Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Powoli planuję osiąść gdzieś na stałe, w perspektywie 5 lat. Bardzo nie chciałabym zostać w mieście więc zaczęłam szukać rozwiązań, które byłyby dla mnie korzystne finansowo, żeby nie zaciągać kredyty na większość swojego życia. Zauważyłam, że od pewnego czasu rozwija się bardzo fajny trend budownictwa ekologicznego.

Trafiłam ostatnio na taki projekt:

http://solace.house

 

 

Może ktoś ma jakieś doświadczenie w użytkowaniu podobnych domów?

Albo zna się w temacie budownictwa i może spojrzeć okiem i podzielić się opinią? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W budownictwie kompletnie niesprawdzone technologie to loteria. Tego typu pomysły na domy pojawiają się cały czas i nigdy nie zyskały na popularności. Czyli coś jest na rzeczy, bo pomysły, które są dobre, sensowne, łatwe w wykonaniu i są energooszczędne zyskują popularność błyskawicznie - tak jak płyta fundamentowa zamiast klasycznego fundamentu. 

 

Haslo "dom w cenie mieszkania" (a raczej jak widzę tańszy) to od dawna mit. Zwłaszcza dom pasywny. Dodatkowo, wspomniana oferta przez @emratajest mocno enigmatyczna, nie precyzuje ani tak istotnych szczegółów jak rodzaj inwertera do paneli, wentylacja, sposób grzania (tzn kable raczej, ale nie wiadomo do końca)... A nadwyżki energii, którymi się chwalą to nie jest duży zysk, bo trzeba je po ustalonej cenie sprzedawać energetyce. Niewysokiej. 

 

Dom o takiej kubaturze obchodzący konieczność uzyskania pozwolenia (bo rozwiązanie z antresolą to jest obejście) można zbudować przynajmniej 2/3 tej kwoty, co pomijam - w necie są takie projekty i dom energooszczędny da się na zgłoszenie za 60 koła postawić. 

 

Nie, nie nie.. 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie piszcie mi o domkach, bo muszę odchorować mały domek na wsi, z 3 ha lasu za 130 tysi, który przeszedł mi koło nosa... 

Ja szukam małej chatki do remontu z latosiową kuchnią/oborą, gdzieś na pipidówie.  Nie potrzebuję dużego metrażu, zależy mi tylko, żeby była bieżąca woda, elektryka, jakieś ogrzanie chałupy, a resztę na spokojnie się zrobi. Najważniejsze - ziemia, na której se mogę mieć normalny ziołowo-warzywno-owocowy ogród. 
Wychowywałam się w domu, gdzie woda (przez pierwsze 5 lat życia) była ze studni, była "kuchnia" https://www.castorama.pl/czy-tradycyjne-piece-kuchenne-maja-jeszcze-racje-bytu-ins-97648.html
drewniane okna. Kiedyś narzekałam na to, a teraz uwielbiam siedzieć u dziadków, bo mają "kuchnie" i latośkę! ❤️ 

Mam obawę przed remontem takiego domu. Mój ojciec i brat mówią, że mam głupi pomysł, że lepiej kupić nowszy dom, czy samemu się pobudować. 

Uderzam w takie domki: 
https://www.olx.pl/oferta/dom-na-sprzedaz-siedlisko-na-wsi-okolo-60-km-od-lodzi-CID3-IDzuhRc.html#e4ef054032;promoted
https://www.olx.pl/oferta/aktrakcyjna-dzialka-z-domem-na-wsi-z-ziemia-6-5ha-CID3-IDybUUU.html#e4ef054032

Czy mógłby mi ktoś tak serdecznie doradzić? Może faktycznie mam fanaberię? 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 4/12/2019 at 11:03 PM, emrata said:

Albo zna się w temacie budownictwa i może spojrzeć okiem i podzielić się opinią? 

Popatrz też sobie na dom Simple Line z sendom. Cena podobna a firma ma ogromne doświadczenia stawia bardzo dużo domów. Nie znalazłem ani jednej negatywnej opinii na temat tej firmy.

 

Budowa domu i tak super tania nie będzie, bo trzeba doliczyć jeszcze urządzenie działki, ogrodzenie, przyłącza, pozwolenia itd. więc całość i tak trochę wyniesie, ale moim zdaniem lepiej mały skromny domek niż mieszkanie w bloku.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@developers Kwestia potrzeb i czasu, myślałem o budowie domu tym bardziej teraz jak są dotacje, ale po co? 2tyg mnie nie ma i co, dom ma stać pusty gdzieś na odludziu? Głupota, lepiej mieć małe mieszkanie, które szybko spłace a później wynajmę i rata wynajmu spłaci ratę na wybudowanie domu.

Ja mam zresztą pracę, że mogę sobie pozwolić na wybudowanie domu na odludziu, a sporo osób buduje się z dala od miasta a później godzinę w jedną stronę jadą do pracy - porażka.

Edytowane przez Byłybiałyrycerz
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 12.04.2019 o 23:03, emrata napisał:

Bardzo nie chciałabym zostać w mieście więc zaczęłam szukać rozwiązań, które byłyby dla mnie korzystne finansowo, żeby nie zaciągać kredyty na większość swojego życia

Jeśli masz takie nogi jak w avatarze, może łatwiej byłoby znaleźć jakiegoś Pana, który już takowy dom ma? :D

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

14 minut temu, self-aware napisał:

może łatwiej byłoby znaleźć jakiegoś Pana, który już takowy dom ma? 

Dziękuję, wolę własny.

 

1 godzinę temu, tytuschrypus napisał:

W budownictwie kompletnie niesprawdzone technologie to loteria

Mam jeszcze trochę czasu, rynek się rozwija, zobaczymy.

 

35 minut temu, developers napisał:

Popatrz też sobie na dom Simple Line z sendom. Cena podobna a firma ma ogromne doświadczenia stawia bardzo dużo domów. Nie znalazłem ani jednej negatywnej opinii na temat tej firmy.

Dzięki wielkie, przyjżę się temu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minutes ago, emrata said:

Mam jeszcze trochę czasu, rynek się rozwija, zobaczymy.

To są technologie znane na świecie od lat. Tylko w PL jesteśmy bardzo zacofani i dopiero do nas pewne rzeczy docierają. Ale w państwach skandynawskich i Kanadzie budownictwo szkieletowe ma spore tradycje.

 

20 minutes ago, Piter_1982 said:

Jeśli ma mniej jak 35 metrów, to raczej są budowane jako budynki gospodarcze. Mieszkać tam niby można, ale już np. z zameldowaniem ciężko.

Simple Line ma 73m2, powierzchni użytkowej. Spokojnie może mieszkać tam rodzina z dziećmi.

 

Nie wiem jaka jest teraz cena za Simple Line, ale jak wprowadzali ten projekt to kosztował 100 tys netto za stan developerski, bez wykończenia poddasza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie w firmie ziomka brat kupił dom szkieletowy, jak to fachowcy określili jest to dom jednopokoleniowy. Jednak koleś nie ma dzieci i jemu to pasuje.

 

Co do starych domów, to już nie raz na forach budowlanych był poruszany ten temat i jasno stwierdzili fachowcy, że taniej będzie postawić nowy. Osobiście nie odważyłbym się kupować starej rudery, może i są to domu z duszą, ale ta dusza może nas wykończyć finansowo.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, tytuschrypus said:

tak jak płyta fundamentowa zamiast klasycznego fundamentu. 

No nie...

@tytuschrypus nie bierz tego do siebie, niemniej to zestawienie brzmi jak: fryzura zamiast klasycznego uczesania. Otóż fundamentów nie dzieli się na klasyczne i jakieś inne, tylko na bezpośrednie (płytkie)[czyli tanie] i pośrednie (głębokie)[dużo droższe]. Te pierwsze to stopy, ławy, ruszty, płyty i skrzynie, a te drugie to fundamenty oparte na palach, studniach lub kesonach. Przy czym na tych palach itd. opierać się może stopa, ława, ruszt, płyta bądź skrzynia. Wszystko to są rozwiązania typowe, czyli klasyczne, tradycyjne i generalnie znane od bardzo dawna. Płyta jest po prostu droższa od ław (najpopularniejsze rozwiązanie) i dlatego jest rzadziej spotykana w rejonach, gdzie robi się po taniości.

 

A sam dom nadaje się na działkę jako letniskowy-całoroczny, bo mieszkać w takiej klitce na dłuższą metę to by było bardzo męczące. To już chyba lepiej kupić sobie domek holenderski, przynajmniej będzie mobilny.

 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, emrata napisał:

Mam jeszcze trochę czasu, rynek się rozwija, zobaczymy.

No właśnie ten rynek się nie rozwija (tzn. rynek tego typu domków). Co jakiś czas wyskakuje jakiś taki projekt, dzięki sponsorowanym artykułom na branżowych portalach i innym marketingach internetowych robi trochę szumu, a potem słuch po nim ginie. Wejdź na fora budowlane, najlepiej takie kumulujące ludzi, którzy budują je sami, to będziesz miała info z pierwszej ręki, czy to jest opcja, czy nie. Bo oni liczą każdą złotówkę i jeśli coś byłoby takie zajebiste, to by się na to rzucili. 

 

6 godzin temu, Adams napisał:

Wszystko to są rozwiązania typowe, czyli klasyczne, tradycyjne i generalnie znane od bardzo dawna.

Pełna zgoda, tylko ja nie pisałem o tym, jaka jest formalna typologia, tylko przed jakim wyborem stają inwestorzy i w tym kontekście to oni tę typologię tworzą, a jest to zwykle taka alternatywa jak piszę - albo "zwykły" fundament, albo płyta, a w Polsce dalej możesz usłyszeć: "Paaaaaanie, dom na styropianie chcesz stawiać? Hue, hue, hue przecie się to to rozjedzie". I jeszcze 10-12 lat temu na płycie budował mało, a 15 lat temu zaryzykuję, że zgoła nikt. Także nie do końca się mogę zgodzić z tym, że płyta to jest tradycyjna, znana od lat technologia. Może teoretycznie tak - ale stosowana w praktyce przez inwestorów = wykonywana przez polskie ekipy - nie. Dopiero niektóre zaczynają ogarniać, że postawienie domu na płycie jest w sumie szybsze niż na ławach i liczą za to taniej. Bo ogarnięta ekipa z gotowymi siatkami zbrojeniowymi robi nakładem niewielu osób płytę w dwa dni spokojnie - razem ze wszystkimi instalacjami albo przynajmniej podłogówką, co na ławach nie ma raczej miejsca. 

 

W tym linkowanym domku (btw. powodzenia w kawalerce całe życie, ale co kto woli) też nie ma żadnej nowej technologii, ale mimo to nikt czegoś takiego nie buduje z przyczyn, o których pisałem. A dom na FV to byłaby samorobnie znacznie tańsza impreza niż podana tam kwota za ten metraż. Ciekawym technologii ocieplenia ścian, że to jest dom pasywny i czy spełnia jakiekolwiek normy domu pasywnego - bo w Polsce nie ma o ile się orientuję jeszcze regulacji na ten temat - nawet dofinansowania, które można było dostać opierały się na normach obowiązujących w Niemczech. 

 

Natomiast - ja budowlanką na życie nie zarabiam, za eksperta się nie uważam, natomiast w naszym kraju jak nie chcesz być wydymanym to musisz się kurwa doktoryzować ze wszystkiego - jeśli masz w tym duże doświadczenie i masz inne zdanie, to chętnie się czegoś nauczę :) 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 hours ago, Byłybiałyrycerz said:

U mnie w firmie ziomka brat kupił dom szkieletowy, jak to fachowcy określili jest to dom jednopokoleniowy.

Często nie ma potrzeby, żeby wytrzymywał dłużej. Osobiście wolał bym kupić pustą działkę, za niewielkie pieniądze, niż dom z betonu wybudowany za komuny, który teoretycznie nadaje się do remontu.

 

Pusta działka + postawienie szkieletówki wyjdzie taniej i szybciej, niż zakup "wielopokoleniowego" domu i remontowanie go.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 14.04.2019 o 07:57, tytuschrypus napisał:

No właśnie ten rynek się nie rozwija (tzn. rynek tego typu domków). Co jakiś czas wyskakuje jakiś taki projekt, dzięki sponsorowanym artykułom na branżowych portalach i innym marketingach internetowych robi troc szumu, a potem słuch po nim ginie. 

Budownictwo ekologiczne wbija się w światowy trend, nie widzę powodu dla, którego miałoby przestać się rozwijać. Coraz więcej ludzi stawia na takie rozwiązania, dodatkowo pojawienie sie alternatyw dla mlodych ludzi do mieszkania w bloku jest pożądane na rynku gdzie ceny deweloperów rosną lub stoją w miejscu od wielu lat mimo pojawiania się coraz to większej ilości mieszkań. Dom, który podlinkowalam spełnia kryteria budownictwa ekologicznego, raczej w tę stronę zmierzam.

A co do metrażu, to wolę mieć 40m2 na działce niż 70m2 w bloku. Te domy są również modułowe, w razie potrzeby można metraż powiększyć.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@emrata Może idź sobie obejrzyj ten dom pokazowy i wtedy Cię olśni.

Ja już po filmie widzę, że to jest masaktyczna klitka. Od razu można sobie obok postawić budynek gospodarczy na jakieś kartony, walizki, ciuchy letnie/zimowe (w zależności od sezonu), sprzęt sportowy itp. bo w tej chałupie brak na to miejsca. O jakimś konkretnych sprzęcie home entertainment też nie ma co marzyć. Ogólnie - ciasnota.

Jak sobie poguglasz 'dom za 100 tysięcy' to wyskoczy Ci sporo ofert o niebo ciekawszysch.

A co do rozwoju budownictwa ekologicznego - idzie to jak krew z nosa, bo to się po prostu nie opłaca. Mami się naiwnych niskimi rachunkami za prąd czy ogrzewanie, ale jak ktoś umie liczyć, to szybko mu wyjdzie, że na wstępie trzeba tak przepłacić, że nigdy się to nie zamortyzuje.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, emrata napisał:

Budownictwo ekologiczne wbija się w światowy trend, nie widzę powodu dla, którego miałoby przestać się rozwijać.

<facepalm> Mam wrażenie, że napaliłaś się na ten projekt tak bardzo, że ciężko Ci jest znieść szczerą, popartą argumentami, ale krytyczną opinię na ich temat. 

 

Ja przecież nie napisałem, że ten dom jest zły, bo jest pasywny (a może nawet więcej niż pasywny, przecież on wręcz produkuje energię rotfl) - pasywne budownictwo tak, takie cuda - nie. Powody wyżej. To tak, jakbyś napisała, że produkcja samochodów "ekologicznych" rośnie, więc Twój pomysł na kupno samochodu napędzanego pedałami jest świetny. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@emrataoj, ktoś tu ma jakieś kompleksy. Nie lepiej, ale na pewno normalniej. 

 

Poszukaj na forach branżowych (np. murator) co o tego typu systemach piszą, poznaj listę realizacji, szczegóły technologii a najlepiej pogrzeb w różnych archiwalnych branżowych artykułach to zobaczysz, ile tego typu firm było i się zmyło (w tym jedna nawet głośna, która padła wziąwszy kasę i nie zrealizowawszy zapłaconych domów) - a tymczasem "uczciwe" domy w technologiach pasywnych cały czas powstają na potęgę. Sam taki będę miał. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.