Skocz do zawartości

Polska mocno się zadłuża, co dalej?


Rekomendowane odpowiedzi

2 minuty temu, RealLife napisał:

Dlatego Amerykanie zadłużają się na potęgę bo dobrze wiedzą, że to pic na wodę. Liczy się armia i atomówki. 

W dodatku Amerykanie jeśli chodzi o jakieś długi, mówią trochę z innej pozycji jak Polska :) .

A Żydki powoli przenoszą swój kapitał do Chin :) .

Edytowane przez The Motha
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, RealLife napisał:

Wymyślamy sobie sztuczny twór jakim są pieniądze, która są ideą umowną.

Powodujące namacalne konsekwencje. 

 

5 minut temu, RealLife napisał:

ieniądze to przynajmniej można dotknąć na upartego a zadłużenie?

Dotykasz papier, obietnicę, ze jest konkretna wartość. z dnia na dzień ten papier może być wart 0

 

Długiem publicznym przejmuje się państwa. Ci co nie chcą się zadłużać u odpowiednich instytucji - mają przesrane - Saddam, Kaddafi . 

Edytowane przez Perun82
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, manygguh napisał:

W perspektywie czasu scenariusz jest taki sam. Ale w Grecji i w Japonii zadłużenie jest największe, a sytuacja jest jednak inna. W Japonii zadłużenie jest nawet większe:

Grecja to przykład wiadomy i oczywisty. Japonia nie jest dobrym przykładem, ponieważ jest to zadłużenie wewnętrzne,a więc wierzycielami są sami Japończycy, a nie zewnętrzne czyli podmioty zagraniczne.

Jaki będzie scenariusz dla Polski. ?:

1. Sprzedaż dóbr narodowych, dochodowych spółek państwowych i komunalnych w obce/zagraniczne ręce. Mówię o takich dobrach jak:

Lasy, Rafinerie, wodociągi, koleje, energetyczne linie przesyłowe, Wszystko co przedstawia lub generuje wartość/dochód.

2. Podwyższanie Podatków czyli obywatele zapłacą.

3. Wariant Gierkowski czyli zapożyczanie się przez Państwo Polskie na międzynarodowych rynkach finansowych.  Chętni do udzielenia kredytów zawsze się znajdą. Skończy to się- patrz punkt 1. 

4. Podmioty zagraniczne/Państwa łaskawie nam umorzą cześć lub całość kredytów za naszą postawę wojskową w różnych częściach świata albo za to że, Nas po prostu lubią ( Ha Ha Ha.)  ale jest to scenariusz  SF, niemożliwy do realizacji i w niego nie wierzę.

 

Jeżeli ktoś z Panów zna inne scenariusze wyciągania wierzytelności od zadłużonego Państw. ? To chętnie posłucham/poczytam.

Edytowane przez Legionista
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minutes ago, Perun82 said:

Powodujące namacalne konsekwencje. 

Długiem publicznym przejmuje się państwa. Ci co nie chcą się zadłużać u odpowiednich instytucji - mają przesrane - Saddam, Kaddafi . 

 

Konsekwencje namacalne powoduje. Bezwatpienia. Nie tylko Bliski Wschód w sumie. Pamiętam że kraje Afryki tak są kontrolowane - poprzez zadłużenie wszelakie. 

 

Chodzi mi o to, że dług publiczny stał się narzędziem manipulacji całych państw. Aż tak głęboko się nie interesowałem ale należało by jeszcze wspomnieć o strukturze długu - czy to są zobowiązania wewnętrzne wobec obywateli czy zewnętrzne w stosunku do innych państw, banków międzynarodowych itp.

 

No i jeszcze jeśli przyjmiemy, że dług publiczny jest naprawdę groźny to strach pomyśleć jaka przyszłość na czeka. Praktycznie wszystkie państwa zwiększają swoje wydatki i dług przyrasta im lawinowo. To jakas masakra. Japonia ma ponad 200 % PKB długu. Kilkanaście państw ma ponad 100% PKB i końca nie widać. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajny wątek :) Zachęcił mnie do zgłębienia tematu jeszcze bardziej, bo interesuję się nim od jakiegoś czasu. @Rnext napisał historycznie. I właśnie w ten sposób tylko popatrzcie na kurs USD ostatniej dekady - versus - wydarzenia polityczno - wojenne itp, w których byli zaangażowani Amerykanie i ich gospodarka. 

 

Z mojej perspektywy dodam tylko, że możemy gdybać. Ani nie jesteśmy silnym krajem ( politycznie, gospodarczo tudzież biorąc pod uwagę potencjał militarny ).  A potencjał mamy, tylko mindset by się musiał zmienić.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, RealLife napisał:

No i jeszcze jeśli przyjmiemy, że dług publiczny jest naprawdę groźny to strach pomyśleć jaka przyszłość na czeka. Praktycznie wszystkie państwa zwiększają swoje wydatki i dług przyrasta im lawinowo. To jakas masakra. Japonia ma ponad 200 % PKB długu. Kilkanaście państw ma ponad 100% PKB i końca nie widać. 

A drukarki szaleją - póki grzecznie spłacamy i ciągle zawieramy nowe zobowiązania - jest git. Grecja to straszak dla tych, którzy chcieli by z tego zaklętego kręgu się wydostać. 

 

Państwo jest zadłużone, miasta są zadłużone - kto to spłaci? A to spłacamy MY poprzez REALNĄ PRACĘ.

Edytowane przez Perun82
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 3/26/2019 at 7:24 PM, Perun82 said:

Nasz kraj sprawnie zdziera hajs z portfeli obywateli  i grzecznie spłaca komu trzeba. Nic nam nie grozi. I jeszcze z przyjemnością zaciągamy nowe zobowiązania..i tak w kółko. 

Koniec nastąpi. W momencie gdy nie będziemy w stanie spłacać odsetek. A koszt obsługi zadłużenia zagranicznego (o wewnętrznym nie wspomnę) to ~40-60 miliardów PLN. Wystarczy teraz, że podskoczą stopy procentowe banku udzielającego kredyt i raty wzrosną o kilkadziesiąt procent. Albo, wartość PLN spadnie w stosunku do dolara. Co wtedy?

 

 

Edytowane przez wrotycz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, wrotycz napisał:

Koniec nastąpi. W momencie gdy nie będziemy w stanie spłacać odsetek.

Do tego momentu jeszcze raczej daleko. Nie wiem też na ile jest to korzystne, by Polska zbankrutowała, bo wtedy nie będzie właśnie tej 'obsługi' zadłużenia i bardziej wygodne jest podtrzymywanie takiego stanu tak długo, jak to możliwe. No chyba, że doprowadza się do bankructwa Polski, robi się prywatyzację wszystkiego, i potem daje się kredyty na 'odbudowę kraju'. I cykl się powtarza.

 

3 godziny temu, wrotycz napisał:

Albo, wartość PLN spadnie w stosunku do dolara. Co wtedy?

W perspektywie roku PLN osłabił się względem dolara o kilkanaście procent. Nie ma ani wzrostu stóp procentowych, ani jakichś innych dużych konsekwencji.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro złoty się osłabił wobec dolara to o tyle wzrosły odsetki od kredytów z MFW. Konsekwencje są, tylko ty ich nie widzisz. Jak spłacałem kredyt to doskonale wiedziałem co, za co i ile płacę. To jest kwestia perspektywy i zrozumienia mechanizmu działania. Kredyty działają na prostych zasadach, które może pojąć każdy kto ze zrozumieniem skończył szkołę wyższą od podstawowej.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 26.03.2019 o 21:28, RealLife napisał:

Nie tylko Bliski Wschód w sumie. Pamiętam że kraje Afryki tak są kontrolowane - poprzez zadłużenie wszelakie. 

Wszystko w rękach Rotszyldów, i to nie jest jakaś teoria spiskowa, jak wojował Napoleon, wiedzieli dzień wcześniej jak się wojna zakończy, do UK pościli fałszywe info i skorzystali z reakcji giełdy, przejmując całkowicie gospodarkę UK, od tamtego momentu przejmowali każdy bank centralny świata w miarę możliwości, pozostało kilka nieprzejętych ale jest ich coraz mniej, jak trzeba wywołają wojnę i zabiorą :)

 

Swoja droga, takie City Of London, gdzie moim zdaniem wszystko się zaczyna, nie należy do terytorium UK, są poza jurysdykcja jak Watykan, z tymi samymi właścicielami.

 

Tak więc Panowie, czasy są okropne, jeśli chodzi o drukowanie, to nie państwa drukują pieniądz a banki, prywatne rodziny, bank kreuje pieniądz z powietrza klikając w guziki, każdy kredyt udzielany przez bank jest to wykreowany elektroniczny pieniądz z powietrza uwzględniany w bilansie banku, bank ma jeden obowiązek, musi posiadać 8 % dóbr które wykreuje, w to zaliczają się także aktywa nieruchome i ruchome, które posiada, wiec jakby jakieś 10 % właścicieli rachunkowy poszła do banku i zażądała swoich pieniędzy, mielibyśmy pierdolony krach systemu finansowego i 3 wojnę światowa :).

 

Tych pieniędzy nie ma, one są na monitorze tylko, a po takim krachu weszło by wojsko i jak myślicie za kogo by się wzięli ? za bankierów? , wytłukli by 90 % wszystkich zwykłych ludzi ratując złodziejstwo banków, zresztą taki maja plan i ten dzień nadejdzie, niestety, nie pieniądz się liczy, on jest tylko środkiem do celu, jedyna wartość realna przedstawia złoto, które jest skupowane w każdej ilości przez elitę drukująca pieniądz, a reszta państw powierza im złoto w depozyt.

Edytowane przez The Motha
  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

13 minut temu, wrotycz napisał:

Kredyty działają na prostych zasadach, które może pojąć każdy kto ze zrozumieniem skończył szkołę wyższą od podstawowej.

A po co takie przytyki?

 

No i co z tego, że odsteki z MWF wzrosły, skoro zadłużenie dalej wzrasta i rząd się tym nie przejmuje, skoro się zapożycza? Jakoś im to nie przeszkadza. Gdyby to było dla nich takie ważne, to wtedy by ograniczyli wydatki, a przynajmniej nie obiecywali by nowych. Jeżeli nie obiecają, to nie wygrają wyborów. Ok, ale co potem? Morawiecki też nie skończył szkoły wyższej od podstawowej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, The Motha napisał:

Wszystko w rękach Rotszyldów, i to nie jest jakaś teoria spiskowa, jak wojował Napoleon, wiedzieli dzień wcześniej jak się wojna zakończy, do UK pościli fałszywe info i skorzystali z reakcji giełdy, przejmując całkowicie gospodarkę UK

Tak jest, dokładnie właśnie  tak było; Rotszyldowie zbudowali swoją potęgę na tym że jako pierwsi w Londynie (dzięki sztafecie konnych gońców i wynajętemu statkowi) wiedzieli że Napoleon przegrał bitwę pod Waterloo 18 VI 1815. Rozpuścili jednak plotkę, a nawet rzucili na rynek londyński specjalnie spreparowane gazety "informujące" o strasznej klęsce armii brytyjskiej Wellingtona i wielkim zwycięstwie Francuzów. Oczywiście wywołało to panikę na giełdzie i dramatyczny spadek cen akcji na giełdzie londyńskiej, które za bezcen wykupili agenci Rotszylda. Gdy z Europy nadeszły prawdziwe informacje o klęsce Napoleona, akcje ponownie wzrosły i Rotszyld stał się najbogatszym człowiekiem w UK.

Edytowane przez Pilot Pirx
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, manygguh said:

A po co takie przytyki?

To nie jest przytyk tylko odpowiedź (cała, nie tylko jedno zdanie) na to:

2 hours ago, manygguh said:

W perspektywie roku PLN osłabił się względem dolara o kilkanaście procent. Nie ma ani wzrostu stóp procentowych, ani jakichś innych dużych konsekwencji.

Skoro nastąpił spadek wartości Zł do $ to musiały wzrosnąć odsetki od kredytu płaconego w dolarach. Sam sobie przeczysz, i jeśli tego nie rozumiesz to ci tłumaczę.

Wzrost był, tylko nikt tego nie mówi głośno. Ciężko nawet znaleźć jakieś informacje na ten temat.

 

Jeśli dolar kosztował 3,40 (I 2018) i wzrósł do 3,80 dziś to milion dolarów z 2017 kosztuje dziś o 0,4 miliona więcej czyli o 11,7% i o tyle więcej musimy zapłacić. Jeśli więc sam koszt obsługi wynosił ~40mld PLN to po spadku wartości złotego wynosi 44,7mld PLN. Mimo, że "nic" się nie zmieniło.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Pilot Pirx nie siej niepotrzebnie propagandy - Rothschild nie wiedział, że angole wygrają bitwę pod Waterloo i nie siał propagandy z gazet (@The Motha) bo ich wtedy jeszcze nie posiadał. To było tak: ( na podstawie Historii domu Rothschildów)

Quote

Jednym z kurierów Rothschilda był człowiek o imieniu Rothworth. Kiedy wynik bitwy pod Waterloo okazał się zwycięski dla Brytyjczyków, Rothworth wyruszył przez kanał La Manche i był w stanie przekazać tę wiadomość Nathanowi Mayerowi Rothschildowi, 24 godziny przed kurierem Wellingtona.
 
W tym czasie brytyjskie obligacje były nazywane konsulami i były przedmiotem obrotu na parkiecie giełdy. Nathan Mayer Rothschild poinstruował wszystkich swoich pracowników na giełdzie, aby rozpoczęli sprzedaż konsulów. Wszyscy pozostali handlarze uwierzyli, że Brytyjczycy przegrali wojnę, więc zaczęli gorączkowo wyprzedawać. W związku z tym wartość konsulów gwałtownie spadła. Wtedy to Nathan Mayer Rothschild dyskretnie poinstruował swoich pracowników, aby skupowali wszystkie konsule.
Kiedy nadeszła wiadomość, że Brytyjczycy wygrali wojnę, konsule wzrosły do poziomu wyższego jeszcze niż przed bitwą dając Nathanowi Mayerowi Rothschildowi zysk na poziomie około 20 do 1.

 

To dało rodzinie Rothschildów pełną kontrolę nad brytyjską gospodarką, obecnie centrum finansowym świata po klęsce Napoleona, i zmusiło Anglię do założenia nowego Banku Anglii, który kontrolował Nathan Mayer Rothschild.

Co ciekawe, 100 lat później New York Times opublikował historia o tym, że wnuk Mayera Rothschilda próbował uzyskać nakaz sądowy, aby powstrzymać publikację książki, w której znajduje się ta opowieść. Rodzina Rothschildów twierdziła, że historia jest nieprawdziwa i oszczercza, ale sąd odrzucił prośbę Rothschildów i nakazał rodzinie pokrycie wszystkich kosztów sądowych.

 

Nie róbcie z nich wszechmogących bogów, bo nimi nie są. Ani Rothschildowie ani Rockefellerowie ani Holendrzy ani żadni inni. Mają duże wpływy na jednostki, to fakt, ale to jednostki prowadza politykę i jednostki mogą prowadzić politykę niezgodną z ich, Rothschildów widzimisię.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@wrotycz Mi chodzi o to, że polityka jest dalej taka jaka jest, czyli zadłużanie. I to się nie zmienia. Jeżeli sytuacja jest poważna, to czemu jest to lekceważone? Zdrada kraju, czy może wiedzą, że jak łupnie, to oni będą dalek stąd, lub jakoś to ogarną?

Edytowane przez manygguh
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdrada kraju czy też są kryci, co za różnica. Oni dobrze wiedzą jak jest. Przecież naczelnik państwa nie jest głupi tylko cwany. Swego czasu przy okazji ustawy, którą zawetował prezydent Duda, zaproponowano pisowski projekt, który nie przeszedł. Kaczyński nawet nie potrafił ukryć swojej radości z tego powodu? Paradoks? Nie. On chciał, żeby ten projekt nie przeszedł ażeby w ciszy i spokoju przepchnąć inny, z zapisami, które mu odpowiadały. Pozornie PiS przegrał głosowanie. I wszyscy to kupili. Wszyscy niezorientowani. w rzeczywistości naczelnik sprytnie pozwolił wyrazić sejmowi swoje obiekcje a jednocześnie przyjąć to co chciał. Nie ma takiej możliwości, żeby ich nazwać głupimi, bo głupi nie są. Wiedza co robią. im chodzi wyłącznie o władzę. Nic innego. Nie o dobro kraju tylko o władzę.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.