Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

10 godzin temu, PoProstuKobieta napisał:

Drodzy Panowie

Droga pani gdyby to nie działało to kobiety by tego nie robiły. W okresie płodności kobiety to się sprawdza ale jak już kobieta schodzi ze sceny kończy się to tak:

https://kobieta.wp.pl/twarz-maska-to-przeszlosc-teraz-meg-ryan-przypomina-malgosie-rozenek-6350461013334145a

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak się kiedyś zastanawiałem o co tu chodzi z tymi "wybrykami natury". I tak do głowy mi przyszło że to może być przygotowanie ludzi w dłuższym terminie życie z  robotami  ( może nie za mojego życia). Najpierw tatuaże, piersi, usta, oczy, brwi, twarze itd. już rozmowy przez tel. trafiają się yyy  z robotami.

Najpierw nas dziwi z czasem się przyzwyczajamy a później już nie zwracamy uwagi, uważamy za coś normalne.

  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po przejrzeniu wątku zwracam honor; trudno rzeczywiście wychwycić profesjonalną robotę w kwestii ust czy rzęs.

 

Pisząc o łatwych do zauważenia, miałem na myśli nie zawsze idealne poprawki rodem z polskich ulic typu; glonojady, sztuczne rzęsy czy włosy i paznokcie.

Te  trzy ostatnie to plaga wśród ekspedientek  w galeriach, kasjerek czy księgowych.

 

@Natii wiesz jak matka natura pożałowała i poczujesz się lepiej to może czemu nie, zwłaszcza że takie czasy teraz i perfekcyjny look pożądany...a Insta nie wybacza...

 

Pytanie do ekspertów; czy np. Irina Shayk, albo polska Angelika Wachowska są robione?

 

Edit: Wachowska na 100% usta, choć jeszcze na początku swojej "kariery" (erotyka w Photodromm) miała chyba jeszcze naturalne...

Edytowane przez darktemplar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Ważniak w internecie w mojej opinii trudno mówić na jakiejkolwiek naturalności. Te panie, które wymieniłeś (1 i 2) może nie mają makijażu, ale bardzo możliwe, że zostały użyte tu filtry, które nie odbierają zdjęciu i twarzy naturalności. Odnośnie zdjęć (3 i 4) to te panie są zrobione, w szczególności nr 4.

 

Mnie mocny makijaż u dziewczyn odrzuca, nie zwracam uwagi na takie dziewczyny. 

Delikatny makijaż, czy zwykły krem, który nawilża skórę jest dla mnie akceptowalny. 

Chodzi mi głównie o to, że nie chcę być z dziewczyną, która ''defakto'' nie wygląda na 8/10 tylko na 5/10. 

Nie chodzi mi tu głównie o wygląd tylko o samą świadomość, że ona tak bardzo się różni.

 

Wiesz, tylko teoria jedno a praktyka drugie i jak dziewczyna umie się pomalować to w mojej opinii ten makijaż wygląda naturalnie i wydaję się delikatny a różnica z i bez jest ogromna :D 

No i żeby nie było, nie mam nic do dziewczyn, które się malują. Rozumiem to i akceptuję. Ja po prostu tego nie ''kupuje''.

 

@deomi Jeśli nie masz na coś wpływu to najprościej to zaakceptować. Ja też(i każdy po upływie najlepszego okresu) z wiekiem będę tracił na smv i będzie ono leciało w dół. Nie przejmuję się tym bo to nie ma sensu, czy przejmowanie się tym coś zmieni? Czy dzięki temu, że będę się przejmował tym na co nie mam wpływu to moja przyszłość będzie inna? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przesadzony makijaż mnie odrzuca, a w szczególności glonojady.

Z tym pytaniem, jest jak z pytaniem kobiet, czy lubią badboyów, prawie wszystkie odpowiadają, że nie, a w praktyce wiadomo jak to wygląda....

 

"Faceci zakochują się w tym co widzą, a kobiety w tym co słyszą, dlatego kobiety się malują, a faceci kłamią " ?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Hellen Facetom trochę się poprzewracało w głowach od pornosów czy chodźby przez te Instagramy. 

Naoogladają się fakeów, a potem sami nie wiedzą czego chcą i chcę zaznaczyć, że polskie kobiety i tak lepiej się prezentują od polskich mężczyzn. :D 

Dolalłam oliwy do ognia. ?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Hellen Wiem, też miałam najebane we łbie od tego. Dopiero od jakiegoś roku umiem na siebie patrzeć jak nie mam tapety, ale pierwszy raz jak miałam wyjść z domu bez tapety to normalnie jakby jakaś fobia. 

No i współlokatorka dużo mi „pomogła”. 

Teraz na przykład siedzę mokre kręcone włosy, zero tapety, a ona mi już z 10 razy powiedziała, że taka jestem śliczna. 

Lol. 

Rok temu by mnie takiej nie zobaczyła. Przykre, ale ja miałam zryty mózg. 

  • Haha 1
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, Lalka napisał:

Teraz na przykład siedzę mokre kręcone włosy,

Prostujesz czy nosisz kręcone? :)Mi się kręcą z natury i nawet źle to nie wyglądało, bo były to takie średniej wielkości loki -nie bardzo drobne, raczej takie spirale, :D ale też nie falowane, zależy też oczywiście jak je ułożyłam, jeśli dałam im odpowiednie warunki to skręt był mocniejszy, ale fajne ich ułożenie było dla mnie uciążliwe, do tego strasznie się plątały po nocy i są baardzo gęste.

Od kilku miesięcy prostuje je "na stałe" (na około 3 mies) keratyną, jest to dla mnie mega wygodne,  wreszcie wstaje i wystarczy, że chwile je przeczesze i mogę wyjść, nie marnuje czasu na prostowanie prostownicą albo układanie.

No i wyglądają świetnie bo oprócz tego, że są proste bardzo lśnią, są wyjątkowo gładkie, ale teraz ta keratyna się wypłukuje, z kazdym tygodniem zaczynają się coraz bardziej kręcić, falować, musze je aktualne rano prostować  i od paru dni zastanawiam sie i mam dylemat - czy znowu wyprostować je keratyną, czy może jednak zacząć pielęgnować ten skręt i na jakiś czas wrócić do kręconych, bo proste trochę mi się znudziły? :D

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Grajek Jasne, to tylko zdjęcia, które mogły zostać podbite przy retuszu, na szczęście na ich profilu są też stories, gdzie takiej szarlatanerii nie uświadczysz, i widać, że to są zajebiste laski bez makijażu (a i bez tych ewentualnych kosmetycznych poprawek też by były zajebistymi laskami). 

 

Ja się nie dziwię, że rynek damsko-męski jest w takiej dupie, skoro faceci w biały dzień przyklaskują zwykłemu oszustwu ze strony kobiet. 

 

Tu chodzi po raz kolejny o hipergamię. 

 

Laska, która bez żadnego sztucznego gówna jest 5/10, a po tych wszystkich zabiegach (czy to make-up, operacje, czy jakieś inne czary-mary) jest 7/10 będzie uważać się za 7/10, a nie 5/10, którą faktycznie jest, co będzie skutkować, że będzie celować w gości od 7/10 w górę, a nie od 5/10 w górę. 

 

Nie wspominając, że progres z 5/10 na 7/10 w przypadku kobiet za pomocą oszustwa jest osiągalny w kilkadziesiąt minut, a facet, żeby przejść z poziomu 5/10 na 7/10 musi zapierdalać latami.

 

I wy się dziwicie, że pojawili się incele, samobójstwa wśród mężczyzn sky-rocketingują i panuje ogólny gynocentryzm, skoro faceci sami do tego wszystkiego przykładają łapę?

 

Kobietom trzeba jasno pokazywać, gdzie jest ich miejsce, tak jak one robią to z facetami, a nie wybaczać im kłamstwo, bo skoro one oszukują od początku relacji, to jak można traktować je poważniej, niż ejaculate 'n' evacuate?

 

Mam w pracy kilka kobiet i im ostro jadę na temat make-upu i ich supcio zabiegów, bo nie mogę słuchać ich pierdolenia, jak się spuszczają nad swoją sztuczną zajebistością. Pomruczą coś pod nosem: "No, ale wiesz, teraz taka moda" i szybko ich wyimaginowany świat strzykawek i mendelejewstwa jest zburzony (przynajmniej na kilka godzin, bo okłamywanie otoczenia i samych siebie kobiety doprowadziły do perfekcji).

 

Akceptuję jedynie uczciwe dbanie o siebie, czyli takie samo, jakim dysponuje facet (ubiór, grooming, dieta, sport). Wszystko inne niech wypierdala.

 

Mogę zdechnąć sam, dla mnie to nie jest problem, ale nie zamierzam przyklaskiwać spierdoleniu, tylko dlatego, że milion innych much przyklaskuje.

4 godziny temu, Lalka napisał:

Chcę zaznaczyć, że polskie kobiety i tak lepiej się prezentują od polskich mężczyzn.

10963d1397052735-got-duallys-mounted-i-d

Edytowane przez Ważniak
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.