Skocz do zawartości

Życzenia od byłej


Rekomendowane odpowiedzi

Na początku roku opisałem moje rozstanie z panienką, którą sponsorowałem przez kilka lat. Starałem się żeby odbyło się to w cywilizowany sposób, dostała nawet miesięczną odprawę. Wyglądało, że przyjęła to dość spokojnie. Kontakt szybko się urwał, byłem przekonany że szybko się dostosuje do nowej sytuacji. Oczywiście w ciągu tych ostatnich kilku miesięcy miałem wiele chwili słabości. Zwłaszcza, że znalezienie jej następczyni okazało się zadaniem niewykonalnym. Jednak powoli już zacząłem o niej zapominać.

Odezwała się dziś. Niby jest to mail z życzeniami świątecznymi ale zawiera sporo wyrzutów. Nie napisała tego wprost, że przeze mnie ale twierdzi, że miała poważne problemy zdrowotne i rzekomo przeszła dwie operacje. Wiem, że jest to jej stara taktyka manipulacyjna tak więc nie biorę tego zupełnie serio ale znowu odżyły wspomnienia i czuję się podle.

Grzecznie odpisałem, że życzę szybkiego powrotu do zdrowia.  Jeszcze raz podkreśliłem, że uważam ją za bliską znajomą i chętnie udzielę jej duchowego wsparcia.

Trochę mi popsuła nastrój na koniec Świąt ale chyba taki był jej cel.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedna borderka mi pisała, że ex maż ja bije... nie bił jej... ruchali się tylko.  Mi to nie przeszkadzało, bo też miło było w niej kończyć. Chciała zmanipulować.... schemat do porzygu. 

 

 

@wapas też chodziłbym wkurwiony odstawiony od koryta. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, wapas napisał:

dostała nawet miesięczną odprawę.

Dałeś palec za nic, chce rękę.

Sprzedaje Ci bajki o chorobie i wzbudza poczucie winy żeby jeszcze trochę kasy wyciągnąć.

 

Edytowane przez Morfeusz
  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, wapas napisał:

Grzecznie odpisałem, że życzę

A po co odpisałeś?

 

53 minuty temu, wapas napisał:

Trochę mi popsuła nastrój na koniec Świąt ale chyba taki był jej cel

Tak. Cel osiągnięty. Ucieszyłaby się gdyby wiedziała że jeszcze się tym z jakiegoś powodu podzieliłeś na forum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mail nie zawiera żadnych konkretów i nie wyjaśnia jakiego rodzaju są te jej problemy zdrowotne. Jak ją znam, to jest to jej sposób manipulacji, którego próbowała ze mną już parę razy. Jej domniemane dolegliwości okazywały się zawsze jakimiś błahostkami. Powinna się już nauczyć, że ze mną tak średnio to działa. W okresie świątecznym to raczej należało jednak odpisać, co też uczyniłem.

 

Przypuszczam, że teraz zmieni strategię. Przekonała się boleśnie, że sposoring nie zapewni jej stabilizacji i pewnie spróbuje znaleźć sobie bogatego męża. A czas najwyższy bo jest już po 30-stce. Jeżeli się jej uda to przyszły mąż szybko trafi na to forum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, wapas napisał:

Grzecznie odpisałem, że życzę szybkiego powrotu do zdrowia.  Jeszcze raz podkreśliłem, że uważam ją za bliską znajomą i chętnie udzielę jej duchowego wsparcia.

A po cóż jej odpisywałeś? Koniec, to powinien być definitywny koniec.

 

Ja rozumiem, że były święta, ale sam zauważyłeś, że Ci je swoją wiadomością popsuła Ci samopoczucie. Ona wiedziała kiedy i co do Ciebie napisać. Celem tej słabej prowokacji było wywołanie u Ciebie poczucia winy, że nie interesujesz się jej ciężkim losem. Tyle, że od opieki medycznej są odpowiednie instytucje.  

 

Najlepiej by było na przyszłość zablokować ją gdzie się tylko da, a więc zastosować zasadę zero kontaktu. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@wapasNiepotrzebnie odpisywałeś, pokazałeś jej, że pamiętasz, dałeś pewną choćby minimalną nadzieję, że ona coś może ugrać. Zapamiętaj, że największą karą dla kobiety i jednocześnie zyskiem dla Ciebie w tego typu sytuacjach jest całkowite zignorowanie i milczenie. Jeśli dostaniesz od niej odpowiedź, nie czytaj jej, tylko od razu skasuj. Będziesz miał jakieś rozkminy, wyrzuty sumienia i będziesz się nas pytał o rady co masz dalej robić. Nie jest to chyba najlepsze rozwiązanie. Moim zdaniem oblałeś koncertowo jej test.

Edytowane przez Krugerrand
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, wapas napisał:

Grzecznie odpisałem, że życzę szybkiego powrotu do zdrowia.  Jeszcze raz podkreśliłem, że uważam ją za bliską znajomą i chętnie udzielę jej duchowego wsparcia.

Jeszcze bym zrozumiał zdawkowe krótkie życzenia i tyle, ale z tą bliską znajomą (po wyssaniu tyle hajsu jeszcze ma u ciebie miejsce bliskiej znajomej?) i wsparciem to żeś Pan pojechał po bandzie. 

 

Przed tobą sporo pracy byś takie maile zlewał jak wyrzucenie kapsla do śmietnika. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

9 godzin temu, wapas napisał:

Starałem się żeby odbyło się to w cywilizowany sposób, dostała nawet miesięczną odprawę.

 

Grzecznie odpisałem, że życzę szybkiego powrotu do zdrowia.  Jeszcze raz podkreśliłem, że uważam ją za bliską znajomą i chętnie udzielę jej duchowego wsparcia.

 

Po pierwsze, że co ku*wa! Chcesz mi powiedzieć, że rozstałeś się z dziewczyna i jeszcze jej kasę dałeś? Boże, No nie mogę! 

Stary nie chodź nigdy na żadną prezentację garnków lepiej!

Po drugie primo, co to w ogóle jest? Przecież te życzenia to tylko pretekst żeby wydoić z Ciebie jeszcze trochę! Dobrze, że napisałeś o wsparciu duchowym, chociaż to i tak za dużo jak na moje oko. Jak już koniecznie chciałeś odpisać, to odpowiedź powinna się zawrzeć w albo jednym zdaniu, albo w dwóch rownoważnikach zdań. 

Pozdrawiam Cię Serdecznie @wapas (to są szczere życzenia, w przeciwieństwie do tych od twojej byłej)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, zuckerfrei said:

@wapas ruchała się dobrze przynajmniej? (Możesz skłamać). 

W łóżku jest całkiem dobra. W końcu w młodości zarabiala występując w pornosach. Rozstalem się z nią bo zrobiła się chciwa. Poza tym każdy kolejny rok sponsoringu tylko pogłębiał problem bo będąc po 30stce panienka chyba nie spędziła ani godziny w normalnej pracy.

Ja na jej miejscu szukalbym bogatego meza do oskubania po rozwodzie. Ale chyba wpadnie na to dopiero za kilka lat.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, wapas napisał:

Grzecznie odpisałem, że życzę szybkiego powrotu do zdrowia.  Jeszcze raz podkreśliłem, że uważam ją za bliską znajomą i chętnie udzielę jej duchowego wsparcia.

Trochę mi popsuła nastrój na koniec Świąt ale chyba taki był jej cel.

Dlatego nie warto odpisywać. Zasada zero kontaktu jest tutaj kluczowa i naprawdę dla dobra własnego samopoczucia warto ją bezwzględnie stosować. Tak naprawdę w jej oczach pokazałeś tylko słabość, chociaż pewnie ze swojej perspektywy napisałeś w porządku, jak prawdziwy mężczyzna. 

 

Myślę, że i dla co bardziej świadomych braci też pokazałeś się z pozycji słabego. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie uważam, że okazałem słabość. Odpisałem ale jednocześnie potwierdziłem, że wszystko uległo zmianie. Panienka oczywiście nie jest zainteresowana wsparciem duchowym jednak pokazałem, że jej los nie jest mi zupełnie obojętny. Tak postępuje prawdziwy samiec alfa, który jest mieszanką zdawałoby się sprzecznych cech. Kobiety rozpisują się o tym w swoich profilach na portalach randkowych. 

 

Oczywiście nie napisze otwarcie, że boli ją głownie brak stałego strumyka gotówki bo parę razy nawet próbowała mnie przekonać, że robi to prawie charytatywnie. Tak więc obstawiam, że przez dłuższy czas już się nie odezwie. Zresztą chyba zrozumiała, że przez pisanie samych maili mnie nie zmiękczy. Zobaczymy czy zdecyduje się na coś mocniejszego.   

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, wapas napisał:

Tak postępuje prawdziwy samiec alfa, który jest mieszanką zdawałoby się sprzecznych cech. Kobiety rozpisują się o tym w swoich profilach na portalach randkowych. 

Jesteś na forum ponad dwa lata, dłużej ode mnie i nadal przywiązujesz wagę do tego jak kobiety definiują męskość i tzw. prawdziwych mężczyzn? Serio?

Ja nie przywiązuję do tego zbyt dużej wagi i nie wierzę im za grosz gdy wypowiadają się na te tematy.

 

Ostatnio gdzieś już przy innej okazji pisałem, że wyrażenie "samiec alfa" jest tu moim zdaniem nadużywane i okazuje się, że samcami alfa nazywają się tacy co nimi nie są, np. okazuje się, że muszą spać ze swoimi yorkami poza sypialnią małżeńską.

 

20 godzin temu, wapas napisał:

Oczywiście w ciągu tych ostatnich kilku miesięcy miałem wiele chwili słabości.

 

20 godzin temu, wapas napisał:

znowu odżyły wspomnienia i czuję się podle.

 

20 godzin temu, wapas napisał:

Trochę mi popsuła nastrój na koniec Świąt

Jednego jestem akurat pewien: alfa miałby na to wyjebane.

Edytowane przez Krugerrand
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stary trik. Przynajmniej z mojej dzisiejszej perspektywy.

Z eks jak się kłóciłem/rozstawałem, czuła że mam już chyba dosyć to leciały teksty w stylu:

- Wiesz... mam teraz inne ważne sprawy na głowie, nie chodzi o Ciebie. Muszę jechać jutro pilnie do lekarza...

- Co się dzieje?

- Nie chcę mówić, poradzę sobie...

- Nawet sobie jaj nie rób, co się dzieje?

- Bo mam chyba guza/złe wyniki badań/moczu/prześwietlenia/wszystkie poważne choroby świata/podejrzenie białaczki/cuda wianki. Ale sobie poradzę, nie martw się o mnie.

-[chujzwiędły]

 

Przerobiłem wszystko, mam wiedzę prawie jak lekarz.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.