Klariett Opublikowano 13 Kwietnia 2019 Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2019 Jestem osobowością bardzo lękową. Dopiero niedawno uświadomiłem sobie że całe moje dotychczasowe życie było tylko ucieczką przed irracjonalnymi lękami, moje zaburzenia to m.in. perfekcjonizm, OCD. Od roku czuję się świetnie bo przełamywałem się, walczyłem z gigantycznym lękiem własną wolą pomimo braku leków i wsparcia. Czasem to spontanicznie wracało, czasem spontanicznie oddalało się. Zauważyłem że dokładnie na przełomie marzec/kwiecień, i około sierpień/wrzesień każdego roku moja psychika wydawała się o wiele wrażliwsza i bardziej podatna na nawroty. Aktualnie mam ten dołek, czekam aż sam przejdzie, bo już się nauczyłem z tym radzić. Ktoś kto miał podobne zaburzenia zauważył to samo lub podobne zjawisko? Z czego to może wynikać? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Libertyn Opublikowano 13 Kwietnia 2019 Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2019 Powinieneś iść do terapeuty i to przepracować. Serio, nie warto cierpieć i walczyć w samotności 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DanielS Opublikowano 13 Kwietnia 2019 Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2019 @Libertyn dobrze prawi. Jeżeli sam nie jesteś w stanie sobie z tym poradzić, to jest jedyne sensowne wyjście @Klariett Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Byłybiałyrycerz Opublikowano 14 Kwietnia 2019 Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2019 Kąpiele w chlorku magnezu, unikanie produktów zakwaszających i koniec lęków. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dodarek Opublikowano 14 Kwietnia 2019 Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2019 @Byłybiałyrycerz Z całym szacunkiem, ale nie wypowiadaj się w tematach o których nie masz pojęcia. Oczywiście twoja metoda może coś tam pomóc na jeden procent czy dwa, ale jeśli ktoś ma zaburzenia lękowe, tak jak ja, to problem jest o wiele bardziej zawiły. To trochę tak jak u @Marek Kotoński, który ma problem z IBS. Prawdopodobnie to są podobne podstawy choroby i tak samo ciężko to wyleczyć. Czy Markowi zaproponujesz kąpiele w chlorku magnezu, która zakończy jego chorobę? @Klariett Co do nasilenia objawów na wiosnę, to normalne. Prawdopodobnie organizm jest osłabiony po zimie i następuje jakieś przestawienie się na inny tryb działania wiosna/lato. Też mam o wiele trudniej w tym okresie. W najbliższym czasie będę testował na to naltrexon. Ciekawe czy coś pomoże. Czasami wspieram się jeszcze magnezem z B6, witamina D3 z K2 całą zimę, 5HTP, a jak jest ciężko ze snem to wrzucam hydroxyzynę. Na razie w nic mocniejszego nie poszedłem, ale ponoć antydepresanty to tłumią. Co do terapii to trudno mi powiedzieć czy można to wyleczyć całkiem, ale na pewno zmieniając wzorce myślowe trochę sobie pomagamy. Ja mam drugi dołek zwykle w listopadzie mi grudniu. Mało słońca itp. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi