Skocz do zawartości

Samochód


Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie mam pytanie do  was.

Czy  samochód ma aż takie znaczenie dla kobiety .

Każda mówi  że nie ale ja widzę co  innego  miałem audi  miałem dziewczynę .

Zamieniłem na opelka z gazem  bo taniej ,  skończyła się miłość .

Taka blachara mi się trafiła :).

Każda kobieta że nie itp  ale jak kupisz fajną brykę to  wszystkie w okolicy  wiedzą .

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety - czy uważamy to za mądre, czy niemądre, słuszne, czy nie - dopóki nasze społeczeństwo nie osiągnie statusu rozwiniętego (a do tego ciągle daleka droga), to samochód dalej będzie wyznacznikiem statusu. Taka droga, którą musimy przejść. Także tak, a i owszem - kobiety patrzą na to, ile zarabiasz. Oceniają atrakcyjność samca poprzez zasoby. Tak było, jest i będzie. Jak będziemy społeczeństwem rozwiniętym, to nie przez pryzmat auta, a czegoś innego. 

 

25 minut temu, Mat2206 napisał:

Każda mówi  że nie ale ja widzę co  innego  miałem audi  miałem dziewczynę .

Zamieniłem na opelka z gazem  bo taniej ,  skończyła się miłość

Nie wyciągałbym jednak aż takich drastycznych wniosków, może były jeszcze jakieś inne zmienne ;)

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że samochód jest ważny dla faceta. Chodzi o niezależność, wolność. Co do kobiet oczywisciet, że laski też patrzą na to i oceniają pod kątem atrakcyjności, zaradności. Natomiast trzeba odróżnić normalne dziewczyny, którym podobają się ładne auta od blachar. 

 

Mój dobry kolega, który kiedyś miał Audi sam mi opowiadał jak podjeżdżał po laski to były reakcje ,, to Twoje, ładne " sam mam Audi więc też się z tym spotykam ;). Teraz ziomek jeździ Volvo za 2500 zł i nikt nie zachwala. Laski patrzą na to w mniejszym lub większym stopniu, ale patrzą.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przedstawię to inaczej  dopóki był lepszy  samochód robiła loda bez problemu  .

Po sprzedaży  zaczęła się brzydzić .

Przy rozstaniu  powiedziała że już od pół roku nie kochała.

Teraz ma gościa z Passatem :)

Jeszcze nie wie od kogo mnie uwolnił hahah jak mu powiedziałem że leci na kasę - ona nie jest taka ( standardowy tekst ) . Już go urobila jaka to ona delikatna itp.

  • Like 2
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samochód w naszym społeczeństwie jest traktowany jako wskaźnik statusu społecznego. Zarówno posiadanie auta - "prawdziwy facet musi mieć auto" , jak również jego marka - szczególnie te "luksusowe".

 

Nic z tym nie zrobimy, taki mamy klimat.

Przypomina mi się kawał jak w knajpie laska pyta gościa czym jeździ...ten odpowiada że 5-tką, ta ucieszona dodaje od siebie BMW 5-tka ??? Gość nie...tramwaj nr 5....

  • Like 1
  • Dzięki 1
  • Haha 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie mnie zastanawia dlaczego na zachodzie w krajach rozwiniętych ludzie mają taką mentalność że kupują auta na które ich stać, a nie aby tylko się pokazać przed somsiadem. Dużo tam aut kompaktowych i małych typu Peugeot 107, a u nas Bmw e39, Audi a6 c5, serwisowane najtaniej jak się da. Co kraj to obyczaj. Komuna zrobiła swoje i jeszcze będzie potrzebne jedno pokolenie aby dotarła do nas normalność. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, Mat2206 napisał:

Czy  samochód ma aż takie znaczenie dla kobiety .

Jest jednym z wyznaczników statusu @Mat2206 i uproszczeniem dla kobiety, że skoro masz dobrą furę, to masz też kasę. A że czasem pozory mylą, to już inna sprawa ;) 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą, Wolverine1993 napisał:

potrzebne jedno pokolenie aby dotarła do nas normalność. 

Wolę mieć dobre auto, niż zamek 500m2, bo w aucie sprzątanie kosztuje 120 zł z woskowaniem w dobrej myjni, a te 500m2 każda polska księżniczka z mgr czy lek medem  (nie mówię to o dziuniach z zawodówki) to facetowi każe ogarniać lub wynająć trzeba będzie sprzątaczkę. Jakieś 1200 zł miesięcznie by królewna była zadowolona i by paznokietki nie zniszczyły. Raz na tydzień wstawi coś do zmywarki, a nagada się przy tym tyle...

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ważne, że to jest samochód. SA-MO-CHÓD (działanie znaczków/marek musi działać na umysł). Ważne że sąsiadka będzie widzieć czym się dziewczyna wozi, ważne, że koleżanki będą widzieć a dupcia będzie grzana i wożona.

 

Śmieszna rzecz - jakby panna widziała coś takiego:

https://www.hollandandholland.com/all-guns/hshdr01new-holland-holland-royal-deluxe-model-side-side-double-rifle/

To nie zrobiło by na niej wrażenie - ot zwykła dubeltówka. Inna sprawa, że warta więcej niż niejedno ekskluzywne auto.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko himalaja albo idiotka nie zwróciła by uwagi na samochód mężczyzny.

Gdy kupiłem droższy koleżanka, która mnie nie zauważała od razu zaczęła zagadywać na facebooku.

Miałem pytania od kobiet na randkach o to czym jeżdżę.

Nawet w związku po stwierdzeniu, że zmieniam samochód na mniejszy i tańszy w utrzymaniu ex od razu ograniczyła seks.

 

Edytowane przez Morfeusz
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat do lpg nic nie mam, a teksty typu ze to paliwo dla biedaków mnie śmieszą. Tylko głupi nie oszczędza. Ale ważne żeby robić to z głową. Czyli dobrze założona instalacja w silniku który nadaje się do tego. No i kwestia tego ile sie jezdzi, bo jak tylko do sklepu po bulki 2km to rzeczywiście nie ma sensu. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Wolverine1993 napisał:

Pewnie miales 159tke?  Przymierzam się do zakupu, możesz cos napisać o niej ? 

 

Nie miałem 159, ponieważ za ciężka jest w stosunku do silników z gamy, a ja lubię sportowe autka. 1.8TBI za słabe do 1600 kg w 159, a 3,2JTS waży prawie 1900kg i też nie jedzie, w dodatku silnik od GM, sypią się wariatory, etc. Miałem 156 2,5 V6 Busso (dawno temu), potem 147 GTA (również używka), następnie Giulietta 1,4MultiAir 170KM, Giulietta QV 240KM (nówki z salonu), równolegle Lancia Delta III 1.8Di-T-Jet 200KM od nowości. Teraz odszedłem od Alfy i makaronów, bo gdy kupowałem nowe auto niespełna 2 lata temu, nie było jeszcze Giulii. Zasadzam się na Veloce. Teraz męczę od nowości Clio IV RS Trophy 220 EDC. Mały, ale wariat :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Wolverine1993 napisał:

Akurat do lpg nic nie mam, a teksty typu ze to paliwo dla biedaków mnie śmieszą. Tylko głupi nie oszczędza. Ale ważne żeby robić to z głową. Czyli dobrze założona instalacja w silniku który nadaje się do tego. No i kwestia tego ile sie jezdzi, bo jak tylko do sklepu po bulki 2km to rzeczywiście nie ma sensu. 

Mialem do nie 130 km  w jedną stronę gaz wskazany  bardzo .

po zmianie na opla jej matka od razu  z pytaniem czy kredytów nie biorę.:)

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Meg4tron napisał:

@Mat2206 Podziękuj temu oplowi bo dzięki niemu pozbyłeś się chwasta :D

Cały czas jej mówiłem że zmienię na volvo chyba dlatego  była ze mną ponad 1.5 roku  liczyła na lepszy  hahah.

A ja o mieszkaniu i  wakacjach  za granicą myślałem .

Jeszcze się zdziwi  jak kupie auto  o jakim marzyłem hahah.

Mój kochany  opelku  dziękuje ci  :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.