Skocz do zawartości

To już chyba genetyczne. Polki.


Rekomendowane odpowiedzi

Generalnie się zgadzam co do diagnozy. Że laski w PL są roszczeniowe, średnio statystycznie brzydkie z ego wyje.....nym w kosmos. Ryj w okolicach 4-ki, samoocena jak u Denise Richards w czasach świetności. 

 

Jednak nie siałbym defetyzmu. UE to dekadencja, schyłek marksistowskiej patologii, nosiciele tej chorej ideologii po prostu....wymrą. Do tego czeka nas dekoniunktura, a całkiem prawdopodobne, że głęboki kryzys ekonomiczny. I wtedy:

 

 Przyjdzie gościu z jajami i pozamiata. Laski będą sikały po nogach gdy będzie mówił. Bardzo możliwe, że to będzie muzułmanin. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, The Motha napisał:

Efekt jest taki że faceci w Polsce to cipy, do potęgi n-tej, nie dawno był o tym temat.

To jest TA przyczyna. Ślinimy się do lasek, a portale randkowe to już w ogóle rezerwuar desperatów i męskich pip.

 

Z drugiej strony facet z jajami ma większe szanse w tym kontekście sytuacyjnym, gdyż jeszcze bardziej się wyróżnia na tle tego białorycerskiego, metroseksualnego szamba bez jakiejkolwiek godności

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@wojkr

Dziekuje za wartosciowy wpis.

 

Wiem np tez, ze PUA obcokrajowi jezdzacy do srodkowej/wschodniej Europy  sami zauwazaja cos takiego jak “Russian princess” i podobno dotyczy to wlasnie naszych obszarow i wschodu.

 

Nie wiem dokladnie o co chodzi ale jest taki kult wychowania na ksiezniczke.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, DarkMorpheus napisał:

To jest TA przyczyna. Ślinimy się do lasek, a portale randkowe to już w ogóle rezerwuar desperatów i męskich pip.

 

Z drugiej strony facet z jajami ma większe szanse w tym kontekście sytuacyjnym, gdyż jeszcze bardziej się wyróżnia na tle tego białorycerskiego, metroseksualnego szamba bez jakiejkolwiek godności

Pełna zgoda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...
W dniu 2.04.2019 o 21:01, Jan III Wspaniały napisał:

 

1. Byłem tydzień temu  na kilkanście dni w niewielkim kraju na południu Europy (nie chcę pisać o jaki chodzi z pewnych powodów). Rozmawiałem z miejscowymi kobietami z tym, że za każdym razem w szoku, bo były najzwyczajniej w świecie miłe i uśmiechnięte niezależnie od poziomu ich atrakcyjności. Nie spotkałem się z typową miną pogardy znaną z naszych ulic. Ani razu. 

 

Jak rozpoznawałem turystki z PL? (...) No i ten wyraz twarzy. Charakterystyczny jak logo McDonalds. Buzia w smartfonie.

Czyli to nie tylko ja tak mam, że Polki robią naburmuszone miny jak tylko się na nie spojrzy???!!!

Przykład:

idzie sobie bardzo ładna Polka, obcisła czerwona koszulka, obcisłe spodnie, bardzo zgrabna. Mina poważna. Jeszcze zanim spojrzałem na nią ta odwróciła głowę z pogardą i zmieniła wraz twarzyjakbym był jakimś zboczeńcem i latał z pałą na wierzchu. Dosłownie. Co chwilę tak mam. Za co te obrazy mnie spotykają?

Ubiera się tak by zwracać na siebie uwagę to zwracam uwagę i za to "dostaję po ryju".

Strasznie mi się smutno robi jak takie coś mnie spotyka. Dodam, że przydarza mi się to głównie w Warszawie. W mniejszych miejscowościach ludzie się patrzą sobie w oczy jak się mijają, co jest miłe. Staram się to praktykować. To jak "dzień dobry" które nic nie kosztuje. Nie musi mi się ktoś podobać, stary czy młody, baba czy facet...  popatrzę na nią/niego tę 1 sek. z uprzejmością, bo jesteśmy wspólnotą.

Żyć się odechciewa.

 

Cytat

 

Uciekajcie z tego kraju, układacie sobie życie gdzie indziej. Na świecie jest na prawdę masa świetnych miejsc do życia. Pomijając całą gospodarkę, warunki życia i perspektywy. Podejście ludzi u Nas, pogoda, kobiety. To ma duży wpływ na nasze samopoczucie oraz jakość życia a co za tym idzie- jego długość. 

Uciekajcie, bo ludzie w tym kraju tańczą naćpani walca nad przepaścią.

 

Ja chętnie do Brazylii ucieknę jak tylko uda mi się załatwić pracę zdalną. Kto jedzie ze mną?

Edytowane przez pytamowiec
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 4/3/2019 at 7:15 AM, wojkr said:

Jakiś czas temu Marek wspomniał że kobiety mają bardziej rozwiniętą inteligencję emocjonalną - po to by lepiej chronić potomstwo, lepiej się nim opiekować, wiec lepiej odczytują emocje oraz umieją nimi manipulować. 

Już to wyjaśnialiśmy, nie ma inteligencji emocjonalnej. Umiejętności emocjonalne nie są inteligencją, ani żadną jej formą. Ten termin, "inteligencja emocjonalna" to chłyt markentindodi.

Ich umiejętności manipulacji nie są po to by lepiej wychowywać dzieci tylko po to by lepiej manipulować mężczyznami i lepiej oszukiwać kobiety (konkurentki). To jak z piersiami - piersi są dla mężczyzn a nie dla dzieci. Samice innych ssaków nie mają dużych, jędrnych, seksownych cycków a też karmią młode, i to więcej niż samice ludzi. To jest taki sam mit jak "inteligencja emocjonalna".

Mężczyźni też potrafią rozpoznawać potrzeby potomstwa a nie mają takiej "inteligencji emocjonalnej" jak kobiety. Wiem, bo się opiekowałem młodszymi o 10 lat dziećmi w rodzinie a miałem wtedy 12 lat i nie miałem problemu w rozpoznaniu potrzeb niemowlaka, mimo, ze nie gadaliśmy w jednym języku.

 

Mitologia była w piątej albo szóstej klasie podstawówki.

 

--

PS. poprawka do chłyt marketindodi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, wrotycz napisał:

Mężczyźni też potrafią rozpoznawać potrzeby potomstwa

Niektórzy może i tak, co nie zmienia faktu, że kobiety są w tym lepsze.

 

2 godziny temu, wrotycz napisał:

To jest taki sam mit jak "inteligencja emocjonalna".

To nie żaden mit.

2 godziny temu, wrotycz napisał:

 ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chłyt marketindodi. Włącz film to będziesz wiedział - Chwyt marketingowy.

 

Twórcą pseudoteorii o wielorakiej inteligencji jest Gardner, autor książki "Inteligencja wieloraka" (tłumaczenie jest poprawne ale nie oddaje w pełni znaczenia oryginalnego "Multiple intelligences" gdzie słowo inteligencja jest w liczbie mnogiej i wyraźnie wskazuje na wiele inteligencji).
 

Powtórzę to co było w cytowanym wątku:

Quote

“One may wonder how educators got so confused by Gardner’s theory. Why do they believe that intelligences are interchangeable or that all intelligences should be taught? The answer is traceable to the same thing that made the theory so successful: the naming of various abilities as intelligences.

(...) The difference was that they called them talents or abilities, whereas Gardner has renamed them intelligences. Gardner has pointed out on several occasions that the success of his book turned, in part, on this new label: “I am quite confident that if I had written a book called ‘Seven Talents’ it would not have received the attention that Frames of Mind received.”
Educators who embraced the theory might well have been indifferent to a theory outlining different talents–who didn’t know that some kids are good musicians, some are good athletes, and they may not be the same kids?

 

Można się zastanawiać, jak nauczyciele zostali tak zdezorientowani przez teorię Gardnera. Dlaczego uważają, że inteligencje są wymienne lub że wszystkie inteligencje powinny być nauczane? Odpowiedź można prześledzić do tego samego źródła - co uczyniło tę teorię tak udaną: nazywanie różnych umiejętności inteligencjami.

(....) Różnica polegała na tym, że nazywali je talentami lub zdolnościami, podczas gdy Gardner zmienił ich nazwę na inteligencje. Gardner kilkakrotnie zwracał uwagę, że sukces jego książki zwrócił się częściowo na tę nową etykietę: "Jestem przekonany, że gdybym napisał książkę o nazwie 'Siedem talentów', nie zwrócono by na nią
(tyle) uwagi, jaką otrzymały 'Ramy Umysłu'. (Sic!, jego słowa!) "
Nauczyciele, którzy przyjęli tę teorię, mogli być obojętni na teorię nakreślającą różne talenty - kto nie wiedział, że niektóre dzieci są dobrymi muzykami, niektóre są dobrymi sportowcami i mogą nie być tymi samymi dziećmi?

 

Przykro mi zburzyć twój świat ale twórca tej psudoteorii wymyślił jej chwytliwą nazwę, po to by ją sprzedać a nie dlatego, że ma coś wspólnego z rzeczywistością. W dodatku sam się do tego wiele razy przyznał. To że ona funkcjonuje to kwestia mody a nie nauki. Nauka mówi coś innego.

Powtórzę się - Nie wątpię, że Gardner wiedział co mówi. Żeby sprzedać ideę trzeb ją ładnie opakować. To nie ważne, że Inteligencja ma już swoje znaczenie - wykorzystam to pozytywne skojarzenie i sprzedam milion książek za milion $$$.

 

Po więcej proszę się zwrócić do znacznie bardziej fachowego i wyczerpującego opracowania tematu: Multiple Intelligences theory by Gardner: myth, proven theory or philosophy? Albo na forum, było kilka razy.

 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Społeczne programowanie i całe pokolenia błędów w wychowywaniu sobie kobiet przez mężczyzn to jedno. Nie można też porównywać roszczeniowych Polek do Japonek czy Chinek - w Japonii od setek stuleci uczy się kobiety by usługiwały mężczyznom w każdy możliwy sposób. Choć z drugiej strony - w tradycyjnym japońskim domu, to kobieta zajmuje się finansami i decyduje na co wydawać. Znajomy po rozwodzie z Polką przeniósł się do Japonii i ożenił na miejscu. I mimo, że zarabia grube hajsy, trafiają one na wspólne konto i żona nimi obraca. Nawet kiedy wchodzi do siebie do domu, a zapomni zdjąć butów na progu, to dostaje ochrzan. Powiecie, że dał się wcisnąć pod pantofel - właśnie nie - taka jest tam kultura i tradycja.

 

Wszystko sprowadza się do wyboru, czy to tu, w Europie czy na dalekim orientalnym Wschodzie - płacisz gejszy i dostajesz, oprócz idealnie zaparzonej herbatki coś ekstra, czy może dajesz sobie założyć kaganiec, obrożę i smycz w imię miłości.

 

Co nie zmienia faktu, że Polki są mocno rozbisurmanione, i zgodzę się z Wami bracia, że to po części nasza wina, nasza - czyli facetów.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.