Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Pisałaś że chcesz mieć zajebiste ciało więc je sobie wypracuj. 

 

Biali maja Cię zdobywać a to wyglada tak jakbyś chciała ich do siebie przekonać na siłę. Podejrzewam, że w związku jesteś takim bluszczem. Gdzie facet tam Ty i chcesz być miłą fajna równa babka, która każdy lubi, ale tak się nie da. 

Sorry, ale nie tedy droga bo może się okazać że jakiś czas 5,10 lat będziesz sfrustrowana kobieta bez seksu i z masą kompleksów. 

Teraz masz jeszcze szansę się wyrobić i odwrócić kartę. 

Edytowane przez dobryziomek
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@maggienovak tak poza tym co pisali Ci tutaj panowie, to proponuję byś następnemu mężczyźnie z którym się zwiążesz (moim zdaniem rozpad obecnego związku to tylko kwestia czasu), nie mówiła, że Twoi byli nie chcieli Cię pukać. O tym, że były umawia się z transem też raczej nie wspominaj. To nie jest sexy...

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 26.03.2019 o 13:31, maggienovak napisał:

1. Będę chodzić odpicowana;

2. Obiad będzie miał trzy razy w tygodniu;

3. Zacznę se wychodzić gdzieś na miasto, by widział, że nie siedzę w domu (dla mnie to debilny punkt, nie mam ochoty go praktykować), nie mam koleżanek, więc se wyjdę gdzieś, kupię kawę i wrócę do domu;

4. Nie będę inicjowac zbliżen, bo skoro i tak nie chce się kochać, to co mi szkodzi, choć mam nawyk proszenia się o seks...

Bardzo dobry przepis na oddalenie się od siebie. 

Widać, że mu nie zależy,  więc ja bym w ogóle sobie odpuściła.Szkoda by mi było czasu na takiego totalnego lenia, przecież egzystencja z takim człowiekiem jest niezwykle męcząca.

Jakoś nie mogę sobie tego wyobrazić, takiej sytuacji, że koś nie robi tego, o co go proszę. Przecież to takie frustrujące. 

Dlaczego po prostu się z nim nie pokłócisz? Tylko spokojnie go prosisz. Osobiście dawno bym tam zaczęła wykrzykiwać, płakać, pewnie tez grozić, że się wyprowadzę ( bo to zawsze działa). Po reakcji powinnaś zauważyć, czy mu w ogóle jeszcze zależy, czy tylko jest z Tobą z przyzwyczajenia.  

Nie możesz dać mu tej pewności, że zawsze z nim będziesz, bo on się wtedy automatycznie przestaje starać. 

A facet powinien zawsze. 

Dlatego kobieta zawsze powinna kokietować.  Przyciągać odpychać, odpychać przyciągać.  Dlatego, jak sądzę bycie diablicą się opłaca.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Cuba Libre

Leniwy? Praca zarobkowa i praca wolontaryjna na rzecz dzieciaków - pochłania się temu bez reszty, więc hamuj zapędy! Trochę obiektywizmu proszę, bo wcześniej opisywalam, że leniwy nie jest. A teraz faktem jest, że w domu mało robi (opisałam czego nie robi), Ale żeby kogoś od leniwych wyzywać, jeszcze gdzie opisane było, że zaierdala w pracy? Ignorancja i nie mam ochoty robić solidarnosci jajników, bo to aż razi.

Wykrzykiwac, płakać? Czy ja mam 5 lat? Takie rzeczy bawiłam się jako 18-latka, bez większego efektu.

 

Pisałam ile daję czasu.

Wdrazę plan, który przy okazji też przysporzy mi pozytywnych efektów ubocznych dla mnie samej.

 

 

 

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, maggienovak napisał:

@Cuba Libre

Leniwy? Praca zarobkowa i praca wolontaryjna na rzecz dzieciaków - pochłania się temu bez reszty, więc hamuj zapędy! .

Po co zadajesz tutaj pytania, skoro masz już utarte myślenie i nie chcesz przyjąć prawdy, którą każdy tutaj widzi?

 

@Cuba Libre " Dlatego kobieta zawsze powinna kokietować.  Przyciągać odpychać, odpychać przyciągać.  Dlatego, jak sądzę bycie diablicą się opłaca " Powiedz mi moja droga, na prawdę tacy idioci się znajdują i to jeszcze z bańką minimum na koncie? Tydzień bym Cię nawet nie trzymał, a co dopiero rodzinę zakładać.

Edytowane przez Byłybiałyrycerz
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą, maggienovak napisał:

pochłania się temu bez reszty, więc hamuj zapędy! Trochę obiektywizmu proszę, bo wcześniej opisywalam, że leniwy nie jest

Sama napisałaś o tym,że odpowiedział, że mu się nawet ziemniaków nie chciało podgrzać. 

To co leniwy? Czy nie? Czy raz jest a innym razem nie jest? Czy może wolontariat, albo praca jest ważniejsza po prostu od Ciebie?

Bo chyba miłość do niego przyćmiła Ci racjonalne myślenie...  Przynajmniej

12 minut temu, maggienovak napisał:

Wykrzykiwac, płakać? Czy ja mam 5 lat? 

Jesteś chyba człowiekiem, a nie maszyną pozbawioną emocji?

Zamiast wywalać tu swoje frustracje, może w końcu wylej to przy nim, i pokaż co czujesz, zamiast zgrywać grzeczną, ułożoną dziewczynkę.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sory @Byłybiałyrycerz

Ale Twoje racje nadają się do Twojego życia, Twojego specyficznego podejścia, do każdej sytuacji masz inne podejście. Całe życie kierujesz się swoim egocentryzmem, teraz to zaakceptowałam, bo taki se jesteś, dopiero teraz to kumam, ale Twój poziom sarkazmu i jakieś dozy złośliwości w moją stronę jest naprawdę wqrwiajacy, a wiesz, że nie powinienes. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Cuba Libre

Podzielę Ci to, a przy tym myślę, że zachowuję obiektywizm. 

 

1. Zapieprza w pracy i wolontariacie

2. Tak, zleniwiał w domu; szukam przyczyny.

Zweryfikuj z tym tematem, czy wcześniejszymi tematami. 

 

Nie mam ochoty se robić kiełbe we łbie, choć przeczytałam wszystkie rady, nawet Twoje @Cuba Libre,

Zastosuje te, które były pierwsze i podane przez forumowiczów, z którymi mam jakiś kontakt.

 

Mam przyjęty sposób działania. Jeśli nie pyknie, to wiadomo co będzie. 

Przede wszystkim se muszę popracować nad kobiecością i swoimi potrzebami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Byłybiałyrycerz

Ktoś mi dał utarte myślenie, że "jestem dobra do gotowania, a nie do ruchania", co nie? 

A tak bez emocji, skoro forum mi pomglo ogarnąć inne dziedziny życia, to dlaczego w tej kwestii mialo mi nie pomóc? 

Bab się nie radzę, tu są ogarnięty osoby. Nie jestem uwsteczniona, żeby od razu wdrążyć radę : "rzrzuć go". 

 

Dlatego Ty się kieruj ruchaniem, zachodami słońca, jezdzeniem po świecie, a ja se daze do czegoś innego, więc jak Twoje rady -swingersa, żyjącego z rodzicami, który nie wchodzi w stałe związki, mają się do mojego życia? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@maggienovak - Księżniczki od domów, ogrodów i milionów to Ty nie słuchaj, ona myśli że porządne pieniądze to na drzewach rosną. Gość zapieprza w robocie a ta, że leń... Ja pierdole. Sam bardzo dużo pracuje i powiem Ci, że jestem mega zmęczony, nie mam ochoty na poznawanie kobiet, seks, nic. Jestem całkowicie nastawiony na cel. Natomiast w Waszej sytuacji wiadomo, że jest trochę inaczej no bo on musi też brać pod uwagę Twoje potrzeby. Ogląda on może porno? To mogłaby być przyczyna dlaczego nie jest zainteresowany seksem z Tobą. Inna to w mojej opinii wypalenie. Jeśli to drugie to raczej pozamiatane. Powodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, self-aware napisał:

Ja pierdole. Sam bardzo dużo pracuje i powiem Ci,

Mój chłopak też. Duża odpowiedzialność na nim ciąży, spotkania służbowe, niekiedy dzwoni do mnie o 22, kiedy jest jeszcze w biurze.

A jakoś nie zauważyłam, żeby mu się nie chciało.  Dziwne.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Cuba Libre - Odniosłem się do nazywania leniami ludzi, którzy dużo pracują, co jest jakimś nieporozumieniem. Odnośnie tego, że Twój ma jeszcze siły to co to za argument? Każdy ma inne siły i możliwości. Poza tym już ustaliliśmy w innym temacie, że dla mnie Twój kolo to rycerz-bankomat, więc wiadomo, że choćby miał paść na twarz to będzie dla Ciebie biegał ile fabryka dała, nic zatem dziwnego w tym nie ma.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam wrażenie, że maggie musi zacząć udawać nieporadną słodką idiotkę, którą trzeba się opiekować. Taką idiotkę, która nie przetrwa we własnym domu, jeśli nie będzie tam wszystko należycie funkcjonować. ? A tak w ogóle, to uważam, że bezpośrednia rozmowa często nic nie daje. Popatrzcie na lewaków, to właśnie oni tak radzą - chodźcie do psychologów, rozmawiajcie w związkach itp. Trzeba robić zawsze odwrotnie niż to co oni radzą, nawet już nie trzeba się zastanawiać co robić, po prostu czytać to co oni radzą i robić odwrotnie. :) Są bardzo pomocni.

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@self-aware

Tobie odpowiem (przy okazji @Cuba Libre, która ma naprawdę generalizujace podejście do życia?)

, pornosow nie ogląda, bo uważa, że są szkodliwe dla mężczyzn. Ale byc może zmienił zdanie. ? Jednak wątpię. 

O, i tu też spoko dałeś mi do myślenia.

Dzisiaj rano powiedział mi, że firma idzie z nim uja, i enigmatycznie rzucił "skoro nie chcą docenić pracownika, to trzeba w końcu z nimi jasno dogadać sprawę". Po namowach powiedział, że chcą obniżyć mu stawkę, bo skoro jego dział robi więcej w tym samym czasie, to po uj ludziom placic więcej. 

Z resztą najistotniejsze - chłop dobry jest, nazwijcie se to przyzwyczajeniem, czy aktem desperacji?, ale chcę być wobec Mojego fair. Czyli :

1. Muszę się upewnić o co tak naprawdę chodzi i tu se daję furtkę mentalną : może jest znudzony, może na kogoś leci, może go nie kręce, może jest przemeczony, może jest pochłonięty problemami, może ma spadek testo, a może wszystkie odpowiedzi są prawidłowe?

2. Do pkt.1.jest mi potrzebny czas, bo jak w tydzień mam określić powód

3. Wiem, że mój wizerunek może się przyczyniać do ochlody w łóżku

4. Najważniejsze - chłop dla mnie przeprowadził się do Wlkp; pomoglam mu się ustatkowac, pochodzi z biedy, naprawdę mam do niego szacunek, za to, że jest zapierdalajacy w pracy, oszczędny, nie znam nikogo kto dzięki swojej pracy wyszedł z ogromnej biedy! Nawet nie chodzi o spojrzenie babskie, lecz ludzkie. Był przy mnie rok temu, gdy se zmieniłam całkiem pracę, był to dla mnie obrót życia o 180 st . Spoko spędza nam się czas, jest czuły. Milo mi jest, że ze mną planuje założyć rodzinę, także Mój chyba ma jasne stanowisko wobec mnie. Tym bardziej, że pomimo ogromnej chcicy nie polazlam na bok, więc domniemam, że Moj nie jest mi obojętny.

 

Jednak domyślam się, że jestem trochę okleta ciotka, co wszystko w i wokół domu zrobi. I to też może być aseksualne, nadal przeżywam kompleks, że ja jedynie do gotowania jestem... Dlatego też trzeba wykonać pracę nad sobą.

I nie ukrywam, że chcę stworzyć z Moim dobrą relację na lata, a jak się uda - na całe życie.

 

 

 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I sądzisz,  że już nie możesz niczego więcej od niego wymagać,  bo zmienił miejsce zamieszkania ,  czy po prostu był przy Tobie,  kiedy zmieniałaś pracę? 

To nie są jakieś czyny wykraczające poza zwykły obowiązek,  kiedy  z drugim człowiekiem się jest, nawet kiedy jest się przyjacielem. 

To jest całkiem normalne,  bo jesteście razem. I na tym polega związek,  wsparciu i kompromisach. 

Opisałaś to w tym wątku w ten sposób,  że to Ty się bardziej starasz od niego. I uważasz,  że jego pochodzenie,  czy nadmiar pracy go usprawiedliwia. 

Każdy normalny człowiek wie,  że najważniejsza jest druga osoba,  i bycie razem,  a nie mieszkanie razem,  a bycie jednak osobno. 

Jeżeli seksu nie ma,  to związek staje się właściwie jakby relacją przyjacielską - i to są słowa seksuologów. To nie jest dobre. 

A Ty rozmawiając z nim o tym,  że chcesz więcej seksu,  serio myślisz,  że będziesz miała więcej seksu? 

Przecież to działa aseksualnie na facetów. 

W dodatku chcesz stworzyć między wami jakiś sztuczny dystans. 

Przecież to się w głowie nie mieści...

Nie lubię się powtarzać - odpuść go sobie,  przynajmniej na jakiś czas. Przerwa doskonale robi ludziom. Taka separacja,  w której drugi uświadamia sobie wartość osoby,  która była a nagle jej nie ma. 

Ale nie zrobisz tego,  bo pewnie się obawiasz,  że on zwyczajnie nie będzie chciał wrócić,  a Ty zostaniesz sama. 

Że tak powiem norma. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Cuba Libre

Szanowna pani,

Jeśli dla pani takie sytuacje jak - przyjechanie do obcego miasta, z 200 zł przy duszy, bez mieszkania, ; pamiętam jak chodził w tenisowkach zimą, bo odkładał na bilet, żeby przejechać 700 km do mnie - jeśli takie czyny są dla pani blahostka, to ja nie wiem... A tak serio, myślę, że nie jesteś aż tak cyniczna i sukowata i zrozumiesz, że Mój na początku wiele zrobił.

 

Kurde, napisałam wcześniej, że jeśli za rok, dwa sytuacja się nie zmieni, to wiadomo - nie mogę pozwolić sobie na życie z kimś, kto podświadomie mnie trakruje jak matko-przyjaciolko-kucharke. 

Ty se miej podejście, że po jednej akcji kolesia skreslasz, co ja Ci zabronie. Nie mam ochoty odbijac śmierdzącej piłki, więc nie śmiem Cię nazywać ksiezniczkowata jak, to niektórzy czynią na forum.

 

Napisałam już, że podejmuję takie kroki, by poznać powod4 drogą dedukcji, czy to chodzi o mój wizerunek, czy o moją niby podświadoma desperacje, czy o jego przemeczenie. Poznam powód jak odhacze pkt.na swojej liście. I wtedy mogę być fair wobec siebie i jego.

  • Like 1
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.