Skocz do zawartości

Dotyczy "Samce Alfa zagarniają po kilka samic dla siebie" (Cuckold)


Rekomendowane odpowiedzi

1 godzinę temu, Cuba Libre napisał:

Ale wiem, co do czego pasuje, a jak nie wiem, to mi powiedz co do czego nie pasuje.

Rozmowa jak z dupą w nocy.

Nie myśl o rzeczach które Cię przerastają, bo to tak samo jakby dziecku zapałki dać i wpuścić do stodoły pełnej słomy.

 

1 godzinę temu, Cuba Libre napisał:

Jak każdy w tym świecie się czuję zagubiona.

Każdy? skąd wiesz czy każdy jest zagubiony? dziecko, co Ty piszesz? skąd takie wnioski?

1 godzinę temu, Cuba Libre napisał:

Bo co nagle mamy wiele prawd, które sobie nawzajem przeczą?

Nie, Ty sama sobie przeczysz, nie dość że tego nie dostrzegasz, to jeszcze zwalasz całe gówno którego nie rozumiesz na drugą osobę, jesteś idealnym przykładem osoby która robi masło maślane i nie rozumie prostych definicji, a czemu? a nóż taka dyskusja wywołuje emocje, jak Ci się nudzi, to pobiegaj sobie z psem.

 

1 godzinę temu, Cuba Libre napisał:

Dlatego z logicznego punktu widzenia

Ty z logiką masz tyle wspólnego co członkowie plemienia Masajów z Jarosławem Kaczyńskim.

 

1 godzinę temu, Cuba Libre napisał:

To, jak to w końcu jest, niby piszemy o tym samym, a jednak to ja nie rozumiem w czym jest rzecz?

W tym że nie rozumiesz, albo Twój iloraz inteligencji nie wystarcza aby pojąć pewnych rzeczy, co jest w sumie dowodem na prawidłowość statystyk.

 

1 godzinę temu, Cuba Libre napisał:

Zabawne, co?

Zabawne jest to że próbujesz grać wielką intelektualistkę, a wychodzi coś innego, już tu jedna jest na tym forum posiadaczka wszystkich rozumów która wie wszystko o wszystkim, możesz się z nią zapoznać, stworzycie zajebisty cyrkowy team :)

Edytowane przez The Motha
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Heresy napisał:

Myślę, że takie problemy z seksem mają osoby, które liczą na dodatkowe korzyści, oprócz samego seksu. Innymi słowy dopisują tej czynności znaczenie, którego ona, sama w sobie, nie ma.

Oczywiście, że ma. Cały problem polega na tym, jeśli próbuje się go pozbawiać osobowego wymiaru. Dlatego, że uczestniczą w tym akcie ludzie, którzy są OSOBAMI. Seks nigdy nie będzie tylko seksem, a jeśli się go oddziela od miłości, nieuchronnie prowadzi to do nieposzanowania drugiej osoby,której struktura domaga się takiego jej przezywania. A nie zezwierzęcenia.

Tak więc, jeśli oddziela się seks od miłości, to dzieje się to z kilku powodów.

Po pierwsze nie dostrzega się wyjątkowości drugiego. Nadrzędnym celem staje się zaznanie przyjemności, co jest błędnym utożsamieniem dobra. O czym pisałam odnośnie do wpisów koleżanki powyżej. 

Owszem jest w nas popęd seksualny, cała zmysłowość na której zbytnio się skupiamy, i to właśnie zagradza drogę dostrzeżenia obiektywnej wartości osoby, którą ona posiada.

Jeżeli ktoś naprawdę chce być tak traktowany, to powtarzam ma ze sobą poważny problem, gdyż nie szanuje samego siebie, swojej cielesności,

13 minut temu, Heresy napisał:

Paradoksalnie w ten sposób pomijamy całkowicie drugą osobę. Nie liczy się to, czego ona chce (i co później ma przełożenie na naszą sytuację), tylko nasze pragnienia. Taki list do Mikołaja, tylko pisany przez dorosłe osoby. 

Nie, gdyż w miłości realizuje się wspólne dobro, Pragnie się szczęścia drugiej osoby, ale oczywiste jest, że nie da się tego zrealizować, kiedy już na wstępie jakiejkolwiek relacji traktuje się drugiego jako rzecz, bo skupia się tylko na jej ciele. Na tym nie zbuduje się prawdziwie pojętej miłości, a tylko ona ma jakąkolwiek wartość, i prowadzić może do szczęścia. Kiedy cielesność jest temu podporządkowana, to wszystko jest w porządku. Dlaczego? Bo nie skupiamy się na sobie i na zaspokojeniu swojej potrzeby seksualnej, lecz dążymy do tego, aby drugiej osobie było dobrze, czyli , żeby była szczęśliwa.

Natomiast to o czym napisałaś, jest tylko zwykłą wymianą egoizmów. Takie osoby szybko zmieniają obiekty swoich zainteresowań seksualnych. Jest to zwykła, interesowna wymiana przyjemności. A jak wspomniałam przyjemność nie może być celem działania.

18 minut temu, Heresy napisał:

Dlatego nastolatkom tyle razy powtarza się, że nie zawsze seks oznacza miłość, nie zawsze jest formą obietnicy.

Seks powinien zabarwiać miłość. 

Serio uważasz, że wpajanie młodym osobom, że seks niepowiązany z miłością jest czymś dobrym?

Że traktowanie innego, jak rzeczy jest dobre? Nazywając to innymi słowami.

20 minut temu, Heresy napisał:

Seks bez miłości istnieje i ma się dobrze. Jeśli chcemy miłości, należy ją zbudować z osobą, która myśli podobnie, jak my.

 To jakie są te korzyści z seksu bez miłości?

Choroby weneryczne? Niemożność późniejszego budowania relacji opartych na miłości, w ogóle niezdolność do miłości, niechciane ciąże, zabijanie nienarodzonych dzieci?Zdrady małżeńskie? Rozwody? Erotyzacja życia społecznego?

29 minut temu, Heresy napisał:

Jeśli chcemy miłości, należy ją zbudować z osobą, która myśli podobnie, jak my.

Aha, czyli, że ludzie to się dzielą na takich, których można traktować, jak rzeczy, i takich, których nie można?

30 minut temu, Heresy napisał:

Sam seks nie da nam bliskości, zrozumienia drugiej osoby. Jeśli ktoś traktuje seks jak miłość w proszku "wystarczy zalać" (pardon), to cóż, może się przeliczyć, ponieważ takie postrzeganie nie jest powszechne w społeczeństwie. 

Sam seks nie, dopiero seks połączony z miłością da. 

Natomiast seks bez da nam pozorne poczucie bliskości. Osoby do tego lgną, bo nie zaznali bliskości ze strony rodziców, w rzeczywistości więc nie jest to cielesna potrzeba bliskości, lecz psychiczna. 

32 minuty temu, Heresy napisał:

Wręcz modelowym przykładem tego, że może być przeżywana jedynie na poziomie zmysłowym, jest ten (były już) chłopak Twojej znajomej.

Użyłam słowa w odmiennym znaczeniu.

Może w sensie "jest możliwy do zaistnienia", to oczywiście prawda. A, czyli jak rozumiem to jej wina, że od życia oczekuje czegoś więcej poza przyjemnym,przygodnym seksem. Kiedy się z kimś wchodzi w jakąkolwiek relacje, szczególnie te osoby nazwę je "niewinnymi", czymś absurdalnym jest pytanie ich: ale tobie to o co właściwie chodzi? Tylko o seks? Czy o coś więcej? Zresztą wątpię, żeby się ktokolwiek przyznał.

Wydaje mi się to bowiem takie nienaturalne. Natomiast rzeczą naturalną jest, że jak się z kimś zadajemy, to raczej z dobrą intencją, czyli poszanowaniem tejże osoby.

40 minut temu, Heresy napisał:

Ty masz potrzebę transcendencji) od potrzeb pozostałej części populacji. Ten miły pan, jak widać, nie potrzebował przeżyć duchowych, lecz zrealizował swoją potrzebę stricte fizjologiczną.

Tak, zrealizował ją jej kosztem.

W sumie to przecież nie zrobił niczego złego. To dziewczyny wina, że wcześniej nie zapytała o co mu tak naprawdę chodzi.

Osobiście nie dałabym się tak komukolwiek potraktować, czyli rzeczowo. 

Jeżeli ktoś na to pozwala, to sam siebie nie szanuje, bo pozwala komuś siebie poużywać.

43 minuty temu, Heresy napisał:

Czy Twoja znajoma nie odczuwała pożądania, które zaspokoiła uprawiając z nim seks? Czy został jej przydzielony losowo, czy sama wybrała go na partnera? Równie dobrze można powiedzieć, że to ona go wykorzystała.

Ja wiem, czemu go wybrała. Po pierwsze dlatego, że jesteśmy w tym samym wieku (23), ona była jeszcze dziewicą. Nasze koleżanki mają chłopaków, inne są zaręczone, jej kuzynki już po ślubie. Popadła przy tym w złe towarzystwo, bo jej koleżanka też szybko zaczęła uprawiać seks z jednym chłopakiem i teraz biorą ślub. A ona nadal sama. Do tego dodać jeszcze, że jest DDA, jej matka ma już 3 męża i nieślubne dzieci.

Tak więc uważam, że to też po części moja wina, gdyż wcześniej poruszałyśmy te tematy, natomiast ostatnio nie miałam dla niej czasu, i nagle dowiaduje się, że ma chłopaka, potem że już z nim uprawiała seks, a teraz, że robią to praktycznie cały czas. Niedługo dowiem się, że zaszła w ciąże,,,

Nie uważam, żeby ona coś na tym zyskała. Chwilę przyjemności okupioną późniejszym cierpieniem?

Przede wszystkim zaś uważam, że jej decyzja nie była przemyślana. Po pierwsze trudne dzieciństwo, brak wiary w siebie, brak wsparcia, złe towarzystwo, presja społeczna.

Czy ona go wykorzystała? Wątpię. Nawet nie wiem, czy naprawdę się w nim zakochała, gdyż dla mnie pokochanie takiego człowieka z marginesu społecznego zakrawa na szaleństwo...

51 minut temu, Heresy napisał:

Brawo! Podjęła decyzję, ze świadomością możliwych konsekwencji. 

Może powinnam jej jeszcze pogratulować, w końcu zrobiła to z jakimś człowiekiem, którego totalnie nie zna, i który potraktował ją, jak śmiecia. Tak, cholernie odpowiedzialne i dojrzałe. 

 

53 minuty temu, Heresy napisał:

Ogólnie jestem zwolenniczką traktowania dorosłych ludzi, jak dorosłych ludzi. Nie rozumiem skąd przywołujesz tutaj molestowanie dzieci?

To zostało przywołane w kontekście moralności, przeczytaj uważnie, to zauważysz związek.

 

54 minuty temu, Heresy napisał:

Właśnie istotą wolności człowieka jest możliwość podejmowania samodzielnych decyzji.

Istotą wolności jest przede wszystkim nie poddawanie się swoim popędom.  Akty wolnej woli odróżniają nas od innych zwierząt.

19 minut temu, The Motha napisał:

Nie myśl o rzeczach które Cię przerastają, bo to tak samo jakby dziecku zapałki dać i wpuścić do stodoły pełnej słomy.

Nie uważam, żeby ten temat mnie w jakiś sposób przerósł. Jeśli mnie przerósł, to wskaż mi sprzeczności w moich wypowiedziach, albo ukaż mi, że czegoś nie rozumiem.

Bo póki co, to używasz argumentów, które mają jakoś urazić moją osobę, i w sumie to zupełnie nie wiem, jaki masz w tym interes?

Pisząc mi, że jestem mało inteligentna, czy też nielogiczna  i użytkownicy Ci to polajkują nie spowoduje nagle, że stanie się to prawdą. Chciałabym, żebyś to uzasadnił, jeśli porywasz się na wygłaszanie podobnych tez. Wtedy będę mogła się do tego jakoś odnieść, jakoś wybronić. Bo oczywiście mogę teraz zrobić tak, jak Ty i napisać : "sam jesteś mało inteligentny", i tak moglibyśmy się bawić. 

Jeżeli natomiast nie masz nic więcej do dodania w tym temacie, poza swoimi prywatnymi wycieczkami do mojej osoby, to ja wiesz, będę kończyć, bo jakoś nie mam ochoty na takie przepychanki. 

25 minut temu, The Motha napisał:

już tu jedna jest na tym forum posiadaczka wszystkich rozumów która wie wszystko o wszystkim

Chętnie. A która to?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Cuba Libre starasz się wszystkim udowodnić, że nie powinno być seksu bez miłości bo to jest próba zaspokajania swoich potrzeb seksualnych kosztem innych, że jest to traktowanie drugiego człowieka jako rzeczy.

 

A czy próba zaspokajania swoich potrzeb materialnych kosztem innych jest już ok? Czy to jest moralne Twoim zdaniem?

 

Uwierz, ale jedzie hipokryzją, kiedy ktoś kto na potencjalnego partnera patrzy przez to co posiada, ile ma pieniędzy i jaki ma status, prawi o moralności.

 

2 godziny temu, Cuba Libre napisał:

To zostało przywołane w kontekście moralności, przeczytaj uważnie, to zauważysz związek.

Temat dotyczył moralności w kontekście trójkątów, czworokatów czy swingowania dorosłych ludzi, a to Ty, nie wiedzieć czemu, przywołałaś kwestie molestowania dzieci. Wątek tego w ogóle nie dotyczył i nikt na ten temat nie pisał, i nikt tutaj nie podważa tego, że molestowanie dzieci jest złe więc używanie tego argumentu jest totalnie nietrafione.

2 godziny temu, Cuba Libre napisał:

Może powinnam jej jeszcze pogratulować, w końcu zrobiła to z jakimś człowiekiem, którego totalnie nie zna, i który potraktował ją, jak śmiecia.

Gratulować nie musisz ale zaakceptuj, że to była jej wolna wola, on jej do tego nie zmusił i teraz ponosi tego konsekwencje. A pisanie, że potraktował ją jak śmiecia jest próbą szukania winy tylko w nim i zrzucenie odpowiedzialności za jej własny wybór. To, że wierzyła, że po seksie z chłopakiem, którego zna miesiąc, będzie coś więcej, to było jej tylko myślenie życzeniowe. Trafiła na takiego, którego interesował tylko seks, ale jako osoba dorosła powinna mieć świadomość, że tak to się może skończyć.

 

2 godziny temu, Cuba Libre napisał:

Serio uważasz, że wpajanie młodym osobom, że seks niepowiązany z miłością jest czymś dobrym?

Zauważ co dokładnie napisała @Heresy "Dlatego nastolatkom tyle razy powtarza się, że nie zawsze seks oznacza miłość, nie zawsze jest formą obietnicy."


Widzisz różnicę pomiędzy tym co napisała @Heresy, a tym jak brzmi przeinaczone przez Ciebie to zdanie? Nadinterpretowałaś je.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Cuba Libre napisał:

Bo póki co, to używasz argumentów, które mają jakoś urazić moją osobę

To było wiadome czytając Twoje posty że na swój temat jesteś przewrażliwiona, żebym ja miał się obrażać na wszystko to bym z domu nie wychodził, trochę dystansu do świata, bo ten nie kręci się tylko wokół Twojej dupy, choć pewnie chciałabyś.

 

2 godziny temu, Cuba Libre napisał:

Pisząc mi, że jestem mało inteligentna, czy też nielogiczna 

Ale to jest prawda :) .

Kobiety z natury są nielogiczne :) .

Wiem, wiem chciałabyś być wyjątkowa, no ale nic z tego :) .

2 godziny temu, Cuba Libre napisał:

i użytkownicy Ci to polajkują nie spowoduje nagle, że stanie się to prawdą

Nie mierz wszystkich swoją miarą :) .

To że ''lajki'' są dla Ciebie wyznacznikiem wartości, jak u 99% dziewczyn udzielających się na forach czy grupach społecznościowych, to nie znaczy że u mnie tak jest :D .

 

2 godziny temu, Cuba Libre napisał:

Chciałabym, żebyś to uzasadnił, jeśli porywasz się na wygłaszanie podobnych tez.

Tez i faktów się nie wyjaśnia, ja można tego nie wiedzieć? :P  :)

A to że Ty byś chciała, chciej sobie dalej :)

 

2 godziny temu, Cuba Libre napisał:

Bo oczywiście mogę teraz zrobić tak, jak Ty i napisać : "sam jesteś mało inteligentny", i tak moglibyśmy się bawić. 

Masz do tego prawo, jak i wiele innych w tym kraju :) .

 

2 godziny temu, Cuba Libre napisał:

Jeżeli natomiast nie masz nic więcej do dodania w tym temacie, poza swoimi prywatnymi wycieczkami do mojej osoby, to ja wiesz, będę kończyć, bo jakoś nie mam ochoty na takie przepychanki. 

Myślę że nie zrozumiałaś co miałem do powiedzenia, w związku z tym odwołujesz się do takiej taniej polemiki jak na załączonym obrazku, która ma odwrócić uwagę od Twojego braku zrozumienia  tego co chciałem przekazać w swoich postach :) .

Jeśli ktoś nie rozumie pewnych rzeczy, to dyskusja zawsze będzie wyglądała tak jak z Tobą, moja rada jest taka; nie bierz się za rzeczy których nie rozumiesz, albo nie umiesz, bo sama siebie ośmieszasz :) .

I takie tanie chwyty to możesz stosować wobec swoich kumpli albo krypto rycerzy, tutaj na forum to nie przejdzie :) .

Edytowane przez The Motha
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, Daenerys napisał:

A czy próba zaspokajania swoich potrzeb materialnych kosztem innych jest już ok? Czy to jest moralne Twoim zdaniem?

A co to za prywatne wycieczki?

Temat moich wymagań wobec partnera uważam za zdecydowanie bardziej złożony, niż jest to mi tutaj zarzucane w podobnych stwierdzeniach, że traktuję go, jako środek. 

Zasadniczo jednak wyjaśniłam to w którymś z tematów. Nie będę się więc powtarzać.

51 minut temu, Daenerys napisał:

nikt tutaj nie podważa tego, że molestowanie dzieci jest złe więc używanie tego argumentu jest totalnie nietrafione.

Było to napisane w nieco innym kontekście, jakbyś przeczytała to w kontekście moralności, to byś zrozumiała czemu w ogóle przywołałam.  Nie chce mi się ponownie tłumaczyć. 

53 minuty temu, Daenerys napisał:

A pisanie, że potraktował ją jak śmiecia jest próbą szukania winy tylko w nim i zrzucenie odpowiedzialności za jej własny wybór.

Oczywiście, że jest to jego wina i jej wina. 

Jej wina, że zrobiła to za wcześnie, bo miesiąc znajomości to zdecydowanie zbyt krótko, żeby kogoś poznać. Ponadto jakby nie zachowała odpowiedniej kolejności, nie poczytała zmysłowości, subiektywizmu uczuć i wybuchów namiętności za miłość. W każdym razie zdecydowanie bardziej żal mi w tym momencie jej.

Bo jakby nie wiem, co miała w tej sytuacji zyskać?

56 minut temu, Daenerys napisał:

Widzisz różnicę pomiędzy tym co napisała @Heresy, a tym jak brzmi przeinaczone przez Ciebie to zdanie? Nadinterpretowałaś je.

Zinterpretowałam sobie w kontekście całości tego, co napisała.

Słusznie, bo dzieli seks na "tylko seks" i "seks z miłości", i zarówno jeden, jak i drugi ma taką samą wartość. 

Nie dostrzegając, że seks bez miłości, w ogóle jej nie posiada, a przyjemność z niego czerpana nie jest moralnie uzasadniona. 

 

59 minut temu, The Motha napisał:

polemiki jak na załączonym obrazku, która ma odwrócić uwagę od Twojego braku zrozumienia  tego co chciałem przekazać w swoich postach

Gdyby tak było, to nie oczekiwałabym od Ciebie tego, żebyś mi uzasadnił nielogiczność moich wypowiedzi w tym temacie, a także brak zrozumienia.

Cóż takie pustosłowie niestety nie działa.

Godzinę temu, The Motha napisał:

I takie tanie chwyty to możesz stosować wobec swoich kumpli albo krypto rycerzy, tutaj na forum to nie przejdzie

O! Widać kto tu jest przewrażliwiony. 

To jaka i kiedy dziewczyna tak Cię zraniła, że teraz wszędzie węszysz jakieś tanie chwyty? I jesteś tak bojowo nastawiony do kobiet?

 

 

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.