Skocz do zawartości

Dlaczego panie zdradzają...


wojkr

Rekomendowane odpowiedzi

Artykuł, wyjaśniający problemy pań, traktujący zdradę jako coś normalnego... oczywiście zdradę pań, bo jak by takie argumenty podał mężczyzna, doszło by do linczu.

Tak media kreują rzeczywistość.

 

https://www.o2.pl/artykul/czemu-kochanek-zrobi-w-lozku-wszystko-a-maz-nie-agnieszka-tego-nie-rozumie-6361194415990401a

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Większość odpowiedzi w tym temacie dali sami internauci w wyrażonych poniżej odpowiedziach.

Prawda też jest taka że mąż jest stale atakowany (najczęściej), że za mało zarabia pieniędzy a potrzeby pańci są wielkie+opłaty, zakup klamotów do domu.

Kochanek to tylko sama przyjemność. Jego się nie atakuje o pieniądze. On wcale nie musi dużo, Wystarczy , że ma trochę czasu. poświęci uwagę i pani czuje się mocno dowartościowana.

A mąż niech zapie….. na potrzeby domu i pańci . I najczęściej tak jest , że maż jest po prostu przepracowany, zmęczony i już nic mu się nie chce No jak jeszcze są dzieci to i potrzeby bardzo rosną .

Roszczenia pań są nie wyobrażalne wysokie ,a frajer niech robi. Czasami dostanie w nagrodę sex, najczęściej jak da pieniądze.

Ja to już chyba przerabiałem.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fragment z tego tekstu:

 

"Z kochankiem liczy się tylko seks. Mamy gdzieś to, co o nas na dłuższą metę pomyśli, więc nie boimy sie otworzyć i mówić o swoich pragnieniach. W związku już tak nie jest, bo nie jesteśmy egoistami i interesuje nas, co partner pomyśli na nasz temat albo boimy się, że urazimy go jakimiś uwagami itd. Smutne, ale prawdziwe"

 

I to jest właśnie kwintesencja spierdolenia umysłowego. Komu, do ciężkiej cholery powinno w teorii być łatwiej artykułować swoje fantazje, pragnienia, oczekiwania, jak nie najbliższej osobie, z którą idziesz przez życie? :) 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli podobny artykuł został napisany z pozycji faceta...na pewno nie zostałby zamieszczony na tym portalu, autorowi czkawka po takim artykule odbiła by się jak oranżadą z komuni.

Irytuje jest to że wszędzie pierdoli się o równouprawnieniu, jednak jak temat schodzi na facetów....wychodzi że nam mniej wolno, a więcej nie wolno.

Zdrada nie ważne od "płci" jest karygodna ... ale czytając artykuł, dochodzę do wniosku że nie.. bo kobiecie wolno, w końcu to i tak wina jej faceta bo jej czegoś nie daje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak...ale powiedzmy o zdradzę w tym samym kontekście i róbmy z siebie biednych i nie rozumianych silnych niezależnych samców, którym się coś należy, a czego nam nie dają puste bezduszne baby..... Będzie głośne aj waj jak o złoty pociąg.

Rozchodzi mi się o to że mówi się o czymś co jest niemoralne jako coś naturalnego i oczywistego, usiłuje się to sankcjonować i obarczać wina drugą stronę.

Edytowane przez wojkr
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż. W takich pojebanych czasach żyjemy @wojkr Jedyne co możemy z tym zrobić, to z tym walczyć i to piętnować :D 

 

1 godzinę temu, Obliteraror napisał:

I to jest właśnie kwintesencja spierdolenia umysłowego.

Jacy ludzie, takie spierdolenie umysłowe @Obliteraror Patologiczne zachowania są dziś uważane za normalność. Większość zawsze ma "rację" :P 

Edytowane przez DanielS
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Seks z kochankiem to więcej emocji dla kobiety bo nie powinna, ktoś może ich zobaczyć itp a z mężem nuda bo jest na co dzień. Do tego mąż często biały rycerz.

Monogamia to dla kobiet kajdanki jak skurwysyn. Dziura swędzi, ale do męża nie ciągnie. Emocje i pociąg załączają się przy innych samcach.

Kobieta może okłamywać białego rycerza jak, kiedy i gdzie chce. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, DanielS napisał:

Jacy ludzie, takie spierdolenie umysłowe

W sumie tak, ale popatrz na to w ten sposób:

 

Jesteś z kimś x miesięcy, potem x lat. Widziałeś tę drugą osobę zarówno w najgorszych sytuacjach, jak i najlepszych. Jak to się ładnie czasem mówi "w zdrowiu i w chorobie". Ona Ciebie też. Zarówno w glorii i chwale sukcesu, jak i zasmarkanego/zatrutego alkoholem itd (niepotrzebne skreślić) i vice versa. Przebieracie się od dawna we własnym towarzystwie, szczególnie gdy metraż nie za wielki i jej nie dziwi machanie fujarą przed jej nosem niekoniecznie w kontekście seksualnym : ) Podobnie jak prysznic, stawianie klocka w toalecie etc. Prozaiczna "proza życia". I ktoś w takim wariancie miałby czelność stwierdzić, że partnerowi/partnerce nie odważy się powiedzieć, co go naprawdę kręci i czego chciałby/chciałaby z nią/nim spróbować? Nosz kurwa, to komu, jak nie tej drugiej osobie? :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Obliteraror napisał:

Nosz kurwa, to komu, jak nie tej drugiej osobie? :)

Wszystko co piszesz jest oczywiste @Obliteraror, ale widocznie w dzisiejszych "ciekawych i dziwnych" zarazem czasach nawet to już dla wielu ludzi oczywiste nie jest ;) 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@zuckerfrei, @Mnemonic Tak ,moja ex potrafiła dla mnie pokazać się w sex bieliźnie , nie w barchanach, lub w normalnej bieliźnie   lecz dla kochanka miała extra u swojej matki. Faktycznie klapki ciężko schodzą z oczu.

Miałem dorobione klucze od mieszkania teściowej lecz z nich nie skorzystałem , Klucze "wypożyczyłem" z torebki mojej ex na 1 godzinę. I to był błąd.  Nie skorzystałem z tego.Klucze by schowane w warsztacie remontowo- naprawczym i nikt

nie wiedział do czego są. Skorzystanie z nich mogło wybawić mnie z paru kłopotów w prokuraturze. Tam moja ex trzymała ubrania , buty , oczywiście kupione za moje pieniądze.

Reasumując - jeżeli masz podejrzenia działaj co podpowiada Ci intuicja i zdrowy rozsądek .  

Edytowane przez Rodanek
  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Rodanek a czy to wszytko jest tu opisane? 

1 hour ago, Obliteraror said:

jak nie tej drugiej osobie? 

Też tak kiedyś uważałem, ba nawet dwie moje ex o to zapytałem - jedna nie odpowiedziała nic, druga odpowiedziała, że nie potrafi tak, musiała jątrzyć, manipulować po prostu żyć - w jej mniemaniu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten zakazany owoc zawsze kusi bo.....zakazany, tak wypaliłem do ....zaręczonej. Przyszły mąż za granicą zapiertala na ich przyszłość.

Mimo tego skaczą koło niej w robocie, kwiatki, czekoladki i inne gówna. Pochwaliła się.

Ja do niej na totalnej "wyjebiozie". Zaczęła mnie brać "pod pipkę"

Ze spokojem powiedziałem, spadaj do swoich skaczących piesków w robocie.

Wie o jednej przygodzie z mężatką. Posypały się hoye i inne takie. Dowiedziała się jeszcze trochę co nie co, kazała mi spadać.

Odpowiedziałem, że miała okazje na silnego samca, niech sama spada.

Szok.

Kazałem się uspokoić, bo z liścia w pysk dostanie, kolejny szok!

A czy mężatkę też biłeś?

W łóżku było szmacenie!

Ale to zależy jak kobieta chce, mówię że mam to gdzieś, jest jak ja chce a jak coś kwęka to liść.

Oczywiście na zasadach.

Och, ach ale tak nie wolno.

 

"Słuchaj możemy wyskoczyć na pizze po wekendzie" po wszystkim powiedziała

Miała być w wekend, ale polazłem do kumpla!

 

Tera pisze ,że na piwo może wyskoczyć, ale żebym sobie nie wyobrażał!!!

 

A ty prawdziwa kobieta jesteś? Mężatka zdradza, ryzykuje rozpad rodziny i ma to w D, bo ma potrzeby.

Jeszcze inne zjepane teksty do niej gadałem, był szok.

Tego się nauczyłem od kobiet, mistrzyń manipulacji.

 

Oczywiście piszę o relacji z tymi "złymi" babami

Dobrej to bym oddał wszystko, wiadomo?

 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.