Skocz do zawartości

Słynne morda czy wzrost


Morda czy wzrost  

100 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Co istotniejsze w kontekscie SMV?



Rekomendowane odpowiedzi

26 minut temu, BlacKnight napisał:

Z własnych obserwacji wzrost jest najważniejszy. Dochodzi czasami do tego że nawet gdybyś pasował dziewczynie to będzie się ciebie wstydzić przy koleżankach które mają wysokich facetów.

Może nie wstydzić, ale będzie się czuć niekomfortowo. Wystarczy spojrzeć na ulicę. 90% par to mężczyzna wyższy od kobiety przypadek ? Absolutnie nie. 

 

Ostatnio dość często czytam od kobiet że facet zaczyna się od 180 cm, ja tak nie uważam, ale pretensje miejcie do Pań ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, bassfreak napisał:

Morda>wzrost >sylwetka

O naiwność ? wszystko się liczy.

 

Jak myślisz jakie ma branie?

omar-borkan-al-gala__09000.png

 

 
Cytat

 

Data i miejsce urodzenia: 23 września 1989 31 lat, Bagdad, Irak
Wzrost: 1,93 m
 
Omar Borkan Al Gala to model, aktor i fotograf z Iraku i Emiratów. W sierpniu 2013 roku zyskał międzynarodową sławę po tym, jak został wyrzucony z Arabii Saudyjskiej rzekomo za bycie „zbyt przystojnym”, co stało się popularne w mediach społecznościowych

 

 
Jak myślicie? Mógłby sobie założyć nad Wisłą prywatny harem? ?
Albo TO masz, albo nie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, Kimas87 said:

Może nie wstydzić, ale będzie się czuć niekomfortowo. Wystarczy spojrzeć na ulicę. 90% par to mężczyzna wyższy od kobiety przypadek ? Absolutnie nie. 

 

Ostatnio dość często czytam od kobiet że facet zaczyna się od 180 cm, ja tak nie uważam, ale pretensje miejcie do Pań ?

Wszedłem sobie dzisiaj po dłuższej przerwie na Tindera żeby przyjąć porcję promieniowania rakotwórczego i kilkanaście profili miało już 185+ albo "mam 172 + szpilki ->  184+". W ogóle beka z tego jak kobiety dobierają sobie preteksty do tego żeby wyeliminować niskich adoratorów. Jako jeden z karłowatych przyglądam się tym owocom hipergamii z rozbawieniem.  Wracając do tematu, każdy kto liznął trochę black pilla wie, że ani będąc bardzo niskim, albo bardzo brzydkim z twarzy nie ma się szans. Każdy samiec poniżej 165 cm jest praktycznie skreślony, kilku na 1000 może się coś trafi. Tak samo skrajnie brzydki gościu który ma 186, aczkolwiek ten ma o tyle lepiej, że przynajmniej mężczyźni czują wobec niego szacunek(niechęć do konfrontacji w większości przypadków).  Niski facet ma najgorzej, brak respektu od samców i brak zainteresowania ze strony kobiet. Wielu użytkowników forum nie rozumie jak to jest gadać panną poznaną w Necie i po pytaniu o wzrost dostać blok, albo usunięcie pary, albo ghosting na twarz.  Teraz wyobraźcie sobie, że są goście, którzy mają dobrą twarz, ale gdy odpisują, że mają np 164cm zostają zlani przez 50 kobiet pod rząd. Co taki typ ma potem napisać, że twarz jest ważniejsza?   Połączenie chujowej twarzy <165 to chyba tylko filipińska wieś i deszcz dolarów może zadziałać. 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 1.04.2019 o 10:13, Mapogo napisał:

 

Niczym się nie wyróżniasz (....), więc masz mniejsze branie, giniesz w ich towarzystwie. Ćwicz gadkę, zacznij grać na gitarze, zainteresuj się jakimś bzdetami, które lubią kobiety, a na pewno Ci to tylko pomoże. W American Beauty pada stwierdzenie, iż najgorzej jest być w życiu przeciętnym. Przeciętne jest miałkie, bezbarwne, typowe, a przecież laski od małego mają wbijane do głowy, że są wyjątkowe, mają się cenić, są kimś, więc nie będą sobie zawracały głowy kimś typowym, zwykłym, bo dla nich jest to słabe

 

Dla hobbita cudownym panaceum na wszystkie jego niepowodzenia z kobietami będzie "wzrost >180 cm".

Dla gościa z chłopięcą twarzą - "twarz CHADA z zarostem jak u araba, szczęka-zgniatarka".

Dla gościa z 2500zł na rękę - #programista15k

Dla jeżdżącego Oplem Corsą B - BMW igła z serii M.

Dla chuderlaka - bycie klonem Schwarceneggera.

I tak dalej, i tak dalej.

Wstawcie sobie co chcecie na zasadzie przeciwieństw.

 

Fetyszyzujemy nasze realne i wyimaginowane "braki".

Ewidentnie je przeceniając i nadwartościując.

I mylnie sądzimy, że gdyby nie one to byśmy "mogli wszystko".

Sky is the limit, ło panie!

 

To nie tak.

Już któryś z Braci mądrze i trafnie zauważył, że liczy się CAŁOŚĆ.

Trzeba lepić z gliny, którą dostaliśmy od Losu, najlepsze co można wyrzeźbić.

Całościowo.

 

Wiecie co zauważam? Odnośnie porażek przy podbiciach do panien?

Że gremialnie wynikają z podbijania 'na zimno'.

Nic z panną nie łączy (wspólne studia to za mało! wspólne przebywanie np. na siłowni też!).

Panna nie daje żadnego sygnału zainteresowania.

Ale wpadła w oko!

Więc gość podbija.

Zostaje kulturalnie lub mniej kulturalnie spławiony i zaczyna kminę.

Czy morda taka?

Czy wzrost odpowiedni?

Mowa ciała?

Włosy?

Czy dobrze akcent stawiał?

A może nie ta faza Księżyca?

A może, może, może (...)

 

A wszystko wynika z prostej, wydaje mi się, sprawy.

Trywialnej.

Podejścia do panny "za zimno" która nie dawała żadnych oznak zainteresowania.

Cold approach.

Są tu Bracia specjaliści od zagadnień PUAsowskich, może oni będą uprzejmi bliżej przedstawić statystyki.

Jak wygląda statystycznie skuteczność podejść cold-approach.

IMHO na poziomie mchu i paproci, no chyba że się super wyróżniamy pozytywnie na tle reszty, co zaznaczył już @Mapogo

 

Odpowiadając na pytanie.

Ani wzrost.

Ani morda.

Wszystko razem !

I tej opcji ostatniej w ankiecie mi brakuje.

 

Jak będziecie wyróżniać się na plus.

Od konkurencji.

I panny uznają Was za 'dobra partię z którą warto się pokazać na mieście i której pozazdroszczą psiapsiółki'.

I to ryj nie będzie odstraszał.

I wzrost im nie przeszkodzi.

A nawet fakt, że pasjonujecie się zbieraniem znaczków pocztowych z PRLu i pierwszych wydań komiksów z Tytusem, Romkiem i Atomkiem - nie będzie przeszkadzał. Wręcz będzie takie "łał, takie cool, takie niesztampowe i oryginalne".

 

Edytowane przez Margrabia.von.Ansbach
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Margrabia.von.Ansbach napisał:

To nie tak.

Już któryś z Braci mądrze i trafnie zauważył, że liczy się CAŁOŚĆ.

Trzeba lepić z gliny, którą dostaliśmy od Losu, najlepsze co można wyrzeźbić.

Całościowo.

Co Ty chcesz ulepić z gliny jak gość ma np 165 cm wzrostu nie ma przystojnej twarzy, nie ma gadki co Ty chcesz z tego ulepić?. Ok można o ile ktoś rokuje. Napisz Pannie na Tinderze która ma 175 cm wzrostu, że masz 165, ale liczy się całość. W 9/10 przypadków dostaniesz bloka tak jak brat wyżej pisał.

 

I powtarzam nie ja to wymyśliłem. Pretensję miej do Pań i ich chorych wymagań. Nie raz byłem świadkiem jak panie śmiały się czy to w knajpie czy pubie z niskich facetów. Nie jest to fajne, bo to nie ich wina ale takie są fakty. Ja jeśli miałbym wybór przed urodzeniem jedną cechę fizyczną jaka mogę sobie wybrać to byłby to wzrost.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Kimas87 napisał:

 Napisz Pannie na Tinderze

Po jaki _uj korzystać z narzędzi, które z automatu stawiają mężczyzną pięć pozycji za kobietą i defaultowo promującymi hipergamię ?

Gdzie decyduje pierwszy rzut oka (ruchable / nieruchable) i wyłącznie powierzchowność Alvaro?

 

No po jaki _uj, ja się pytam!!!

 

 

17 minut temu, Kimas87 napisał:

Co Ty chcesz ulepić z gliny jak gość ma np 165 cm wzrostu nie ma przystojnej twarzy, nie ma gadki co Ty chcesz z tego ulepić?.

 

Dżokeja.

Na Służewiec będzie jak znalazł.

A jak zacznie wygrywać.

To się nie opędzi.

Tak, tak to działa.

 

Brzmi mało realnie?

I tak jest o niebo realniejsze i bardziej konstruktywne niż jałowe jojczenie, bo to, bo tamto,.

I nie piję teraz do Ciebie @Kimas87tylko ogólnie do zjawiska.

 

 

images?q=tbn:ANd9GcRsyEA4HGOJ3Xow2mEf4Xj

Edytowane przez Margrabia.von.Ansbach
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Margrabia.von.Ansbach said:

Jak będziecie wyróżniać się na plus.

Od konkurencji.

Z doświadczeń 168cm, dużo razy nie miałem szans mimo że resztę mam myślę in plus (zarobki, wykształcenie, szerokie bary, niezła twarz itd.) bo wiele lasek myśli że znajdzie faceta który będzie miał to wszystko i będzie mogła jeszcze chodzić w szpilkach przy nim. Tego kwiatu to pół światu i Polki akurat do wysokich nie należą jest masa ładnych i drobnych dziewczyn. Może wzrost czy brzydka twarz zmniejsza ilość potencjalnych partnerek ale populacja jest ogromna i jest w kim wybierać. Też się nie ma co spinać na wybredność kobiet. Ilu facetów chciałoby dziewczynę płaską jak deska? To przecież też nie jest wina.  

Edytowane przez Orybazy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Kimas87 napisał:

Mordę możesz zmienić zapuszczając nawet zarost i to co wyżej napisałem i już jest inaczej, zupełnie inny odbiór. 

 

Ale morda to nie tylko zarost. Twarz manifestuje najwiecej cech dymorficznych. 

Gdyby tak bylo to osoby z zespolem Klinefeltera mialyby ogromne branie. Sa wysocy, ale czy ich sylwetki sa meskie? 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minutes ago, bassfreak said:

@Kimas87

 

Masz bardzo optymistyczne podejście, ja mając 175cm jestem karłem dla kobiet nawet tych niższych. 

Jestem niższy, ale niewiele. Natomiast ostatnio panna "155cm w kapeluszu" powiedziała mi, że myślała, że jestem wyższy (prawie głowę wyższy od niej byłem).  Natomiast to nie przeszkadzało mi być w 3letnim zwiążku z panną mojego wzrostu a teraz w FWB z panną o 1cm niższą (literalnie). Zaznaczę od razu, żę twarz max 6/10.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 31.03.2019 o 21:27, Bonzo napisał:

Mam 191 cm wzrostu.
Mordę mam wybitnie zakazaną (idealnie NIEpodobajaca się kobietom)

 

Na damskie towarzystwo nie narzekam - ale NIE dzieje się tak dzięki wzrostowi i mimo zakazanej mordy.

Mam gadkę nienajgorszą i zawsze jestem bardzo pewny siebie, dodatkowo wesoły z wybitnie luzackim podejściem do zycia.

Wyrobiłeś sobie takie podejście, bo prawdopodobnie zawsze byłeś dużym dzieckiem. Mniejsze dzieci przeważnie nie nabywają dużej pewności siebie bo boją się ludzi, z Twoim wzrostem mało kto by próbował cię atakować i z tego wynika podejście i pewność siebie. Reasumując wzrost ma większe znaczenie od twarzy, bo nawet bez ładnej idzie nadrobić pewnością siebie. Ładna twarz może się sprawdzić na portalach randkowych, tinderach czy badoo

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mając 175 cm. Pierwszy raz usłyszałem od dziewczyny jak miałem 18 lat, że jej mama powiedziała żebym nie ubierała szpilek bo będzie odemnie wyższa. Miala 168 cm. Następnie non stop mi powtarzała " aleś Ty niski" 

To nic, że była płaska jak deska. Z przodu i z tyłu. 

Kolejna ex teściowa jak mnie zobaczyła. Sama miała około 158cm. Więc krasnalica. Powiedziała do mojej ex dziewczyny, że jestem niski. Dziewczyna miała 166 albo i mniej. Więc nawet w szpilkach była niższa. Na filmiku jak idziemy jestem wyższy a miała obcas 8 cm. 

Byłem kiedyś z nimi na turnieju rycerskim. Były walki i spiker zapowiadał zawodników. Czytał ich warunki fizyczne itp. I teściowa jak usłyszała, że typ ma 193 cm wzrostu i waży 95 kg. Wstała i zaczęła bić brawo na stojąco. Przypominam, że miała poniżej 160. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Kimas87 napisał:

Co Ty chcesz ulepić z gliny jak gość ma np 165 cm wzrostu nie ma przystojnej twarzy, nie ma gadki co Ty chcesz z tego ulepić?. Ok można o ile ktoś rokuje. Napisz Pannie na Tinderze która ma 175 cm wzrostu, że masz 165, ale liczy się całość. W 9/10 przypadków dostaniesz bloka tak jak brat wyżej pisał.

Przygladajac sie parom, ktore sie zeszly jeszcze kilkanascie lat temu, przed boomem portali randkowych, to sporo obserwuje par, gdzie ona jest wyzsza od niego.

Daleko nie musze szukac. Wujek - 164, ciotka ze 172. 

Na ulicach widze podobnie. 

@Montella26 Bo same mialy kompleksy. Radze takich komunikatow nie brac do siebie. Ja tez sie osluchalem pare razy. Oczywiscie od pan malo atrakcyjnych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Margrabia.von.Ansbach napisał:

Czy morda taka?

Czy wzrost odpowiedni?

Mowa ciała?

Włosy?

Czy dobrze akcent stawiał?

A może nie ta faza Księżyca?

A może, może, może (...)

 

A wszystko wynika z prostej, wydaje mi się, sprawy.

Trywialnej.

Podejścia do panny "za zimno" która nie dawała żadnych oznak zainteresowania.

Nie dawała żadnych oznak zainteresowania. I teraz musisz sobie odpowiedzieć na jedno zajebiście, ale to zajebiście ważne pytanie. Co mogło spowodować, że nie była zainteresowana? Odpowiedzi masz na początku cytatu. Kółko się zamyka. Zainteresowanie nie jest sprawą losową, co dobrze wszyscy wiemy. Ono się skądś bierze. Ano właśnie z kompilacji cech między innymi wymienionych. 

 

2 godziny temu, Orybazy napisał:

Tego kwiatu to pół światu i Polki akurat do wysokich nie należą jest masa ładnych i drobnych dziewczyn. Może wzrost czy brzydka twarz zmniejsza ilość potencjalnych partnerek ale populacja jest ogromna i jest w kim wybierać

Gdzie jest w czym wybierać (dla niskich brzydali rzecz jasna)? Zero zainteresowania w życiu realnym, a na tinderze przerobiłem chyba już wszystko, a mieszkam w Polsce w mieście TOPX. Byłem na kilku randkach i w sumie nie ma czego zbierać.

 

Godzinę temu, Montella26 napisał:

Byłem kiedyś z nimi na turnieju rycerskim. Były walki i spiker zapowiadał zawodników. Czytał ich warunki fizyczne itp. I teściowa jak usłyszała, że typ ma 193 cm wzrostu i waży 95 kg. Wstała i zaczęła bić brawo na stojąco. Przypominam, że miała poniżej 160. 

Haha, śmiech na sali. Najbardziej prymitywne instynkty dały się we znaki, ale z drugiej strony, kto im zabroni?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, Wielki Mistrz Zakonu napisał:

Nie dawała żadnych oznak zainteresowania. I teraz musisz sobie odpowiedzieć na jedno zajebiście, ale to zajebiście ważne pytanie. Co mogło spowodować, że nie była zainteresowana? Odpowiedzi masz na początku cytatu. Kółko się zamyka. Zainteresowanie nie jest sprawą losową, co dobrze wszyscy wiemy. Ono się skądś bierze. Ano właśnie z kompilacji cech między innymi wymienionych. 

 

Gdzie jest w czym wybierać (dla niskich brzydali rzecz jasna)? Zero zainteresowania w życiu realnym, a na tinderze przerobiłem chyba już wszystko, a mieszkam w Polsce w mieście TOPX. Byłem na kilku randkach i w sumie nie ma czego zbierać.

 

Haha, śmiech na sali. Najbardziej prymitywne instynkty dały się we znaki, ale z drugiej strony, kto im zabroni?

I to babka przed 50. Czaisz bazę? Stara, a zachowanie jak 16 latka. No, ale coś w tym musiało być. Jeden chłop zostawił, tłukł i wieczne awantury wszczynała. A drugi zrobił bombelka i siedzi za granicą. Przyjeżdża na święta tylko. 

Jednak uważam, że twarz mimo wszystko i tak jest ważniejsza i tak. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Kimas87 napisał:

Wystarczy spojrzeć na ulicę. 90% par to mężczyzna wyższy od kobiety przypadek ? Absolutnie nie. 

 

Ostatnio dość często czytam od kobiet że facet zaczyna się od 180 cm, ja tak nie uważam, ale pretensje miejcie do Pań ?

Średni wzrost Polki to 161.

Kobiety preferują +20cm wg badań.

Dlatego facet 180 to wymaganie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 hours ago, bernevek said:

@self-aware Ty jestes znany z uzalania sie nad soba.

Nie mam pojęcia co to ma do tematu.

 

I pewnie też dlatego, że jestem z tego znany to co tydzień podbijam do klubów i panien :) Typowe użalanie.

 

19 hours ago, bernevek said:

W rzeczywistosci to wyglada tak:

morda>wzrost>sylwetka>pewnosc siebie (tzw. big dick energy).

No to sam przyznałes, że wzrost jest mega ważny... Drugie miejsce zaraz po mordzie.

 

19 hours ago, bernevek said:

Ty masz problem z czym innym niz wzrost (Twoje 175 jest akceptowalne nawet).

To nie temat o mnie, aczkolwiek 175cm jest ledwo ledwo akceptowalne, jednak każda kobieta chciałaby wyższego, no może 95%. Żadna laska nie powie Ci, że marzy jej się facet 175cm, nie ma opcji. To jest wzrost na zasadzie: "nooo dooobra, niech już taki będzie".

 

19 hours ago, bernevek said:

Jezeli serio uwazasz, ze wzrost to jedyny czynnik to obczaj tag #przemcel na wy..op. pl Gosc ma ponad 2 metry.

Nigdzie nie napisałem, że wzrost to jedyny czynnik.

10 hours ago, Kimas87 said:

Sylwetkę zmienisz, twarz też możesz wystarczy dopasować odpowiednią fryzurę lub schudnąć i już jest inny odbiór, ale jak nie masz wzrostu to lipa. 

Oczywiście. Każda chce wysokiego. Nawet tu w rezerwacie gdzie laski próbują jakoś tam pisać, że nie trzeba być chadem i podtrzymywać na duchu to i tak w kontekście wzrostu piszą co piszą.

 

@melody pisała, że ma wysokiego chłopa, @Androgeniczna że niscy wyglądają śmiesznie, @ViolentDesires że dla niej i każdej jej koleżanki <180cm to wada, i wiele innych lasek w rezerwacie. Moja była pieprzyła, że nie chciałaby wysokiego a po rozstaniu zaraz pojawił się gość 190cm. Siostra zawsze mówiła, że wysocy są fajni. Każda laska chce 180+. Niżsi są z braku laku.

5 hours ago, Miraculo said:

Wszedłem sobie dzisiaj po dłuższej przerwie na Tindera żeby przyjąć porcję promieniowania rakotwórczego i kilkanaście profili miało już 185+ albo "mam 172 + szpilki ->  184+".

Dokładnie, na portalach wiele razy takie coś ma miejsce.

 

Pisałem nie raz, na fejsie jest taka grupa weselna. Szuka się partnera/partnerki na wesele. Kilka razy się zgłosiłem i 100% razy pierwsze pytanie na priv było o mój wzrost. Za każdym razem (za każdym!) jak odpisałem to już nie dostałem odpowiedzi, nic, zero odzewu.

 

Prawie każdy post jaki kobieta wystawi to wpisuje, że chłop ma mieć 180+.

 

Prawie każdy post jaki wstawi facet to jeśli jest wysoki to to od razu podkreśla. Jeśli nie jest to też od razu widać, że ilość zainteresowanych kobiet spada drastycznie.

 

Prawie każdy komentarz do postu pań od mężczyzn jeśli jest napisany przez wysokiego faceta to jest to podkreślone jako jedna z pierwszy rzeczy. Komentarze dosłownie takie:

- 192cm, lubię tańczyć chętnie pójdę ;)

- 187cm, dawaj na priv.

- Chętnie pójdę, jestem wysoki 194, więc możesz założyć szpilki :)

 

I tak dalej i tak dalej...

 

Dlaczego ci wysocy tak tym się wysrywają wszędzie gdzie się da? Byle gówno napiszą, jakieś zdanie nie zawierające nic ale przemycające jednak ten wzrost. A no dlatego bo doskonale wiedzą, że wzrost to najważniejszy dla bardzo wielu kobiet czynnik atrakcyjności lub drugi w kolejności po mordzie.

 

I ostatnia rzecz, niscy mężczyźni bardzo rzadko mają respekt. Jak jestem koło ziomeczka 165cm to nie czuję przed nim żadnego strachu, nic. I wiem, że koleś 185cm patrzy na mnie tak samo.

 

Jedynym plusem mojego wzrostu jest to, że motywuje mnie do treningów sztuk walki. Po to właśnie, aby taki wysoki ziomek dostał w pizdę jak spróbuje mi coś zrobić.

Edytowane przez self-aware
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Montella26 napisał:

Jak typ ma 185 cm i jest chudy nie czuje żadnego respektu. A jak widzę dojebanego krasnala 165 to juz jest inaczej

Powiem ci że ja mam odwrotnie... jakbym miał wybierać pomiędzy koksem 165cm 100kg a średniakiem 185cm 80kg  to wolałbym koksa (szybka zadyszka i po walce)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Akadyjczyk napisał:

Powiem ci że ja mam odwrotnie... jakbym miał wybierać pomiędzy koksem 165cm 100kg a średniakiem 185cm 80kg  to wolałbym koksa (szybka zadyszka i po walce)

Nikt tutaj nie mówi o 100 kg. Ale dojebany mam na myśli sprawny, a nie tłusta świnia. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, self-aware napisał:

na fejsie jest taka grupa weselna.

Słuszna uwaga, dlatego zostaje zaproszenie w realu.

 

A z innej beczki, dziwie się tym gościom którzy wiedzą że na portalach nie mają szans bo twarz słaba albo niski albo....setki innych powodów ale z uporem osła ciągną to dalej.


To tak jakby za każdym razem wsadzać palec we wrzątek i być za każdym razem zdziwiony że parzy.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.