Skocz do zawartości

Problem


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć mam 19 lat i mam problem bo jestem brzydki, wiele razy to słyszałem od dziewczyn, nawet przyjaciółek i tak od gimnazjum, staram się dbać o wygląd ale już mi się nie chce bo to i tak nie ma sensu. Jeszcze nikt nie mówił mi że jestem przystojny, jeszcze jak koleżanki mówią do mnie że mój przyjaciel jest przystojniejszy ode mnie to już w ogóle zaniża mi poczucie własnej wartości. Dodam że jestem niski mam 174cm a moi bracia łącznie z tatą mają 185-188cm więc jestem od nich gorszy, są też przystojniejsi. Oni to mają "branie" na dziewczyny. Chodzę na siłownie ponad 2 lata żeby się dowartościować ale to nic nie daje bo dziewczyny najpierw patrzą na wygląd i tu nie mam szans. Naprawdę już nie wytrzymuję tej sytuacji. Może coś doradzicie ?

Ps.Wstawiam temat 2 raz bo wcześniej nie wiedziałem że musi być profilowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przestać o tym myśleć ? Zająć się swoimi sprawami ? Wiem, że w tej chwili taka odpowiedź Cię nie satysfakcjonuje ale za 10-15 lat będziesz się z tego śmiał. 

Ciesz się tym, że jesteś zdrowy możesz chodzić na siłownię, uczyć się zdobywać wykształcenie realizować jakieś hobby itd  I nie przejmuj się jakimś tam gadaniem koleżanek.  Żebym to ja tylko takie problemy miał ehhh.... Kiedyś to było ;) 

Edytowane przez MaxMen
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Sebax23.

Nie jestem specjalista od wizerunku ale w pierwszych słowach swojej wypowiedzi dajesz sobie odpowiedz na swój problem. Masz niską samoocenę. Wzrost nie stanowi o wartości człowieka. Brzydota jest pojęciem względnym tak samo jak piękno czy uroda. Czym jest spowodowane zdanie otoczenia o Twojej brzydocie? Nawet deformacje czy blizny da się skorygować operacjami plastycznymi. Dbanie o siebie, siłownia to początek drogi do budowania własnej wartości. Poczytaj na forum mądrzejszych ode mnie zrozumiesz o co chodzi.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

174...to normalny wzrost, zbyt przesadzasz i sam się negatywnie nakrecasz.

Wiem łatwo powiedzieć, ale jak sam siebie skreślasz, inni wyczuwają twoja słabość i ci po niej jadą. Olej to, przestań mieć parcie na kobiety, skup się na sobie, swoich zainteresowaniach, rozwijaj się całe życie przed tobą. Będziesz pewien siebie to nikt cię nie zahuka... zdobędziesz wykształcenie, pozycję status będziesz w babach przebierać jak w rękawiczkach.

Jak masz takie parcie na wzrost - drążek i wiszenie ( dla długo i często ) ... do tego wkładki do butów, wyższe buty - utargasz do 3 może nawet 4 cm.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś miałem chęci do nauki miałem stypendium i pasek (byłem szczęśliwy) , później zacząłem tracić przyjaciół został mi tylko 1 ale coraz gorzej się czuję przy nim bo on jest we wszystkim lepszy nawet na siłce urósł przez pół roku tyle co ja w 2 lata, wszyscy znajomi porównują go do mnie a ja przy nim wypadam słabo ale to jest drobnostka, a dziewczynę chcę mieć bo nie chcę być cały czas samotny, chciałbym się do niej przytulić jechać na wakacje, a nie siedzieć ciągle w domu, staram się wychodzić do ludzi ale bardzo rzadko mam okazję i co raz mniej mi się chcę bo widzę że to nie ma sensu. Na niską samoocenę mógł mi wpłynąć ojciec który mówi że się do niczego nie nadaje a jak chciałem mu udowodnić że się myli zdobywając ten pasek na świadectwie i stypendium to nic mnie nie pochwalił i zabrał kasę dla siebie. Zrobił ze mnie cipę i uzależnił od siebie :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam 172 cm i nigdy nie myślałem o sobie jako o niskim i jak mogę rozumieć twoje "problemy" wieku nastoletniego to zachowanie twojego ojca jest mega wujowe. Nie powinien tak robić własnemu dziecku tym bardziej go okradać. On za pewne mógłby to argumentować, że Cię utrzymuje itd ale to strasznie słaby argument. Poczytaj forum zdaj sobie sprawę, że jest wiele innych ważnych w życiu rzeczy a nie rzekomy zły wygląd. I nie utożsamiaj swojego szczęścia z dziewczyną. Ja mimo iż się podobałem dziewczynom to się wcale do nich nie pchałem, nie potrzebowałem ich. W wieku 21 lat dałem się złamać koleżance aby mnie poznała z inną i wiedziałem czym to może skończyć bo mi się ogólnie b podobała i byłem trochę ciekaw jak to jest mieć dziewczynę no i wuj poszło 1,5r w plecy się yebać. Daj pan spokój, nie ma na co się napalać 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie przejmował bym się skoro jesteś brzydki bo wszyscy tak mówią zakładamy że mają rację znaczy to że możesz być już tylko przystojniejszy no chyba że przeżyjesz spotkanie z miną przeciwpiechotną wtedy niekoniecznie. Człowiek się zmienia na przestrzeni lat jeśli teraz nie masz powodzenia to nie znaczy że później nie będziesz miał trzeba tylko wyczekać moment. Znam wielu kumpli co złoty okres powodzenia przeżywali po 30. Odnośnie że mówią ci że masz przystojnego kolegę mi tak mówiła panna którą podrywałem tylko mówiła o moim bracie. To jak cie postrzegają jest wypadkową wielu rzeczy np: 

1.wygląd zewnętrzny

-fizjonomia

-wzrost

-budowa ciała

- obiór

-fryzura

- zadbane dłonie

- to jak się poruszasz

Na 2 pierwsze nie masz wpływu  a do tego przywiązujesz wagę skoncentruj się na pozostałych elementach. Odnośnie fizjonomii twarzy na to można wpływać  fryzura i zarostem co zmienia całkowicie odbiór twoje osoby oraz zadbać o cerę.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Staram się ale nie mam właśnie tych dwóch pierwszych, a prawda jest taka że bez wzrostu i ładnej buźki w życiu jest ciężej, czytałem nawet badania które mówiły że ludzie atrakcyjniejsi już na starcie mają łatwiejsze życie, a jeśli nie ma cię tego to trzeba walczyć a ja już nie mam siły żeby walczyć bo zawsze kończy się u mnie to porażką.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No a jak mam chodzić szczęśliwy kiedy każdy znajomy mi ciśnie, wychowałem się praktycznie sam bo mama pracowała za granicą a tata po 12h kiedy miałem 8-14 lat w dodatku tata na nic mi nie pozwalał a jak się sprzeciwiłem to ograniczał mi dostęp do pieniędzy i nie gotował nic i jadłem tylko chleb i w gimnazjum też byłem szykanowany dopóki nie zrobiłem się taki jak ta banda co mnie prześladowała ale kosztem przyjaciela nad którym musiałem się znęcać żeby mieć ich akceptacje, wychowałem się w poczuciu strachu, no nawet można powiedzieć że w patologi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, sebax23 napisał:

czytałem nawet badania które mówiły że ludzie atrakcyjniejsi już na starcie mają łatwiejsze życie, a jeśli nie ma cię tego to trzeba walczyć a ja już nie mam siły żeby walczyć

Pewnie to prawda i bardziej to sprzyja kobietom. No ale bez przesady jaka znów walka, z kim Ty i o co walczysz ? Musisz być strasznie "pogarbiony" a twoja samoocena totalnie zdegradowana i problem masz w głowie a nie ze wzrostem czy wyglądem. Musisz zmienić myślenie. Ciesz się tym co masz bo masz na prawdę dużo. A jak znajomo Ci cisną to komunikuj im wyraźnie, że sobie nie życzysz takich zachowań i jakoś to ripostuj. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poczytaj sobie ile tych historii ile to kobiety dają szczęścia?

Chcesz robić wszystko dla bab? Proszę Cię.

Czego ci brakuje, że mówią że jesteś brzydki masz zeza? Lysy jesteś? Masz krzywe zęby czy trądzik jak po strzałach sterydowych, bo nie czaje?

Wmawiasz sobie żeś pizda, brzydki to taki jesteś.

Nie każdy będzie adonisem 185+cm i przystojniakiem,ale będąc takim już byś miał alimenty i inne chujstwa warto?

ZAcznij sobie mówić jak bardzo siebie doceniasz, kochasz że możesz spełniać się w tym co lubisz, a na ludzi wyjebane.

Realizuj się spełniaj ,prowadz i ucinaj to co Ci nie służy jesteś facetem to nim być.

 

Kurwa.

Wszystko dla bab by robił.

Jak zdobędziesz hajs to zobaczysz czy jestes dla nich brzydki czy nie.

 

Dlaczego utozsamiasz swoją wartość z kobietami ?

Kolejne pytanie dlaczego porównujesz się z innymi?

 

Mi kiedyś jeden z braci jak tu przeszedłem powiedział tak.

Wiesz ile z tych osób co na ciebie gadają wbijaja poczucie winy zostanie przy ewentualnych problemach?

Odpowiedź brzmi 0.

Edytowane przez PatZz
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spokojnie już niedługo wyprowadzisz się. Utniesz kontakt z ojcem a przynajmniej mocno to zaakcentujesz. Ja nie chciałem być jak inni dostawałem wpierdol i się znęcali psychicznie itp. W domu odreagowałem na bracie i dostawałem wpierdol w domu. Skończyło się tak że któregoś dnia jak matka chciała mnie zbić chwyciłem ją za szyje przyparłem do muru i powiedziałem  spokojnym głosem jeszcze raz a nie wyjdziesz z tego żywa i skończyło się bicie w domu.

Nauczyłem się bić i chodziłem na siłownie po kilku latach spotkałem tych gości i okazali się słabi nawet nie musiałem ich bić po prostu zobaczyłem ich w sytuacji życiowej w której byli jak zaszczuty szczur. To co teraz jest twoją pięta Achillesa powinno dawać ci siłę żeby dalej tak nie było niech wkurwienie da ci siłę by być lepszym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale to już nie chodzi o baby. Ogólnie nwm jak to się stało moi bracia mają ponad 185cm mają już rodziny i są normalni,ale ich wychowywała mama, a tata był w pracy a mnie tata tyran który zostawiał mnie samego na 12h i zniszczył mi pewność siebie i mnie szantażował jak się sprzeciwiłem. Ostatnio mu się sprzeciwiłem jak miałem 8 lat to się tydzień do mnie nie odzywał a jak mnie wkurzył i zmieniłem hasło na laptopie to rzucał mi pod nogi moimi rzeczami i też się nie odzywał do mnie i nie robił mi jedzenia. A porównuje się z innymi pewnie dlatego że ojciec mnie porównywał z rodzeństwem i mówił jaki to jestem do niczego, w sumie nadal się wkurza jak idę na spotkania ze znajomymi, rozumiem jakbym wracał pijany po nocach, ale tak nie jest

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dopóki jesteś na garnuszku ojca nie będzie cie szanował i tyle w temacie znajdź prace dorywczą albo coś co można po szkole robić byś miał własną kasę. Pewność siebie można odbudować trochę to potrwa ale się da. Kasa podniesie ci pewność siebie bo nie będziesz musiał ojca prosić o kasę a jak będzie ci dawał powiedz nie nie chce jałmużny. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, MaxMen napisał:

Bo rudy chyba nie jesteś ? ;) 

Jak by był rudą laską to ja chętnie przygarnę mój fetysz. :D 

Jak mówi stare bardzo mądre przysłowie. Im bardziej zardzewiały dach tym więcej wody w piwnicy :D

Edytowane przez Ogi
  • Like 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co piszą Braci wyżej. SAMOOCENA 

Bardziej żyjesz tym co powiedzą inni niż własnym życiem. Przejmujesz się postrzeganiem własnej osoby a nie sobą. Dla Ciebie ludzkość zaczyna się od tych wokół Ciebie a powinna od Ciebie. 

Zdobądź wykształcenie, zawód, prace zacznij robić w tej pracy karierę choćby mała wiedz ze jesteś w czymś dobry a nie narzekaj, ze wszyscy mówią. Jak cokolwiek osiągniesz w życiu jakieś realnie postawione sobie cele choćby małe to zobaczysz jaki jesteś zajebisty. 

A jak koniecznie potrzebujesz kobiety dla sexsu polecam divy. Spadnie ciśnienie i to Ty będziesz wybierał i płacił i wymagał. Czasem wyjdzie Cię taniej niż randka z wymarzoną dziewczyną. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie nie jestem, wyglądem długo się nie przejmowałem ale jak 90% ludzi mi mówi że jestem brzydki to chyba musi coś w tym być. A ojciec chce mnie odizolować od świata bo chce żebym był mu posłuszny do końca życia jak jego kolega który robi wszystko co mój tata powie, mama się z nim rozwiodła 4 lata temu a on ją w sądzie oszukał i podstępem odebrał prawa do mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chłopie masz 19 lat sam stanowisz o sobie. Znajdź sobie studia i wystąp o alimenty od ojca. Znajdź jakaś dorywcza prace. Opłać akademik i zacznij normalnie żyć. Albo znajdź prace poza miejscem zamieszkania i wyprowadź się z domu. Twoim problemem oprócz samooceny jest żal do ojca o traktowanie Cię, o Wasze relacje o matkę o spierdzielenie życia. Weź sprawy i życie we własne ręce a nie siedź i lamentuj, ze jesteś brzydki. Uwolnisz się od ojca, zmienisz otoczenie. Zobaczysz innych ludzi, którzy Cię nie znają i to od Ciebie będzie zależało jak zaczną Cię postrzegać. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.