Skocz do zawartości

W ciągu 7 dni 3 sny o dziewczynie


Chciak

Rekomendowane odpowiedzi

Witam szanowne grono braci?

Otóż mam zagwostkę odnośnie moich ostatnich 3 snów z tego tygodnia.

Każdy dotyczy mojej partnerki. Jestem z Nią ponad rok i póki co wszystko jest naprawdę okej, dzięki wiedzy pozyskanej od Pana Marka, oraz szanowanych braci? żeby nie było że coś może sen sugerować, to nie mam jakichś podejrzeń co do partnerki. Ale nie mówię że "moja myszka jest inna"?

Otóż pierwszy sen.

Był bardzo krótki ale utkwił mi w pamięci. Otóż mija partnerka zaszła w ciążę ze mną i udaliśmy się z nowiną do mojego najlepszego kolegi. Zostaliśmy bardzo chłodno przyjęci a jego rodzice byli bardzo źli na mnie. tyle pamiętam ze snu. Nadmienię że są Oni bardzo milimi ludźmi i mam bardzo dobry stosunek z nimi na "mamo" "tato".

Drugi sen. Trochę dłuższy.

We śnie budzę się rano. Obok mnie leży jakaś blondynka. Wstaje i idę do kuchni przywitać się z rodzicami i zjeść śniadanie. Na start zadaję pytanie kto spal w moim łóżku bo wgl nic nie pamiętam. Rodzice bardzo zdziwieni oznajmiają mi że wczoraj się z Nią ożeniłem. Ja w wielkim szoku. Nie znam dziewczyny (z reala kojarzę, ale nie miałem okazji poznać się), a podobno to moja żona. Pierwsza myśl gdzie jest moja prawdziwa dziewczyna. Od razu dzwonię do Niej gdzie Ona jest. Jadę do Niej. Zajeżdżam i pierwsze co wystraszony się przytulam i pytam co tu się dzieje i o co chodzi z tym ślubem. Ona mi gratuluje. Ja dalej nie wierzę i rozmawiam z Nią o tym ale przebiegu rozmowy nie pamiętam. Uczucia baaardzo mieszane. Kocham tą z reala do której przyjechałem, ale w głębi czuję przywiązanie do "nowej" żony i nie wiedzieć czemu czuję że Ona bardziej o mnie dba. Jednak nie wracam do domu i zostaję u partnerki. Spędziliśmy jakoś czas razem ale nie pamiętam jak, po czym doszło do kopulacji po której miałem wyrzuty że źle postąpiłem wobec nowej żony. W między czasie cały czas biłem się z myślami ze jak to rozwód na drugi dzień po ślubie.

Najgorszy był trzeci. Obudziłem się w trakcie około 3 w nocy bardzo wystraszony i zły, a na drugi dzień zauważyłem że poduszka na której śpię leży ok 2m obok mnie na podłodze??

Otóż spotkałem się z moją dziewczyną i coś mi nie pasowało. Zachowywała się dziwnie i nie pamiętała praktycznie niczego.

Pojechałem spotkać się z Jej szefem( w życiu prawdziwym znałem się z Nim wcześniej i jestem z Nim umówiony na dniach trochę mu doradzić w nowym biznesie, lecz dziewczyna po 2 tygodniach okresu próbnego stwierdziła że to nie Jej branża i woli pozostać w swojej. Wgl do znaczenia snu może mieć znaczenie że to trochę zwyrol. Praca od 7-8 do 20, a o L4 nie wspomnę, czy zwolnieniu się z pracy z powodu wysokiej gorączki i płaca śmieciowa). 

W domu szefa sytuacja dalej dziwna. W końcu doszło do tego że musiał coś załatwić i powiedział żebym się rozgościł po domu.

Przeszłem się po domu i zajrzałem do jednego pokoju. Leżała tam moja dziewczyna nie przytomna. Okazało się że ta dziwna była robotem. Wezwałem policję. W między czasie pobiłem i obezwladnilem szefa, a ten krzyczał że przeprasza. Jak to w śnie w między czasie z nikąd pojawił się mój najlepszy kolega z poprzedniego snu i moja siostra. Z kolegą przeszukaliśmy sypialnie. Znaleźliśmy jakieś tabletki. Dzwoni dzwonek do drzwi. Otwieram a tam aligator. Zamykam myślę co do h**. Otwieram jeszcze raz a tam policja. Siostra zaczyna im opowiadać i spisują protokół a ja z kolegą wracam do sypialni. Nagle wbiega szef i z szafki wyjmuje buteleczkę z tabletkami i ucieka. Łapie go lecz ten wyrzuca. Mówię do policji żeby to odnotowali i wzięli tabletki. Ci w śmiech, a szef mówi że nic mu nie zrobię. Ja wiem że mam na tyle znajomosci że mogę jego i tych policjantów posadzic na naście lat za to. Więc mowie do policjantów żeby robili co do nich należy albo **** się dowie i wtedy nie będzie kolorowo. Policanci zbladli pobiegli po wyrzucone tabletki. W tym czasie siostra dzwoni do owego ***** i budzę się wystraszony i meeeega zdenerwowany. Nie mogłem zasnąć z godzinę. Z nerwów niezauwazylem nawet że nie mam poduszki. Dodam że w między czasie szukania tabletek pomagała Nam jego pokojówka która go wyzywała. Dodatkowo była bardzo ponętna i cały czas się o mnie pocierała kusząco i mówiła o seksie.

 

O ile nigdy nie przywiązywalem większej wagi do snów, tak seria tych 3 w ciągu 6-7dni nie daje mi żyć. Całe dnie chodzę skołowany i nie mogę się skupić.

Macie jakieś pomysły jak to zinterpretować, bo przede mną kilka ważnych dni do których muszę się porządnie przygotować, a nie mogę się skupić na niczym.

Pozdrawiam i z góry dziękuję

Chciak.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To może być znak z niebios: nie żeń się!

I gumy trzymaj zawsze pod ręką, tak żeby twoja myszka się do nich nie dobrała.

 

 

A na poważnie.

U Vadima Zelanda przeczytałem, że sny to niezrealizowane warianty z Przestrzeni Wariantów, czyli coś co istnieje w alternatywnej rzeczywistości, ale nie urzeczywistniło się w Twoim życiu. Może się urzeczywistnić w przyszłości, ale nie musi.

 

Z innej strony:

Po przeczytaniu książek doktora Michaela Newtona (Przeznaczenie dusz, Wędrówka dusz) mam zupełnie inne spojrzenie na sny. Może być rzeczywiście tak, że Twoja podświadomość (dusza) Cię ostrzega przed niechcianą ciążą (wpadką z daną partnerką). Dusza wie, że ten wybór drogi życiowej Ci nie służy i stara się to w jakiś sposób zakomunikować, jednak wybór i tak należy do Ciebie.

 

Mi też się śniła kiedyś jedna dziewczyna. I to w taki sposób, jak to podobno powiedział generał Wieniawa-Długoszewski do jednej z Pań, której wcześniej przesłał  kwiaty:

Cytat

Szanowna Pani! Zeszłej nocy śniła mi się Pani w taki sposób, że poczułem się zobowiązany.

Ja znam tę dziewczynę, podoba mi się fizycznie, znam jej rodzinę, ale to tylko zauroczenie fizyczne. Dziewczyna spełnia większość punktów wymienionych przez @Mosze Red w jego temacie o wyborze żon. Spełnia w ten sposób, że lepiej się od niej trzymać z daleka.

Raz mi kiedyś popatrzyła w oczy, to aż mi ciarki po ciele przeszły (pozytywne ciarki). Wg doktora Newtona może to oznaczać jakieś braterstwo dusz, znak, że to właśnie ją wybrała moja dusza, żeby przeżyć to wcielenie. No wiecie, ślub, dzieci, biały płotek, domek, labrador w biszkopcie i tyraj misiu na to wszystko. Znak, że tak przeżyte wcielenie będzie najlepiej spożytkowane jeśli chodzi o rozwój mojej duszy.

Ja ją po prostu ruchałem ostro w tym śnie, do końca, z zalaniem formy (na NO FAPie, sen był bardzo przyjemny, wiecie o co chodzi ;) ).

 

Osobiście uważam to za ostrzeżenie, żeby się do tej dziewczyny nie zbliżać.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sny są połączeniem Twoich wspomnień, doświadczeń, myśli, marzeń, czyli wszystkiego co masz wprogramowane w podświadomość @Chciak;) 
Nie ma powodu się nimi przejmować i przywiązywać do nich szczególnej wagi. Pracuj nad programowaniem podświadomości odpowiednimi treściami. To Ci wyjdzie na lepsze, niż analizowanie swoich snów ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sny ( z akcja ) tak naprawde zinterpretowac moze jedynie osoba zainteresowana , nikt inny nie zna ukrytych faktow z Twojego zycia .Nadmienie ze do mnie tzw.glos snienia nie pierd...l sie w metafory i darl sie : z o s t a w   j a , no a co ja zrobilem to juz inny watek ktory odbijal mi sie czkawka dosc dlugo . Jesli masz wrazenie ze te sny byly z gatunku wazne to polecam ich retrospekcje 

  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję Wam bardzo ?

Faktycznie, z jednej strony sny to tylko wytwór wyobraźni, ale nasilenie tych dziwnych snów jakoś nie dawało mi spokoju. 

Jednakże dzięki uzyskanym od Was radom jakoś latwiej uwolnić głowę od tego:)

Podświadomość cały czas programuje od ok 2 lat za pośrednictwem forum jak i audycji oraz książek ? 

Pozdrawiam i dziękuję:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.