Skocz do zawartości

Kobiety nie mają sentymentów wobec samców, których zostawiają


Rekomendowane odpowiedzi

Tak jak bracia piszą tylko obojętność a jeszcze lepiej z uśmiechem zadowolenia, że pozbyłeś się pasożyta to wtedy chomik w głowie szaleje. "Jak to? Nie cierpi po mnie? Nie byłam ważna?"

 

@PatZz wiem, że Cię to wkurzyło ale reagując w ten sposób podbijasz pannie wskaźnik atencji. One wszystkie(no dobra może nie wszystkie ale duża część z nich) marzy, żeby być taką łamaczką męskich serc.

 

Wskazane byłoby przyjąć takie coś z lekkim nonszalanckim uśmiechem, szkoda, że kolega to patologiczny biały rycerz, wtedy dopiero pańcia by była wkurwiona, gdyby twój kolega chodził z bananem na mordzie.

 

Sam zachowywalem się w związku jak twój kolega ale mnie to tak psychocznie męczyło, że gdy panna odeszła to ja czułem ulgę i zaczynałem żyć, to było zdziwienie. Później prośby powrotu i nawet zaproszenie do nowego lokum. Sama spodnie zrywała i do pały się przyssala, niestety dla niej ja już wiedziałem że lepiej będzie nie być z nią. ? (a było to w czasach mojego rycerstwa a.d 2014) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, wrotycz napisał:

 przeczytaj Paula Ekmana - "Unmasking face", "Telling lies". Do perfekcji jest im daleko, tylko nie wiesz na co zwracać uwagę.

Sa jakieś spolszczenia czy tylko angielskie wersje ?

@SSydneyW zasadzie przyjąłem to normalnie dopiero jak nie chciała oddać pierścionka zareczynowego to mi nerwy puściły, a przy gachu to olalem temat..

Ale teraz bym inaczej się zachował.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, PatZz napisał:

Mnie rozstanie nie zabolało tak jak to że przegrałem że poszła do innego

No, czyli (znów bez urazy) trochę czasami i faceci mają takie stereotypowo "babskie" odruchy. Normalna rzecz. Grunt, że zdajesz sobie sprawę z popełnionych błędów, bo to jest pierwszy i niezbędny krok do samorozwoju. 

 

Nie rozwija się bowiem ktoś, kto myśli, że zawsze wszystko robi dobrze i najlepiej. A na pewno nie rozwija się tak, jakby mógł.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@PatZzTo, że kobieta poszła do innego to żadna porażka. To nie wyścigi lub zawody sportowe. To zwyczajnie związki, a tu nie ma czystych reguł i zasad. 

Moja była odeszła ode mnie do studenta bez jakieś większej kasy, a później była z bezrobotnym facetem z pokaźną nadwagą. 

My na siłę szukamy logiki, a w uczuciach jej nie ma.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@SSydney w zasadzie to ich sprawa nie wnikam w to.

Teraz o dziwo zauważyłem, że ma ochotę na mnie.

@tytuschrypus

Temat właśnie bardziej założyłem w celu spostrzeżenia własnych błędów.

Oraz swojej wyrywności.

W niektórych sytuacjach to mi pomagało, ale u kobiet utwierdza, że dobrze że chłopa zostawiła.

Przyjąć na klate odejście i elo.

Odeszła to odeszła, następna choć by nie wiadomo ile znaczyła.

 

@teddy1 właśnie u mnie moje ego nie  znosi porażki jak przegrywam to się mega wkurwiam, ale mam motywacje by być lepszym nie siadam i wyje tylko coś robie ulepszam ciężko pracuje.

 

W zasadzie to musze się nauczyć odchodzić z relacji mnie nie satysfakcjonujących, po prostu uciąć takie kontakty , a nie tkwić pomimo czego chociaż wiedzę mam na dany temat i tak coś mnie trzymało..

 

Dziękuję.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 hours ago, PatZz said:

Są jakieś spolszczenia czy tylko angielskie wersje? 

Znalazłem dwie: Ekman Paul - "Emocje ujawnione. Odkryj, co ludzie chcą przed tobą zataić, i dowiedz się czegoś więcej o sobie" ("Emotions Revealed: Recognizing Faces and Feelings to Improve Communication and Emotional Life"), "Kłamstwo i jego wykrywanie w biznesie, polityce i małżeństwie" ("Telling Lies: Clues to Deceit in the Marketplace, Politics, and Marriage"). Reszta po angielsku.

Edytowane przez wrotycz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 28.03.2019 o 23:49, lxdead napisał:

@Rodanek Bo mężczyznę motywuje czy też przyciąga poczucie odpowiedzialności. Choćby Ci żona zeszpetniała itp. to tkwiłbyś w tym nadal, bo rodzina itd. to Twój obowiązek, kobiety takiego poczucia odpowiedzialności nie mają, są jak małe dziewczynki, które w jednej minucie chcą się bawić w dom, a w drugiej stwierdzają, że jednak to je nudzi i wolą pobawić się w "berka" ;)  

I to jest główne źródło ich "siły psychicznej", z którą się tak obnoszą. Kompletny brak odpowiedzialności, skrajny egoizm i pragmatyzm, bezwzględność. 

Myślę, że ważne jest żeby nie demonizować tego, nie przeceniać tego. 

Kiedy potraktować kobiety ich własną monetą, większość ucieka z piskiem, ma zwarcie styków, mit o wybitnej odporności psychicznej pryska wraz z pierwszym solidnym trzaśnięciem pięścią w stół. 

 

Inna sprawa że normalnemu facetowi do głowy nie przyjdzie, żeby tak traktować swoją kobietę. Cała ich przewaga wynika z tego że gramy w inną grę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.