziej, że nie wiadomo na ile jest on dobrowolny a na ile wymuszony zbyt wielkimi rozmiarami. Potrzeba atencji niesamowita. Problemy psychiczne i mentalne. Jak Ci ludzie obchodzą bany? VPN czy inne sztuczki? Jaki cel im przyświeca? Czy to się kiedyś skończy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@m4t Przyznajcie, że nudno było po prostu :D 

Wtedy waga była większa więc pudło.

 

Niektóre pytanie powinny zostać bez odpowiedzi :D

 

A co do wątku chciało się przedłużać geny i kopulować to trzeba płacić. Tylko @wojkr miał jakieś ludzkie poglądy na te sprawy. Reszt najlepiej tylko hedonizm i brak odpowiedzialności, a baba rodziła to niech se radzi albo dziecko 18 skończyło to mam je w dupie. No przykre.

Edytowane przez Free Woman
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rejestracja w piątek. W 3 dni nastukałaś 120 postów. 40 dziennie. Rozumiem, że sama jesteś beneficjentką alimentów lub ktoś Cię utrzymuje skoro masz tyle czasu na pisanie. A może to jest Twoja praca? Trollowanie różnych for. Może praca polegająca na przepisywaniu tekstów, szybko by Ci szło, wprawę w pisaniu masz niezłą. Liczy się ilość słów na minutę nie wartość merytoryczna więc tym bardziej.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Tomko napisał:

Zagorzała feministka z betonowym mózgiem.

I w dodatku lubi być orana, wcześniej fizycznie, teraz mentalnie. To taki rodzaj zaburzenia, gdzie musi być równowaga w dostarczaniu emocji, niezależnie z której strony będą dostarczane.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Tomko napisał:

To jest taka nasza forumowa stalkerka @Fit Daria, która wyleci z banem za kilkanaście minut. Zagorzała feministka z betonowym mózgiem.

Może w takim razie ułatwimy naszym moderatorom @Mosze Red i @Rnext robotę i wskażemy trolla do zbanowania @Tomko

 

Konto trolla do wykopania z tego forum: @Free Woman 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, tytuschrypus napisał:

Nie pracując? 

 

Ja zaś pisałem jeszcze w innym wątku, jeszcze wcześniej, co zapewne oznacza Twoje "utrzymywanie się", więc się nie pogrążaj. 

 

Mój post nie był zaproszeniem do dyskusji, był jedynie jednostronnym wyrazem zażenowania i pogardy, jaką żywię do takich istot jak Ty. Napiszę z równie rozbrajającą szczerością, z jaką Ty wypowiedziałaś się o "zasranych obowiązkach" Twoich rodziców: z racji na różniącą nas pozycję społeczną, materialną, zawodową, doświadczenie życiowe i Twoją co rusz prezentowaną, będąca na larwalnym poziomie inteligencję jakakolwiek dyskusja między nami byłaby dla mnie obraźliwa

Napisałam wyżej,  że mam najwyższe stypendium naukowe odkąd w ogóle rozpoczęłam studia. Przez pierwszy rok,  rodzice opłacali mi jedynie mieszkanie,  gdyż już wtedy podjęłam swoją pierwszą pracę. Na drugim roku dostawałam już stypendium, i pracowałam,  tak było przez kolejne lata,  tyle tylko,  że to była praca dorywcza,  typu hostessa. Kelnerka. Inwentaryzacje,  itp. Chyba dopiero na trzecim roku,  kiedy trochę mniej zajęć na uczelni,  zaczęłam pracować już bardziej na poważnie. Piszę,  że było mi ciężko,  gdyż nie miałam możliwości spotykać się z chłopakiem,  co stanowiło powód do rozstania. Nie spotykałam się ze znajonymi,  gdyż odsypiałam po nockach,  a grafiki miałam ustawione tak,  że jak nie miałam zajęć,  to miałam pracę 12 godzin dziennie,  czy na noc. 

Jedyne,  co mogłam wyciągnąć,  to wiedza z zajęć,  albo gdzieś w autobusie kradłam sobie czas na poczytanie książki. A od rodziców nie brałam ,  i nie biorę pieniędzy,  bo je mam,  gdyż pracowałam całe wakacje. A rzuciłam pracę kilka miesięcy temu,  gdyż zależy mi na tym,  żeby pracę dobrze napisać,  bo tematy,  które poruszam w nich są dla mnie niezwykle ciekawe. 

Napisałam,  że jak się poważnie traktuje swoje studia i chce się rozwijać,  to czyta się poza programem,  publikuje się,  chodzi na sympozja. Poświęca się 100 procent na studiowanie. Nie dla papierka. Lecz dla siebie. 

Nie rozumiem więc Twojej krytyki. 

Daruj sobie te docinki,  i lepiej poczytaj ,  co napisałam dokładnie. A nie czytasz pod kątem tego,  co napisałam w innym temacie. 

To jest dopiero przykre,  oprócz tego,  że stanowi wyraz braku inteligencji,  to jeszcze braku dobrych manier. I braku szacunku do rozmówców. 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Ania:) napisał:

@Free Woman weź się zlituj. Przecież nikt tutaj nie napisał, że pełnoletnie dziecko ma w tyłku.

W tej rozmowie chodziło o coś zupełnie innego :( Czytałaś ze zrozumieniem?

Nie rozumiem jak można skąpić na własne dziecko po prostu. Wg mnie dopóki dziecko się uczy to powinno być wręcz oczywiste. 

Ja na miejscu mojej rodziny już dawno przestałabym dawać sobie kasę na przykład ?

Nie mówiąc o ludziach, którzy się pilnie uczą, więc nie mogę jednocześnie podjąć pracy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziadek czy rodzice nie kopnęli porządnie w zadek w odpowiednim momencie, to stworzenie się nie usamodzielniło, wręcz przeciwnie - stało się rozpieszczone i za kasę dziadka zawala kolejne lata studiów, bo zamiast się uczyć, wypisuje jakieś brednie na forum. Jak widać im dłuższe utrzymywanie dziecka, tym większe są z nim problemy w przyszłości. Tu chyba nawet lekarz nie pomoże.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Cuba Libre napisał:

Ja napisałam wyżej, że utrzymują mnie polscy podatnicy.

Poprawiłem na prawidłową wersję.

Samodzielne utrzymywanie się to utrzymywanie się z własnej pracy. Pobieranie nauk to nie praca.

Jestem w stanie zaakceptować tzw. darmowe szkolnictwo, ale płacenie ludziom za to, że się uczą, to już lekka przesada. Jedna z licznych patologii, występujących w chorej strukturze znanej jako państwo opiekuńcze.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli Free Woman to ta sama osoba która była prostytutka to nie dziwię się, że ma tak spaczony obraz świata i mężczyzn. Tylko zamiast wypisywać te swoje mądrości powinna skupic się na zmianie swojego zycia. No chyba że ktoś jej płaci za "rozkręcanie" forum. Szkoda tylko, że każdy temat w tym dziale staje się przez to niestrawny.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Xellos napisał:

Poprawiłem na prawidłową wersję.

Samodzielne utrzymywanie się to utrzymywanie się z własnej pracy. Pobieranie nauk to nie praca.

Jestem w stanie zaakceptować tzw. darmowe szkolnictwo, ale płacenie ludziom za to, że się uczą, to już lekka przesada. Jedna z licznych patologii, występujących w chorej strukturze znanej jako państwo opiekuńcze.

Napisałam,  że to stypendium naukowe. 

A nie socjalne.

Za mój włożony wyciłek w pracę intelektualną i inne osiągnięcia. Nie rozumiem oburzenia. 

Zresztą czy stypendia rektora są finansowane z podatków? 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.