Skocz do zawartości

Grube dziewczyny zasługują na przystojniaków!


Jan III Wspaniały

Rekomendowane odpowiedzi

https://kobieta.wp.pl/grube-dziewczyny-tez-zasluguja-na-przystojniakow-6233014100596353a

 

Jak w temacie.

Ja zrobiłem tylko słodkie ,,hue hue hue” po przeczytaniu.

Ten artykuł pisał facet. Klasycznie mamy wypowiedź psycholożko-terapeutki no i promocja po raz kolejny jakiejś nieudolności/słabości/lenistwa.

,,Bo nam się należy”.

 

Czekam kiedy wjedzie artykuł o tym, że facetom 160 cm, chudym jak patyk i biednym jak Bangladesz należą się modelki.

Bo tak, bo to niesprawiedliwe i podłe. Bo to stereotyp, prześladowanie. Może jeszcze wrzucą antysemityzm, bo to w sumie spoko jest ostatnio.

 

Zachodni świat sika pod wiatr w eleganckich spodniach.

  • Like 4
  • Haha 15
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

https://kobieta.wp.pl/jak-sie-zakochalem-wazyla-63-kg-proba-ktorej-nie-kazdy-podola-6362853793605249a

 

Tutaj jest artykuł o tym jak przybierają na wadze. Czyli jak jeszcze dobrze się wygląda to ślub i dziecko, a później to już chuj... z 60kg robi się 120 :D

 

"Zakochałem się w aniele, teraz mieszkam z świnią w chlewie..."

Edytowane przez Champion
  • Like 2
  • Haha 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie zasługują na przystojnych milionerów nie ważne co same sobą reprezentują, bo tak!

 

Tutaj artykuł z tej samej strony: https://kobieta.wp.pl/wstydze-sie-gdzie-pracuje-moj-maz-a-podobno-zadna-praca-nie-hanbi-6362144188614786a

Panie wstydzą się swoich mężczyzn. Nie dlatego, że są nierobami, siedzą w domach z piwskiem w ręku, ale tego, że mają mało prestiżowy zawód!

Pańcia lata w szpileczkach i kręci dupką dla zarządu a jej mąż to jakiś upaprany smarem mechanik. O zgrozo!

I jak tu się pochwalić koleżaneczkom na branczu?  Ależ to strasznie niesofistikejted...

 

 

  • Like 2
  • Haha 6
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam kulturalnie wywalone co tam sobie roją.

Chcą niech sobie roją.

Powtórzę.

Mnie to ani grzeje ani ziębi.

 

W moim świecie, w zakresie moich kompetencji.

I moich WYBORÓW.

Decyduję JA.

 

Ja wybieram z kim chce się znać.

Z kim utrzymywać dalsze kontakty.

Z kim bliższe.

A z kim żadne.

 

Z jaką kobietą się wiążę.

Z jaką płodzę i wychowuję dzieci.

Z jaką wyłącznie spędzam czas.

A od jakich stronie na kilometr.

 

Bóle pupki krzywonogich słonic NIC mnie nie obchodzą.

Niech mniej siedzą w Maku i mniej szajsu żrą,

bo to plaga wśród nastolatek jest.

A potem dupa jak szafa.

 

  • Like 8
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy zasługuje na to na co sobie zapracuje i zasłuży. Nie twierdzę... bo są goście, którzy lubią puszyste, ich sprawa o gustach się nie dyskutuje... nie którzy lubią jak im nogi śmierdzą - ich sprawa, byle bym nie musiał tego czuć. Ale stwierdzenie że każda na coś zasługuje to przesada i mocne naciąganie, bo moje przekonania i gustu, to moja sprawa i do puki komuś czegoś nie narzucanie to nikt nie ma prawa mi coś zarzucać.

 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już został poruszony temat tyjących kobiet po ślubie to mam pytanie.

 

Załóżmy że się żenię, czy do aktu małżeństwa mogę dodać klauzulę w stylu:

Małżonka zobowiązuje się utrzymywać swoją wagę na poziomie tej zmierzonej w dniu ślubu +- 5kg, z wyłączeniem ciąży i okresu 6 miesięcy po ciąży. Wyjście wagi poza ten zakres natychmiastowo skutkuje prawem do rozwodu z winy małżonki.

 

Jest takie coś w ogóle możliwe w naszym pięknym kraju?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą, tips6 napisał:

 

Załóżmy że się żenię, czy do aktu małżeństwa mogę dodać klauzulę w stylu:

Małżonka zobowiązuje się utrzymywać swoją wagę na poziomie tej zmierzonej w dniu ślubu +- 5kg, z wyłączeniem ciąży i okresu 6 miesięcy po ciąży. Wyjście wagi poza ten zakres natychmiastowo skutkuje prawem do rozwodu z winy małżonki.

 

Marzenie ściętej głowy :D

Nie ma opcji.

  • Smutny 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minutes ago, tips6 said:

Jak już został poruszony temat tyjących kobiet po ślubie to mam pytanie.

 

Załóżmy że się żenię, czy do aktu małżeństwa mogę dodać klauzulę w stylu:

Małżonka zobowiązuje się utrzymywać swoją wagę na poziomie tej zmierzonej w dniu ślubu +- 5kg, z wyłączeniem ciąży i okresu 6 miesięcy po ciąży. Wyjście wagi poza ten zakres natychmiastowo skutkuje prawem do rozwodu z winy małżonki.

 

Jest takie coś w ogóle możliwe w naszym pięknym kraju?

Dobre, ale pewniejsze jest ubezpieczenie od nadwagi żony.

btw, ja tam lubię dobrze oblane, chociaż chude też. W sumie to każde.

  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przemysław Bociąga. Komu co ciąga i dlaczego niech już pozostanie jego słodką tajemnicą. Nie mogłem się powstrzymać:lol:

 

Grube dziewczyny i nie tylko lecą na wnętrze, bo ono przecież najważniejsze, wygląd sie nie liczy. Są tego warte, zasługują na to itp.

Edytowane przez Krugerrand
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, tips6 napisał:

czy do aktu małżeństwa mogę dodać klauzulę w stylu:

Małżonka zobowiązuje się utrzymywać swoją wagę na poziomie tej zmierzonej w dniu ślubu +- 5kg

Jak jest zatajona jakaś ciężka choroba przed ślubem to tak, np. bezpłodność itd.

 

Ale jak waga wzrośnie x2 to niestety to chyba nie łapie. Gwarancja tego nie obejmuje. Powinien być gdzieś zawieszony napis "Po odejściu od ołtarza/wyjściu z budynku USC zwrotów nie uwzględniamy, prosimy o przemyślane decyzje"

 

A dwa lata po ślubie taka 100kg laseczka powie Ci "Widziały gały co brały" :D

 

Edit: Albo klauzula, że jeśli żonka podwoi swoją wagę, to nie ma co liczyć na mieszkanie/alimenty po rozwodzie. Każda by na siłownie zapierdalała. 

Edytowane przez Champion
  • Like 1
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie to jest jakaś k*rwa masakra. 

Ty pizdeuszu białorycerzowy!!! 

 

Rozpieszczenie kobiet siegneło już dawno APOGEUM, lecz to jest... 

To jest po prostu DEFINITYWNE OBCIĘCIE JAJ polskich mężczyzn. 

 

Ty białorycerska zmoro pilnuj swojego męskiego interesu, a nie wylizujesz rowy spasłym krowom... 

 

I jak one mają nie być rozpieszczonymi księżniczkami skoro bialorycerski debil udający mężczyznę wylizuje rowa do czysta nawet paniom najniższej jakości? 

Że one samym istnieniem zasługują na milionera? A mężczyźni oczywiście są prymitywni, bo patrzą na ten mityczny wygląd :D

No, ale krzyków nie ma, gdy pańcia wstydzi się swojego mężczyzny zawodu, co nam podesłał brat @Pozytywny@Pozytywny Bo to wcale nie jest płytkie, puste i prymitywne :)

 

Te rozpasanie polskich karyn po prostu już dawno przekroczyło granicę dobrego smaku. I co najlepsze polscy mężczyźni się do tego przyczynili. 

 

 

  • Like 10
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te artykuły są formatowane pod gusta potencjalnych czytelniczek, więc piszą w nich to, co one chcą przeczytać. A przeczytawszy uzyskują medialne potwierdzenie swoich megalomańskich roszczeń i błędne koło się zamyka.

 

W skrócie - kto wierzy we wszystko co jest napisane sam sobie szkodzi, kto wybiera na partnera/kę osobę zarytą nosem w prasę, telewizję i internet - media będące substytutem mózgu - sam sobie szkodzi.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, wojkr napisał:

Ale stwierdzenie że każda na coś zasługuje to przesada i mocne naciąganie

To jest świadoma retoryka przeznaczona specjalnie dla kobiet. Majstersztyk marketingu idei.

 

Oczywiście to oczywiste, ale poczulem że ja również zasługuję by się wyrazić i to napisać.

22 minuty temu, Champion napisał:

prosimy o przemyślane decyzje

I zapraszamy ponownie.

11 minut temu, Ragnar1777 napisał:

Że one samym istnieniem zasługują na milionera?

Kobieta się rodzi kobietą. 

Mężczyzna się staje mężczyzną.

Edytowane przez Imbryk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Jan III Wspaniały napisał:

https://kobieta.wp.pl/grube-dziewczyny-tez-zasluguja-na-przystojniakow-6233014100596353a

 

 

Czekam kiedy wjedzie artykuł o tym, że facetom 160 cm, chudym jak patyk i biednym jak Bangladesz należą się modelki.

Bo tak, bo to niesprawiedliwe i podłe. Bo to stereotyp, prześladowanie. Może jeszcze wrzucą antysemityzm, bo to w sumie spoko jest ostatnio.

 

Zachodni świat sika pod wiatr w eleganckich spodniach.

A to by nie było takie głupie. Jakby te grube zgarnęły wszystkich przystojniaków, to dla ładnych zostali by tylko brzydcy nieudacznicy, no czyli między innymi my chyba. ?

 

Ciekawi mnie tylko ile ostrych szprych popiera ten artykuł z solidarności jajników i czy któraś przewiduje jakie są konsekwencje. 

 

No chyba że wprowadzamy poligamię. A nie, wróć, to faszyzm przecież.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój szwagier uchodzi za mega przystojnego faceta... Szczupły, wysoki, skromny... Ma tam sporo swoich wad ale prezencja jest na wysokim poziomie.

Związał się z dziewuchą, która waży ponad 110kg i cały czas tyje... Mega pasztet z twarzy, z dupy jeszcze gorsza...

Bez tapety nie da się jej oglądać...

Gdy ktoś z rodziny delikatnie sugerował jakieś leczenie, więcej ruchu czy ogólne dbanie o siebie ona reaguje skrajną agresją...

Tylko żre i żre...

Młodzi mieszkają od siebie w odległości 100 km, On dwa, trzy razy w tygodniu jeździ po nią i przywozi do domu rodziców.

Ona po części już u niego mieszka, oczywiście nic się nie dokłada, nic nie pomoże, w kuchni dwie lewe ręce, nic nie sprzątnie...

Ona pracuje dorywczo, wszystkie wyjazdy sponsoruje On, paliwo, noclegi, karma...

 

Niedawno przy piwku powiedziałem mu, żeby się dobrze zastanowił... Ustalili datę ślubu...

Przecież ona to będzie chodząca choroba z taka tuszą, dzieci pewnie też mu nie urodzi...

 

On twierdzi, że ją kocha ;) głupek....

  • Haha 1
  • Smutny 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Pozytywny napisał:

Pańcia lata w szpileczkach i kręci dupką dla zarządu a jej mąż to jakiś upaprany smarem mechanik. O zgrozo!

I jak tu się pochwalić koleżaneczkom na branczu?  

Mój komentarz 

1517514373_jigwcl_600.jpg

Niestety męska natura już taka jest...

Naszczęście wiemy jaka jest kobieca natura, nie oczekujmy zatem wdzięczności.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Łabędź napisał:

Naszczęście wiemy jaka jest kobieca natura, nie oczekujmy zatem wdzięczności.

Rok temu, spotykałem się z pewną panną. Zawsze powtarzała, że uwielbia i kręcą ją, męskie styrane dlonie, pracą.... A ja głupi myślałem, że to fetysz... ;)

  • Haha 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, Myrmidon napisał:

Ona po części już u niego mieszka, oczywiście nic się nie dokłada, nic nie pomoże, w kuchni dwie lewe ręce, nic nie sprzątnie...

Boże.. myślałem, że chociaż charakterem nadrabia...
Toż to najgorsza jakość na rynku..

Dzizas spróbuj przemówić swojego pizdeo-rycerzowi do rozsądku, bo również przez takich jak on polskie karyny się rozbestwiają.
Skoro nawet najbrzydsza zmora z lasu ma szanse na mężczyznę wysokiej jakości...
Noż k*rwa mężczyźni szanujmy się...

 

 

32 minuty temu, Myrmidon napisał:

On twierdzi, że ją kocha ;) głupek....

Twój szwagier gdy weźmie ślub będzie już dożywotnim kastratem, no chyba, że zdecyduje się na rozwód.
On musi mieć poważne zaburzenia i zredukowane jakiekolwiek poczucie samowartośći...
Kiedyś czytałem o mężczyznach, co wybierają brzydkie i grube baby, bo boją się podrywać ładne dziewczyny.
Ponoć zaliczono to do zaburzeń psychicznych.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, Myrmidon napisał:

Ona pracuje dorywczo, wszystkie wyjazdy sponsoruje On, paliwo, noclegi, karma...

Nie jest w stanie sobie wykalkulować ile ma z siebie daje w ten związek?

 

Aaaaa...kochanego ciała nigdy zbyt wiele..:D Dużo ciałka do tulenia...?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Ragnar1777 napisał:

Dzizas spróbuj przemówić swojego pizdeo-rycerzowi do rozsądku, bo również przez takich jak on polskie karyny się rozbestwiają.
Skoro nawet najbrzydsza zmora z lasu ma szanse na mężczyznę wysokiej jakości...

Nie wcinam się między wódkę a zakąskę.

Dałem mu raz do myślenia, od razu mnie zaatakował twierdząc, że to prawdziwa miłość. Wtedy odpuściłem.

Są ze sobą ponad trzy lata a on jeszcze jej nie posuwał...

W sumie po części mu się nie dziwię, jak przy takim pasztecie ma stanąć...?!

  • Haha 2
  • Zdziwiony 1
  • Smutny 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.