Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Choć jeszcze ok, przesadne malowanie się rozumiem, że moze przeszkadzać, z drugiej jednak strony nie wyobrażam sobie żeby facet miał mi dysktować czy ma się malować, czy nie, jak mam się ubierać... Albo podoba mu sie mój styl, albo nie, nie zrezygnowałabym np. z czerwonego lakieru do paznokci bo nie podoba się mojemu facetowi, czy ze swojego stylu ubierania.

Co innego ubrać czasmi  specjalnie dla niego to co go kręci, a co innego całkowita zmiana siebie pod to, co podoba sie facetowi. 

Mój były zreszta chciał mi narzucić żebym się nie malowała, czy rozjaśniła włosy bo zawsze lubił blondynki, ale nie posłuchałam go ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, DanielS napisał:

Proste pytanie. Ile masz lat @Natii i co jest głównym powodem tego, że lubisz się "upiększać" ;) 

25, ale myślę, że to akurat nie jest ważne bo myślę, że kobieta powinna o siebie dbać niezależnie od wieku.

A co jest powodem? To samo dlaczego faceci chodzą na siłownię żeby mieć lepszą rzeźbę ciała, dlaczego kupują dobrze skrojone marynarki, czy chodzą do dobrego fryzjera żeby fajnie wygladać ;)

Wygląd po prostu pomaga w życiu i nie chodzi tu tylko o relacje damsko męskie, ale tak już jest, że jak Cię widzą tak Cię piszą, czy to w pracy, czy w towarzystwie. Pewnie, że nie tylko wygląd jest ważny, ale niech ktoś powie, że nie ma on znaczenia.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, DanielS napisał:

Fajnie to opisujesz @Natii, ale dlaczego to robisz? Dla siebie? ;) 
Think about this :D 

Się wtrącę bo nie dajesz dziewuszce @Natiispokoju (białyrycerz mnie się załączył?) napisała przecież że chce się podobać ludziom. A ładnemu łatwiej w życiu.

Think about this ?

Niech robią co chcą, aby same za to płaciły!

Edytowane przez Lambert
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, DanielS napisał:

ale dlaczego to robisz? Dla siebie? ;) 
 

To byłby temat na dłuższą dyskusję bo tak samo można by było dyskutować dlaczego faceci lubią się chocby fajnie ubrać, czy mieć wyrzeźbiona sylwetkę.

Ale w sumie to w  dużej części dla siebie bo przecież to wszystko po to żeby było mi łatwiej w zyciu, czyż nie? ;)

Choć dbanie o siebie żeby czuc się dobrze w swojej skórze i mieć łatwiej w życiu, to jedno, a drugie to ślepa chęć przypodobania się innymi i naśladowanie ich stylu, czy też zmienianie się pod czyjeś dyktando. Przykładowo gdybym rozjaśniła włosy i przestała się malować jak chciał mój były zrobiłabym tak na prawdę coś wbrew sobie.

Z drugiej strony przesadne skupienie na wyglądzie też może odpychać. Przypomina mi się jak kiedyś zaczepił mnie pewien chłopak, który bardzo mi się spodobał bo był przystojny.

Niestety z czasem  czar  spotkania prysł bo cały wieczór opowiadał o tym, że chodzi na siłkę i jakie ma ma tego efekty, prawie cały wieczór mówił tylko o sobie i o swoich mięśniach, aż w końcu miałam go dość :P Także zbytnie skupienie się na wyglądzie też może byc odpychające, ale dbanie o siebie to jak najbardziej zaleta

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@PoProstuKobieta sztuczne piersi ładnie wyglądają ale są słabe w dotyku. Owszem rozumiem dbanie o siebie, malowanie paznokci i delikatny makijaż. Jednak jest ryzyko braku umiaru. Zawsze człowiek chce iść o krok dalej. 

Np. taka bigoreksja jest daleka od dbania o zdrowie. Inna sprawa,że czasem jest tak duża różnica w genetyce ,że makijaż ,rzęsy i inne nie pomogą wobec tej która obok stoi w worku na kartofle i wygląda lepiej niż tamta porobiona.

Warto dbać o swoje zdrowie i sprawność co jest wypadkową atrakcyjności.  

 

Edytowane przez Ramzes
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@PoProstuKobieta, jasne, dałem się nabrać na ich małe mistyfikacje, jednakowoż zauważ, że te dziewczyny wyglądają baaaaardzo naturalnie. Gdyby one same mi nie powiedziały, że miały coś robione, to pewnie nigdy bym się tego nie domyślił, więc nawet gdyby zabrać im te wszystkie zabiegi, nadal by były zajebiste, czego nie można powiedzieć o np. takiej madziiex, która wygląda jak pokemon:

I proszę nie porównywać dbania o siebie mężczyzn (siłownia, dieta, styl) do dbania o siebie kobiet (makijaż, operacje, tablica Mendelejewa), bo to zupełnie dwa różne światy - mężczyzna stosuje CIĘŻKĄ PRACĘ (aż musiałem użyć capslocka jak jakiś @arch :P), a kobieta stosuje OSZUSTWO po linii najmniejszego oporu.

 

Dalej, dalej, prawdziwy memie, atakuj!

9ViQmS8.jpg

 

Z wyrazami szacunku,

Ważniak

Edytowane przez Ważniak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, PoProstuKobieta napisał:

Drodzy Panowie

zaspokojcie moją babską ciekawość

Czy podobaja sie Wam dziewczyny/kobiety z :

- powiększonymi (mocno) ustami

- doczepionymi włosami 

- sztucznymi rzęsami

- sztucznymi paznokciami

- sztucznym biustem

- jest coś jeszcze?

 

 I czy potraficie takie "ulepszenia" rozpoznać u dziewczyny ?

Przegladając internet po prostu nie widzi się naturalej urody, zalewa nas dosłownie plastik...

 

 

 

 

 

 

NIE.

sztuczne usta są niesmaczne - zwłaszcza, że często są źle zrobione (glonojad),

doczepione włosy - wiocha i poziom karyny z prowincji,

sztuczne rzęsy - jw.

sztuczne paznokcie - jw. (poważnie Drogie Panie, hybrydy, tipsy i inne to wiocha),

sztuczny biust - jak dobrze zrobiony to jeszcze ujdzie, ale ogólnie na nie i jeszcze trzeba co ok.  10 lat wymieniać....

jest jeszcze coś jeszcze? Sztuczny tyłek :)? Botoks, który wstrzykują sobie panie już 30 letnie...

 

Z tych wszystkich najtrudniej odróżnić chyba sztuczny biust, zwłaszcza jak dobrze zrobiony, dostosowany do figury (nie za duży) i ukryty pod swetrem czy bluzką.

 

Edytowane przez darktemplar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, PoProstuKobieta napisał:

Drodzy Panowie

zaspokojcie moją babską ciekawość

Czy podobaja sie Wam dziewczyny/kobiety z :

- powiększonymi (mocno) ustami

- doczepionymi włosami 

- sztucznymi rzęsami

- sztucznymi paznokciami

- sztucznym biustem

- jest coś jeszcze?

 

 I czy potraficie takie "ulepszenia" rozpoznać u dziewczyny ?

Przegladając internet po prostu nie widzi się naturalej urody, zalewa nas dosłownie plastik...

 

 

- powiększonymi (mocno) ustami       -   nie   -   to jest obrzydliwe   -    polska barbie odpada 

- doczepionymi włosami      -  nie  -  facet chce po dotykać twoje włosy a taki kok ci odpada - obciach na maksa 

- sztucznymi rzęsami    -   nie  -  sztuczne brwi  -  odpada 

- sztucznymi paznokciami    -  nie  -  po co ulepszać coś co samo w sobie jest ładne jak tylko o to się zadba 

- sztucznym biustem   -  nie  -  jeśli kobieta myśli ze facet się nie kapnie to jest bardziej naiwna jak myśli   -  kształt , dotyk i ogólna symetria   -  wszystko widać jak na dłoni 

- sztuczne pośladki -  nie 

- jest coś jeszcze?       -   spory podkład jak na elewacji budynku   -   nie  -  po drugie to jest nie zdrowe i są na to badania ile tego rocznie zostaje w ciele kobiety  -  a potem zdziwienie że skóra wam się niszczy i wyglądacie nieatrakcyjnie 

 

- żadnych modyfikacji   -  tak 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę śmiesznie pytać o to mężczyzn biorąc pod uwagę fakt, że tego nie dostrzegają. ;) 

Teraz można zrobić korektę kwasem wszystkiego... usta, podbródek, nos i mężczyźni tego nie zauważają. ;) 

Także w ogóle nie brałabym pod uwagę ich zdania w tej kwestii bo jedno mówią, a wybierają drugie. :P 

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@lalka- dokładnie tak, co innego nieumiejetne i przesadzone napompowanie kwasem niczym siostry Godlewskie, które pozna każdy, ale niektóre są tak poprawione, że faceci by sie spokojnie nabrali ;)

Szczególnie jeśli chodzi o jakieś delikatne korekty jak np.  właśnie kształt podbródka czy nosa.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Lalka napisał:

Trochę śmiesznie pytać o to mężczyzn biorąc pod uwagę fakt, że tego nie dostrzegają. ;) 

Teraz można zrobić korektę kwasem wszystkiego... usta, podbródek, nos i mężczyźni tego nie zauważają. ;) 

Także w ogóle nie brałabym pod uwagę ich zdania w tej kwestii bo jedno mówią, a wybierają drugie. :P 

Autorka zapytała o rzeczy, które akurat są dostrzegalne, nawet dla mniej bystrych :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tutaj muszę poprzeć @Natii. Dyktowanie komuś, jak ma się ubierać to jednak pewien element próby zmieniania człowieka pod swoje widzimisię. Jak laska się np. nie maluje i nie stroi, bo nie lubi (znam takie, a jakże), to oczekiwanie tego od niej jest lekko absurdalne. I odwrotnie.

 

Wyjątkiem są rzecz jasne nagłe odchyły od dotychczasowej normy, typu zadbana partnerka zaczyna zapuszczać włosy na nogach w imię wyzwolenia kobiet. Ale to wiadomo, jak ze wszystkim.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Bruxa napisał:

No cóż wcieliłeś się w rolę "adwokata diablic", bo ta ostatnia właśnie ma powiększone usta

A może zwyczajnie dużo brała do buzi...  Są jeszcze jakieś baby bez kompleksów?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, PoProstuKobieta napisał:

powiększonymi (mocno) ustami

Nie

9 godzin temu, PoProstuKobieta napisał:

doczepionymi włosami

Czasem spoko

9 godzin temu, PoProstuKobieta napisał:

sztucznymi rzęsami

Raczej nie

 

9 godzin temu, PoProstuKobieta napisał:

sztucznymi paznokciami

Spoko

9 godzin temu, PoProstuKobieta napisał:

sztucznym biustem

Byle nie przesadzonym, to tak

9 godzin temu, PoProstuKobieta napisał:

 jest coś jeszcze?

Makijaż ogólnie. Czasem krzykliwy czasem łagodny. Tak.

 

Operacje plastyczne twarzy - na początku wygląda spoko, ale po latach tragedia, wiec jestem na nie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi się podobają wszytkie sztuczności,lecz materiał poddany zabiegowi, też jest ważny. Która urodziła się żmiją, skowronkiem nie zdechnie!

 

Potrafię rozróżnić większość przeróbek,  doczepów, henny itd. Kobiety są brzydkie, dlatego się malują. I jak specjalnym makeupem podkreślają kość policzkową, a nawet biust. Tak, tak...

 

Pogodziłem się z tym, że nabieram się na te oszustwa. Lubię to, sam oszukuję... Ona oszukuje, ja oszukuję, wygra lepszy oszust.

 

Mój gadzi mózg „myśli”, że to lepszy gen tzn wygląd, a to gówno prawda, lecz z tym nie walczę. Trudno. ? 

A i uwielbiam piegi. Polki z piegami - przepyszne. 

1 hour ago, Lalka said:

Teraz można zrobić korektę kwasem wszystkiego... usta, podbródek, nos i mężczyźni tego nie zauważają. ;) 

A kutasa? 

Edytowane przez zuckerfrei
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.