Skocz do zawartości

Biblia i wszelkie pochodne (wydzielony z "Warren H. Carrol - Historia Chrześcijaństwa')


Tyler

Rekomendowane odpowiedzi

Według mnie Jezus to postać fikcyjna, co do Buddy słyszałem i taką i taką wersje. Na pewno nawet jeśli żył naprawdę, to nie wiadomo, czy to co o nim wiemy jest prawdziwe. Zaszedł tu podobny proces jak w chrześcijaństwie.

 

Moim zdaniem nie ma żadnego sensu. My go możemy sobie dopiero nadać. Rozwój dobrze pasuje do naszej psychologi i wymagań ze strony kultury, ale sam w sobie nawet nie istnieje, to tylko nasze postrzeganie tak działa.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie Jezus to postać fikcyjna, co do Buddy słyszałem i taką i taką wersje. Na pewno nawet jeśli żył naprawdę, to nie wiadomo, czy to co o nim wiemy jest prawdziwe. Zaszedł tu podobny proces jak w chrześcijaństwie.

 

Moim zdaniem nie ma żadnego sensu. My go możemy sobie dopiero nadać. Rozwój dobrze pasuje do naszej psychologi i wymagań ze strony kultury, ale sam w sobie nawet nie istnieje, to tylko nasze postrzeganie tak działa.

Ale przyznasz, że motywacja do rozwoju (cel) i działanie sprawiają, że chce Ci się żyć. Po prostu przyjemniej się żyje :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyler - cytowanie mi siedzi na mojej przeglądarce, więc pytanie do Twojego posta rozpoczynającego wątek.

Jakiego tłumaczenia Biblii używasz, ew. czy tłumaczysz z tekstów oryginalnych sam?

 

PS. Jesteś kolejnym "wspomaganiem" Leona a'la Martino, czy nowym przypadkiem? ;-) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesteś tu po to, by się (samo)rozwijać (wedle Twoich talentów i możliwości) w jak najlepszą istotę ludzką. To jedyny sens życia, jak dla mnie

 

Bezsensowny "sens" :)

 

Nie jesteśmy tu po nic. Ogólne przeznaczenie człowieka (obiektywne) nie istnieje. Indywidualnym sensem jest szczęście i rozwój jest jednym ze środków do tego celu.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bezsensowny "sens" :)

 

Nie jesteśmy tu po nic. Ogólne przeznaczenie człowieka (obiektywne) nie istnieje. Indywidualnym sensem jest szczęście i rozwój jest jednym ze środków do tego celu.

Gdyby człowiek jako rasa zniknął, świat doskonale poradziłby sobie bez niego, trwałby dalej w życiu jakie zna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...
  • 1 rok później...
On 18.07.2015 at 2:50 PM, Assasyn said:

Skąd Ci ludzie, pustelnicy i poganiacze kóz wiedzieli że istnieje gwiazda oriona, droga mleczna?

1. Co to niby jest gwiazda oriona? Bo jest taki gwiazdozbiór ale gwiazdy to nie znam.

2. Drogę mleczną widać gołym okiem - wystarczy wyjść za miasto gdzie światła cywilizacji tak nie przeszkadzają. Co w tym takiego niezwykłego?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.