Skocz do zawartości

34 letni Paweł i brak chęci na założenie rodziny


m4t

Rekomendowane odpowiedzi

Dzieci, rodzina, dom, żona to coś daje szczęście. Ciekawe tylko skąd tyle rozwodów, zdrad, wkurwionych i zarobionych mężów, kobiet pierdolących że chłop zmarnował jej życie itp. No ale droga którą idzie większość jest słuszna i jedyna.

Jak to tak wyłamać się z tego schematu? Przecież każdy ma rodzinę.

 

183442_mysl-samodzielnie.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozostaje poddać się wazektomii ale nie chwalić się tym faktem najbliższym. Mówić każdej kobiecie z którą się wchodzi w związek, że się ich nie chce. Nie musi wiedzieć o zabiegu. Nieuczciwe zamiary wyjdą wcześniej czy później.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@m4tJak "zaskoczy" to będziesz mógł z domu zrobić angielskie wyjście ? bez gadania. Haha. Chyba kiedyś coś mi się takiego obiło o "oko" na forum :D ale nie wiem czy resztę sobie nie dopowiedziała moja wyobraźnia. Jak już jeden z braci wyżej rzekł mów co chcą usłyszeć a rób swoje dalej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten demot nie jest o chęci bądź niechęci posiadania dzieci a o tolerancji. I to tolerancji słownikowej a nie lewackiej. Tolerować pochodzi z łacińskiego tolerare - znosić, wytrzymywać, tolerować, z bólem i nie ma nic wspólnego z akceptacją. Czego się spodziewał, że wszyscy to zaakceptują? Tak nie jest. A tolerować, tolerują, nikt go za to nie prześladuje - ludzie znoszą jego (w ich oczach) fanaberię, nie akceptują jej ale ją tolerują, nic mu za to nie robią.

 

Druga rzecz, która wyziera z tego "felietonu" to ewidentna, pochwała życia bez dzieci i hedonizmu. Bez urazy, ale taka jest prawda. Jego kwintesencja szczęścia to podróże, zabawa i przyjemność. Czy to jest jedyny cel życia? To ja bym dyskutował.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, wrotycz napisał:

Druga rzecz, która wyziera z tego "felietonu" to ewidentna, pochwała życia bez dzieci i hedonizmu. Bez urazy, ale taka jest prawda. Jego kwintesencja szczęścia to podróże, zabawa i przyjemność. Czy to jest jedyny cel życia? To ja bym dyskutował.

Dla jednego celem życia mogą być podróże, dla innego posiadanie rodziny, dzieci.

 

Dlaczego dzieciaci tak usilnie nakłaniają bezdzietnych do założenia rodziny? W drugą stronę się z tym nie spotkałem. Bezdzietni nie namawiają znajomych, którzy dzieci jeszcze nie mają ale chcą je mieć, żeby ich nie mieli, z kolei jak ktoś dzieci ma to zachęca kogoś kto ich nie ma żeby sobie zrobił.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego dzieciaci (i nie tylko dzieciaci) tak usilnie nakłaniają bezdzietnych do założenia rodziny?

To jest instynkt (chyba nie muszę tłumaczyć) i kultura (która wynika w prostej linii z instynktu) i zawiść (czemu on ma mieć lepiej ode mnie). Do tego obnaża hipokryzję, często podświadomą i "podskórną", w sensie nieświadomą przeciętnego człowieka.

Tak samo mówi się, że o gustach się nie dyskutuje a o czym ludzie między sobą rozmawiają jak nie o gustach? Swoich i cudzych. To jest temat numer jeden. Takie gadanie.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, kapelusznik9 napisał:

Co do legendarnej szklanki wody na łożu śmierci

Skoro już tak o tej szklance jest ciągle mowa, to miałem epizod w życiu, że prawie przedawkowałem narkotyki. Mroczki przed oczami, nie mogłem złapać tchu.

 

Wypiłem chyba 3 litry zimnej wody. Po jakimś czasie się polepszyło.

 

Sam sobie musiałem nalewać wodę z kranu do butelki i ją pić. Nikt mi kurwa nie podał. Mało brakowało, a mógłbym się przekręcić.

 

Aaaa... Zapomniałem. Nie mam dzieci. Nie było tematu... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Założenie rodziny przy obecnej sytuacji i prognozach na przyszłość to praktycznie samobójstwo. Wystarczy znać realia. Równie dobrze można dać kobiecie pistolet przyłożony do twojej głowy i liczyć na to, że nie naciśnie na spust, przy czym jest ona do tego zachęcana, ma z tego zysk i jest bezkarna.

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, wrotycz napisał:

Dlaczego dzieciaci (i nie tylko dzieciaci) tak usilnie nakłaniają bezdzietnych do założenia rodziny?

Racjonalizacja swojego wyboru a raczej przypadku życiowego. "Mam dzieci, więc muszę być szczęśliwy" bo tak mówi schemat. Więc jak będę tak mówił to może w końcu sam w to uwierzę...

"Choć mnie wkurwiają i ledwo z nimi wytrzymuję !"

 

Edytowane przez ntech
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.