Skocz do zawartości

Brat Narcyz jak mu porządnie wpierdolić, żeby poprawiły się relacje


Jaśnie Wielmożny

Rekomendowane odpowiedzi

Jeśli chcesz mu wpierdolić porządnie to proponuję kilka karków a jak chcesz mu coś unaocznić to jest to ciężkia praca i w zasadzie bezużyteczna bo dlaczego chcesz na niego wpływać?

Twój brat dostanie kilka bęcków to korona mu z głowy spadnie i nabierze chęci do zmiany, tudzież będzie ona wymuszona, tak swoją drogą niestety nie rozumiem o co chodzi z tym tytułem - mamy Ci polecić jakieś narzędzia tortur?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, SzatanKrieger napisał:

Jeśli chcesz mu wpierdolić porządnie to proponuję kilka karków a jak chcesz mu coś unaocznić to jest to ciężkia praca i w zasadzie bezużyteczna bo dlaczego chcesz na niego wpływać?

Twój brat dostanie kilka bęcków to korona mu z głowy spadnie i nabierze chęci do zmiany, tudzież będzie ona wymuszona, tak swoją drogą niestety nie rozumiem o co chodzi z tym tytułem - mamy Ci polecić jakieś narzędzia tortur?

Przebudzenie, silny bodziec, zmiana

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 25.04.2019 o 00:02, Jaśnie Wielmożny napisał:

Widzę, że mama mega słabo się z tym czuje i obwinia (podrzucanie dzieci dziadkom w pierwszym poście tutaj) gryzie ją to dlatego mnie to obchodzi

Nasunęło mi się coś do przemyślenia, nie musisz odpowiadać:

 

A co Wasza Mama z tym robi?

Ty się starasz, wychodzisz z siebie, pytasz ludzi na forum internetowym jak naprawić skutki nie Twoich działań tylko mamy.

 

A mama? W końcu to jej "błędy wychowawcze", które starasz się naprawić Ty, jako syn. Ona się obwinia, więc Ciebie to obchodzi. Zawiły układ.

 

 

W dniu 25.04.2019 o 00:02, Jaśnie Wielmożny napisał:

mamy wspólnotę majątkową, którą chciałbym rozwiązać jak kulturalni ludzie

Myślałem że wspólnota majątkowa istnieje tylko w małżeństwie.

A to jakiś duży majątek, o który mogą być walki myszki i Twoje?

Bo głównie to myszka będzie walczyć o jego majątek. 

 

W jaki sposób chcesz ją znieść i dlaczego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Imbryk odpowiem, bo doceniam twój czas i cenie sobie dobre rady i wymianę myśli. Ostatnimi czasy dawkuje sobie forum, różne materiały naukowe dotyczące psychologii i Marka na grubo, same dobre efekty i jako terapie szokową.

 

Mamie ostatnio uświadomiłem, że brat jest dość egoistyczny i zaborczy również w stosunku do niej, mama potwierdza, że coś jest nie tak i również zaczęła wytyczać granice. Mama ma wbudowane poczucie winy lecz nic z tym nie robi, jej bierność traktowała jako "odpokutowanie" za błędy wychowawcze i uświadamiam jej, że nie tędy droga. Mama nie jest z natury ekspansywna totalny brak asertywności. Zespół współuzależnienia (ojciec), niskie poczucie własnej wartości

 

Mamy wspólnotę wspólnego mieszkania (spadek), które chcemy spieniężyć. Pisałem o tym trochę w bardzo według mnie nie docenionym wątku w dziale Kierunek rozwoju zawodowego. Rób to co lubisz i zarabiaj dobry sos.

 

Brat jest interesowny dba o swój tyłek, Myszka nie jest formalnie żoną ale brat robi tak jak Myszki chcą.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Jaśnie Wielmożny napisał:

Mamy wspólnotę wspólnego mieszkania (spadek)

Aha, współwłasność mieszkania, rozumiem.

 

No to sio wystawiać mieszkanie na rynek albo do notariusza znosić współwłasność czym prędzej, bo jeśli brat będzie słuchał myszek to bedziesz mógł się z nim bujać całe lata bo myszki zechcą np. wynajmować "swoją" część, aby jak słusznie sam planujesz, mieć dochód pasywny ze swojego misia.

 

17 minut temu, Jaśnie Wielmożny napisał:

Brat jest interesowny dba o swój tyłek

Mam wrażenie że wszyscy troje dbacie o jego tyłek. :)

Edytowane przez Imbryk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, artest napisał:

A cóż Ty go tak usilnie chcesz zmieniać? A może on nie chce tej Twojej zmiany, nie wpadłeś na to?

O ile wiem, nie żyjemy już w otoczeniu nazistowskich Niemczech, czy się mylę?

 

Póki brat nie zawadza Tobie, bo jasno mówisz, że się wyprowadza - przystopuj i pogódź się z tym, że ludzie nie będą grać pod Twoje dyktando.

I jeszcze ten agresywny tytuł. Ja myślę, że być może nie tylko brat ma tu problemy...

Problemy są zawsze z dwóch stron.

 

Czy chęć naprawienia rodzinnych relacji to nie jest wystarczający powód?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.