Skocz do zawartości

Gdy się wybierze złego idola...


Rekomendowane odpowiedzi

Ma fajną muzę, ale mówi i prezentuje się jak zwykły menel - chłop w takim wieku, a nadal żyje w podwórkowych klimatach? Szkoda, bo widać że potencjał ma duży, czuje rap. Poza tym chyba obrażał u Pakola wszystkich, z wyjątkiem Popka - czyli rozum jeszcze ma :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Partnerka dla tego młokosa czy dla Popka?

 

Bo tutaj młody mimo całego szamba jakie się na niego wylewa (jest już profil na fb - Karol, człowiek który został idiotą - prawie 30k polubień) będzie miał branie wśród rówiesniczek. Podobnie krul albanii raczej nie narzeka na brak atrakcyjnych fizycznie fanek, co mających pod sufitem to lepiej nie zaglądać. Niejedna "bułkę w bibułkę" też by zapewne chętnie przed nim podniosła ogon...

 

Nigdy się nie jarałem jego muzyką, ale co mu kilka bangierów powychodziło to trudno odmówić, patrz Dirty Diana czy Klub Go Go. Najzabawniejsze, że jest u nas ścigany listem gończym, a koncerty w kraju daje przez skype - wszystko legalnie  :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muzyka dopasowana do odbiorcy.trafił w target.ludzie potrzebuja frików.kiedys luntek pizgał hajs.potem gracjan pizgał hajs.było długo długo nic(no dobra testowiron) pojawił sie bonzo potem bonus.ale juz kariery takich frików sie szybko kończą.Za Hardkorowym koksem stały firmy marketingowe.z firm marketingowych zrazygnowano i juz fejm spadł.pojawił sie na podobnym patencie warszawski koks

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wyznaję się w tym, co piszecie... O tym kto za kim i przez kogo a na co a po co a dlaczego i czemu...

 

Prawda jest tak, że jak to zobaczyłem, to aż żal mi się chłopaków zrobiło... Ja jestem w stanie zrozumieć, że ktoś jest czyimś fanem, że przemawia do niego twórczość autora, ale z czystego ludzkiego odruchu podarowałbym każdemu po garści dopalaczy.

 

Nie mam nic przeciwko tego rodzaju muzyce- sam sięgam co jakiś czas do początków typu K44, Neon czy Paktofonika, ale kurcze- to już jest patologia umysłowa.

 

To mi trochę przypomina odwróconego Peję- człowieka który reprezentuje biedę, ale umysłową i gdyby nie podwórka mojego kochanego Wrocławia, to byłby dzisiaj nikim.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napiszę w ten sposób: kiedyś tatuaż kojarzył się z elementem więziennym bądź  marynarzami. Wtedy społeczeństwo patrzyło na takie osoby jako pewnego rodzaju wyrzutków. Dzisiaj tatuaż może sobie zrobić każdy i stał się raczej elementem mody niż jakiejś przynależności. Często młode osoby chcą mieć jakiś tatuaż, bo taki też ma jakaś gwiazda sportu czy "kultury", koniec końców zwiększa to atrakcyjność w oczach płci przeciwnej dla wielu osób.

 

Skaryfikacja dzisiaj też nie jest popularna, ale kwestia czasu i też stanie się modna. Wiecie co by się działo, gdyby taki Scarface (akurat nie rozumiem fenomenu tego filmu) miał premierę w nieokreślonej przyszłości? Spokojnie, będzie pewnie remake albo coś nowego w ten deseń to i rzesze młodych fanów ruszą by upodobnić się do idola, a panienkom też będzie cieknąć po udach, bo przecież mają swojego prywatnego Ala Pacino.

 

Dosyć to tępy i stadny schemat, ale tak to niestety w większości przypadków działa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napiszę w ten sposób: kiedyś tatuaż kojarzył się z elementem więziennym bądź  marynarzami. Wtedy społeczeństwo patrzyło na takie osoby jako pewnego rodzaju wyrzutków. Dzisiaj tatuaż może sobie zrobić każdy i stał się raczej elementem mody niż jakiejś przynależności. Często młode osoby chcą mieć jakiś tatuaż, bo taki też ma jakaś gwiazda sportu czy "kultury", koniec końców zwiększa to atrakcyjność w oczach płci przeciwnej dla wielu osób.

 

 

Do dzisiaj tatuaż jest znakiem przynależności! Bo czymże jest zrobienie sobie sobie tatuażu, jak nie przypisanie do konkretnej grupy? Tylko, że dzisiaj to zazwyczaj sposób (u zdecydowanej większości) na wyróżnienie się z tłumu, bo inaczej nie potrafią. Czują potrzebę określenia swojej wyjątkowości i niezależności. I tego nie zmienisz. To tak samo jak z rapem czy hip hopem. Jest to  muzyka pochodzenia zwłaszcza niewolnictwa amerykańskiego (kiedy czarny znał swe miejsce- chlip chlip). A dzisiaj?

 

Ci młodzi zrobili to, bo mają bardzo niską samoocenę. W ten sposób próbują określić swoją przynależność do grupy i w ten sposób podnieść swoją wartość, że za nimi stoją "silni" całą grupą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.