Skocz do zawartości

Co by było, gdyby dopadła was ''strzała Amora''?


Rekomendowane odpowiedzi

No właśnie, zapewne większość z nas po ciężkich doświadczeniach z kobietami powie że juz drugi raz tego samego błędu nie popełni, bo juz wyszli z matrixa, są mądrzy i oświeceni przez forum. 

 

Ale pewnego dnia zupełnie się tego nie spodziewając mając na głowie wszystko inne niż myśli o kobietach widzicie ją, kobietę która jest waszym ideałem, na dodatek uroczo się do was uśmiecha, a wy to odwzajemniacie. 

Myślicie sobuew w sumie co mi tam szkodzi zagadac. Serce zaczyna bić szybciej. Zaczynacie nie pewnym tonem gadke. Widać że dziewczyna też jest zestresowana tym stanem rzeczy, ale z uwagą słucha co mówicie i stara się byc zaangażowana w rozmowę. Na koniec bierzecie kontakt, a ona bez najmniejszego oporu wam go podaję na tacy. Rozchodzicie się w swoim kierunku. Całą resztę dnia myślicie o tej pięknej niewiascie, analizujecie co do niej napisać aby zgodzila się na spotkanie. Na następny dzień piszecie wiadomość. Jedną potem druga. Niewiasta odpisuje bardzo ochoczo aż proponujecie spotkanie na które zgadza się bez najmniejszych wymowek. Więc cały dzień przed randka wyobrażacie sobie to spotkanie i ukladacie plan aby wypadło jak najlepiej. Stroicie się w najlepsze ciuchy, wybieracie miejsce które dostarczy jej najwięcej emocji.

Spotkanie przebywa w niesamowitej atmosferze, chemia unosi się w powietrzu, tracicie poczucie czasu. Odprowadzacie ja do domu, w pewnej chwili bez żadnej zbędnej gadki zaczynacie ją całować. Po tym wszystkim każdy wraca do swojego domu. Czujecie ze haj zaczyna znowu działać, a ona zawraca wam w głowie, że myślicie tylko o następnym spotkaniu i wiecie że ona tez będzie tylko o tym myślała. Wpadacie w pułapkę i nikt mi nie wmowi że ktoś tym zapanować. 

Gdy trafia się ona jak grom z jasnego nieba całe rady i wiedza z forum idą w odstawke, bo chcecie żeby tym razem było inaczej.

 

I rzeczywiście będzie inaczej, ale przez pierwsze pare miesięcy. Haj wkoncu minie. Maski zostaną odsłonięte. Wyjdą jej i wasze wady, zazwyczaj podczas pierwszego kryzysu wychodzi czy warto iść w to dalej czy kończyć relacje. 

 

Dalibyscie radę, czy wolelibyście w ten piękny słoneczny dzień gdy ja zobaczyliscie nie wziąć tabletki, czyli nie zaczynać relacji wiedząc że i tak się wkoncu skończy i będziecie cierpiec? 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, The Motha napisał:

Wstawaj @Wolverine1993 zesrałeś się :D:D .

 

 

Chciałbym w to nie wierzyć i Ty zapewne tez, ale może bez wulgaryzmów i bardziej merytorycznie  ?

Ja tylko kwestionuje wszystkich twardzieli, którzy uparcie twierdzą że skoro pochłonęli całe forum i znają od podszewki psychikę kobiet to juz żadna nigdy nie zwróci im w głowie. 

Wkoncu każdy twierdzi ze kobiety to podstepne zwierzęta i potrafią manipulować każdym a z drugiej strony czytam tu komentarze że są na nie uodpornieni, więc jak to jest?  ?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

public class Strzał_Amora{

public static void main(String[] args) {

Scanner scanner = new Scanner(System.in);

System.out.println("Czym się interesujesz, jakie masz poglądy na życie i relacje" );

String mojePoglady = "Moje poglądy";

String jejPoglady = scanner.next();

String mojWyglad = "Mój wygląd";

String jejKanonyPiekna = scanner.next();

if (jejPoglady.equals(mojePoglady))

{ System.out.println("Próba tworzenia relacji i zapytanie o ocenę mojej prezencji");

if (jejKanonyPiekna.equals(mojWyglad))

{ System.out.println("Związek"); }

else{ System.out.println("Friendzone"); }

}else{ System.out.println("Wymazanie z pamięci");

}

}

}

  • Like 5
  • Dzięki 3
  • Haha 8
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

58 minutes ago, Wolverine1993 said:

 

 

Dalibyscie radę, czy wolelibyście w ten piękny słoneczny dzień gdy ja zobaczyliscie nie wziąć tabletki, czyli nie zaczynać relacji wiedząc że i tak się wkoncu skończy i będziecie cierpiec? 

Ten kto mocno dostal wciry juz sie raczej nie zakocha na zaboj , natomiast ten ktory dostal i zapomnial dostaje szanse aby sobie to jeszcze raz utrwalic 

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy nie pojmują o co tu loto, oczywiście warto kochać i się zakochać.

Miłość do zwierząt, sztuki, życia, ludzi to piękny dar który chyba posiada tylko człowiek.

Kochałem kiedyś i liczę, że spotkam taką którą znowu pokocham, jest tylko jedno ALE, nie będziemy grali do jej bramki i gra będzie się toczyć na sztywnych zasadach. Nie należy odrzucać uczucia miłości, tylko prawidłowo się nim posługiwać.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Wolverine1993 napisał:

chemia unosi się w powietrzu, tracicie poczucie czasu

No unosi się, wraz z wydanymi na panne pieniędzmi. Tracić poczucie czasu? Chyba stracić czas. Mnie się już po prostu nie chce przechodzić przez ten cały cyrk. I to jeszcze dla kobiety.

Ta Twoja odpowiedź jest taka biało rycerska.

 

1 godzinę temu, Wolverine1993 napisał:

widzicie ją, kobietę która jest waszym ideałem, na dodatek uroczo się do was uśmiecha, a wy to odwzajemniacie. 

Po pierwsze raczej bym jej nie zauważył. :) A po drugie nie odwzajemniłbym uśmiechu. Z jednego powodu, ale to zachowam dla siebie.

 

1 godzinę temu, Wolverine1993 napisał:

Wpadacie w pułapkę i nikt mi nie wmowi że ktoś tym zapanować. 

Da się zapanować. Jak sie chce, ale najlepiej to nie wchodzić w tą pułapkę.

 

1 godzinę temu, Wolverine1993 napisał:

Gdy trafia się ona jak grom z jasnego nieba całe rady i wiedza z forum idą w odstawke, bo chcecie żeby tym razem było inaczej.

A po jakimś czasie.... Chłopaki bo ona się zaczęła dziwnie zachowywać.

Nie uwierzę, że ktoś stąd po takiej wiedzy, nauczce na swoich błędach wjebał by się w coś co zwie się związkiem. Po co? Aby znów to przechodzić po jakimś czasie? Ona miałby być inna? :)

 

1 godzinę temu, Wolverine1993 napisał:

Dalibyscie radę, czy wolelibyście w ten piękny słoneczny dzień gdy ja zobaczyliscie nie wziąć tabletki, czyli nie zaczynać relacji wiedząc że i tak się wkoncu skończy i będziecie cierpiec? 

Trochę się to kłócić z tym co napisałeś, że zapomina się wtedy o wiedzy z tego forum.

 

3 minuty temu, Byłybiałyrycerz napisał:

Nie należy odrzucać uczucia miłości, tylko prawidłowo się nim posługiwać.

A to coś takiego istnieje? :) Rozumiem do zwierząt, pasji itp. Ale do kobiet? W to też nigdy nie uwierzę.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Vstorm Ktoś potrafiący nauczony sztuki kochania, może pokochać wszystko a już tym bardziej kobietę.

Widzę to w moim Tacie, który po 30 latach małżeństwa przykrywa kocem moją mamę czy mówi do niej jak do małego dziecka.

Marek zresztą wiele razy powtarzał, że mężczyźni mogą kochać prawdziwie kobiety, ale to Panie nie potrafią pokochać mężczyzny.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bracie Ty się tu marnujesz. Na takich tekstach można zbić niezłą fortunę oraz rzeszę adoratorek:). Natomiast jeśli chodzi o tzw. "strzałę amora". To z wiekiem oraz życiowym doświadczeniem człowiek bardziej racjonalnie patrzy na świat. Według mnie stan zakochania to domena młodych ludzi. Później to już raczej chłodna kalkulacja. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Wolverine1993 napisał:

Myślicie sobuew w sumie co mi tam szkodzi zagadac. Serce zaczyna bić szybciej. Zaczynacie nie pewnym tonem gadke. Widać że dziewczyna też jest zestresowana tym stanem rzeczy, ale z uwagą słucha co mówicie i stara się byc zaangażowana w rozmowę. Na koniec bierzecie kontakt, a ona bez najmniejszego oporu wam go podaję na tacy. Rozchodzicie się w swoim kierunku. Całą resztę dnia myślicie o tej pięknej niewiascie, analizujecie co do niej napisać aby zgodzila się na spotkanie. Na następny dzień piszecie wiadomość. Jedną potem druga. Niewiasta odpisuje bardzo ochoczo aż proponujecie spotkanie na które zgadza się bez najmniejszych wymowek.

Ja bym pomyślał, że coś to za ładnie wygląda i jest podejrzane jak reklama Amber Gold... :) 

1 godzinę temu, Wolverine1993 napisał:

Dalibyscie radę, czy wolelibyście w ten piękny słoneczny dzień gdy ja zobaczyliscie nie wziąć tabletki, czyli nie zaczynać relacji wiedząc że i tak się wkoncu skończy i będziecie cierpiec? 

W życiu trzeba kolekcjonować mocne wrażenia, żeby na starość nie przewijać w głowie jedynie tekstów z forum braciasamcy.pl - elegancko bym dał takiej pannie szanse, a jakby nie wyszło to zasadniczo wróciłbym do stanu pierwotnego czyli za wiele bym nie stracił, a co bym sobie pochędożył to moje :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Wolverine1993 napisał:

Chciałbym w to nie wierzyć i Ty zapewne tez, ale może bez wulgaryzmów i bardziej merytorycznie  ?

Stary, to był sarkazm :)

 

1 godzinę temu, Wolverine1993 napisał:

Ja tylko kwestionuje wszystkich twardzieli, którzy uparcie twierdzą że skoro pochłonęli całe forum i znają od podszewki psychikę kobiet to juz żadna nigdy nie zwróci im w głowie.

Forum nie jest wyrocznią :)

Są tak mocne zawodniczki, że nawet doświadczony koleś może mieć nie lada problemy :)

A Ci którzy uważają że są super, hiper kłamią, bo nikt kto mówi że jest super hiper, nie jest super hiper:)

 

1 godzinę temu, Wolverine1993 napisał:

Wkoncu każdy twierdzi ze kobiety to podstepne zwierzęta i potrafią manipulować każdym a z drugiej strony czytam tu komentarze że są na nie uodpornieni, więc jak to jest?  ?

Mężczyźni też manipulują :)

A w komentarzach wszystko można napisać, papier internetowy wszystko przyjmie :)

Edytowane przez The Motha
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie to nierealne. Wystarczy, że skoczę na obiad u rodzinki i mi się odechciewa. 20 minut w takim klimacie mąż+żonka i z wielkim bananem na ryju wracam do samotnej twierdzy.

 

Rodzinka oczywiście w zbliżonym do mnie wieku.

 

Kobiety mnie znudziły do granic możliwości. Ciągle, w kółko to samo. A jak jeden, jedyny raz prawdziwie na oczy przejrzysz to już nie ma powrotu. Im starszy jestem, tym bardziej rozumiem, że to była jedna z najlepszych, jeżeli nie najlepsza decyzja w moim życiu, aby ze świata damsko-męskiego się wycofać.

 

Na samą myśl o wspólnym życiu z kobietą, o tym całym pierdololo bez najmniejszego sensu, o tych pustych emocjach, zimne ciarki przechodzą mnie po całym ciele.

 

Kurwa, gdyby mi DOPŁACAŁA grube pieniądze to bym się nie zgodził. To jest mój poziom :D

 

A po pierwszym ruchaniu miałem w głowie coś podobnego "ja pierdolę, oszukano mnie, za coś takiego cały ten cyrk?". Dosłownie.

 

I po latach zrozumiałem, że do kobiet podchodziłem raczej z przymusu społecznego, towarzyskiego niż z własnych, szczerych chęci. Mnie ten sport średnio kręci. Zawsze innymi sprawami się zajmowałem, o czym innym myślałem.

 

Rozumiem jednak tych, co mają konika na punkcie kobiet, to ich marzenie. Tylko współczuć.

 

A miłość?

 

Po chuj mnie to :D

 

Musiałem, pozdrawiam :D

  • Like 13
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Wolverine1993 napisał:

Myślicie sobuew w sumie co mi tam szkodzi zagadac. Serce zaczyna bić szybciej. Zaczynacie nie pewnym tonem gadke.

A tobie co? Wyrośnij. Ładna dziewczyna to tylko ładna dziewczyna. Podchodzisz i rozmawiasz. To ty masz kontrolować swoje życie, nie inni. Jaka niepewna gadka? Twoja gadka ma być pewna i zdecydowana, masz wiedzieć czego chcesz!

Edytowane przez PUNK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Byłybiałyrycerz napisał:

Widzę to w moim Tacie, który po 30 latach małżeństwa przykrywa kocem moją mamę czy mówi do niej jak do małego dziecka.

Marek zresztą wiele razy powtarzał, że mężczyźni mogą kochać prawdziwie kobiety, ale to Panie nie potrafią pokochać mężczyzny

Widzę to w mojej żonie, też często poprawia mi przykrycie, np gdy leżę pod kocem oglądając tv

  • Like 1
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak wy, ale ja nie zamierzam rezygnować ze związków. Z tym że na przyszłość chce lepiej się dobrać, a nie wiązać się z kimś z innego świata tak jak to było do tej pory.

No i nie wiązać się z bardzo atrakcyjną dziewczyna, bo to bardzo zgubne nawet jeśli samemu jest sie w miare atrakcyjny,  to zwiazki z takimi paniami są strasznie chujowe.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Marek Kotoński zmienił(a) tytuł na Co by było, gdyby dopadła was ''strzała Amora''?
11 minut temu, leto napisał:

Ale co jest złego w zakochaniu się od czasu do czasu? To tak jak z alkoholem i kokainą - ważne, żeby głupot nie robić będąc pod wpływem. Wszystko jest dla ludzi.

Niby tak ale jak to mówią kto nie spróbuję ten sie nie uzalezni nigdy ? Ale akurat z zauroczeniem to chyba nie ma osoby która by sie choćby nie podkochiwala potajemnie w koledze/koleżance z klasy z różną wzajemnością, więc raczej kazdy jest od tego uzależniony i kazdy podświadomie chce choćby te pare miesięcy być w extazie i widzieć wszystko przez rozowe okulary 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Wolverine1993 napisał:

Myślicie sobuew w sumie co mi tam szkodzi zagadac. Serce zaczyna bić szybciej. Zaczynacie nie pewnym tonem gadke. 

Ja tam się nie znam ale chciałbym usłyszeć bardziej doświadczonych braci: @Bonzo, @Pytonga, @rarek2, @Still, @TheFlorator, @Tornado czy Wam serduszko szybciej bije i zagadujecie niepewnym tonem Wasz ideał kobiety?

1 godzinę temu, Brat Jan napisał:

Widzę to w mojej żonie, też często poprawia mi przykrycie, np gdy leżę pod kocem oglądając tv

 

2 godziny temu, Byłybiałyrycerz napisał:

Tacie, który po 30 latach małżeństwa przykrywa kocem moją mamę czy mówi do niej jak do małego dziecka

I to jest naprawdę wspaniałe i gratuluję tym panom.

Też tak mieliśmy z moją ex dopóki nie zaczęły ujawniać się u Pani "czelendże psychiczne" i gdy podchodziła do mnie to nie byłem pewien czy przychodzi przykryć czy przyjebać.

  • Like 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, mac said:

A po pierwszym ruchaniu miałem w głowie coś podobnego "ja pierdolę, oszukano mnie, za coś takiego cały ten cyrk?". Dosłownie.

 

I po latach zrozumiałem, że do kobiet podchodziłem raczej z przymusu społecznego, towarzyskiego niż z własnych, szczerych chęci. Mnie ten sport średnio kręci. Zawsze innymi sprawami się zajmowałem, o czym innym myślałem. 

Dodałbym do tego, że słabe/umiarkowane libido może być bardzo miłym genetycznym prezentem - można się skupić na innych rzeczach i jest dużo łatwiej w życiu

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.