Skocz do zawartości

Żołnierz opadł przez swoje widzi misie...


subzero95

Rekomendowane odpowiedzi

Pisze do was w dosyć nie typowej sprawie. Mam 24 lata, od około pół roku jestem w związku z kobieta, która świata poza mną nie widzi. Też czuje, że to jest właśnie ta miłość. Owa niewiasta ma 20 lat i jest jeszcze dziewicą, co notabene w tych czasach jest raczej rzadkością (chyba). Zawsze mi powtarzała, ze boi sie pierwszego stosunku, kocham ją i rozumiem, nie spieszyliśmy się.  I przed wczoraj nadszedł właśnie ten dzień, miła atmosfera, lodzik siadł i doszliśmy do wniosku, że to chyba ten czas. Założyłem gumę, próbuje delikatnie wejść, a ona delikatnie mnie odepchnęła z grymasem na twarzy i powiedziała ze bardzo boli, nie myślała, że aż tak to będzie... Chwila przerwy, drugie podejście, znowu grymas bólu na jej twarz i świeczki w oczach. Próbowałem jakoś rozluźnić atmosferę, ale w tym momencie żołnierz opadł i już ni jak nie dało się go ruszyć, stwierdził, że koniec imprezy. Wspomnę, że w miedzy czasie, miałem natłok myśli w głowie, ze ja kocham, nie chce zrobić jej krzywdy, sprawić bólu... Miałem, do tej pory kilka partnerek i zawsze dawał rady, stał twardo i do końca a ostatnio taka akcja. Po wszystkim powiedzieliśmy sobie ze bardzo się kochamy, mówiła ze jeszcze nie spodziewała sie, aż takiego bólu ( dziewczyna ma bardzo niski próg bólu) i ze następnym razem, postara się żeby na pewno  wyszło. Tylko, że od tych dwóch dni, mam ten problem w głowie, że boje się, że mój żołnierz znowu przy niej nie zadziała, pierwszy raz w życiu czuje taką obawę. Bracia pomóżcie, co zrobić, aby następnym razem wszystko poszło zgodnie z planem.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, subzero95 napisał:

że w miedzy czasie, miałem natłok myśli w głowie, ze ja kocham, nie chce zrobić jej krzywdy, sprawić bólu

Pierdolety. W takim momencie Ty masz myśleć o rżnięciu a nie rozpraszac się tym powyżej. Dla JEJ dobra!

 

22 minuty temu, subzero95 napisał:

Zawsze mi powtarzała, ze boi sie pierwszego stosunku

No z takim podejściem to się nie dziwię że Cię tak odsuwa i buduje przed Tobą niezdobyty mur bolącej cipki.

 

24 minuty temu, subzero95 napisał:

ze następnym razem, postara się żeby na pewno  wyszło

Nic się nie starać! Ani Ty ani ona.

Super że się rozluźniliscie i w pełni oboje zaakceptowaliscie że "nie wyszło", ekhm, nie weszło. 

To zbudowało atmosferę zaufania.

 

Ale teraz nastepnym razem weźcie to oboje na spontana, z nastawieniem "uda się wejsc OK, nie uda OK". Rozgrzej ją porządnie, może Wam trzeba porządnego smarowania, lubrykant zorganizuj, popróbuj paluszkiem.

 

Porozgrzewaj ją wcześniej, rozluźnij na maxa, popieść to tu to tam, za bardzo chyba się skupiła na tym że będzie boleć i AUTOMATYCZNIE wrota uschły i się zamknęły.

 

Takie moje zdanie.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

P.s. z drugiej strony seks jest podniecający i zwierzęcy, pierwotny, automatyczny, nie powinien być źródłem spontanicznego strachu/lęku przed bólem. 

 

Może warto zbadać przeszłość panny pod względem traumy.

Edytowane przez Imbryk
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A chwileczkę co to za Sub-Zero mi tu lata po serwerze...??? HMMMMM????

 

 

 

 

Wyliż jej patelnię jak świąteczny boczek. Parę razy i któregoś pięknego dnia po jej orgazmie, zacznijcie się kochać!!!! Tu koledzy niech wejdą w szczegóły..... 

  • Like 2
  • Haha 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Byłybiałyrycerz napisał:

Rejestracja w nocy i od razu historyjka :), Tiaaa

Widzę, że podchodzisz do tej historyjki z dystansem, ale co mam poradzić chodził mi ten problem po głowie. Nie wiem, czy odebrałeś to jako "trolla" ale tak nie jest, a że odwiedzam czasem to forum stwierdziłem, że pasowało by się poradzić bardziej doświadczonych braci.

Edytowane przez subzero95
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak piszą bracia, rozgrzej porządnie. Gra wstępna, mineta, lód i jak już będzie mokra i podniecona (rozluźniona) wejdź bez po prostu bez cackania się.

Jak się nie uda nie przeżywaj tylko następnym razem przytakuj jak się oswoi trochę. 

Edytowane przez Morfeusz
  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierdolenie. Gdybyś podniecał laske to by się j*bała z Tobą jak poparzona. 

Jesteś tylko umilaczem czasu i sponsorem dla polskiej karyny. 

 

Niski próg bólu? Człowieku ich celem biologicznym jest RODZIĆ DZIECI. 

Są przystosowane do ciąży, a ciąża stoi wysoko w skali bólu. Zatem wyobraź sobie jakie kobiety są silne i wytrzymałe. 

 

Lepiej zdejmij zbroję bo od słuchania "ooo kocham a ona mnie kocha ooo" głowa boli. Idź rozwiń biznes, zdobywaj większy hajs, pokaż, że masz dużo koleżanek, a zobaczysz - ból zniknie. 

 

  • Like 6
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@subzero95

Podobno niewielki % kobiet ma  grubą błonę i są trudności z jej pokonaniem.

Była nawilżona, podniecona?

 

Zauważ, że gdy chcesz coś przekłuć to nie robisz tego w ten sposób :

6 godzin temu, subzero95 napisał:

próbuje delikatnie wejść

Robisz dynamicznie pewnym pchnięciem, można przytrzymywać penisa dłonią aby się nie omsknął.

 

Zapraszasz tylko na pieszczoty.  Zabawiasz się piersiami, smyrasz penisem po cipce. Przyzwyczajasz do tego typu pieszczot nie próbujesz włożyć, chyba, że w tyłek:)

Za którymś razem pyk i jesteś w cipce. Nic jej nie mów, że to zrobisz.

Chodzi o to, aby się nie zablokowała.

 

Weź pod uwagę, że może być plama z krwi, więc to na czym będzie leżała do prania lub wyrzucenia.

 

 

 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 hours ago, subzero95 said:

od około pół roku jestem w związku z kobieta,

 

9 hours ago, subzero95 said:

Owa niewiasta ma 20 lat i jest jeszcze dziewicą

 

9 hours ago, subzero95 said:

Bracia pomóżcie, co zrobić, aby następnym razem wszystko poszło zgodnie z planem.  

Sex tylko po ślubie! Może za mało sie starasz I ona nie wie co tak na prawdę czuje?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Ragnar1777 napisał:

Pierdolenie. Gdybyś podniecał laske to by się j*bała z Tobą jak poparzona. 

Nie wrzucajmy wszystkiego do jednego worka. Zaraz zezwierzęcimy kobiety na tym forum. Wyruchałeś wszystkie dziewice aby wiedzieć że każda tak reaguje? Rozumiem mechanikę kobiet, ich emocjonalność i to jak można je podejść. Widzę co się dzieje w tych czasach i jak młode kobiety potrafią funkcjonować, ale też miałem doświadczenie z dziewicą i powiedzmy że wyglądało to podobnie. Z tym że ona była bardzo nagrzana na to aby w końcu była rozdziewiczona (przede wszystkim presja koleżanek), więc była zdeterminowana. Podchodziliśmy do tego dwa razy w jeden wieczór, gdzie za pierwszym razem nie dało rady (niedoświadczenie obojga + ból). Ale w końcu się przemogła, z tym że była tak a nie inaczej nastawiona. Było to dosyć dawno.

 

@subzero95

 

może być tak że Twoja się po prostu psychicznie blokuje, że będzie boleć, że się nie uda i z nawilżenia pozamiatane. Użyj np lubrykantu, wtedy też i ona może dostać bodziec że może być lepiej, może nie boleć. A Ty też przestań myśleć tak bardzo o niej a bardziej o sobie, bo to z kolei u Ciebie może powodować opadanie żołnierza.

 

Można też myśleć jak @Ragnar1777 że inny samiec by ją tak zwilżył i pozamiatał w parę sekund, ale nie jesteśmy teraz w takiej sytuacji, więc takie rady trochę mijają się z celem. Można tez dywagować ile kuatngów obciągnęła a ile przyjęła analnie, ale to też nie pomoże autorowi postu.

 

Wiem że laski w amoku mają wysoki próg bólu ( :D ) ale raczej od razu nie zaczęły swego "pożycia" od podduszania i lepów na twarz, przynajmniej nie wszystkie hehe może autor trafił na jakąś normalną (powiedzmy), ale na to za mało danych. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie, zgadzam się przez pryzmat swoich doświadczeń. @Ragnar1777zdarza Ci się celnie napisać i masz jak na swój wiek już całkiem konkretną wiedzę na temat zachowań kobiecych (czego jak wielokrotnie podkreślałem Ci zazdroszczę ;)), ale mam wrażenie, że przechodzisz przez etap właściwy dla każdego redpillowca - pewnej nadgorliwości i dopatrywania się najgorszych zachowań kobiecych w każdej. 

 

Ja rozdziewiczyłem w życiu kilka kobiet i z każdą było trochę inaczej. Miałem taką (moją pierwszą partnerkę), która bardzo chciała bo po prostu była we mnie zakochana, pierwsza miłość, nie bolało jej nic a nic, nawet nie krwawiła - wszystko to poszło jakoś naturalnie, oboje chcieliśmy. Moja przyszła żona natomiast bała się trochę, z perspektywy czasu wiem, że nie była jeszcze gotowa, trochę chciała a trochę się bała - wypisz wymaluj jak dziewica, i też mieliśmy dwa podejścia, ale nie było to dla niej przyjemne doświadczenie.

 

13 minut temu, Taboo napisał:

może być tak że Twoja się po prostu psychicznie blokuje, że będzie boleć, że się nie uda i z nawilżenia pozamiatane.

 

To więcej niż pewne. 

9 godzin temu, subzero95 napisał:

Próbowałem jakoś rozluźnić atmosferę, ale w tym momencie żołnierz opadł i już ni jak nie dało się go ruszyć, stwierdził, że koniec imprezy.

 

Tym się nie przejmuj, to dość normalne, kiedy coś przy zbliżeniu z partnerką, z którą jesteś emocjonalnie związany nie gra. Zresztą, nie chcesz sprawić jej bólu i organizm momentalnie przestawia się na tryb "bez seksu". Jeśli wszystko będzie ok, to z żołnierzem też. 

 

Ona nie jest jeszcze gotowa, to musi przyjść naturalnie. Ja bym ją na Twoim miejscu uspokoił, na pewno nie wywierał presji, zachowywał się tak, żeby ona sama w końcu chciała. Im mniej Ty ciśniesz, tym ona będzie w końcu bardziej. Tu niestety trochę ona dyktuje warunki, a kiepska inicjacja może się potem położyć cieniem nie tylko na waszym życiu seksualnym, ale na jej życiu seksualnym bez mała do końca życia. Także chill, nic się nie dzieje. Na spokojnie. Warto sobie taką dziewicę wychować, także nie zniechęcaj się :)

 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podrzuć ją na jedną noc do jakiegoś murzyna. On nie będzie miał rozterek typu, czy zrobi jej krzywdę, czy będzie ją bolało. Zerżnie ją w dwie dziury, dziewczyna zemdleje z rozkoszy. A ty później będziesz już tylko poprawiał po murzynie, ale ona już zawsze będzie wspominać czarnego kochanka. Taki to niestety mamy problem w tym kraju, że synów wychowują matki. Mężczyźni poszli na wojny i już nigdy nie wrócili. Matki chciały dobrze, ale wychowały pizdusiów wrażliwych na emocje kobiet. A kobiece emocje to jedna wielka zmienna niewiadoma. Muszę się przyznać, że sam byłem/jestem takim pizdusiem :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.