Skocz do zawartości

Przegląd motocykla.


zuckerfrei

Rekomendowane odpowiedzi

Zuckerfrei, jak nie jesteś pewien do końca czy przejdzie przegląd, jedz na stację diagnostyczna i zwyczajnie zrób rutynowa kontrolę. Kosztuje grosze.

A tak pojedziesz odrazu na przegląd, coś znajdzie, skasuje kasę, każde jechać i zrobić co jest do poprawki a wracając doplacasz kolejny raz kasę za przegląd usterki, która naprawiłes.

 

Ja tak robię z autem zawsze jak nie jestem do końca pewny technicznie samochodu. Czasami o pierdoły się czepiają. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, zuckerfrei napisał:

Witam! Ile kosztuje przegląd motocykla? Na rok 2019? Jutro podjadę na ten cały przegląd chyba, zawsze staram płacić się kartą.

Grosze jakieś.

Samochód bez gazu kosztuje 100, z gazem 160.

Motór zatem musi kosztować taniej.

Dużo do sprawdzania nie ma - hamulce, swiatła, opony czy nie zdarte, nawet nie wiem czy amortyzatory się sprawdza (musiałbym spojrzeć w warunki techniczne).

Spaliny ewentualnie, ale u nas na wiosce to nawet samochodom nie pakują analizatora w wydech.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@BonzoMały off topic. Dziś zauważyłem wyciek płynu chłodniczego w mojej 207ce ze stajni pesa. 

Olej czysty, nie podnosi się się jego stan, w zbiorniku płyn. chłodn. równierz czysty. 

Gdzie Kuwa może być nie szczelność. Nie mam kanału i ciężko dojrzeć... 

Edytowane przez Still
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Still napisał:

Olej czysty, nie podnosi się się jego stan, w zbiorniku płyn. chłodn. równierz czysty. 

Więc wyciek jest prawdopodobnie bez związku z uszczelką pod głowicę.

Teraz, Still napisał:

Gdzie Kuwa może być nie szczelność. Nie mam kanału i ciężko dojrzeć... 

Możliwości jest wiele.

 

Podam Ci teraz 100% skuteczny sposób na znalezienie nawet najdrobniejszej nieszczelnosci układu chłodzenia.

1. Spuścić płyn chłodniczy

2. Przez jakiś z węży odpowietrzających układ (najczęsciej zbiornik wyrównawczy ma jeden cienki wąż) - wprowadzić ciśnienie powietrza ze sprężarki w układ (patrz uwaga niżej)

3. Do układu włączyć manometr

4. Napompować do momentu otwarcia się zaworu bezpieczeństwa w korku (od 0.9 do 1.5 bara)

5. Obserwować manometr

 

Nie ma prawa spadać ciśnienie. Jesli spada - znaczy się, że gdzieś jest nieszczelność.

Wtedy za pomocą pianki do sprawdzania szczelności instalacji gazowej - szukamy dziury.

Jesli wyciek jest wyraźny - i to niepotrzebne bo będzie syczało.

 

Kolejny plus - jesli rozerwie jakiś wąż czy chłodnicę na ciśnieniu otwarcia zaworu bezpieczeństwa w korku - to znaczy, że do wymiany dany element był i masz szczęście że rozerwało go przy zgaszonym silniku na warsztacie a nie w korku lub na autostradzie

 

Często sam zawór bezpieczeństwa nie trzyma (korek do wymiany) - wtedy ciśnienie będzie leciało bez wycieków.

 

Jest jeszcze jeden sposób na wykrycie totalnie każdej nieszczelnosci - ale dla prawdziwych twardzieli - do wykonania na wolnym powietrzu.

Mianowicie - zamiast ciśnienia powietrza ze sprężarki  -wpuszczamy w układ chłodzenia uwaga - gaz LPG. Z bańki 11 kg.

Następnie bierzemy elektroniczny detektor gazu i szukamy gdzie poczuje gaz. W ten sposób sprawdzisz nawet szczelnosć uszczelki pod głowicą - bo wywącha w cylindrze po wykręceniu świecy lub w kolektorze ssącym.

Tyle, że potem trzeba to wszystko przewietrzyć by nie był;o jebudu :) Dlatego dla twardzieli ta zabawa.

 

Uwaga do p. 2

Typowy układ chłodzenia ma zbiornik wyrównawczy ciśnieniowy. Czyli - korek na zbiorniku jest z zaworem, w zbiorniku jest ciśnienie i do tego zbiornika najczęsciej (nie zawsze) idzie cienki przewód odpowietrzający.

O tak to wygląda (W163):

maxresdefault.jpg

 

Druga opcja to rozwiązanie ze zbiornikiem bezciśnieniowym. Tak ma na przykład wiele japońców (np Subaru)

000001241618.jpeg

 

Chodzi o zbiornik zamykany tak jak zbiornik spryskiwacza - korkiem-zaslepką jedynie.

To ten zbiornik w prawym dolnym rogu zdjęcia z węzykiem idącym do korka chłodnicy.

Układ działa tak, że chłodnica nie ma poduszki powietrza i nadmiar cieczy idzie do zbiornika w miarę nagrzewania silnika. Gdy stygnie - podsysa ze zbiornika do układu.

W takim wypadku nie napompujesz układu powietrzem cienkim węzykiem - trzeba rozłączać najlepiej wężyki od grzania przepustnicy.

 

  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Bonzo napisał:

Grosze jakieś.

Samochód bez gazu kosztuje 100, z gazem 160.

Motór zatem musi kosztować taniej.

Dużo do sprawdzania nie ma - hamulce, swiatła, opony czy nie zdarte, nawet nie wiem czy amortyzatory się sprawdza (musiałbym spojrzeć w warunki techniczne).

Spaliny ewentualnie, ale u nas na wiosce to nawet samochodom nie pakują analizatora w wydech.

 

Jak dobrze trafisz, to nawet i tego nie sprawdzą. ;)

Zwykle przegląd w motocyklu to formalność. W moim przypadku gość doczepił się do świateł (mam ksenony), ale pogadał, pogadał, a pieczątkę wbił. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.