Skocz do zawartości

Słynne morda czy wzrost


Morda czy wzrost  

100 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Co istotniejsze w kontekscie SMV?



Rekomendowane odpowiedzi

@self-aware nie przesadzaj aż tak cię nie męczę ? Ok mówisz za siebie i rozumiem to podejście, sam olałem panny ale nie dlatego, że mam za niski wzrost po prostu nie widzę sensu wiązania się z nimi z moim podejściem. Z twojej pierwszej wypowiedzi wywnioskowałem, że jak się ma 165 to o seksie można zapomnieć (nie licząc div) a z tym nie mogłem się zgodzić. Tak czy siak zgadzam się, że wzrost jest bardzo ważny zwłaszcza w dobie neta i "poniżej 180 to nie facet" jak wszyscy wiemy kobiety łykają wszystko z social media jak pelikany. ? 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Kimas87 napisał:

Prosty przykład z wczoraj. Koleś ładnie ubrany z twarzy przystojny, ale niski 165 cm patrzyłem na niego jak na młodszego brata. W tym samym lokalu gościu łysy dres wzrost na moje koło 185. Mimo mniejszego wdzięku wzbudzał większy respekt. Wzrost robi dużą robotę. 

Dokładnie to tak jak ja widzę dojebanego koksa, a wzrost max 170 cm to dla mnie to śmiesznie wygląda zawsze jakby patrze na niego inaczej, a jak widze takiego powyżej swojego wzrostu 184 cm to czuje respect i już mój organizm zawsze zaczyna inaczej reagować.

Dziwne, ale samo się to dzieje.

 

 

  • Like 1
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minutes ago, The Motha said:

Ja widzę karakanów w podobnym wzroście jak wyżej, nie zbyt urodziwych z twarzy, chodzących za rączkę z naprawdę urodziwymi laskami, wtf? :P

Nie wyglądają na jakiś zamożnych, normalne chłopaki :)

Znasz jaki typ relacji ich łączy ? Bo to że chodzą za rączkę to nic nie znaczy. Gdybyś mnie zobaczył na spacerze z moją utrzymanką to też byłbyś zdziwiony. A w dzisiejszych czasach po ubraniu na spacerze nie rozpoznasz czy ktoś jest bogaty czy nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat można zamknąć w paru słowach : należy spełniać dane kobiece minimum. Im bardziej opuszczamy strefę minimum, tym lepiej i łatwiej.

Reszta to jest kwestia budowania bliskości emocjonalnej, zaufania, słynnego poczucia bezpieczeństwa i wzbudzania innych emocji.

Popchnięcie sytuacji dalej już wymaga ustawienia psychiki, wzrost nie pomoże w przełamaniu pierwszy lodów, jeżeli ktoś nie ma odwagi pocałować kobiety. A kobiety rzadko kiedy inicjują zbliżenie, chociaż i to się zdarza gdy pannie bardzo zależy.

 

Mam 187cm i podobno niezgorsze twarzowe, czy mam łatwiej? O tak, widzę różnicę w podejściu kobiet do mnie, a do innych osób, którym nie udało się tego wygrać czegoś takiego na loterii genowej - różnica czasem bywa ogromna, no niestety - to jest brutalna prawda. Czy to załatwia wszystko? Nie. Muszę nadal włożyć trochę wysiłku i przejść przez całą grę, żeby nie było zbyt szybko.

Ciężko stwierdzić, ale gdybym miał obstawić wzrost albo twarz, to obstawiłbym jednak twarz.

 

I gdyby ktoś chciał sobie zepsuć humor to polecam obejrzeć:

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minutes ago, SSydney said:

zwłaszcza w dobie neta i "poniżej 180 to nie facet"

Niestety zgadzam się z tym stwierdzenim. Nie raz spotkałem się z wyższą panna i tak lubie długie nogi u kobiet(ale kto nie lubi ;)). Niiestety Panie szukają faceta który bedzie wzbudzał respekt, nawet jesli facet jest kołkiem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ktoś tu napisał, że widział zwykłych, nie za wysokich kolesi z ładnymi paniami. I co z tego. Ważne jest z jakim Panem chciałyby być, a nie z jakimi są. Na oko z 50% panien, nie są z tymi, z którymi chciałyby być. Ot nawinal się Orbiter, to jest. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Messer napisał:

Popchnięcie sytuacji dalej już wymaga ustawienia psychiki, wzrost nie pomoże w przełamaniu pierwszy lodów, jeżeli ktoś nie ma odwagi pocałować kobiety. A kobiety rzadko kiedy inicjują zbliżenie, chociaż i to się zdarza gdy pannie bardzo zależy.

Ty się teraz skupiasz na psychice pewności siebie. My mówimy strikte o urodzie. Wolisz grube kobiety, czy szczupłe wysportowane? Ładne długie nogi, czy grube fleki z cellulitem? Małe piersi czy ładne jędrne? 

 

To samo jest ze wzrostem. Jedne kobiety wolą chudych, inne lekko okrągłych, ale jestem więcej jak pewien, że 9/10 wybrało by wysokiego. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, SSydney napisał:

@self-aware nie przesadzaj aż tak cię nie męczę ? Ok mówisz za siebie i rozumiem to podejście, sam olałem panny ale nie dlatego, że mam za niski wzrost po prostu nie widzę sensu wiązania się z nimi z moim podejściem. Z twojej pierwszej wypowiedzi wywnioskowałem, że jak się ma 165 to o seksie można zapomnieć (nie licząc div) a z tym nie mogłem się zgodzić. Tak czy siak zgadzam się, że wzrost jest bardzo ważny zwłaszcza w dobie neta i "poniżej 180 to nie facet" jak wszyscy wiemy kobiety łykają wszystko z social media jak pelikany. ? 

Mi nie chodzi o to, że taki gość nie ma szans na seks. Chodzi mi o to, że taki gość w swoim życiu otrzyma kurewsko dużo odmów i to wpłynie negatywnie na jego psychikę. Na miejscu takich ludzi zabrałbym się za inne kwestie, kasa, pasje itd. Jeśli z tym pojawią się kobiety to spoko, jeśli nie, trudno. Gości którzy mają 165cm lub mniej i przy tym świetne powodzenie w mojej opinii jest mało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam 191 cm wzrostu.
Mordę mam wybitnie zakazaną (idealnie NIEpodobajaca się kobietom)

 

Na damskie towarzystwo nie narzekam - ale NIE dzieje się tak dzięki wzrostowi i mimo zakazanej mordy.

Mam gadkę nienajgorszą i zawsze jestem bardzo pewny siebie, dodatkowo wesoły z wybitnie luzackim podejściem do zycia.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dałem twarz ale.... Pamiętam jak w UK kumpel (brytol) opowiadał mi jak się poznał ze swoją narzeczoną. Jak zapytał czemu do niego podeszła to odpowiedziała ,że "był najwyższy w klubie " . Około 185-190 wzrostu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, Bonzo napisał:

Na damskie towarzystwo nie narzekam - ale NIE dzieje się tak dzięki wzrostowi i mimo zakazanej mordy.

Wysoki wzrost jest jednak czynnikiem, który z całą pewnością pomaga niż szkodzi. To, że myślisz, że nie ma wpływu to jedno, to że kobiety lubią wysokich to fakt.

Edytowane przez self-aware
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, mpawel5 napisał:

Ktoś tu napisał, że widział zwykłych, nie za wysokich kolesi z ładnymi paniami. I co z tego. Ważne jest z jakim Panem chciałyby być, a nie z jakimi są. Na oko z 50% panien, nie są z tymi, z którymi chciałyby być. Ot nawinal się Orbiter, to jest. 

To ja napisałem :P

50%? a czemu nie 75%? i jak to zbadałeś? sondę uliczną robiłeś? :)

 

Jak czytam takie teksty, to nic tylko boki zrywać :P

A na oko to chłopina w szpitalu umarł :) .

49 minut temu, wapas napisał:

Znasz jaki typ relacji ich łączy ?

Są parą, znam takich dwóch gości, moi znajomi :) . Jeden z nich, 15 kilo nadwagi, powoli łysiejący, typowy użytkownik asortymentu firmy PROSTO :)

Jeden i drugi nie wyjściowy, ale laski mają ładne :) .

 

Kobiety inaczej patrzą niż faceci :)

Edytowane przez The Motha
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, self-aware napisał:

To, że myślisz, że nie ma wpływu to jedno, to że kobiety lubią wysokich to fakt.

W tym kontekście zgoda.

Nie spotkałem nigdy kobiety, ktora stwierdziłaby że jestem dla niej za wysoki. Nigdy.

A bywało, że miałem okoliczność z dama 155 cm wzrostu.

I nawet takie malutkie - absolutnie nie miały zastrzezeń do mojego wzrostu.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W mojej ocenie nie da się tego jednoznacznie oddzielić. Niższy może nadrabiać ładną gębą, a ten z brzydką będzie nadrabiał wzrostem jeśli do tego będą mieli gadanę to już w ogóle sukces murowany. Bo jak Pasztet to czy wysoki czy niski to będzie problem. 

2 minuty temu, The Motha napisał:
40 minut temu, mpawel5 napisał:

Ktoś tu napisał, że widział zwykłych, nie za wysokich kolesi z ładnymi paniami. I co z tego. Ważne jest z jakim Panem chciałyby być, a nie z jakimi są. Na oko z 50% panien, nie są z tymi, z którymi chciałyby być. Ot nawinal się Orbiter, to jest. 

To ja napisałem :P

Ja to widuję nagminnie, w dużych miastach nie bywam ale to standard w małych i mniejszych miasteczkach, że na prawdę ładne atrakcyjne dziewczyny ze sporym potencjałem są ze zwykłymi lub wręcz brzydkimi facetami bo po prostu innych w okolicy nie ma. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Messer napisał:

Mam 187cm i podobno niezgorsze twarzowe,

To w połączeniu z Twoim głębokim spojrzeniem w stosunku do otoczenia pewnie powoduje zjawisko przyrodnicze zwane 'międzyudowym gejzerem'.

 

Tu jest różnica Ty musisz przejść grę żeby nie było za szybko a nie by wgl coś ugrać tu jest diametralna różnica.

 

Pogratulowałbym wzrostu, ale nie wypada gratulować za wygrane w loteriach.

 

Sam mam 178 a moja łympa 182 :P 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, PatZz napisał:

Hajs.

2 godziny temu, Baca1980 napisał:

Hajs i pozycja społeczna. 

Plus obecność prącia oraz jego grubość.

Mordą oraz wzrostem bym się tak bardzo nie zajmował.

2 godziny temu, Inny i Wyjątkowy napisał:

Po wynikach ankiety widać komu czego brakuje :P

Mordę mam. Wzrost też mam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, self-aware said:

Ciężko to ocenić, ale jakim nie byłbyś zajebistym ziomkiem to jeśli masz 165cm lub mniej to serio nie bierz się za panny tylko za inne rzeczy.

To wciąż jesteś o 5cm wyższy niż 30,4% kobiet*. Nie przesadzaj.

 

* 165cm=5'5''; 160cm=5'3'', Table 205. Cumulative Percent Distribution of Population by Height and Sex: 2007 to 2008

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.