Skocz do zawartości

Powrót do byłej - klasyk


Rekomendowane odpowiedzi

 

4 minuty temu, carllos0202 napisał:

Wchodzą, to prawda, ale ich poziom jest bardzo słaby. Uwierz mi, wiem co mówię. Znam nie jedną, z roku na rok coraz głupszy sort wychodzi. 

Każdy kolejny rocznik może i jest odrobinę gorszy ale w każdym jest porównywalny % lasek ogarniętych ty będąc starszy, świadomy i ogarnięty masz szansę wybierać w śmietance.  

4 minuty temu, carllos0202 napisał:

Właśnie ja jestem studentem, mam własne mieszkanie i wiadomo jak to było - prawie codziennie razem. W sumie to sobie pomieszkiwaliśmy już praktycznie od samego początku związku. To był duży błąd. Tylko jest jeszcze jedna kwestia: kiedyś trzeba razem zamieszkać.

Studia... piękny czas szkoda marnować na jedną laskę... ? 

4 minuty temu, carllos0202 napisał:

Nie lepiej przetestować dziewczynę szybciej, niż czekać kilka lat na negatywne wnioski? Szkoda życia chyba...

Widocznie musisz się przekonać na własnej skórze. jeżeli tak to kupuj kwiaty i leć serenady pod oknem pańci śpiewać. Jak na razie nie przekonałeś mnie, że twoja myszka jest inna niz wszystkie. Olała cie, gdy byłeś na dnie, pewnie jakbyś zaczął zarabiać dobry sos to chętnie na gotowe przyjdzie. No serio INNA NIŻ WSZYSTKIE! xD 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, carllos0202 napisał:

Nie Troll. Po prostu jak wracać  to na pełnej świadomości świata kurwie.

W glorii i chwale a myszka jest zawsze taka wspaniała i bez winy masz racje.

Zabrakło bolców na boku to jeszcze postanowiła pomęczyć starego orbitera

zanim się ulotni na trwałe

 

Ahh te dziewczyny takie kochane i troskliwe do samego końca ;)

 

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@carllos0202 

2-3 miesiące i Ci przejdzie uganianie za nią. 
Nie pchaj się drugi raz w to samo bagno. Jak wspomnieli wcześniej, jeżeli nie potrafiła znieść Cię w najgorszej (według siebie) wersji, to po cholerę dawać jej możliwość siebie w tej lepszej wersji?

Uważałem tak samo jak Ty, że miałem idealną dziewczynę, inteligentną, zabawną, z dobrym poczuciem humoru. 

Zerwała ze mną na początku roku, przez ten czas znalazłem co najmniej trzy takie dziewczyny, ale nawet nie pcham się w związek, bo szkoda mi czasu i pieniędzy. 

Skup się na sobie, by stać się dla siebie lepszym człowiekiem. Zacznij chodzić na siłownie, biegać, zajmij czymś czas bardziej produktywnym, niż próbą powrotu do byłej.

Rozmawiacie sobie, okej, ale nie oczekuj niczego innego jak samej rozmowy. 

Nie warto też urywać kontaktów mimo wszystko, ale też na siłę go nie utrzymywać. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli tutaj chciałeś szukać rady jak po rozstaniu znowu się zejść to chyba sobie ostro pomyliłeś,, :D

 

Jeśli za pierwszym razem nie pykło to szansa, że będzie ok po powrocie myślę, że oscyluje koło 1%. A tyle to wolę sobie od podatku odliczyć i dać potrzebującemu dziecku.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, zapominacie, że to naprawdę ja spieprzyłem w tym związku. Dziewczynie nie mam nic do zarzucenia. I nie szukam w sobie winy tylko patrzę na to chłodnym, trzecioosobowym okiem.

 

Lepiej dajcie znać jak ją odzyskać. Ta wiedza przyda mi się bardziej. Myślę, że na pewno ktoś miał tu podobną historię.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z stylu Twojego pisania w moim skromnym zdaniu:

nawet jeżeli jakimś cudem doprowadzisz do zejścia się. To z obecnym mindsetem nie utrzymasz tego.....

 

 

 

To koniec, zapomnij o niej, dostałeś jakiś zastrzyk pseudo optymizmu, że będzie dobrze i będzie super..... Wracać można, po sex np, ale do tego trzeba mieć jaja....

 

 

 

Mimo wszytko powodzenia. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, carllos0202 napisał:

Wy zawsze macie takie założenie na tym forum. 

Chłopie, przedstawiasz Panią jaką to wyjątkową. Ok niech ci będzie! Co prawda ta jedyna, nie istnieje, ale ok. Nie będę o tym pisał dlaczego, większość braci wie o co Kaman. 

 

A więc... Ta twoja wyjątkowa? Gdzie miala wyrozumiałość? Gdzie miała zrozumienie? Dlaczego nie było jej przy tobie, skoro chciałeś się zmieniać? 

Miała cię w swoim oku cyklona panie! 

Także tego.... 

@zuckerfrei miał rację. Ty nie jesteś normalny, ty jesteś trolem :)

 

Edytowane przez Still
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Idź i jej serenade napisz albo napisz jaki to błąd zrobiłeś.

RADA ODE MNIE.

Ja też byłem chujem tzn. taki jaki jestem Zle coś zrobiła opierdol dobrze nagroda i tak krótko pancie trzymałem.

A potem coś się zmieniło i też jak ciebie trawiło mnie poczucie winy, że nie dobry byłem ,że wymagalem szacunku i dbania o mnie ,że jak to ona ujela niewolnictwo to jest ?.

No i napisałem, że może źle robilem że krytykowlem ją i musiało być po mojemu.

Nic nie opisywała.

A za tydzień z innym bolcem bogatszym, bo też kończę studia zabolało jak cholera.

Polecam Ci mój 1 temat na forum.

Dlatego daje Ci radę ja mam 23 lata weź skończ pierdolic.

I wez się za pracę nad sobą.

Po chuj masz wracać? Chcesz się żenić w wieku 24-25 lat?

Jakby jej tak bardzo zależało to by Ci wszystko wybaczyła.

I nie twórz nie potrzebnych ideologii.

Nie rób z kurwy logiki, chłopaki napisali Ci jak to wygląda to uwierz w to, a jak nie to nie zawracaj gitary i idź skamleć o powrót.

 

Trzymaj się.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@carllos0202 Laska jest śliczna, inteligentna, wartościowa itp. Kto by takiej nie chciał? No właśnie... czyli ma milion opcji do wyboru. I dlaczego miała by wybrać takiego dziada jak Ty? No serio, może oświeć nas, co Ty sobą reprezentujesz, że porywasz się na taką gościówę? Z Twojego opisu sytuacji (wszystko, co tu piszę ma źródło w Twoim opisie) wynika, że porywasz się z motyką na Słońce. I jeszcze jesteś parę kroków wstecz, bo miałeś i zjebałeś. A teraz się budzisz z ręką w nocniku. A dalej to Ci wyjaśnili bracia @zuckerfrei i @Still.

Edit: I brat @PatZz

Edytowane przez Adams
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, DarkMorpheus napisał:

Też zamierzam wrócić do eks od której się wyprowadziłem, bo wiem, że mnie kocha i jest zajebista w łóżku.

Wydaje mi się że jesteś bardziej light niż dark, ale dam Ci szansę, poczytaj historie braci, przeczytaj książki Marka, ogarnij swój mindset bo swoimi radami szkodzisz Braciom którzy ich potrzebują.

 

18 minut temu, carllos0202 napisał:

Wy zawsze macie takie założenie na tym forum. A to nie koniecznie musi być prawda. 

Wielu Braci ma tutaj wiedzę podpartą doświadczeniem, to nie jest założenie. Ale spoko, możesz postarać się to obalić, ale wiem jak będzie brzmiał następny temat który tu założysz.

 

17 minut temu, zuckerfrei napisał:

nawet jeżeli jakimś cudem doprowadzisz do zejścia się. To z obecnym mindsetem nie utrzymasz tego.....

 

 

 

To koniec, zapomnij o niej, dostałeś jakiś zastrzyk pseudo optymizmu, że będzie dobrze i będzie super..... Wracać można, po sex np, ale do tego trzeba mieć jaja....

No i tak ja to widzę.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, carllos0202 napisał:

dziewczyna zostawiła mnie po rocznym, intensywnym związku. Miała do tego prawo: spierdoliłem po całości (dziwne załamania psychiczne z mojej strony, obrażanie się, podmiotowe traktowanie partnerski, sporo tego było). Dodam, że od jakiegoś czasu pracowałem nad sobą i były nawet tego efekty, ale dziewczyna przerwała związek. Jak to dziewczyna, w emocjach dużo mówiła, że nigdy nie będziemy już razem, że zniszczyłem jej życie itp itd. Koniec końców dopilnowałem tego żeby rozstać się w miłej atmosferze.

A że tak nieśmiało zapytam, skąd ta pewność, że Twoje zachowanie zadecydowało o rozstaniu? Bo myszka tak powiedziała? Pyszne.... Jeśli tak w istocie było, dlaczego ta najwspanialsza na świecie myszka jednak Cię rzuciła? Dlaczego nie doceniła Twoich starań? Nie dostrzegasz tu sprzeczności? Usłyszałeś typowe babskie pierdololo, którym panie karmią facetów na końcu związku. 

 

Pamiętaj, że jak kobieta odchodzi, to z reguły na Twoje miejsce już jest inny kandydat. Kobiety już tak mają, że nie lubią być same. Kobieta podtrzymuje kontakt z byłym, bo nie wie czy z nowym jej wypali. Odpowiada Ci rola koła zapasowego?

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, to w takim razie jak to rozegrać? Dziewczynka znowu się ostatnio odzywa, głupie preteksty tylko po to żeby się skontaktować. Coś tam pisze jakby nic się nie stało, ale w miare szybko ucinam gadki, bo nie moge pisac czy cos tam. 

 

Napiszę tylko jeszcze kilka zdań o związku.

 

Ogólnie zawsze krótko była trzymana. Miałem pewien system nagród i kar. Mówiłem ci mi się nie podoba. Kilka razy pogoniłem dziewczynę z torbami. Nie byłem tyranem, ale nie dawałem sobą pomiatać. Prezencików żadnych nie było, Jakieś wyjście do kina - raz płaci ona, raz ja. Nie chce też Panny która trzyma sie ze mną dla kasy. 

 

Z drugiej też strony dawałem bliskość, zrozmienie, pomoc w trudnych chwilach. Fajnie spędzany czas, praktycznie co miesiąc starałem się wymyślić jakiś nowy pomysł na spędzanie z nią czasu. No i zrozumienie - miałem wiele dziewczyn ale z żadną nie czułem takiej nici porozumienia jak z nią - kosmos. A w łożku traktowałem ją jak najtańszą dziwkę, w tych sprawach było naprawdę świetnie.

 

Pytanie brzmi jak teraz poprowadzić tą znajomość, żeby wrócić do niej na własnych zasadach? Jakie tematy na forum polecacie, bracia? 

 

Jakich błędów nie popełniać przy powrocie do niej?

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@carllos0202

Mężczyzna nie prowadzi rozmyślań pt. "Jak wrócić do ex".

Kobieta jest przy okazji własnego życia Mężczyzny.

 

Prawdopodobnie popęd płciowy nakazuje Ci o nią walczyć (kurwa, jak to brzmi), czyli zwykła biologia.

Pewnie wyświetla się też film w Twojej głowie, że kto inny będzie wpychał - organizm buntuje się tj.była inne niż wszystkie.

 

Dzisiaj to dla Ciebie nic nie warte tłumaczenie, po prostu odstawiono Cię od nałogu, przyzwyczajenia, a może nawet katowi uciekła ofiarą.

 

Moja rada: zaciśnij zęby, płacz w poduszkę 2 dni, odpowiadaj jej zdawkowo i nigdy nie wracaj, i nie zabiegaj o nią. Wycisz tą relację.

 

Dlaczego?

Ponieważ nie jesteś już dla niej Mężczyzną, a jedynie rycerzem pluszowego miecza: brak szacunku.

 

Naprawdę nie chcesz widzieć odbicia swojej twarzy w lustrze?

Nie panikuj przed byciem samemu.

Nie panikuj bo czas ucieka.

Edytowane przez Pozytywniak
  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wraca się do ex, pamiętaj, że jak by ten powrót nie wyglądał to ona wtedy ZAWSZE będzie uważała, że wchodzi znów w ten związek z pozycji SIŁY, a to po czasie kończy się tylko jednym - zgnojeniem chłopa na setki sposobów.

Studiujesz, mieszkasz pewnie w dużym mieście, masz dużo znajomych w swoim wieku, więc poimprezuj trochę, wyjdź na miasto i zobacz ile tam kręci się towaru. 

Jak byłaby w Tobie zakochana to nie robiłaby przez tyle czasu głupich podjazdów, pretekstów itd. Jak byłaby zakochana to wybaczyłaby Ci wszelkie jazdy które robiłeś i skończyłeś u psychologa.

Orbiter, bolec na boku, albo słuszna refleksja, że jest na studiach i ten okres może lepiej "wykorzystać" od kątem polowania na partnerów.

 

I goddd dammnn przestań się obwiniać... Sam sobie wmawiasz logiczne przyczynowo-skutkowe ciągi zdarzeń, które na 99% są niewłaściwe.

Edytowane przez Mattmi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 9.04.2019 o 07:47, Mattmi napisał:

Nie wraca się do ex

 

Dnia 8.04.2019 o 23:22, Pozytywniak napisał:

Mężczyzna nie prowadzi rozmyślań pt. "Jak wrócić do ex".

 

 

Chcecie mi powiedzieć, że nie można wrócić do ex na WŁASNYCH zasadach? Na pewno można ułożyć jakoś tą dziewczynę, przypiłować trochę.

 

Nie odzywam się do niej i póki ją olewam, ale zdecydowałem, że będę z nią kontynuował ten związek. W wielu rzeczach ją sobie ułożyłem, ta dziewczyna jest na to podatna. Widać po niej, że sobie uświadomiła, że pochopnie podjęła decyzje. Nie chce jej skreślać tylko skutecznie nauczyć na przyszłość. 

 

A więc Panowie, jak to zrobić? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, carllos0202 said:

Chcecie mi powiedzieć, że nie można wrócić do ex na WŁASNYCH zasadach? Na pewno można ułożyć jakoś tą dziewczynę, przypiłować trochę.

 

Nie odzywam się do niej i póki ją olewam, ale zdecydowałem, że będę z nią kontynuował ten związek. W wielu rzeczach ją sobie ułożyłem, ta dziewczyna jest na to podatna. Widać po niej, że sobie uświadomiła, że pochopnie podjęła decyzje. Nie chce jej skreślać tylko skutecznie nauczyć na przyszłość. 

 

A więc Panowie, jak to zrobić? 

Odpowiedź mędrców brzmi: Nie można.

Ja sam w jakiś sposób wróciłem, ale w międzyczasie zrozumiałem, że wszedłem nie do tej samej rzeki, chyba znane jest to powiedzenie.

 

Nic jej nie ułożyłeś.

Uświadomiła sobie, że odchodzisz a wtedy u baby włącza się mechanizm który powoduje, że ona zrobi różne rzeczy, żeby znowu nad tobą panować.

Moja, gdy nic innego nie działało, zaproponowała sex bez zobowiązań choć to było ostatnie na co normalnie by się zgodziła.

Że mi się tak ułożyło - skorzystałem, niemniej od tamtego czasu zawsze staram się mieć lalę na boku, a że te znikają, wciąż pracuję nad tym, żeby mieć kolejną.

 

Da sie, zrobisz, ona wróci, ale wtedy będzie wiedzieć, że potrafi dać sobie z tobą radę a to bardzo przegrana sytuacja.

Chyba że, tak jak ja, będziesz miał inne dupy i wcale nie będziesz się z tym krył.

(W/w fragment pogrubiony bardzo celowo. Inne dupy to dowód siły. Jeśli siły nie będzie - przegrasz, po raz drugi).

 

Mogę ci podrzucić materiał, po angielsku, "jak mieć swoją Ex z powrotem".

 

 

 

Edytowane przez JoeBlue
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.