Skocz do zawartości

Związki karmiczne?


Paweł z N

Rekomendowane odpowiedzi

Znalazłem ten art na onecie: http://strefatajemnic.onet.pl/ezoteryka/kocham-cie-za-kazdym-razem/dhybe

O ile wierzę w reinkarnację, to nie wierzę w coś takiego jak druga połówka. Rozumiem, że redaktorem Strefy Tajemnic jest kobieta, więc stąd ta wiara w 'wieczną' drugą połówkę. Cytuję:

"Związki karmiczne wcale nie muszą kończyć się happy endem. Jest to zależne od celu, w jakim uczucie znów pojawia się na naszej drodze. Możliwe, że po krótkim okresie pełnego szczęścia związek zacznie przechodzić trudny okres, a następnie dojdzie do rozstania. Grunt, żeby z tej relacji wyciągnąć wnioski, które sprawią, że będziemy mądrzejsi i poczujemy, że zaszła w nas pozytywna zmiana. Jeśli w obecnym życiu nie będzie nam dane spędzić życia z naszą drugą połówką, na pewno spotkamy ją w kolejnym - grunt, żebyśmy nauczyli się czegoś z tego uczucia."

Co o tym sądzicie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli ktoś wierzy w karmę to musi wierzyć i w związki karmiczne. Druga połówka to po prostu wg takiego rozumowania dusza, która jest najbardziej komplementarna z drugą duszą przeciwnej płci i wtedy obie osoby zakochują się w sobie w taki typowo romantyczny sposób :P Ja już nie wierzę w karmę ale w takie dobranie się na zasadzie idealnego doboru naturalnego jak najbardziej bo tak mi wynika z rozkmin na temat całej duchowości i fizyki kwantowej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Różni ludzie mogą mieć różne zdanie na ten temat. Nie wiem nic o homoseksualistach więc ciężko stwierdzić i w sumie chyba to nie jest ważne :) Chodzi o dopasowanie energetyczne, które stworzy odpowiednią równowagę między yin i yang :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łazariew nie miał na myśli homoseksualistów. Według niego dusza może być podzielona na kilka części wzajemnie się szukających a ulokowanych w przeciwnych jak i tych samych płciach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wychodząc z założenia, że wszystko się zmienia (uczucia przecież też), to czy istnieje tylko 'jedna' druga połówka? Na szczęście - nie :) Przemijają zarówno miłości, jak i przyjaźnie, grunt to żegnać się z klasą. I jest chyba tak, jak pisze NEO: " Niektóre dusze po prostu są bardzo podobne bo ludzkie cechy są powtarzalne i tyle :) "

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.