Skocz do zawartości

Spaczona orientacja -czy mogę na nią wpłynąć?


iry

Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, iry napisał:

Póki co nie wyobrażam sobie samej wizyty, chyba muszę dojrzeć do tego, żeby móc o tym wszystkim otwarcie mówić

Tak ja wiem że Ty sobie dopowiadasz i kminisz co to będzie.

Tym razem się umów, pójdź i tam jak padnie pytanie "to z czym pan przychodzi" to powoli zaczniesz opowiadać i już. 

 

Wskazówka: psycholog normalnie kosztuje ok 100 zł/h, natomiast:

 

Na kanale OcalSiebie usłyszałem od pana Rafała w którejś audycji, że można pójść najpierw do psychiatry i on przepisze Ci psychoterapię - i wtedy jest ona na NFZ czyli nie płacisz. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo się cieszę, że wczoraj o wszystkim Wam napisałem. Czuję się, jakby dopiero teraz otworzyły mi się oczy, jakbym do tej pory żył w jakiejś innej rzeczywistości. Nie spałem pół nocy, w pracy też pożytku ze mnie nie było, bo nie mogłem przestać analizować tego, czego się dowidziałem i tego, o czym się teraz lawinowo dowiaduję (bo to chyba tak już jest, że jak się ruszy z tym do przodu, to nie da się tego zatrzymać). Wiem, że wszystkiego od razu nie da się naprawić, że to będzie wymagało ode mnie dużo poświęcenia, ale samo uświadomienie uważam za swój pierwszy sukces.     

 

Szczególnie chciałbym podziękować panu @Libertyn za jego posty - chyba dotarło do mnie, że odmienne preferencje nie są powodem do wstydu, ani nie czynią nikogo gorszym. Tak jak radzili też inni - będę szukać tego, co lubię zanim ostatecznie się określę. Założyłem konto na pewnym portalu randkowym i póki co nie wygląda to źle. Poza paroma dziadami 40+ z propozycjami sponsoringu/spotkań za pieniądze i jednym niespełnionym fotografem oferującym karierę modela erotycznego, ludzie są zaskakująco normalni. Jakby mi ktoś mógł doradzić tylko jak najlepiej uzupełnić profil, żeby przemawiał do przyzwoitych gości i żebym nie wyszedł na debila... bo na razie to mam tylko zdjęcia i jakieś dwa kulawe zdania, a spamu tyle że nie wiem na co odpowiadać, a co olać. 

 

Wracając do tematu psychologa - już znalazłem w internecie jedną młodą panią, która ma bardzo dobre opinie i jak tylko ostatecznie zbiorę się w sobie, to zadzwonię umówić się na spotkanie. Myślicie, że już przez telefon powinienem jej sugerować o co chodzi? Mam nadzieję, że nie będzie mnie o to tak od razu pytać.     

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 4/25/2019 at 2:39 PM, tytuschrypus said:

Proszę, najpierw odpowiedz na zawarte powyżej pytanie, w jaki sposób zwierzęta są homoseksualne, jeśli nie jest to czynnik biologiczny.

Po prostu. Dokładnie jak ludzie przechodzą one proces wychowania, gdzie przeżyte doświadczenia przekładają się na ich późniejsze zachowania.

 

Uwierzę w tą teorię kiedy naukowo zostanie udowodniona. Np. jeśli tuż po narodzeniu dziecka - badając DNA będzie można przewidzieć jego orientację.
Niestety badania twierdzą co innego - bliźnięta jednojajowe nie zawsze mają taką samą orientację. Jest pewna korelacja, ale czynników które wpływają na orientację jest tak wile, (wg. mnie, bo wg. Ciebie orientacja jest wrodzona) że ciężko stwierdzić jak duży wpływ ma genetyka osobnika, a na ile są to czynniki środowiskowe - bo przecież bliźniaki dorastają w bardzo podobnym środowisku i ich życiowe doświadczenia pokrywają się.

Dla mnie wniosek jest prosty i nie widzę przesłanek żeby sądzić inaczej, ale może zmieni się to szybciej niż mi się wydaje. ;)

Edytowane przez Sman
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 25.04.2019 o 22:01, iry napisał:

Nie byłem nigdy u psychologa, ani innego terapeuty, nie miałem też do czynienia z ludźmi, którzy by takie leczenie przechodzili. Chociaż możliwe, że znam kogoś, kto się leczył u psychologa, ale nikomu o tym nie opowiada. 

 

 

Żaden wstyd. Masz z czymś problem to trzeba kwestię rozwiązać. Zanim urośnie i Cie zje, albo zmarnuje Ci ładnych parę lat życia, które mógłbyś spędzić szczęśliwie.

Tutaj zresztą niemało jestudzi, którzy dostali ciężki łomot od życia, nauczyli się czegoś o świecie w bolesny sposób i też potrzebiwali profesjonalnego wsparcia. 

Ja np. z powodu toksycznego małżeństwa i jego rozpadu. 

Dobrych specjalistów znajdziesz. Szukaj po opiniach w intennecie. Bo po prostu napisz tutaj skąd jesteś, to może ktoś będzie Ci mógł kogoś dobrego polecic. 

 

Linkt do tego katolickiego spojrzenia na temat już ktoś podał. Miałem N myśli właśnie ta audycje. 

Pozdrawiam 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 26.04.2019 o 20:10, Sman napisał:

Uwierzę w tą teorię kiedy naukowo zostanie udowodniona. Np. jeśli tuż po narodzeniu dziecka - badając DNA będzie można przewidzieć jego orientację.
Niestety badania twierdzą co innego - bliźnięta jednojajowe nie zawsze mają taką samą orientację. Jest pewna korelacja, ale czynników które wpływają na orientację jest tak wile, (wg. mnie, bo wg. Ciebie orientacja jest wrodzona) że ciężko stwierdzić jak duży wpływ ma genetyka osobnika, a na ile są to czynniki środowiskowe - bo przecież bliźniaki dorastają w bardzo podobnym środowisku i ich życiowe doświadczenia pokrywają się.

No okej, ale w jaki sposób przekładać takie wywody na realnego człowieka z realnymi problemami? (pytam ogólnie, nie tylko w kontekście tego co napisałeś, chociaż uważam twoje myślenie za bardzo logiczne) Czytam, oglądam i słucham różnych wypowiedzi, z różnych stron - niektórzy tłumaczą, inni potępiają, a znajdą się tacy co gloryfikują. Mimo tego, że wiem więcej o samym homoseksualizmie, to niewiele więcej wiem o sobie. Wątpliwości pozostają. 

Czy hetero faceci myślą o podłożach swojej seksualności? Tłumaczą sobie dlaczego mają takie a nie inne preferencje? Da się w ogóle zrozumieć własną naturę na tak podstawowym poziomie jak pociąg seksualny? Trudno dyskutować z fizjologią. 

 

Jestem nowy w towarzystwie, ale geje wydają mi się w dużej mierze nieszczęśliwi. Na grupach fejsbukowych zrzeszających osoby lgbtqwerty+ (czy ile tam tych literek teraz jest) dominuje pielęgnowanie kompleksu ofiary. Dlaczego nas dyskryminują, dlaczego nas nienawidzą, dlaczego mamy tak źle w tym kraju, etc. Do tego dopuszczany jest tylko jeden ustalony tok myślenia, każdy albo w 100% zgadza się z ich poglądami albo jest wrogiem systemu. I to mi się nie podoba, bo z wieloma ich postulatami się nie zgadzam, jestem heretykiem, który wyznaje 2 płci i nie uznam kobiety za mężczyznę tylko dlatego, bo mi powie, że dzisiaj się nim czuje. A w ogóle to mi powiedzieli, że biali geje mają i tak najlepiej ze wszystkich lgbt i jestem transfobem, bo zareagowałem "XD" na post o mężczyznach z okresem (serio myślałem, że to żart, ale potem się dopiero dowiedziałem, że tam nikt nie ma poczucia humoru) 

 

Portale randkowe? Ciekawsze miejsce, ale również otwierające oczy na to jak wygląda środowisko. Dużo starych, samotnych napaleńców, którzy nie mają żadnych oporów żeby wypisać sprośne rzeczy gówniarzowi młodszemu o ponad 20 lat (teraz już wiem jak mogą czuć się kobiety na tinderach i innych badoo). Niektórzy udają dżentelmenów i dopiero po paru wiadomościach wysyłają zdjęcia penisa. Inni sprawiają wrażenie emocjonalnych wraków, dla których szybkie spotkania z nieznajomymi to odskocznia od ich "normalnego" życia. Zaskakująco dużo żonatych facetów, którzy chyba sami siebie oszukują, że "raz w dupę to nie pedał" (raz na tydzień pewnie). 

Ale, żebym nie był niesprawiedliwy - trafiają się też normalni, którzy nie szukają przygód. 

 

Szczerze? Wydaje mi się, że kobiety są dużo mniej skomplikowane i problematyczne.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wywody mówią tylko tyle, że dziecko można kształtować w wybrany sposób. Zastosowania w Twoim przypadku niestety nie mają, bo już przeszedłeś ten proces.


Musisz wybrać co Ci się opłaca, jeśli możesz żyć z taką orientacją i nie przynosi to strat, to po co ruszać?
Zrób jak koledzy radzą, wybierz się do specjalisty, najlepiej kilku, bo decyzja i tak będzie należała do Ciebie, co i czy cokolwiek z tym zrobić, a będzie to jedna z ważniejszych w życiu.
Zastanawia mnie jaki wpływ na psychikę będzie miało ukrywanie swojej orientacji. Na pewno ważne jest żebyś nie ukrywał tego ze wstydu, tylko z powodu, że widzisz w tym interes - np. wiesz że ludzie nie chcą zatrudniać homo więc nie afiszujesz się. Unikaj wstydu, będzie cię powoli zjadał, zaniżał pewność siebie.

Ps. Kuzynkę przekonaj że czujesz się kobietą ;). Jak to porozpowiada to będziesz miał prościej żeby ją ośmieszyć -> ludzie będą wierzyć w Twoją wersję, nie jej.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Sman napisał:

Ps. Kuzynkę przekonaj że czujesz się kobietą ;). Jak to porozpowiada to będziesz miał prościej żeby ją ośmieszyć -> ludzie będą wierzyć w Twoją wersję, nie jej.

Hahaha, pewnie łyknęłaby taki kit bez problemu, ona jest żądna sensacji. Ale na szczęście obejdzie się bez tego, już udało mi się z nią rozmówić na ten temat. Ma się nie wtrącać póki sam nie poproszę jej o pomoc.   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 26.04.2019 o 20:10, Sman napisał:

Niestety badania twierdzą co innego - bliźnięta jednojajowe nie zawsze mają taką samą orientację. Jes

Jedne badania na razie dowodzą, że powiązanie jest i znajdują pojedyncze łańcuchy dna, inne - że wręcz przeciwnie. Zastanów się sam, co takiego musiałoby się dziać, żebyś nagle czuł pociąg do mężczyzn. 

 

W dniu 26.04.2019 o 20:10, Sman napisał:

Po prostu. Dokładnie jak ludzie przechodzą one proces wychowania, gdzie przeżyte doświadczenia

To jest pozornie logiczne, ale tylko pozornie. Po pierwsze, mierzenie tą samą miarą wychowania ludzi i zwierząt jest raczej dużym uproszczeniem, ponieważ większość zwierząt nie komunikuje się ze sobą w takim stopniu, jak ludzie - na przykład nie ma u nich lewactwa i prawactwa.

 

Po drugie - w jaki sposób poprzez proces doświadczenia np.13 letnie dziecko zaczyna odczuwać pociąg seksualny do osobników tej samej płci? Skoro w jego bezpośrednim otoczeniu NIE MA osobników homoseksualnych? To samo można napisać też o starszych.

 

Po trzecie - jeśli byłoby tak jak piszesz i orientacji seksualnej możnaby się było nauczyć a ona sama byłaby zależna od wychowania, to byłoby co najmniej dziwne, bowiem wychowanie w naszej kulturze tłamsi inną orientację seksualną dość drastycznie - bez wartościowania, tak po prostu jest, czego owocem są takie tematy jak ten - kiedy młoda osoba odkrywa, że "coś z nią nie tak" zwykle czuje olbrzymi dyskomfort, wstyd. A więc miej na uwadze, że wbrew temu, iż wychowanie stanowczo sprzeciwia się posiadaniu innej orientacji sekzualnej niż hetero, to DALEJ MIMO WSZYSTKO istnieją osoby homoseksualne. Gdyby to zależało od wychowania, to nie byłoby ich w ogóle raczej. 

 

Nie mam teraz czasu linkować badań, ale w świecie zwierząt (i ludzi też) odsetek osobników homoseksualnych utrzymuje się ciągle na podobnym poziomie. Co jest kolejną istotną przesłanką do tego, że orientacji seksualnej nie można się nauczyć ani zmienić jej pod wpływem czegoś. Można ją tylko tłumić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.