Skocz do zawartości

WAŻNE. Chciałam Wam tylko powiedzieć:


deomi

Rekomendowane odpowiedzi

12 godzin temu, deomi napisał:

@Eleanor @Rnext  Śmieszki heheszki :D ale miło ze przeczytaliście.

Taka karma. Moderatorska ;)

Zabrakło mi tylko w Twojej "religii" aspektu świadomego fotonu. Toż to kwintesencja energii.

 

Poza tym wiara/religia jest niepotrzebna i szkodliwa w szerszym aspekcie. Co za pożytek z wiary że Ziemia jest płaska i podtrzymują ją żółwie albo że Słońce jest Bogiem podróżującym w canoo? Prawda jest ważna a religia ma zastąpić jej miejsce dopóki prawdy nie poznamy, bo żadna religia nie oddaje prawdy (przestała by być religią).

I zresztą co za pożytek z reinkarnacji, skoro nie masz świadomości poprzednich istnień i bezpośrednio płynących z nich doświadczeń/nauk? A daje chociaż odpowiedź na pytanie - po co? 

O kant dupy każdą koncepcję religijną rozbić, zwłaszcza, że po weryfikacji, zawsze okazuje się totalnym kłamstwem, serwowanym albo dla osłody, dla kontroli albo obu. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Rnext No i właśnie na tym polega moja "religia". Na prawdzie. To jest prawda. Rodzimy się, umieramy i zmieniamy stan i tak w nieskończoność. Jesteśmy samoregulująca się energią która wchodzi tymczasowo w daną materie.

 

@SzatanKrieger Zapisy są niepotrzebne, chodzi o to zebyś wyznawał i szerzył tą teorie :) Mów o tym jak największej ilości ludzi.

 

@icman Naprawdę? Ten zbiór przekonań miał jakoś swoją nazwę? To była jakaś religia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, deomi napisał:

To jest prawda.

truth2.jpg

Prawda :P

 

Ja mam spore zastrzeżenia. Jakie doświadczenie da mi fakt, że zostanę jamnikiem?

Niby gdzieś tam ktoś coś przebąkiwał, że były przypadki psów, które rzekomo pamiętały, ale dla mnie to zdecydowanie zbyt śliskie.

Wiele rzeczy można wytrzasnąć z kosmosu i kto to później zweryfikuje?

Poza tym skąd możesz mieć pewność, że kolejne życie jest przypadkowe?

Może sama chciałaś się urodzić jako @deomi, bo taki akurat miałaś kaprys :)

 

"Jeśli chcesz zmienić świat, stań się tą zmianą" - również nie ma tutaj nic odkrywczego :)

W sumie już blisko 10 lat temu czytałem, że lada chwila świat się zmieni, a jakoś rewolucji nie było, jedynie dryfowanie w bardzo podobnym kierunku.

 

20 minut temu, deomi napisał:

Zapisy są niepotrzebne, chodzi o to zebyś wyznawał i szerzył tą teorie :) Mów o tym jak największej ilości ludzi.

Zapisy może i są niepotrzebne, ale jednak jakieś błogosławieństwo czy Ostatnia Wieczerza dla wiernego apostoła by się jednak przydały :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, deomi napisał:

No i właśnie na tym polega moja "religia". Na prawdzie. To jest prawda. Rodzimy się, umieramy i zmieniamy stan i tak w nieskończoność. Jesteśmy samoregulująca się energią która wchodzi tymczasowo w daną materie

Uuu ontologia, egzystencjalizm, antropologia - mocne tematy jak na etatową forumową założycielkę "pudelkowych" tematów ;) Ale trzymam kciuki, jako że "niedzielny" dyskurs filozoficzny jest bliski memu sercu :) Zdjecie profilowe to jednak nie przypadeg, nie sondze...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No pewnie, 

Odwieczny taniec ducha i materii, jak się dobrze wgryziesz to wszystkie religie są o tym samym, łącznie z Newagowskimi i nonduality i spółka. Ciężko zbudować coś innego z tych samych klocków. 

 

My ludzie ciagle o tym samym od wieków. 

 

Blisko Twoich klimatów nawijał U.G. Krishnamurti.

Edytowane przez icman
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Ancalagon

Spójrz na rodzące się jamniki. Urodziły się ze świadomością i możliwościami, jakie daje bycie jamnikiem i nic poza tym. Myślisz że one dobrowolnie chciały wejść w to ciało? Lub że miały wybór? 

Po stokroć wątpie, po prostu się urodziły i muszą przejść przez to życie jako jamnik, nie mają wyjścia. Tak jak i my nie mieliśmy wyjścia rodząć sie takim a nie innym człowiekiem.

Spójrz na zwierzęta, one chodzą, czują, myślą ( w takim stopniu w jakim jest do tego przystosowany dany gatunek) więc są świadomością z danym ciałem, które narzuca im pewne ograniczenia, ale żyją i rozmnażają się. Skoro Ty umrzesz i cala Twoja świadomość, a skoro te jamniki w dalszym ciągu będą się rodzić. Jest prawdopodobieństwo że Ty urodzisz się po prostu tym jamnikiem, no bo czemu nie? Skoro już raz urodzileś się człowiekiem, nie mając na to żadnego wpływu.

 

Jakieś tam przypadki mądrzejszych psów, czy psów które coś tam pamiętają, nie mają znaczenia, nie chodzi w ogóle o to, że jakakolwiek świadomość przechodzi do kolejnego życia. Kiedy umiera człowiek/zwierze umiera cała jego świadomość zgromadzona w mózgu tego martwego już ciała.

 

Świat sie zmienia cały czas, stopniowo i powoli swoim indywidualnym tempem w określonych obszarach. 

 

"Zapisy może i są niepotrzebne, ale jednak jakieś błogosławieństwo czy Ostatnia Wieczerza dla wiernego apostoła by się jednak przydały "

Haha ;D 

 

@Kim Un Jest? Chociaż to zdanie powinno bardziej brzmieć: "Jesteśmy energią która wchodzi tymczasowo w samoregulującą się materie." 

 

@icman Szkoda tylko że najbardziej rozpowszechnione religie mówią o czym zupełnie innym.

Nonduality -znalazłam, poczytam dzięki. O Newagowski nic nie ma? Czy nie wkradła sie jakaś literówka?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To wszystko bzdury.

 

Prawda jest taka że jesteśmy zwierzętami zmanipulowanymi genetycznie przez rasę reptilianów, by służyć jako planeta- szrot z częściami zamiennymi dla UFO.

Nasze postrzeganie rzeczywistości jest zafałszowane przez sztucznie podtrzymywane promieniowanie, co ma nadać pozory świadomości.

 W rzeczywistości, jesteśmy dwuwymiarowym płaszczakami wciśniętymi w wielowymiarowy kosmos.

Sytuacja jest beznadziejna, ale regularne spożywanie roślin z północnych Andów otwiera trzecie oko (nie mylić z okiem proroka).

 

Głoście tę nowinę, dzięki temu ludzkość wzniesie się na wyższy poziom.

Mówię wam że tak jest, więc to prawda.

 

Ps. Elvis żyje i jest wciąż młody. Wiem to, wiem. Tra-la-lem.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@SzatanKrieger Nie wiem czy chcemy, bardziej nie mamy wyjścia. 

Jesteśmy jednym żywym organizmem, który jest rozszczepiony na kilkaset gatunków i miliony i miliardy osobników, nawzajem sie zjadających i wysrywających i ewoluujących chuj wie w jakim kierunku i po co. 

Właściwie i naprawdopodobniej dla samego faktu istnienia i przeżycia.

 

@Yolo Tylko, że to już jest fantazja, a to o czym ja pisze to są fakty niepodważalne:

Istnieje życie, które się rozmnaża i będzie to robić po naszej śmierci, będzie rok 5000 tysięczny i więcej i to życie dalej będzie trwać..... nasze życie, życie bakteri, może jakieś gatunki wymrą ( dinozaury) na ich miejsce pojawią się inne, może nie nowe, ale te już istniejące.

 

----------------------------------------------------

Tak ciężko Wam pojąć że możemy stać się bakterią albo jamnikiem, a nie jest Wam ciężko wyobrazić sobie że byliście zlepkiem komórek w łonie własnej matki? 

Przecież z obecnego poziomu to także wydaje równie abstarkcyjne co bycie bakterią. A właściwie czym to się będzie różnić? 

Nasze początkowe stadium, np 2 dniowego zarodka mniej wiecej na tym samym polegało, na czym polega życie bakteri. 

A jednak tego doświadczyliśmy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Yolo

No ale nie możesz zaprzeczyć temu że żyjesz. Że żyją inni ludzie oraz zwierzęta, że co chwila ktoś umiera i co chwila ktoś się rodzi. I że ten proceder będzie działał nadal, nawet po Twojej śmierci.

Nie możesz też wykluczyć, że nie narodzisz się ponownie. Bo w sumie obecnych narodzin, też się nie spodziewałeś. 

 

P.s. Dzięki. Poprawione.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@deomi

Tu się nie ma co śmiać - tu trzeba działać :P

 

Akurat istnieje sobie taka teoria wzięta nomen omen z kosmosu, że jesteśmy hodowani jako pokarm energetyczny dla różnych dziwnych bytów.

Jesteś w stanie jednoznacznie udowodnić, że tak nie jest? :)

 

Jedynym pewnym faktem jest, że rodzimy się, żyjemy i umieramy jako ludzie.

Co się dzieje ze świadomością, jak powstaje, gdzie idzie i czym ona jest pozostaje kwestią dywagacji.

Nie jest pewne, że obecna pójdzie na straty - pewnym jest jedynie, że jest co najmniej pozornie odizolowana od reszty doświadczeń.

 

11 minut temu, deomi napisał:

Tak ciężko Wam pojąć że możemy

Możemy, ale jest to bardzo mało prawdopodobne.

Kłóci się z hipotezą symulacji, której pewnego wariantu jestem zwolennikiem, ale też nie uznaję jej za pewnik :)

Też mógłbym zapytać, czy tak ciężko Ci pojąć, że ciało to tylko zdalnie sterowany pojazd, kierowca jest gdzie indziej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, Ancalagon napisał:

@deomi

Akurat istnieje sobie taka teoria wzięta nomen omen z kosmosu, że jesteśmy hodowani jako pokarm energetyczny dla różnych dziwnych bytów.

 Jesteś w stanie jednoznacznie udowodnić, że tak nie jest? :)

Jest to w jakimś stopniu prawdopodobne, nie wykluczam tego. 

Jeśli jesteśmy hodowani dla takich celów to uważasz, że po jakimś czasie przestaniemy i z pokarmu staniemy się tymi bytami?

 

Tylko zauważ, że póki co, istnienie tych bytów nie jest przez nas w żaden sposób potwierdzone, natomiast nasze życie, życie zwierzat i bakteri już tak :P 

Właściwie to żadna z teori religijnych nie jest potwierdzona, potwierdzone póki co jest istnienie takiego życia jakie znamy. Ludzi, roślin, zwierząt, bakteri, i tego że trwają one już od milionów lat i będe zapewne trwać przez kolejne miliony

 

Uważasz że może istnieć świadomość bez ciała?

 

Czujesz że jesteś zdalnie sterowany?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, deomi napisał:

O Newagowski nic nie ma? Czy nie wkradła sie jakaś literówka?

NEW AGE. xD
 

21 godzin temu, deomi napisał:

@Bruxa Dlatego musimy się starać propagować tą religie/idee/ filozofię, bo gdyby każdy zrozumiał o co w tym chodzi, przestał by grać tylko dla siebie.

Acta2 upitoliło mój pomysł na propagowanie czegokolwiek.

 

Cytat

Uważasz że ta wiedza negatywnie koreluje z byciem happy?

W każdym razie odbiera coś z życia.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@deomi

Wówczas po jakimś czasie trafimy na śmietnik - jak zużyte opakowanie.

Sama w dywagacjach wyszłaś poza aksjomaty, wobec czego nie dziw się, że wywiązała się polemika.

 

Może istnieć, ponieważ z dużym prawdopodobieństwem świadomość istnieje poza ciałem.

Kto wie, może obecnie przebywa gdzieś z nami nasz kreator, niczego nie można wykluczać :)

A jeśli jednak nie może istnieć, to i tak się o tym nie przekonamy :D

 

Nie czuję się zdalnie sterowany - Ty patrzysz oczami robota, a nie nim jesteś ;)

Edytowane przez Ancalagon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Ancalagon Cieszę się, że się wywiązała :P

 

Najlepszy stan to stan niebytu, świętego kurde spokoju.

 

Hmmm wg. mnie poza ciałem może istnieć jakaś "informacja", natomiast świadomość .... świadomość czego? świadomość jest skorelowana z ciałem które ma świadomość, że istnieje.

Póki co obstaje przy swojej teori, teori wiecznego życia : ^ Ciągłych narodzin i śmierci.

 

@ntech Na to wychodzi :D

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.