Skocz do zawartości

Mój facet nie pozwala mi sie ładnie ubierać. Co powinnam zrobić?


Rekomendowane odpowiedzi

31 minut temu, hefajstos napisał:

Trzeźwo to Ty ułomny kolego nie potrafisz spojrzeć na sytuację. Starszy rocznik z innych czasów @Brat Jan też jest "Mizoginem"? Bo jak widać, ma na ten temat podobne zdanie co ja i kilku innych braci. Jak laska ewidentnie wychodzi w krótkich spódniczkach i zachęca CELOWO facetów - to dziwi Cię zachowanie jej faceta?

Zachęca facetów? Kurna. Po prostu zwracają na nią uwagę bo widocznie ładna. Najlepiej to wprowadźmy obowiązkowe burki by jakiś chłop czuł się bezpiecznie.

Cytat

Skąd mamy dowód celowości? Ano stąd, że chłopak wyraźnie jej zaznaczył, że podoba mu się taka jaka jest nie musi chodzić zachęcająco dla innych po ulicy. A mimo to ona to robi. Jest więc oczywiste, że nie robi to dla niego, ale poluje na lepszego.

A może robi to dla siebie? Ale facet jest zazdrosny jak border i wymyśla sobie ukryte motywy?

Cytat

Już Ci wyjaśniano - związek to nie ma być pokaz mody i walka o to kto może mieć więcej partnerek/partnerów.

Związek to partnerstwo i szacunek dla siebie nawzajem. Także dla tego co poprawia partnerowi samopoczucie. 

Cytat

To nie ma być tak, że ona chodzi w króciutkich spódniczkach a on chodzi z gołą klatą po mieście i oboje pokazują sobie, że mają inne opcje i udają, że jest cacy.

Ona sama pisze że ubiera się niewyzywająco acz kobieco.

Cytat

Związek to nie jest handel żywym towarem człowieku! To nie sklep, a człowiek nie jest sklepowym modelem na wymianę. Skoro facet ulokował w niej uczucia, a ona rzekomo w nim - to powinna chcieć się jemu i tylko jemu podobać!

Właśnie. To nie sklep i ona nie jest przedmiotem.  Ma prawo do własnej przestrzeni.

Cytat

A skoro jej wyraźnie zaznaczył, że podoba mu się i w dżinsach i aby nie zachęcała innych - to skoro ona mimo to ROBI TO, to chyba sytuacja jest jasna.

Skoro laska wyraźnie zaznaczy że podoba jej się samochód jakm jeździsz a Ty fundujesz nowy to sytuacja jest jasna.

Cytat

Z typa nie wylewają się żadne kompleksy tylko kurwa zainwestował swój CENNY CZAS, kilka lat swojego życia w dziewczynę i może to stracić - kilka lat życia!

Gówno. Każda inwestycja niesie za sobą ryzyko i tylko świadomy ryzyka powinien inwestować. Znam laske ze związków gdzie też było sranie o inwestycji i cennym czasie. Nie widzi na jedno oko bo inwestor się wkurwił

Cytat

Co więcej - jego partnerka wprost daje okazję aby on to stracił eksponując się innym i dostając gwizdy od napaleńców. 

Nie jej wina że się podoba. Nie chce gwizdów i chce bezpieczeństwa? Jest tyle grubasek marzących o tym by rodzić dzieci za którymi nikt się nie obejrzy.

Cytat

Kiedyś jeszcze z tym walczyłem, ale dziś gdyby mi tak dziewczyna robiła - od razu kop w dupę, nie marnowałbym ani chwili czasu z kimś takim.

I dobrze dla takiej. Zasługuje na lepszego

Cytat

Niech dalej szuka supersamca - nie ze mną, mój czas na taką pannę wynosi 0 sekund.

Szukanie supersamca to jest urojone

  • Like 1
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minutes ago, hefajstos said:

GOTOWOŚĆ na tę rozwiązłość. Autorka wprost wyraża taką gotowość zachęcając innych skąpo odziana w spódniczki

Nie. Takie myślenie jest typowe dla inceli i innych odmian spermiarzy, apage satanas, na psychoterapię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Brat Jan napisał:

Jeżeli trąbią i krzyczą z jadących aut to ja bym tego nie akceptował.

Będąc w związku trzeba

Ja bym notował rejestracje i pozywał o molestowanie lubej. Nie jej wina że jest atrakcyjna.

5 minut temu, Brat Jan napisał:

wprowadzić pewne zasady i albo kobieta się dostosuje, albo trzeba się z bólem rozstać.

Mam nadzieję że ona też może wprowadzać zasady

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ale to jest spermiarstwo, pierdolenie jakie to kobiety są złe bo się wyzywająco ubierają OJEZUJEZUJEZU na pewno szukają wielkiego czarnego kutasa na boku.

 

Powiem tak. Jedna z mężatek, które kiedyś posuwałem, ubierała się z reguły w jeansy, bluzkę z długim rękawem i hoodie. Poza kawałkiem szyi, dłońmi i twarzą nic nie odsłaniała. Seksowność tego ostroju określiłbym jako max 1/10. To tak do przemyślenia dla Was, cerbery damskiej mody :D

Edytowane przez leto
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Libertyn napisał:

 

Mam nadzieję że ona też może wprowadzać zasady

Jeżeli podporządkuje się moim to jak najbardziej, w granicach rozsądku oczywiście.

 

Trąbienie, gdy szedłbym ze swoją kobietą jest b. rozpraszające. Idziesz, rozmawiasz, a tu ci trąbią...

 

Edytowane przez Brat Jan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, leto napisał:

Jak dla Was elementem związków powinno być ubieranie drugiej osoby, to ja proponuję przemyśleć życie.

Nie zrozumieliśmy się. 

Nie chodzi mi absolutnie o ubieranie drugiej osoby. Każdy powinien sam o tę kwestię dbać. Sugestie to max, co powinna robić dana osoba względem drugiej. I to najlepiej też przemyślane i taktowne. Do sugestii innych wcale nie trzeba się stosować. Jednak w związku fajnie, jak wzajemnie staramy się choć w małym stopniu podobać się sobie poprzez ubiór no i ewentualnie sobie pomagać jeśli potrzebujemy pomocy w tej kwestii. Chodzi też o zwykłą codzienność. Zdarzy mi się, że zapytam się mojego jak mi leży dana część garderoby, on mi szczerze powie, bo czasem warto też się kogoś poradzić. Druga osoba lepiej zobaczy. Tak samo ja mu powiem, że widzę go w tym czy w tamtym. Co z tym zrobi to już tylko od niego zależy. I tyle. Nie ma tu miejsca na fochy. Jako, że żyjemy ze sobą jest to też jakaś mała część naszej codzienności. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawda zawsze lezy po srodku bracia ;) Pytanie , jak wytepic potrzebe atencji u kobiet ? Niemozliwe , nieprawdaz ? Sa wprawdzie kobiety ktore atencji nie szukaja na ulicy ale nie oszukujmy sie te dziewoje zwyczajnie nie maja wziecia i tyle w temacie (no moze sa tez i takie co maja jakies hobby i tam sie spelniaja ale takie to z gromnica szukac ) . Mi osobiscie tez nie bylo w smak jak sie ex z gola pupa wystawila do ludzi . Poprosilem o mniej wyszukana kreacje i sprawa zalatwila sie sama .W tej sytuacji autorka nie tolerujac postawy bojfrenda powinna sobie poszukac takiego ktory nie bedzie mial nic przeciwko .Ale jesli narzeka to znaczy ze cos tam wg niej soba reprezentuje bo by go juz dawno kopnela nie ogladajac sie za siebie  ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, leto napisał:

pierdolenie jakie to kobiety są złe bo się wyzywająco ubierają OJEZUJEZUJEZU na pewno szukają wielkiego czarnego kutasa na boku.

Inaczej też mówiąc - popadanie w skrajności i propagowanie na siłę wojny płci. 

Zgubna i bardzo wyboista droga...

Nie lepiej dążyć drogą równowagi? Ciężka ale zdecydowanie rozsądniejsza. (Dla bardzo czepliwych: Nie, nie mam na myśli równouprawnienia) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ze Cię nazwał dziwka to już go dyskfalifikuje.

Odejdz chyba że on chcę żebyś też dla niego się ubierała.

Ja np.

Nawet pannie mówiłem ubierz to i to sprawisz mi tym wielką radość , a ona nie rządź mną w co mam się ubierać no kurwa..

Jakoś ja bym nie miał problemu ubierz dziś koszulę ja sukienke na randke ok.

Ale jak ty chciałeś spodniczke i mówisz jaką to awantura.

A było w łeb jej zajebac i nara?

Może tu też jest coś podobne nie do końca znamy drugiej strony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, hefajstos napisał:

Nie trolluj.

 

@Libertyn

 

Robisz kurwę z logiki, szkoda na to odpowiadać nawet. Tak kurwa, "po prostu jest atrakcyjna" xD

Jakoś nie widzę, żeby gwizdano na ulicy na atrakcyjne kobiety - gwiżdże się na atrakcyjne i SKĄPO ODZIANE KOBIETY. Dwa warunki. Nie jeden. Czaisz tę różnicę?

Kurwa. Gadam często z laskami. I co druga, bez względu na ubiór ktoś zawsze się przyczepi do cycków czy dupy. Dżinsy, spódnica,sukienka, dresy do joggingu. Bez znaczenia.  Jak dziewczyna ma obfite kształty to chyba pełna zbroja maksymiliańska będzie nie dziwkarska.

6 minut temu, hefajstos napisał:

Masz rację - związek to szacunek do siebie, a jeśli jedna strona chodzi celowo w skąpych strojach to tego szacunku nie ma.

Celowo? Gdzie to masz napisane? Gdzie masz napisane źe są skąpe?

6 minut temu, hefajstos napisał:

Tak -  chodzi celowo, bo nie ma żadnego logicznego powodu poza szukaniem lepszego faceta i/lub zbieraniem atencji (najpewniej i to i to) na chodzenie w krótkich spódniczkach POMIMO, że jej facet jasno powiedział - PODOBASZ MI SIĘ BEZ TEGO, w dżinsach.

Bo jak jest w relacji to ma klękać i sluchać pana i władcy i jego opinii.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wow, aż podsumuję pokrótce.

Dobrze im się układa, bo są siebie warci. Pani szuka instynktownie innego bolca więc się stroi, Pan z kolei jak zauważył @Ważniak trzeźwo ocenił swoją sytuację "alfy" i robi psa ogrodnika.

 

Pani układając sobie udane życie towarzystkie z kimś nazywyjącym ją wprost "dziwką" daje świadectwo głebokiej umysłowości i szacunku do samej siebie.

Pan ubierając ją w jeansy zawsze ever pokazuje, że jest zwykłym apodyktycznym palantem, który boi się, że ją straci więc ją straci na 200%. Będąc prawdziwym alfą, idąc z nią do miasta kazałby jej się za każdym razem odpierdo*** od stóp do ryja i zakazał robienia mu wstydu brakiem ładnego wyglądu.

 

Doradzacie patologii to i się ładny flame zrobił.

Wesołych Świąt.

 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, Ważniak napisał:

Jeśli forum podupada, to tylko przez głupotę niektórych tutejszych osobników, którzy stają w obronie typa tylko dlatego, bo ma fiuta między nogami, a z daleka widać, że to chory pojeb.

A co sądzisz o ruchaniu mężatek? I upublicznianie to forum? Sami chcemy być lepsi, a promuje się patologiczne zachowania. Im bardziej my będziemy na takie dno pozwalać, to coraz więcej żon jak to kobiety, będzie miało okazję do wybielenia się, bo zaczyna robić się z tego jakieś publiczne przyzwolenie na tym forum.

 

28 minut temu, Kim Un Jest? napisał:

"to tylko sukienka, to tylko kumpel z pracy, to tylko facebook, to tylko messenger".

Dlatego wcześniej napisałem, że kobietom się nie ufa. :)

 

25 minut temu, Hippie napisał:

Poprzez ubiór wyrażamy siebie, chodzimy w tym, w czym nam wygodnie, w czym dobrze się czujemy.

Nawet jak ktoś chce chodzić nago po ulicy? ?

 

12 minut temu, hefajstos napisał:

Aż się starszy rocznik @Brat Jan obruszył. Wiecie czemu się obruszył? Bo za jego czasów NIE BYŁO O TYM KURWA MOWY. 

Kobieta chodząca w kusej spódniczce była nazywana wprost dziwką. I słusznie - bo wprost szukała innego faceta MIMO, że była w związku. 

Właśnie, za dawnych czasów. Ja stary nie jestem mam 24 lata. I niestety już małe dzieci, a przeważnie dziewczynki są już kuso poubierane. Ja nie wiem, gdzie rodzice mają oczy. Małe spódniczki, odsłonięte nogi. Raj dla pedofilii...

Lubię sobie jeździć samochodem, motocyklem i widzę jak się damy ubierają. Niekiedy mijam panie przy drodze, co chcą sobie dorobić. :) I wiecie co? Jakoś specjalnie się nie różnią ubiorem, od dziewczyn, które chodzą po mieście, galerii itp. Pytanie dlaczego tak się ubierają, te panie przy drodze? I dlaczego podobnie ubierają się dziewczyny np. w głupiej galerii?

Czasem to trzeba się pilnować, jak się jedzie w lato, bo można się zapatrzyć. Tak patrzyłem jak byłem białym rycerzem. Dziś skupiam się na przyjemnym dźwięku silnika i na pięknych krajobrazach. Jak już wcześniej wspomniałem, mam gdzieś jak się ubierają.

 

12 minut temu, Hippie napisał:

Kobieta sama musi określić jakie są jej granice przyzwoitości.

Szczególnie wtedy, kiedy legginsy wżynają się w intymność kobiety. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Mortyy napisał:

któremu nie będzie przeszkadzać jej skąpy ubiór.

Sukienki/spódnice do połowy uda są już uznawane za skąpy ubiór? 

Widzę, że każdy ma tu inne spojrzenie na to. :) 

Z tego co mi wiadomo, to autorka tego tematu wspominała właśnie o tych co ja przed chwilą.

Dla mnie skąpe są kiecki które dzielą ok 5cm od pokazania gołej d... pośladków. No i zbyt duże wcięcie w dekolcie. 

 

12 minut temu, Vstorm napisał:

Nawet jak ktoś chce chodzić nago po ulicy? ?

Zaznaczyłam też, ze każdy z osobna powinien wiedzieć jakie są granice przyzwoitości... ;) A to że też każdy ma inne granice tego no to już inna kwestia... Napisałam też o tym, że wiadomo, że to jak się ubieramy, wpływa na to, jak inni nas mogą postrzegać. Tylko inaczej ubrałam to w słowa. 

Prawdą jest, że im więcej kobieta pokazuje na ulicy tym samym mniej szacunku okazuje jej płeć przeciwna i tym samym ona nie szanuje też siebie. 

 

Swoja drogą, jest tu parę tematów o modzie w rezerwacie. Tak @Selqet dawała bardzo fajne przykłady ubiorów na TAK i na NIE.

Ja też kiedys wrzucałam filmik na ten temat.

Mądre kobiety same muszą wiedzieć jak się ubierać i wyrażać siebie by nie tracić szacunku w oczach innych ( i swoich przy okazji)

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Vstorm napisał:

Dziś skupiam się na przyjemnym dźwięku silnika i na pięknych krajobrazach. Jak już wcześniej wspomniałem, mam gdzieś jak się ubierają.

Wybaczcie, lecz w związku z tymi słowami przypomina mi się, jak mężczyźni usilnie próbują "zaszpanować" swoim sprzętem widząc jakąś przechodzącą dziewczynę.

A miałam tak w swym życiu wiele razy, dlaczego jakaś kobieta za kółkiem nie doda gazu w swoim cabrio,  a zrobi to facet? :) 

A tak, zależy to od ubioru. Dlaczego nie robi to żaden, kiedy idę w trampkach i dżinsach, a robią to, kiedy idę w szpilkach i ołówkowej spódnicy, która nie sięga nawet przed kolano, tylko właśnie za kolano! I kiedy moje falowane włosy powiewają dumnie. 

Dla mnie sprawa jest oczywiste, że mężczyźni ZWRACAJĄ uwagę na ubiór kobiet, i to dużą.

Gdyby ludzie nie zwracali na to uwagi, to strój nie miałby jakiegokolwiek znaczenia, a właśnie ma.

 

Jeżeli dziewczyna powyżej przedstawia siebie za pomocą stroju jako przedmiot użycia, to obawy jej chłopaka są uzasadnione.

Nieuzasadnione jest natomiast to, że próbuje jej to przekazać w podobny sposób. Powinien wybrać inne środki, a przede wszystkim nie powinien nazywać jej dziwką.

Nie ma też prawa wymagać od niej konkretnego ubioru, przecież ona nie stanowi jego własności, przynajmniej nie "jeszcze".

Tyle w tym temacie, i nie uważam, że użytkownik Ważniak wyczerpał temat swoją diagnozą, przede wszystkim dlatego, że bardzo uprościł on tę kwestię, która wymaga znajomości innych czynników, a przede wszystkim samej osoby, żeby dojść do podobnych wniosków.  ?

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale beeeeka ?

 

Wchodzisz na męskie forum i się żalisz że facet się wkurwia bo wg niego coś jest nie tak i żądasz porady w decyzji co masz zrobić?  A rycerzyki podają a, b, c, d///error.

Powinien cię pierdolnąć (zostawić), aż się odbijesz od ściany i nabierzesz rozumu i oczywiście nie wracać - tyle ci poradzę.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Ok, wykopałam z czeluści tego forum. 

Myślę, że przyda się w tym temacie.

Teraz kwestia ubioru jest wypaczona przez media/ społeczeństwo/ i coś tam jeszcze.

Moim zdaniem każdy powinien sam dbać o tę kwestię ale tym samym też być świadomym konsekwencji z tego tytułu. 

Od razu zaznaczam. Nie odnosi się to bezpośrednio do autorki. Wklejam to ogólnie. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem twojego ciśnienia na eksponowanie ciała...

Chcesz kogoś zwabić? Być nielojalna a jednocześnie żeby on był wobec ciebie wyrozumiały? Masz faceta, nie kuś innych - proste.

 

Przykra sprawa, że coraz częściej spotykam się na tym rzeczowym forum z propagowaniem kurestwa i białorycerstwa i to od czołowych postaci tego forum.

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.