Skocz do zawartości

Opieka naprzemienna


Rekomendowane odpowiedzi

Czy ktoś z braci zajmuje się dziećmi w sposób naprzemienny (opieka naprzemienna)? Pytam, bo planuję wkrótce powrót do Polski, właśnie ze względu na bliższy kontakt z dziećmi. To czym się różni opieka naprzemienna, to pewna sztywność, że jak się juz ktoś decyduje na zajmowanie się dziećmi, to robi to na 100%. Czyli np 2 tygodnie jedna osoba i 2 tygodnie druga osoba (albo tydzień po tygodniu).

 

Trzeba mieszkać w miarę blisko dzieci, aby te nie zmieniały zbyt często środowiska. Wiąże się to również z tym, że anuluje się alimenty, czyli nikt nikomu nie płaci.

 

Czy ktoś już to może wcześniej przerabiał i byłby w stanie powiedzieć coś więcej na ten temat?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opieka naprzemienna nie jest sztywno uregulowana w przepisach. O tym jak ma ona wyglądać decydują strony, bądź Sąd za nich, o ile sytuacja faktyczna na to pozwoli. W Polsce to temat który dopiero raczkuje, ale walcz o to. Ustal jak miałoby to wyglądać z uwzględnieniem dobra dzieci. Opieka naprzemienna może wyglądać równie: po tygodniu zmiana/ Co dzień zmiana/ Po miesiącu zmiana, itd.

 

Trudno będzie ją wywalczyć na początku, ale z czasem możesz rozszerzać kontakty tak by docelowo uzyskać opiekę naprzemienną.

 

Alimenty. Jeżeli będziesz miał prawomocne orzeczenie o opiece naprzemiennej, wnosisz o uchylenie obowiązku alimentacyjnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za wyjaśnienie.

Konsultowałem się z adwokatem i powiedział, że tego typu sprawy trwają nawet 1,5 roku.

 

To co jest problemem to konieczność płacenia alimentów będąc w Polsce w takim wymiarze w jakim płaciłem gdy zarabiałem za granicą. I jeżeli miałoby to sie ciągnać przez 1,5 roku, to szybko bym został bankrutem w PL a wówczas nawet nie miałbym kasy aby zapewnić godziwe warunki życia dzieciom.

 

Czy jeżeli zostanie wniesiony pozew, to można uchylić jakoś płacenie alimentów w ramach określonych kontaktów z dziećmi? Bo nie będzie mnie stać na to, aby płacić tak wysokie alimenty oraz dodatkowo zajomować się dziećmi, co musiałbym finansować z własnej kasy przecież.

 

Jak do tego podejść? Może ktoś już to przerabia. Byłbym wdzięczny za sugestie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, robert_m napisał:

Czy jeżeli zostanie wniesiony pozew, to można uchylić jakoś płacenie alimentów w ramach określonych kontaktów z dziećmi? Bo nie będzie mnie stać na to, aby płacić tak wysokie alimenty oraz dodatkowo zajomować się dziećmi, co musiałbym finansować z własnej kasy przecież.

@robert_m Nie ma takiej możliwości z automatu, musiałbym wnieść osobny pozew o obniżenie alimentów i wykazać, że teraz więcej zajmujesz się dziećmi i w ten sposób realizujesz w jakimś stopniu obowiązek alimentacyjny. A jakie kwoty płacisz i na dzieci w jakim wieku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2,5k na dwóję dzieci. Starszy syn ma 7 lat a młodszy 4 lata.  Mieszkam i pracuję e Irlandii, ale chcę wrócić do PL aby zająć się dziećmi, bo dorastają i potrzebuja ojca na miejscu.

 

Czyli z tymi wnioskami, to niejako musiałbym złożyć dwa? Jeden o opiekę naprzemienną a drugi o obniżenie alimentów, do takich warunków jakie będę miał pracując w Polsce?

Chciałbym uzyskać około 1,3 zł sumarycznie. Tym badziej, że dzieci chodzą do państwowych szkół i nie generują nadmiernych kosztów. No i ja będę na miejscu więc pewnie 1/3 miesiąca - opieka nad dziećmi przypadnie mi. Pewnie czasami wiecej, bo była żona pracuje na czarno i do tej pory wynajmowała opiekunki, gdy mnie niebyło, a sama chciała pracować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie znam sytuacji, ale weź pod uwagę że była może tylko oficjalnie chcieć pracować żeby wyglądać na starającą się madkę, a nieoficjalnie twoje alimenty to jej główne dochody. Mam na myśli że byłej mogą się bardziej opłacać alimenty niż opieka naprzemienna. W takiej sytuacji będzie ciężko się dogadać, ale oczywiście walcz o swoje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam się jeszcze nad zagraniem tzw va banque. Zaproponować jej dwie opcje: alimenty w takiej i takiej kwocie (pewnie połowę stanu obecnego) albo złożenie wniosku o opiekę naprzemienną oraz doprowadzenie do tego stanu docelowo (wówczas nie byloby alimentów, co bardzo mocno by ja zablolało finansowo - potrafi liczyć, więc pewnie sie na to nie zgodzi). Obie opcje mnie interesują, ale gdyby zgodziła sie na pierwszą opcję oraz ustaliła możliwość rozsądnych widzeń, to zrezygnowałbym  opieki naprzemiennej. Chodzi ot o, aby zmusić ją do negocjacji, o których obecnie nawet nie chce słyszeć.

Edytowane przez robert_m
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, robert_m napisał:

zmusić ją do negocjacji, 

Powrót do PL to trudny temat. Zrób sobie plan działania taki bardziej na spokojnie. Czyli:

1. Znajdzi pracę i mieszkanie w PL blisko dzieci. Przetestuj czy odnajdziesz się w realiach. Zbuduj bazę. 

2. Zgromadź dowody, że ex pracuje na czarno. Może detektyw. Użyj to w negocjacjach potem. Zawsze lepiej uzgodnić sprawy polubownie niż z sądem czekać miesiącami. 

3. Zacznij brać chłopaków do siebie na niektóre weekendy i jeśli się da niektóre wieczory (odbierasz po przedszkolu i rano zawozisz do przedszkola). Zapisz chłopaków na trening jakiś (np. piłka, karate, gimnastyka) i chodź z nimi. 

4. Auto się przyda, mieszkanie z miejscem dla dzieci. 

 

Powodzenia! 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja byłbym ostrożny w posługiwaniu się argumentem pracy na czarno, bo konsekwencje finansowe mogą zostać scedowane na ciebie w wiekszych alimentach (finskuj jej dojebie kary za lewy dochód, a głupi polski sąd klepnie wyższe alimenty).

Zwyczajnie, chcesz uczestniczyć w życiu dzieci nie tylko finansowo, ale również sprawując po części pieczę, a także chcesz odciążyć matkę w jej "trudzie" związanym z opieką nad dziećmi i pozwolić jej realizować się zawodowo (taka mała manipulacja musi zajść z twojej strony).

Temat będziesz raczej musiał rozciągnąć w czasie i wszystkich przekonać do swoich racji, a polski sądowniczy "beton" ma dużą inercję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sąd nie patrzy na to, że "pracowałem w IRL, pracuję w PL to mi obniżcie".

Sąd ustalając obowiązek alimentacyjny bierze pod uwagę MOŻLIWOŚCI ZAROBKOWE.

Skoro zarabiasz teraz "x", to takie możliwości masz. Postępujesz kontrproduktywnie wobec dzieci = żadnej obniżki alimentów.

 

Dnia 3.04.2019 o 10:09, robert_m napisał:

Wiąże się to również z tym, że anuluje się alimenty, czyli nikt nikomu nie płaci.

Absolutnie nie.

Tak podpowiada LOGIKA (i ludzka przyzwoitość).

A jak jest - wiadomo.

Sytuacja "odstąpienia od wyznaczania wysokości alimentów" to BARDZO rzadki przypadek.

Dnia 3.04.2019 o 14:51, robert_m napisał:

Chodzi ot o, aby zmusić ją do negocjacji, o których obecnie nawet nie chce słyszeć. 

zapomnij.

Skoro jest już jakiś zakonserwowany układ, to sąd go (tak łatwo) bez silnych nacisków ze strony samicy/POWAŻNYCH (dla Sądu) argumentów nie wzruszy.

Twoja argumentacja, jest - NIESTETY - słaba (z pktu widzenia sądu).

Polegniesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.