Skocz do zawartości

Czy "alfa" to zawsze nieogarniający życia patus?


Brat Jan

Rekomendowane odpowiedzi

15 godzin temu, HodowcaKrokodyli napisał:

 

Moim zdaniem bardzo często jest tak, jak piszesz. Wbrew teoriom budujący mit samca alfa, który zawsze zwycięża, przed którym kobiety padają na kolana, etc.

 

Ja wiele razy widziałem w życiu, jak cechy osobowości i zachowania "alfa" przegrywały z wyglądem czy pieniędzmi, albo z chęcią założenia stabilnego związku. Z tym bywa różnie, wbrew bzdurnym teoriom to nie jest tak, że wszystkie kobiety zawsze lecą na "alfa" i koniec. Kobiety są różne, tak samo jak mężczyźni są różni.

 

 

Właśnie o tym piszą na forum. Do stabilnego związku jest poszukiwany "beta", dający spokój i bezpieczeństwo. Co nie oznacza, że ludzie nie tęsknią za czymś innym. Zresztą mężczyźni mają to samo, to nie tylko specyfika kobiet. Jeśli ktoś twierdzi, że zawsze wygra alfa to pieprzy bzdury. Zależy w jakiej kategorii. Romansu, szybkiego seksu, podrywu, krótszej znajomości - na pewno. Dłuższa - różnie. Niekoniecznie alfa. 

Edytowane przez Bullitt
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, Bullitt napisał:

Jeśli ktoś twierdzi, że zawsze wygra alfa to pieprzy bzdury. Zależy w jakiej kategorii. Romansu, szybkiego seksu, podrywu, krótszej znajomości - na pewno.

Nawet jeżeli chodzi o szybkie pójście do łóżka, to faceci typu "alfa" bardzo często przegrywają z bardziej "zrównoważonymi" facetami, którzy nie pasują zbyt dobrze ani do opisu alfa, ani do opisu beta.

 

Widać to w klubach, gdzie często kobieta spławia pełnego testosteronu, przebojowości i dominacji "alfa/macho", a reaguje dużo lepiej na wyluzowanego, miłego faceta, który rozmawia z nią "jak z człowiekiem".

 

 

 

 

Edytowane przez HodowcaKrokodyli
  • Like 1
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, samiecżeta napisał:

Nie wydaje mnie się!

To co piszę @HodowcaKrokodyli jest prawdą, pracowałem w klubach wiele lat i mogę potwierdzić, kobieta potrafiła na parkiecie odrzucić byczka w obcisłej koszuli a potem tą samą dziewczynę widziałem z normalnym kolesiem za rączkę, dlaczego tak się dzieje?

Kwestia docierania się, powiem Ci z mojego punktu widzenia, mi podryw klubowy, poza barem nie wychodził za specjalnie, ale gdy np często gdzieś mijałem się  z dziewczyną, która była podobnej urody co ta w klubie która dała mi kosza, to zawsze coś z tego było, chodzi o relacje, nawiązujesz z nią relacje, czy to gdzieś w pracy, czy studiach, czy gdziekolwiek gdzie codziennie się widujecie, to często wychodzi z tego coś więcej. 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, HodowcaKrokodyli napisał:

Widać to w klubach, gdzie często kobieta spławia pełnego testosteronu, przebojowości i dominacji "alfa/macho", a reaguje dużo lepiej na wyluzowanego, miłego faceta, który rozmawia z nią "jak z człowiekiem".

Rzadko chodzę po klubach, ale mi się wydaje, że:
1. Ten alfa przebojowiec udaje takiego i baba to wyczuwa
2. Laska nie spławia gościa, tylko udaje bardziej niedostępną i zawyża poprzeczkę, ponieważ ona wie, że ten alfa testosteronowiec wyrywa takich jak one na pęczki.
A ona przecież jest inna niż wszystkie ;) Ogarnięty alfa z doświadczeniem taką pseudoniedostępną myszkę szybciutko skosi przy pewnym wysiłku.

Alfa ZAWSZE wygrywa, a wiecie dlaczego?
Bo nawet jeżeli ona weźmie beciaka do stałego związku, to i tak w mokrych snach będzie widziała alfe.
Wtedy to jest kwestia czasu nim się puści z alfą czy z jakimś badboyem za plecami misia.
Przecież to forum aż o tym piszczy...

 

3 godziny temu, The Motha napisał:

Kwestia docierania się, powiem Ci z mojego punktu widzenia, mi podryw klubowy, poza barem nie wychodził za specjalnie, ale gdy np często gdzieś mijałem się  z dziewczyną, która była podobnej urody co ta w klubie która dała mi kosza, to zawsze coś z tego było, chodzi o relacje, nawiązujesz z nią relacje, czy to gdzieś w pracy, czy studiach, czy gdziekolwiek gdzie codziennie się widujecie, to często wychodzi z tego coś więcej. 

W klubach przede wszystkim jest nieco niebezpiecznie.
Dlatego mimo iż alfa je bardziej podnieca, to ona woli dla bezpieczeństwa wziąć tego z niższej ligi, ale również zabawnego i ciekawego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 1.04.2019 o 12:29, Obliteraror napisał:

(wynalazcy, naukowcy, takie współczesne nerdy, które niekoniecznie musiały mieć gen "dominatora" w każdej sferze życia)

Nie kumam tego skrótu myślowego!

 

Poleciałeś.

 

Czy taki np jegomość Tesla był nerdem czy ALFĄ?

Ser Napoloooone Bon Pod(partę) był beta bo nie miał szans w skokach o tyczce?

 

 

O np Salwador Dali? Był odmieńcem czy ALFĄ?(w swoich klimatach oczywista)

 

........

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, Ragnar1777 napisał:

Rzadko chodzę po klubach, ale mi się wydaje, że:
1. Ten alfa przebojowiec udaje takiego i baba to wyczuwa

 

Nie - kobieta widzi jego "alfa" postawę typu "ja jestem wspaniałym super samcem, a kobieta jest dla mnie samicą/otworem, ona ma paść na kolana i rozłożyć nogi przed moją super męskością". Co wbrew błędnym teoriom nie wywołuje u niej podniecenia i rozłożenia przed nim nóg, tylko obrzydzenie i spławienie gościa.

 

22 godziny temu, Ragnar1777 napisał:

2. Laska nie spławia gościa, tylko udaje bardziej niedostępną i zawyża poprzeczkę, ponieważ ona wie, że ten alfa testosteronowiec wyrywa takich jak one na pęczki.

 

Nie - ona go spławia, skutecznie dąży do tego, aby dał jej spokój.

 

Próby dopasowania tego na siłę do teorii o "alfa" nie mają sensu, bo te teorie są błędne. To są bzdury, mitologia rozdmuchana przez naiwną wiarę i bezmyślne powtarzanie, która z rzeczywistym stanem rzeczy ma niewiele wspólnego. Działa to w sposób typowy dla religii i ideologii, w tym także Białorycerstwa - najpierw pojawia się (pozbawiona podstaw/weryfikacji) wiara, a potem ludzie bronią tych przekonań, pomimo ich irracjonalności i sprzeczności z realnym światem. A to, że ludzi w to wierzących jest dużo i że są oni święcie przekonani, że mają rację, niczego tutaj nie zmienia  - w przypadku np. Białorycerstwa, islamu czy feminizmu występuje to samo.

 

Tak naprawdę:

 

1. Nie jest prawdą, że kobietami jednoznacznie rządzą hormony, biologia, "gadzi mózg". W realnym świecie biologia jest potężną siłą, ale potężną siłą jest też cywilizacja i uwarunkowania kulturowe, osobiste doświadczenia i przekonania kobiety, aktywność "wyższej", niepierwotnej części jest mózgu. Między różnymi impulsami toczy się walka, w której biologia czasami wygrywa, a czasami przegrywa. Skrajnym przykładem przegranej biologii są kobiety, które zamiast szukać bolca i możliwości rozmnażania, idą do klasztoru. Natomiast przeciętna kobieta chce bolca, ale chce dostać tego bolca w "cywilizowany" sposób, z którym nie będzie się czuła się źle. Innymi słowy mówiąc - chce jednoczesnego spełnienia kryteriów "biologicznych i "wyższych" kryteriów cywilizacyjnych, osobistych.

 

BTW Wśród mężczyzn jest dokładnie to samo - mamy biologiczny instynkt wsadzania bolca i zapładniania, ale w praktyce u wielu facetów biologia przegrywa z cywilizacją, wychowaniem, osobistymi lękami faceta, a niekiedy ze zdrowym rozsądkiem.

 

2. Nie jest prawdą, że podstawą biologicznej atrakcyjności są "zachowania alfa". Podstawą biologicznej atrakcyjności jest WYGLĄD. Wbrew fałszywym teoriom, "beta" z dobrym wyglądem jest dużo bardziej atrakcyjny od "alfy" ze słabym wyglądem.

 

 

22 godziny temu, Ragnar1777 napisał:

Alfa ZAWSZE wygrywa, a wiecie dlaczego?
Bo nawet jeżeli ona weźmie beciaka do stałego związku, to i tak w mokrych snach będzie widziała alfe.

 

Nieprawda, wcale nie musi tak być, to zależy bardziej od wyglądu i jakości seksu z betą niż od charakteru.

 

22 godziny temu, Ragnar1777 napisał:

Przecież to forum aż o tym piszczy...

 

Ale o czym dokładnie piszczy? Kobiety często zdradzają - ale to nie znaczy, że mitologia "alfa" jest prawdą. Na pewno częściej zdradzają swoich facetów razem z "alfa" - bo "alfa" nie ma oporów, podczas gdy "beta" wywracają się o własne kompleksy i lęki, o Białorycerstwo, etc. Ale to wcale nie znaczy, że "alfa" z racji samego bycia "alfa" rzucają kobiety na kolana. Co więcej, zdarza się czasami, że kobieta zdradza "alfę" z "betą" - którego potrafi sobie sama uwieść. Ja znam w realnym życiu sytuacje, gdy kobiety dominujących, odważnych, "ostrych" facetów ze świata przestępczego, zdradzały ich z mniej dominującymi, bardziej spokojnymi i strachliwymi (!!!) facetami.

 

22 godziny temu, Ragnar1777 napisał:

W klubach przede wszystkim jest nieco niebezpiecznie.

 

W klubach jest niebezpiecznie? Ja nigdy nie widziałem, aby w klubie kobiecie stała się krzywda. Sporadycznie faceci pobiją się między sobą i to tyle.

 

22 godziny temu, Ragnar1777 napisał:


Dlatego mimo iż alfa je bardziej podnieca, to ona woli dla bezpieczeństwa wziąć tego z niższej ligi, ale również zabawnego i ciekawego.

 

Skąd wniosek, że "alfa bardziej je podnieca"? Z poznanej w internecie teorii?

 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, HodowcaKrokodyli napisał:

Nie - kobieta widzi jego "alfa" postawę typu "ja jestem wspaniałym super samcem, a kobieta jest dla mnie samicą/otworem, ona ma paść na kolana i rozłożyć nogi przed moją super męskością". Co wbrew błędnym teoriom nie wywołuje u niej podniecenia i rozłożenia przed nim nóg, tylko obrzydzenie i spławienie gościa.

Przecież dokładnie to napisałem.

 

 

11 minut temu, HodowcaKrokodyli napisał:

Co więcej, zdarza się czasami, że kobieta zdradza "alfę" z "betą" - którego potrafi sobie sama uwieść. Ja znam w realnym życiu sytuacje, gdy kobiety dominujących, odważnych, "ostrych" facetów ze świata przestępczego, zdradzały ich z mniej dominującymi, bardziej spokojnymi i strachliwymi (!!!) facetami.

Zgodzę się z tym.
Ponieważ one chcą czuć władzę och jakie to są femma fatale, to raz.
A dwa może chcą odpocząć od tego swojego kryminalisty i spróbować czegoś nowego.
Może on jest zbyt agresywny, a kobietom brakuje czułości.

Tak naprawdę cały ten podział "alfa" i "beta" jest błędny i niepotrzebny.
Tutaj niektórzy bracia się spuszczają nad tym alfa jak przy jakimś bożku, że on jest jakimś urodzonym psychopatą, wojownikiem, patusem, biznesmanem, kryminalistą i kimś tam jeszcze.
A moim zdaniem dla innych jesteś alfą, a dla innych jesteś betą.
Żeby być alfą musiałbyś przewyższać wszystkich żyjących ludzi na świecie, a to jest przecież niemożliwe.
Ponieważ zawsze znajdzie się ktoś lepszy.
Tak samo również znajdzie się ktoś lepszy od Ciebie w innych dziedzinach.

Zgodzę się, że PUA rozdmuchało ten termin, ale także redpill się do tego przyczynił.
Są po prostu pewne cechy charakteru, które zwiększają powodzenie u kobiet i tyle, ale nie gwarantują żadnego sukcesu.

 

Edytowane przez Ragnar1777
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, Ragnar1777 napisał:

Przecież dokładnie to napisałem.

 

Ok, to źle Cię zrozumiałem.

 

47 minut temu, Ragnar1777 napisał:

Zgodzę się z tym.
Ponieważ one chcą czuć władzę och jakie to są femma fatale, to raz.
A dwa może chcą odpocząć od tego swojego kryminalisty i spróbować czegoś nowego.
Może on jest zbyt agresywny, a kobietom brakuje czułości.

 

Według tego co widziałem, ja bym chyba obstawiał wariant 2 i 3.

 

47 minut temu, Ragnar1777 napisał:

Tak naprawdę cały ten podział "alfa" i "beta" jest błędny i niepotrzebny.

Tak, jest błędny i niepotrzebny, a do tego szkodliwy. Bo popycha facetów w kierunku przesadnych, a nawet karykaturalnych zachowań. Jednocześnie powstrzymując ich przed szukaniem "zrównoważonej" drogi, bez popadania w skrajności.

 

47 minut temu, Ragnar1777 napisał:

Tutaj niektórzy bracia się spuszczają nad tym alfa jak przy jakimś bożku, że on jest jakimś urodzonym psychopatą, wojownikiem, patusem, biznesmanem, kryminalistą i kimś tam jeszcze.

 

Tak, bo to jest mitologia, kult. :)

 

47 minut temu, Ragnar1777 napisał:

Zgodzę się, że PUA rozdmuchało ten termin, ale także redpill się do tego przyczynił.

 

Tak.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.