Rana kłuta na palcu - czy trzeba do lekarza?

[SzatanK]

Witam Państwa.

 

Otóż w pracy doszło u mnie do nakłócia.

Ranka od momentu nakłócia do teraz czyli dwa dni później jest w zasadzie taka sama. Jest to skaleczenie wewnętrzne, stąd moje pytanie czy muszę to przebić i odkazić, zostawić jak jest czy trzeba udać się do lekarza?

 

Ktoś się orientuje w temacie? 

Byłbym wdzięczny za informację ??

 

https://www.fotosik.pl/zdjecie/usun/PRTK_m_XTJS7WSr4DTdeLLsd9rorXJ

[Marek Kotoński]

Pokazałem przyjaciółce przed chwilą, jak na diagnozę przez internet to powiedziała żebyś kupił igłę 13-tkę i przekłuł to ale solidnie i ewakuował zawartość.

 

Odkazić i do wesela powinno się zagoić. Jakby coś było nie tak, lekarz.

[Byłybiałyrycerz]

Krwiak się zrobił, możesz zrobić jak wyżej i oczyścić, najlepiej płynem lugola, najmocniejszy środek, stosowany zresztą w dentystyce.

[SzatanK]

Dziękuję Marek za fatygę! oraz dziękuję Pani Przyjaciółce za udzieloną radę ? 

Podziękuj ode mnie proszę Twojej przyjaciółce Marek, oczywiście jeśli nie zapomnisz ??

Bóg zapłać i spokojnej nocy

 

@Byłybiałyrycerz 

Dzięki również za odpowiedzieć.

 

No tak troszkę mnie zmartwiło bo ta krew stoi w miejscu ale zrobię tak jak radzicie, dzieki za odpowiedzi

 

Edytowane 12 Kwietnia 2019 przez SzatanKrieger

[Byłybiałyrycerz]

Ostatnio miałem coś identycznego na dziąśle, gdy ugryzłem się w trakcie jedzenia, samo zeszło, ale wyglądało nie fajnie xD.

Edytowane 12 Kwietnia 2019 przez Byłybiałyrycerz

[MaxMen]

Nie będę pisał co o tym sądzę, bo zarzucisz mi, że Ci cisnę.  Ale bierzesz coś ostrego w domu, igłę, szpilkę nóż czy co tam masz, choćby obmywasz wodą z mydłem, przebijasz/przecinasz możesz lekko rozerwać skórę lub zerwać ją całkowicie w tym miejscu i się goi. 

[ZamaskowanyKarmazyn]

Miałem coś takiego, ale poprzez przycięcie kawałka skóry na dłoni, miałem przez 2 tygodnie, nie ruszałem. zagoiło się, zniknęło. 

[SzatanK]

@MaxMen 

Wiesz, że nie chodzi o ciśnięcie tylko jak kolega forumowy ma problemy i ma dużego doła i prosi o rade a ktoś mu pisze, że on takich problemów nie ma i jeździ sobie na rybki to no niestety ale chyba mu to nie pomoże i w mojej ocenie jest to cisniecie i dobijanie rannego.

 

Dziękuję za radę widać wszyscy mówicie by jednak dziurkę zrobić, wywalić krew i odkazić

Dziękuję bardzo uprzejmie za rady bracia

 

Edytowane 12 Kwietnia 2019 przez SzatanKrieger

[Imbryk]

1 godzinę temu, SzatanKrieger napisał:

Otóż w pracy doszło u mnie do nakłócia

@SzatanKrieger ja z innej beczki.

 

Bracia Ci już wszystko poradzili w temacie opatrzenia i zagojenia, życzę aby szybkp się zagoiło!

 

Ja w kwestii formalnej: jeśli to faktycznie było przy pracy i jeśli jesteś pracownikiem u kogoś, czy zgłosiłeś to BHPowcowi?

Ja bym poleciał (i polecał:) isć i zrobić notatkę ze zdarzenia, niech sobie będzie w archiwum, z wielu powodów.

 

Obojętnie czy to błahostka czy nie. Jeśli to coś przy czym np. pracowałeś i Cię skaleczyło to był jakiś element maszyny, może miał na sobie rdzę albo olej albo coś i wda Ci się dziwne zakażenie, spuchnie palec i nie będziesz mógł pracować... to dobrze żeby pracodawca miał ro zdarzenie zarejestrowane.

 

Takie moje zdanie i tego nauczyłem się w mojej karierze.

 

Aha, p.s. nakłUcie.

 

36 minut temu, ZamaskowanyKarmazyn napisał:

Miałem coś takiego, ale poprzez przycięcie kawałka skóry na dłoni, miałem przez 2 tygodnie, nie ruszałem. zagoiło się, zniknęło

Dokladnie, u mnie tak samo. Też podobnego krwiaczka miałem ale nie z nakłucia, chyba z przytrzaśnięcia. Nie ruszałem i sobie zbladł i wchłonął, ale też trwało to tygodnie.

[SzatanK]

@Imbryk

Niestety nie byłem a miałem takie myśli, teoretycznie nic nie powinno sie stać bo po prostu ta ranka wygląda identycznie jak w momencie nakłucia. Jutro zrobię operacje i zobaczymy co się będzie dziać, takie gówienko a jednak można było nasrać i iść zgłosić w sumie.

@Imbryk masz rację, następny raz tak zrobię.

[Imbryk]

5 minut temu, SzatanKrieger napisał:

takie gówienko a jednak można było nasrać i iść zgłosić w sumie.

No to jak masz tam jakiegoś BHPowca  to idź w poniedziałek zgłoś że miałeś taką sytuację, niech zrobi notatkę.

 

Najwyżej powie że po ptokach, nic nie zanotuje bo mogłeś to sobie przez weekend zrobić, a z pracy w piątek wyszedłeś bez szwanku. Wtedy trudno.

 

No jak uważasz, w takich przypadkach to radzę na zimne dmuchać i jeszcze próbować zgłosić.

[PanDoktur]

Jeżeli palisz to odpuść sobie do wygojenia rany.