Skocz do zawartości

Miś ja poprowadze cię za rączkę.


Rekomendowane odpowiedzi

Hej, przypomniała mi się właśnie pewna sytuacja i wygadam się wam.

 

 Jak byłem jeszcze w technikum,

laska chodziła za mną 3 dni płacząc że nie dostała żadnego kwiatka od dawna.

 

Wiedziała że mamy się spotkać na mieście w weekend i że  jak będzie jęczeć to w końcu jej dam tego badyla.

 

Wyobraźcie sobie ze przyszła sobota i pierwsze co kierunek kwiaciarnia dałem jej tego kwiatka za pół godziny na spotkaniu a ona zaczęła coś odpierdalac, uciekać gdzieś itd.

 

Ja głupi biały rycerz oczywiście biegnę za nią z tekstem KOCHANIE NIE GNIEWAJ SIĘ BLA Bla.

 

Ona dalej idzie gdzieś niby obrazona. Po 6 minutowym maratonie skończyła uciekać i stanęła pod jakimś domem w bramie w takiej małej uliczce.

 

Mis? Ale naprawdę ci zależy? Naprawdę mnie kochasz?

Ja: Skarbie oczywiście bla bla...

nagle rzuciła się na mnie i zaczęła mnie całować dosłownie z 2 minuty bez przerwy.

Wzięła tego kwiatka i przeszliśmy się jeszcze tą uliczka w dół i w górę bo tak chciała.

 

Na koniec stanęła jeszcze raz w tej samej bramie i znów zaczęła mnie całować.

 

Ja podjarany ucieszony myślę dupa jest moja.

 

To był okres kiedy było już między nami średnio ale nie tragicznie.

 

W przeciągu miesiąca zerwala ze mną mówiąc JESTEM Z DAWIDEM zmiotlo mnie bardziej z nóg niż po sparingu z 140 kg bykiem.

 

Wróciłem jak beksa do domu mając myśli samobójcze. Pół roku żyłem jak w żałobie później było już zajebiscie i dziękowałem Bogu że mnie zostawiła ale co przeżyłem to moje.

 

Ale co to wgl ma wszystko wspólnego z manipulacja z jakąś intryga?

 

Po czterech latach od rozstania zacząłem jakoś przypadkowo o niej myśleć tak poprostu bez żadnej chęci powrotu etc.

 

I tak mówię ale ona była pojebana latalem pół miasta z jakimś chwastem i co ona w tym miała? nie wiem.

 

Ale..

 

Pamiętacie tą ulice na której mnie całowała i wzięła kwiat?

 

Pamiętacie brame pod którą się zatrzymała?

 

Pamiętacie Dawida z którym była za miesiąc?

 

Była to ulica na której mieszkał Dawid a ona całowała mnie wprost pod oknem jego pokoju.

 

A ja głupi zrozumiałem to po 4 latach ?

Czy była to dobra metoda podrywu z jej strony faceta? Według mnie nie, ale nieźle się mną posłużyła robiąc ze mnie idealne narzędzie do jej chytrego planu.

 

Morał z tego jest taki: Kiedy myślisz że wyruchales dobrze laske, pomysl czy ona nie rucha cię w tej chwili pod bramą jej przyszłego faceta. Bo możesz  zrozumieć dopiero za 4 lata jak było jej dobrze ??

 

 

 

Edytowane przez Superego
  • Haha 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To zupełnie standardowa zagrywka. Laski tak działają. Kiedy zerwałem z jedną z moich ex i zacząłem działać z nową dupcią, która też mi się jakoś tak z przypadku znalazła, ta ex zadzwoniła do mnie z prośbą o spotkanie ws. jakiś tam materiałów ze studiów (a to było na ostatnim roku). Umówiliśmy się w knajpce, gdzie zawsze się spotykaliśmy. W środku normalna rozmowa, a gdy wyszedłem ona mówi: pocałuj mnie ten ostatni raz. Gdy lecieliśmy w ślinę, słyszę głos tej nowej laski z tyłu głowy: "witaj kochanie, widzę, że nie próżnujesz". Okazuje się, że moja ex ją też zaprosiła na tę schadzkę by pokazać, że może zrobić ze mną co chce. 

 

Te baby są tak głupie i zakłamane.  Brak słów.   

  • Like 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Dla kobiety facet jest trofeum myśliwskim ... które ma sens przede wszystkim wtedy kiedy może się nim pochwalić przed innymi kobietami. Ale właściwie nie po to żeby się samej  pochwalić, tylko żeby te inne (lub inną - wystarczy jedna) pognębić i zdołować. To jest jedna z najważniejszych (choć oczywiście nie jedyna) motywacja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 3.04.2019 o 21:19, DarkMorpheus napisał:

To zupełnie standardowa zagrywka. Laski tak działają. Kiedy zerwałem z jedną z moich ex i zacząłem działać z nową dupcią, (...) Gdy lecieliśmy w ślinę, słyszę głos tej nowej laski z tyłu głowy: "witaj kochanie, widzę, że nie próżnujesz". Okazuje się, że moja ex ją też zaprosiła na tę schadzkę by pokazać, że może zrobić ze mną co chce. 

 

Te baby są tak głupie i zakłamane.  Brak słów.   

No popatrz no jaka bezczelna hahahahaha. Baby som gupie! To jej wina! Hahhahahahahaha.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Antex napisał:

Dla kobiety facet jest trofeum myśliwskim ... które ma sens przede wszystkim wtedy kiedy może się nim pochwalić przed innymi kobietami. Ale właściwie nie po to żeby się samej  pochwalić, tylko żeby te inne (lub inną - wystarczy jedna) pognębić i zdołować. To jest jedna z najważniejszych (choć oczywiście nie jedyna) motywacja.

Dokładnie. A czemu preselekcja tak niesamowicie działa? Mam wielu znajomych nawet przystojnych i ułożonych, ale wiodą spokojne życie i nie mieli wielu kobiet, przez co potencjalne partnerki odmawiały im randkowania czy rozwijania relacji bo "jak tu się pochwalić kimś, kogo nawet nikomu nie odbiłam". Co innego typowi "podrywacze", goście przeważnie niscy, przeciętni albo nawet kiepsko wyglądający ale zawsze afiszowali się co to nie oni, przez to panienkom od razu załączał się "każda go chce to ja też mode".

Najgorsze było że kiedyś też byłem skryty i nie było widać przy mnie żadnej, aż doszedłem do wniosku że zacznę tak jak reszta ściemniać co to nie ja.  I pomimo iż nie czułem się sobą, panny wpadały we mnie tak, że byłem nieraz w szoku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.