BADnick Opublikowano 28 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2019 (edytowane) Dnia 27.03.2019 o 08:54, realny napisał: Piszę, bo muszę się komuś wygadać. Od kilku lat jestem w związku małżeńskim, z kobietą która ma mniejsze lub większe problemy emocjonalne, które podejrzewam, że wynikają z faktu, że była jedynaczką i cała uwaga skupiała się na niej. Kiedyś było trochę lepiej, ale z czasem ten problem jakbym bardziej zaczął dostrzegać, nasila się. Objawia się to takim zimnym, niemal mechanicznym obchodzeniem ze mną. Bardzo w niej tego nie lubię. Zwłaszcza, gdy bardzo jej na czymś zależy, to wówczas jest niemal jak wojskowy wydający polecania, który nie znosi sprzeciwu. A gdy słyszy sprzeciw, to poziom emocji u niej nagle rośnie. Przy czym są to oczywiście te negatywne emocje. W zasadzie jest to u niej nie do okiełznania, bo gdy się nakręci, to nie myśli racjonalnie. Tak, jakby odcinało jej racjonalne myślenie. Ostatnio trochę się pokłóciliśmy - z jej winy, chociaż ona twierdzi że z mojej. Przyczyną było niedoprecyzowanie czegoś tam pracownikowi, aby coś zrobił, a co zostało zrobione trochę inaczej. Taka w zasadzie błahostka, którą można w każdej chwili odwrócić, naprawić przy minimalnych kosztach - ale ona do tego podeszła co najmniej, jak gdybym wydał 40 tys zł na jakieś hazardy i oczywiście przegrał tą kasę. Podkreślam, naprawa tego to około 30 min pracy i w zasadzie zerowy koszt dodatkowy. Cała jej reakcja była nieadekwatna, nieproporcjonalnie duża pod względem użytych negatywnych emocji. No i do tego czasu mamy ciche dni. Ciężki temat, bo nie poczuwa się do winy - a słowa przepraszam, w zasadzie nigdy od niej nie usłyszałem. A gdy o nie proszę (słowo przepraszam), to zwykle słyszę jakąś historię z przeszłości, że ja coś tam zrobiłem kiedyś i ona jak teraz zrobiła, bo nie ma za co przepraszać. Ludzie jej nie lubią lub co najmniej są w stosunku do niej obojętni. Ona też niewiele osób lubi, można policzyć na palcach jednej ręki. Nawet nie wiem, czy mnie lubi Opisałeś moja ex żonę. Wypisz, wymaluj. Też jedynaczka, z domu gdzie jej ojciec był pizdą, a matka trzymała wszystko w garśći. Gdy zbliżał się jej okres to wiedziałem, że mam przechlapane Teraz jestem wolny jak ptak, życie jest piękne, a masz je jedno i nikt drugiego Ci nie da. Chcesz tak żyć jak masz obecnie? Bracia dobrze Ci doradzają, wyciągaj wnioski. Powodzenia Edytowane 28 Marca 2019 przez BADnick Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Anno Opublikowano 28 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2019 Dnia 27.03.2019 o 10:55, Imbryk napisał: Liczy się sam fakt emocjonalnego podniecenia w czasie gównoburzy i EMOCJONALNY EFEKT WYWOŁANY NA TOBIE. Dlatego tak ważne jest, abyś EMOCJONALNIE był na to zimny, odporny, obojętny. Naprawdę, realnie, @realny. Sama kobieta może prosić nie w prosty o pomoc w tym aby zostać odwrotnie potraktowana jak mówi. Kompletnie dla faceta to się kupy nie trzyma. Ważne aby trzymać relacje na dobrym dystansie. Trzeba mieć własne życie i własny plan B. I nie łudzić że kobieta będzie ciebie wspierać w ciężkich chwilach. Prawdopodobnie zostawi ciebie bez żadnych zobowiązań. A ty sam musisz się nauczyć czerpać radość z samego siebie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi