Dassler89 Opublikowano 11 Kwietnia 2019 Udostępnij Opublikowano 11 Kwietnia 2019 Moja historia jest jaka jest. Mijają właśnie 4 lata od mojego rozstania z byłą dziewczyną. Przez ten okres miałem różne epizody, same ONS i generalnie nic ciekawego. Od dwóch lat żyje w pewnym dysonansie. Intensywnie się rozwijam edukacyjnie i zawodowo ale jednocześnie stałem się totalnie niezdolny do jakichkolwiek relacji z kobietami. Nie licząc jakiś obowiązkowych rzeczy w pracy to nie potrafię z nimi w ogóle rozmawiać, tym bardziej nie potrafię ich poznawać. Nie wiem gdzie i jak w swoim wieku poznawać kobiety. Cała ta sytuacja odbija się na mojej psychice. Od dłuższego czasu chodzę najzwyczajniej w świecie przygnębiony. Jestem bez energii i mógłbym przespać cały dzień. Jak mówiłem, nie mam pomysłu jak to zmienić. Jakieś sporty ze względu na problemy z nerkami odpadają. Kilka razy w miesiącu wychodzę na miasto do barów, lub chodzę na mecze piłkarskie lub siatkówki, po za tym w wieku 30 lat studiuje (na studiach same zaciążone ciężarówki, pochajtane albo pozaręczane. W pracy same 40+. Zagadywanie na ulicy w ciągu dnia bez jakieś wyraźnej okazji uważam za słabe - kiedyś to robiłem ale bez większych efektów. W neta i Tindery się nie bawie. Jak powiedziałem, ktoś ma jakiś pomysł jak mógłbym to przezwyciężyć, przełamać? 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Libertyn Opublikowano 11 Kwietnia 2019 Udostępnij Opublikowano 11 Kwietnia 2019 idź na terapie. Czemu w Tindera i neta się nie bawisz? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wolverine1993 Opublikowano 11 Kwietnia 2019 Udostępnij Opublikowano 11 Kwietnia 2019 17 minut temu, Libertyn napisał: idź na terapie. Czemu w Tindera i neta się nie bawisz? Chuj w te badziewie ? jak nie jest super przystojny tylko normalny to szanse ja poznanie normalnej w miarę ładnej dziewczyny wynoszą ok 1%, chyba że gustuje w grubych pasztetach ? 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
azagoth Opublikowano 11 Kwietnia 2019 Udostępnij Opublikowano 11 Kwietnia 2019 (edytowane) Zacznij od pokochania samego siebie @Dassler89 Zobacz co o sobie myślisz i piszesz. Jak zatem inni mają Ciebie postrzegać? Zwłaszcza kobiety, które są od początku sondują faceta pod tym względem i są wyczulone na brak szacunku do samego siebie. Edytowane 11 Kwietnia 2019 przez azagoth 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Libertyn Opublikowano 11 Kwietnia 2019 Udostępnij Opublikowano 11 Kwietnia 2019 3 minuty temu, Wolverine1993 napisał: Chuj w te badziewie ? jak nie jest super przystojny tylko normalny to szanse ja poznanie normalnej w miarę ładnej dziewczyny wynoszą ok 1%, chyba że gustuje w grubych pasztetach ? Sugerujesz że tu kogoś pozna? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kleofas Opublikowano 11 Kwietnia 2019 Udostępnij Opublikowano 11 Kwietnia 2019 41 minutes ago, Dassler89 said: Nie wiem gdzie i jak w swoim wieku poznawać kobiety. Ale Ty na pustyni żyjesz? Nie masz znajomych, nie wychodzicie nigdzie? Może jakieś grupy zainteresowań, wolontariat. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dassler89 Opublikowano 11 Kwietnia 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Kwietnia 2019 1 godzinę temu, Wolverine1993 napisał: Chuj w te badziewie ? jak nie jest super przystojny tylko normalny to szanse ja poznanie normalnej w miarę ładnej dziewczyny wynoszą ok 1%, chyba że gustuje w grubych pasztetach ? O... to jeden z głównych powodów - na przykładzie tindera to jakieś tam pojedyncze macze mam ale to tyle - gadki zero a jeśli jest to jest sucha jak drewno na opał. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tramal Opublikowano 11 Kwietnia 2019 Udostępnij Opublikowano 11 Kwietnia 2019 (edytowane) Działanie na tinderze to jeśli przyrównać to do pola bitwy to tak jakbyś puścił na wrogą armię samą piechotę.Na realu masz do dyspozycji więcej zmysłów,którymi możesz oddziaływać czyli przekładając to do walki masz piechotę,marynarkę,lotnictwo,czołgi,spadochroniarzy i ewentualnie wywiad. Edytowane 11 Kwietnia 2019 przez Tramal 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dassler89 Opublikowano 11 Kwietnia 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Kwietnia 2019 (edytowane) Szczerze? Każdemu z osobna chciałbym coś odpisać, coś powiedzieć. I o tym życiu na pustyni i o tinderach (jak mówię, nie korzystam dłuższy czas) itd. Ale to aż żałość mnie bierze jak mam coś napisać. Serio, choćby własnie to uświadamia mi że poczucie wartość mam na poziomie ogórka konserwowego i właśnie tego nie potrafię przezwyciężyć. Czego nie chciałbym napisać to byłyby wymówki, wymówki których nie chcę/nie potrafię przezwyciężyć. Przykład z dziś: stoję na peronie stoi jedna taka dziewczyna, zgrabna, niska fajna... Stoi sama... Ludzi też nie ma za bardzo, godzina 16:00. Obczajam ją, niby patrzyłem w kierunku z którego miał przyjechać pociąg a tak naprawdę obczajałem ją, jej nogi i to jak dół jej kurtki lekko się rozwiewa (zajebiscie to wyglądało). Kminiłem "podbić/nie podbić". Potem pomyślałem "chłopaku, jesteś Ty, jest ona... zapytaj o pociąg nawet... cokolwiek, łatwiej nie będzie" - mimo to nawet takiego ruchu nie potrafiłem zrobić i to mnie męczy. Takich sytuacji dziennie mam kilka. Albo wczoraj, impreza firmowa, taki mały bankiet... Jest jedna jedyna dziewczyna w firmie, dosłownie 10/10. I ja jej celowo unikałem, nie zamieniłem z nią słowa, odchodziłem od miejsca gdzie była. Wolałem gadać z konserwatorami, portierami czy babkami 40+ niż z nią - dramat... A taki jestem z grubsza od rozstania właśnie, w wieku nastoletnim to byłem zajebiście przebojowym i wesołym gościem, dziś najchętniej przespałbym cały dzień i byłbym najszczęśliwszy... Edytowane 11 Kwietnia 2019 przez Dassler89 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Byłybiałyrycerz Opublikowano 11 Kwietnia 2019 Udostępnij Opublikowano 11 Kwietnia 2019 34 minuty temu, Dassler89 napisał: , dziś najchętniej przespałbym cały dzień i byłbym najszczęśliwszy... Może właśnie tak ma wyglądać Twoje życie, skoro wtedy czujesz się ok, to po co zmieniać to? Odnośnie dziewczyn, stosuj zasadę 3sekund. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DanielS Opublikowano 11 Kwietnia 2019 Udostępnij Opublikowano 11 Kwietnia 2019 (edytowane) 1 godzinę temu, Dassler89 napisał: stałem się totalnie niezdolny do jakichkolwiek relacji z kobietami. Co to znaczy, że się stałeś @Dassler89? Ty się nie stałeś, tylko to sobie wkręciłeś. Podświadomość łyknie wszystko, co jej wmówisz Edytowane 11 Kwietnia 2019 przez DanielS Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piter_1982 Opublikowano 11 Kwietnia 2019 Udostępnij Opublikowano 11 Kwietnia 2019 A nie jest tak, że zdziadziałeś? Trzeba jednak tyłek ruszyć. Piszesz, że masz problemy z nerkami, a odwiedzanie barów to ważna część twojego życia? Hmmm... Wysypiasz się regularnie? To bym pierwsze zmienił. Skoro i tak nic się nie dzieje w twoim życiu może warto chodzić chociaż wcześniej spać i regularnie wstawać. Po tygodniu wysypiania się po 8h dodałbym rano tyle przysiadów ile masz lat. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wolverine1993 Opublikowano 11 Kwietnia 2019 Udostępnij Opublikowano 11 Kwietnia 2019 A może jakieś zorganizowane zajęcia sportowe typu crossfit? I od razu uprzedzam że nie siłownia, bo tam 80% dziewczyn to fit ladies z instagramem i aparatem włączonym non stop, które przychodzą na '' trening'' w pełnym makijażu ? Sam osobiście zacząłem nie dawno chodzić na crossa i muszę przyznać ze kilka fajnych pań przychodzi na treningi bez makijażu, spocone od stóp do głów. Także zupełnie inny rodzaj zajęć. Na dodatek w grupie zawsze raźniej sie ćwiczy i jest normalny trener który zmotywuje, wszystko wytłumaczy (a nie jakis pseudo lanser z siłowni który udaje trenera zrobiwszy tygodniowy kurs i biorący za godzinke treningu tyle co bys zapłacił za miesięczny karnet na crossa) Także chłopie dzialaj i powodzenia! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alfa_sralfa Opublikowano 11 Kwietnia 2019 Udostępnij Opublikowano 11 Kwietnia 2019 Kolego, mam ten sam problem Nauczyłem się to znosić, jako trud życia codziennego. Biorąc pod uwagę, że większość związków powstała z przypadku, a spyknięcie się pary spowodował los, trzeba sprzyjać szczęściu i czekać co przyniesie jutro. Nie martw się nadto, nie ma czym. Nie na wszystko mamy wpływ. Ciesz się życiem. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wolverine1993 Opublikowano 11 Kwietnia 2019 Udostępnij Opublikowano 11 Kwietnia 2019 39 minut temu, alfa_sralfa napisał: Biorąc pod uwagę, że większość związków powstała z przypadku, a spyknięcie się pary spowodował los, trzeba sprzyjać szczęściu i czekać co przyniesie jutro. Dokładnie, zawsze tak było u mnie że jak najmniej się tego spodziewałem to coś więcej wychodziło. A jak się nastawialem że gdzieś tam jakąś poznam to wychodziła lipa. Tak samo mam z imprezami ZAWSZE było u mnie tak ze kiedy obawialem się ze bedzie lipa i nie warto iść to wtedy paradoksalnie bawiłem się najlepiej ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dassler89 Opublikowano 11 Kwietnia 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Kwietnia 2019 3 godziny temu, Byłybiałyrycerz napisał: Może właśnie tak ma wyglądać Twoje życie, skoro wtedy czujesz się ok, to po co zmieniać to? Odnośnie dziewczyn, stosuj zasadę 3sekund. Nie sądzę - dla mnie to forma ucieczki przed problemami czy złym nastrojem. 2 godziny temu, Piter_1982 napisał: A nie jest tak, że zdziadziałeś? Trzeba jednak tyłek ruszyć. Piszesz, że masz problemy z nerkami, a odwiedzanie barów to ważna część twojego życia? Hmmm... Wysypiasz się regularnie? To bym pierwsze zmienił. Skoro i tak nic się nie dzieje w twoim życiu może warto chodzić chociaż wcześniej spać i regularnie wstawać. Po tygodniu wysypiania się po 8h dodałbym rano tyle przysiadów ile masz lat. Właśnie pod tym względem jest git, jakoś wiele nie zmieniłem się ani in plus ani in minus... 2 godziny temu, trakimo napisał: @Dassler89 Nie rozumiem dlaczego sobie włożyłeś do głowy, że to Ty masz zagadać. Postój koło niej i udawaj totalnie na luzie, bez żadnych nerwów - niech ona zagada. W czym problem? Kobiet w Polsce jest mniej więcej połowa społeczeństwa, każdy samotny mężczyzna oznacza samotną kobietę, więc kobiety są w takim samym położeniu jak i Ty. Orbiterów może i mają, ale ja mówię o sytuacji stałego mężczyzny, stałego związku, dzieci, itd. Jak będą odrzucały i będą wyniosłe, to czeka je samotność z kotem, bo mężczyzn podaż jest ograniczona, tyle ile kobiet. Ty się nie musisz nigdzie spieszyć, stój przy takiej kobiecie i niech ona zagada. A jak będziesz miał większe ciśnienie - garsoniera, obczaj jakąś ładną młodą dziewczynę, ewentualnie eamore - i masz dobrą zabawę. Przede wszystkim masz kontakt z ładną młodą dziewczyną, a to działa stymulująco, przestajesz się smucić i dołować i poruchasz co Twoje. Szczerze? Ile zyje, tyle żadna laska do mnie nie zagadała, ani fajna, ani średnia... ani żadna:P 2 godziny temu, alfa_sralfa napisał: Kolego, mam ten sam problem Nauczyłem się to znosić, jako trud życia codziennego. Biorąc pod uwagę, że większość związków powstała z przypadku, a spyknięcie się pary spowodował los, trzeba sprzyjać szczęściu i czekać co przyniesie jutro. Nie martw się nadto, nie ma czym. Nie na wszystko mamy wpływ. Ciesz się życiem. Może i to jest rozsądna rada z tego wszystkiego Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dassler89 Opublikowano 11 Kwietnia 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Kwietnia 2019 1 godzinę temu, trakimo napisał: Na pewno? Bo ja choć jestem introwertykiem, a piękny nie jestem, raczej zwykły - to przypominam sobie, że nawet na studiach jedna laska była mną zainteresowana, podchodziła i zagadywała, ale ja trochę ją zlewałem, choć była ładna. Oprócz tego moja była dziewczyna. I było jeszcze kilka innych. Jednak jakoś tę dziewczynę miałeś, byliście ze sobą kilka lat. Więc jednak jakaś kobieta była Tobą zainteresowana. Skoro ona była, to czemu nie będzie niby kolejna która się zainteresuje? Gdzie tu logika, no pomyśl? Była jedna, będzie i druga, to oczywiste. Przecież kobiety nie robią nikomu łaski, orbiterów mogą mieć, ale LTR da się fizycznie mieć tylko z jednym mężczyzną, nie da się z dwoma, nie starczy doby. A skoro tak i skoro połowa społeczeństwa to kobiety, a połowa to mężczyźni - to łaski nikomu nie robią. Jak 20% mężczyzn będzie samotnych w sensie LTR to i 20% kobiet będzie samotnych w sensie LTR. Nie da się inaczej. Idź do jakiejś ładnej divy, zluzuj z krzyża, bo choć szukasz miłości i intymności, to bardzo często jest to przez nas mylone ze zwykłą chęcią pochędożenia, bardzo często ta chęć wypływa po prostu z biologii i z chęci posiadania ładnej kobiety. No bo przecież umówmy się - jakoś tej intymności z grubaską mieć nie chcesz, mam rację ? Z pewnością nie z taką kobietą chciałbyś mieć tę miłość i intymność, co? A widzisz. Chodzi wciąż o jedno - o spuszczenie z krzyża. Była to temat rzeka i niekoniecznie już na ten temat... Ja ogólnie nie wiedzieć czemu problem mam w obszarze poznawania, pierwszego kontaktu i tej weryfikacji czy zagadania. Tego nie potrafię. Jak już znam jakąś laskę to jest już z górki. A z tym zagadaniem to mówię (bo o samo zagadanie, otwarcie mi chodzi a nie oznaki zainteresowania już znanej mi dziewczyny), autentycznie nie pamiętam bym w dorosłym życiu miał jakieś oznaki zainteresowania od nieznanej mi dziewczyny i by sama coś zainicjowała. Zawsze to ja inicjowałem, otwierałem i był to mega żmudny proces... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Libertyn Opublikowano 12 Kwietnia 2019 Udostępnij Opublikowano 12 Kwietnia 2019 @trakimo Znam takiego co jest z dwiema od 10 lat. W jednym mieszkaniu i łóżku. W zasadzie poznał je przypadkiem gdy były parą. Także nigdy nie mów nigdy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DanielS Opublikowano 12 Kwietnia 2019 Udostępnij Opublikowano 12 Kwietnia 2019 2 godziny temu, trakimo napisał: Jeśli 20% mężczyzn pozostanie samych to i 20% kobiet pozostanie samych, nie da się inaczej, to najprostsze podstawy matematyki opierające się na podstawowej arytmetyce. Powiedziałbym nawet, że % ze strony kobiet jest większy, bo dłużej żyją, więc jest ich więcej niż 50% populacji Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DanielS Opublikowano 12 Kwietnia 2019 Udostępnij Opublikowano 12 Kwietnia 2019 2 minuty temu, trakimo napisał: No tak, więc gdzie tu logika, żeby to mężczyzna pierwszy się wychylał i je zdobywał? xD Logiki w tym nie ma, ale relacje między ludźmi często niewiele z logiką mają wspólnego Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser116 Opublikowano 12 Kwietnia 2019 Udostępnij Opublikowano 12 Kwietnia 2019 Dnia 11.04.2019 o 19:21, Dassler89 napisał: Jak powiedziałem, ktoś ma jakiś pomysł jak mógłbym to przezwyciężyć, przełamać? Zdejmij maskę. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dassler89 Opublikowano 12 Kwietnia 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Kwietnia 2019 1 godzinę temu, DanielS napisał: Powiedziałbym nawet, że % ze strony kobiet jest większy, bo dłużej żyją, więc jest ich więcej niż 50% populacji https://www.populationpyramid.net/pl/polska/2015/ Piramida populacji Polski do roku 2015. W każdym przedziale wiekowym od 0 do 50 roku życia to mężczyzn jest więcej. Powszechne zdanie że kobiet jest więcej bierze się z tego, że jest ich wyraźnie więcej ale po 50 roku życia. Jeśli zawężony zbiorowość do dowolnego przedziału w wieku rozrodczym wychodzi nam, że to mężczyzn w danym przedziale jest więcej - to tak tytułem demograficznego offtopu 17 minut temu, Exar napisał: Zdejmij maskę. Możesz rozwinąć swoją wypowiedź? Nie wiem o co chodzi 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DanielS Opublikowano 13 Kwietnia 2019 Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2019 8 godzin temu, Dassler89 napisał: Piramida populacji Polski do roku 2015. W każdym przedziale wiekowym od 0 do 50 roku życia to mężczyzn jest więcej. Faktycznie @Dassler89, dzięki za dane demograficzne. jak widać pozory często mylą Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Patton Opublikowano 13 Kwietnia 2019 Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2019 3 godziny temu, trakimo napisał: dlatego nie rozumiem skąd to myślenie, że to my musimy wychodzić z wielką inicjatywą. Matrix bracie, i to w czystej postaci. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser116 Opublikowano 13 Kwietnia 2019 Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2019 16 godzin temu, Dassler89 napisał: 16 godzin temu, Exar napisał: Zdejmij maskę. Możesz rozwinąć swoją wypowiedź? Nie wiem o co chodzi Wybór na awatar mojego osobistego idola, bohatera pozytywistycznego wskazuje na ukrywanie swojej prawdziwej natury. Zawsze jak jestem bardziej naturalny, mniej poprawny politycznie i otwarty, wychodzi mi to wbrew opiniom na zdrowie. System programuje zachowanie pasywne nie podchodzisz do lasek, czekasz, trzymasz gardę, zdychasz. Lepiej na dłuższą metę być sobą. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi