Skocz do zawartości

Urozmaicenie emocjonalne


Dario

Rekomendowane odpowiedzi

Tak się zastanawiam... jak wszyscy wiemy sraczka emocjonalna kobietom jak najbardziej odpowiada :)

A co jeśli by zastosować taki myk, na start rozgrzewasz mięso aby było soczyste a następnie na zmianę czule kochasz a puźniej rżniesz jak dziwkę i tak na zmianę, próbował ktoś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja robie tak;

Zaintetesowanie, dotyk, dotyk intensywny, łapanie za dupsko, cycka

Potem tylko czesc, unikanie, izolowanie sie od laski...

Potem znowu wtacam do pkt 1.

Potem znowu pkt 2, tego trzymam się dłużej niź wczesniej...

Potem bach, pocałunek, laska jest totalnie skiślowana w gaciach, i tak dalej...Działa!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak się zastanawiam... jak wszyscy wiemy sraczka emocjonalna kobietom jak najbardziej odpowiada :)

A co jeśli by zastosować taki myk, na start rozgrzewasz mięso aby było soczyste a następnie na zmianę czule kochasz a puźniej rżniesz jak dziwkę i tak na zmianę, próbował ktoś?

Kobiety to robia cały czas.słodzenie.wypierdalaj.słodzenie wypierdalaj.słodzenie wypierdalaj aż sie ofiara od takiej uzaleznia bo przeciez jak baba posłodzi to przyćmiewa akcje pod tytułem wypierdalaj.

Zatem akcja wyglada tak.masz uczuciową romantyczke?ona romantyzmów w wyrze nie potrzebuje

Masz niby szalona i bezpruderyjna babe?(no tu jest najczesciej problem bo takie są kłodami)zajeb raz romantyzmem a raxz na ostro.metoda prób i błędów co na nia działa.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja robie tak;

Zaintetesowanie, dotyk, dotyk intensywny, łapanie za dupsko, cycka

Potem tylko czesc, unikanie, izolowanie sie od laski...

Potem znowu wtacam do pkt 1.

Potem znowu pkt 2, tego trzymam się dłużej niź wczesniej...

Potem bach, pocałunek, laska jest totalnie skiślowana w gaciach, i tak dalej...Działa!

Też tak robię

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poprzez takie akcje kobieta sie wciąga, kiedy po czasie takich testów jest już kompletnie rozjechana emocjonalnia, wtedy przystępujesz do nagrody...;)

Oczywiscie musicie sie soba nawzajem interesować to chyba jasne. Bo jeśli robisz takie akcje lasce która Ci sie podoba a Ona ma Cie w dupie, to cały chuj z tego :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Recepta na pełne rozkochanie kobiety jest banalnie prosta. Najpierw sprawić, żeby połączyło was uczucie. Następnie gdy uczucie osiąga apogeum zrobić coś na tyle głupiego i bezczelnego aby kobieta pomyślała o Tobie, że jesteś kompletnie zjebanym chujem. Następnie znów dać jej miłe uczucie i tak przez cały czas na zmianę.

Kobieta nie będzie się wtedy nudziła ponieważ zaspokoisz jej ciągłą potrzebę huśtawki emocjonalnej. Jedne potrzebują większą huśtawkę emocjonalną w życiu, inne mniejszą, ale wszystkie laski tego potrzebują, bo żyją emocjami i podejmują każdą decyzje tak jak czują. Trzeba tylko pamiętać o tym by zachować odpowiednie proporcje dawania dobrego i złego. Sprawdzać co na nią działa.

Mój kolega, kilka lat po ślubie, opowiadał mi, że ostatnio miał ze swoją żoną wprost przejebane. Za każdym razem gdy wracał do domu czekała go awantura. Awantura o cokolwiek, w momencie gdy był dobry, a ten nie miał pojęcia dlaczego. W pewnym momencie zdecydował się zmienić taktykę i od razu po wejściu do domu robił swojej żonie awanturę i jakąś kompletną bzdurę. O niepozmywane naczynia lub paproch leżący na zmieni. Trochę się pokłócili i była zgoda, a jego żona przestała mu robić awantury. Seks też był lepszy.

Zapytałem, czym się różni wtedy od teraz, skoro nadal się kłócą. Powiedział mi, że teraz to on ma nad tym kontrole, aby zaspokoić jej potrzebę huśtawki emocjonalnej. Bo takie są kobiety. Potrzebują tej pieprzonej huśtawki emocjonalnej w swoim życiu. Bez niej wariują i nie wiedzą co czują.

Zadowolenie kobiety podświadome, gdy nie jest zadowolona świadomie. Działanie na dwa obszary mózgu w jednym czasie.
Nie masz kontroli, nie jesteś 10 kroków przed nią to ona to zrobi wszystko za Ciebie, pokazując kompletny brak szacunku dla twojej dobroci czy stałości. Miękkość nigdy nie jest ceniona, bo to gra na zasadach kobiety. Nauczysz się robić sieczkę z jej emocji, nie przyznajesz do błędu, nie przepraszasz i masz najatrakcyjniejsze kobiety, które same będą prosić o więcej. Nie będą wiedziały czemu tak na nie wpływasz, gdy ten dobry misiu nie rozumiejący tej gry, mimo całego zestawu lepszych cech w ogóle na nie nie działa.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsza sprawa, widzisz ją i od razu podchodzisz witasz się przedstawiasz i uśmiechasz gdy nie znasz, druga sprawa, fajnie jak masz koleżanki i one Cie lubią, a ona w ich towarzystwie przebywa, trzecia sprawa,przy pierwszej możliwej okazji, gdy twoja twarz przy jej twarzy jest w odległości 10 centymetrów całujesz ją. to tak na początek.

 

Bo jak śpiewa Radoskór tak coś czuję, dziś podbiję do niej bo jutro dawno będzie po sezonie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Recepta na pełne rozkochanie kobiety jest banalnie prosta. Najpierw sprawić, żeby połączyło was uczucie. Następnie gdy uczucie osiąga apogeum zrobić coś na tyle głupiego i bezczelnego aby kobieta pomyślała o Tobie, że jesteś kompletnie zjebanym chujem. Następnie znów dać jej miłe uczucie i tak przez cały czas na zmianę.

Kobieta nie będzie się wtedy nudziła ponieważ zaspokoisz jej ciągłą potrzebę huśtawki emocjonalnej. Jedne potrzebują większą huśtawkę emocjonalną w życiu, inne mniejszą, ale wszystkie laski tego potrzebują, bo żyją emocjami i podejmują każdą decyzje tak jak czują. Trzeba tylko pamiętać o tym by zachować odpowiednie proporcje dawania dobrego i złego. Sprawdzać co na nią działa.

Mój kolega, kilka lat po ślubie, opowiadał mi, że ostatnio miał ze swoją żoną wprost przejebane. Za każdym razem gdy wracał do domu czekała go awantura. Awantura o cokolwiek, w momencie gdy był dobry, a ten nie miał pojęcia dlaczego. W pewnym momencie zdecydował się zmienić taktykę i od razu po wejściu do domu robił swojej żonie awanturę i jakąś kompletną bzdurę. O niepozmywane naczynia lub paproch leżący na zmieni. Trochę się pokłócili i była zgoda, a jego żona przestała mu robić awantury. Seks też był lepszy.

Zapytałem, czym się różni wtedy od teraz, skoro nadal się kłócą. Powiedział mi, że teraz to on ma nad tym kontrole, aby zaspokoić jej potrzebę huśtawki emocjonalnej. Bo takie są kobiety. Potrzebują tej pieprzonej huśtawki emocjonalnej w swoim życiu. Bez niej wariują i nie wiedzą co czują.

Zadowolenie kobiety podświadome, gdy nie jest zadowolona świadomie. Działanie na dwa obszary mózgu w jednym czasie.

Nie masz kontroli, nie jesteś 10 kroków przed nią to ona to zrobi wszystko za Ciebie, pokazując kompletny brak szacunku dla twojej dobroci czy stałości. Miękkość nigdy nie jest ceniona, bo to gra na zasadach kobiety. Nauczysz się robić sieczkę z jej emocji, nie przyznajesz do błędu, nie przepraszasz i masz najatrakcyjniejsze kobiety, które same będą prosić o więcej. Nie będą wiedziały czemu tak na nie wpływasz, gdy ten dobry misiu nie rozumiejący tej gry, mimo całego zestawu lepszych cech w ogóle na nie nie działa.

 

Wiele masz racji ale bynajmniej uwazam ze chodzi tu o dawanie coraz mocniejszych wrażeń ktore będa nieprzewidywalne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiele masz racji ale bynajmniej uwazam ze chodzi tu o dawanie coraz mocniejszych wrażeń ktore będa nieprzewidywalne

Macie racje,skaczmy na około kobit jak pajace i dawajmy im sraczke emocjonalna na kazdym kroku.az sie wkońcu obsramy i stworzymy patologie emocjonalna a nie zwiazek%-)

Wpadajmy róbmy afery bo zupa za slona i inne bzdury.Ona nam robila afery?to teraz my jej róbmy.sraczka emocjonalna musi być,zniżmy sie do poziomu kobiety i nadawajmy na tych samych emocjonalnych falach jak one.

Mam pomysł.jak baba bedzie z mopem latac po chacie podbiegnijcie i zajebcie kopa w wiadro i krzyknijcie GOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOLLLLLLLLLLLL!!!!!!!!!!!!!

zróbcie fikołka wyskoczcie przez okno i powrót minimum 3 dni po akcji.bo wkońcu zasada 3 dni 3 sekund 3 dni baletu itd czego sie naczytaliscie z madrości pua

to wszystko działa na idiotki,chuj nie mi wnikać z kim kto sie wiąże(no dobra moje przynajmniej udawaly ogarniete)

Wbijcie sobie do głowy.zapiszcie na karteczce.zróbcie tapete na ajfona albo imadło

KOBIETA ROBI MI PIETRUSZKOWE AFERY BO MNIE NIE SZANUJE.

Kobiety testuja sprawdzają(bo sa uposledzone)na tyle na ile moga. Pokazesz babie granice to zamknie pipe i sie skończy pizdeczkowy swiat.

Robi afery z dupy?to mówisz babie.kochanie nie szanujesz mnie,robisz afery z dupy,jeszcze jedna taka afera a sie pozegnamy. i juz jej pipa mieknie i nie wchodzi na łeb

(no ale wiekszosc facetów po prostu sama siebie nie szanuje i daje sobie robic terror psychiczny "Romek ciszej bo mi stara bedzie brzęczeć" no bo spokój jest najwazniejszy)

tym czasem montre guofy od pseudouwodzenia(raczej samopomocy)powymyslały mase pseudomondrosci na temat tego co zrobic zeby zaspokoic emocjonalnie kobiete.

rozumiem ze sa takie okresy gdzie jest marazm.ale cały czas ktos zapierdala w pracy i wpierdala mielone?wez babe gdzies na wycieczke a nie kisicie sie w 4scianach przed telewizorem.spedzcie razem czas konstruktywnie.piatek wyjazd.niedziela powrót.pól polski mozna zwiedzic.

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patologia to ciągłe robienie sraczki emocjonalnej babie. Wkurw na nią o zupę, pogłaskanie, wkurw na nią o zupę, pogłaskanie... To jest ta patologia, bo mechanizmem ciągle powtarzany staje się naszym mechanizmem dnia szarego powszedniego.

 

Trafisz na zdrową i w miarę normalną? To nic z tego będzie, bo się zawinie i nie będzie chciała z Tobą być, bo szuka normalnego i ogarniętego a nie tego co robi ciągłe awantury. Może to dziwnie zabrzmi, ale nie które tak mają. To jak pokierujesz związkiem później to osobna kwestia. Mówimy o początkowych wymaganiach na start związku.

 

A wycieczka? Nie musi być wycieczka. Może być konstruktywne spędzenie czasu np. na pracach w ogródku, jeżeli to razem lubicie. Wspólne bieganie nową trasą czy zwykłe pójście na kawę gdzieś do lepszej knajpy. Sam fakt, że pójdziesz z nią na spacer, zamiast oglądać kolejny raz naszą smutną ekstraklasę czy "film akcji" i pożartujecie tak jak było kiedyś, to spowoduje zwarcie w łepetynie damy.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z ta patologia to ci już Arox wyjaśnił.Jak baba cie nie szanuje i szanowac nie bedzie to na chuj masz z nia byc?odpowiedz sobie sam,wiesz wkońcu to wszystko to tylko motywacja

Wycieczki wycieczkami,to tylko przykład,najwazniejsze to robic cos wspólnie,cos co łaczy i to co wspólnie interesuje

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co panowie tutaj piszecie @Pikaczu jest oczywiście prawdziwe w dłuższym związku, ale mam wrażenie, że pytanie nie jest o coś poważnego, a o wyrywanie. I jeśli chodzi o zainteresowanie sobą kobiety to nie ma nic lepszego niż stary dobry push and pull. Właściwie przeprowadzony jest drugą co do szybkości metodą zaciągnięcia laski do łóżka (pierwsza to zwitek zielonych) i działa praktycznie zawsze.

 

Na dłuższą metę nie do zrobienia, z tego powodu, że stale powtarzany bodziec zanika. NIe można w nieskończoność wytwarzać pozytywnych i negatywnych, coraz mocniejszych, bodźców. Stąd też stałe "zaskakiwanie" kobiety na każdej randce działa tylko na krótką metę.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodziło o etap chwilowy jak klotnia, czy początku gdy nie mieszkacie razem czy gdy tylko spotykacie sie z doskosku
w stałym zwiazku dzien w dzien takie cos nie przetrwa i nigdy w momencie braku dostarczania bodzcow pozytywnych, a zeby je dostarczac to trzeba byc najlepiej przy sobie

inaczej kobieta zapomni (emocji) i za jakis czas nawet nie bedzie pamietala jak sie nazywasz, mimo ze dostarczales najbardziej pozytywne rzeczy w jej zyciu w danym okresie. Reszta to tzw tajemniczosc dobra na etapie zauroczenia gdy ona zaczyna o tobie myslec "o chuj mu chodzi"?

klotnia ze strony kobiety oznacza zwykle cos w rodzaju tego - zrob cos, by, sie poczula lepiej. I tu jak piszesz pikacz mozna ja relaksowac, cos zmienic, zabrac gdzies, pokazac cos, zainicjowac czynnosc ktora sprawi obojgu frajde bo nie ukrywajmy szare zycie/proza zycia psuje duzo zwiazkow nawet jak sie nie kloca

moze chodzic o bezczynnosc (sygnał?) ktora czesto pokazujemy gdy juz kobieta jest "zdobyta"
PUA to piszą że mozna poderwać kobiete z daleka, wycofując sie, a tu chodzi o to że trzeba ją nastrajać
nastrajanie z kolei jest istotne tylko gdy jesteś blisko, lub sama wie że jesteś the best, w zyciu takiego nie spotka itd. bo nie oszukujmy sie wiekszosc nas to ciumoki kompletnie nie wiedzacy o co chodzi kobietom + motywacja do tego by sie starała

a to jest chyba tez jasne ze nie bedzie sie starala jesli ja ranisz, wyzywasz? to tylko wlasnie jak mowisz tepe idiotki, a nie wartosciowe, choc w jakiejs czesci poukladane kobiety

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko jest procesem, nigdy nie wiesz czy z baba sie tylko raz spotkasz.czy tylko raz wskoczycie do wyra,czy spedzicie razem całe zycie.

Podejście pua jest takie ze dostarczaja babie gotowy produkt dopasowany pod nią(produkt jest grubo przereklamowany.po gwarancjach i zwrotach.patrz ale nie dotykaj)jest dojscie do pewnego momentu a potem pipa blada.po za tym nie oszukujmy sie modelek nie wyrywaja tylko to co uda sie wyrwać, i nie jest do końca pełno ładne%-)

Wracamy do świetego hasła "wszystko jest procesem"nie chodzi mi tutaj o imprezy/wspólnych znajomych/poczucie jednosci/blkiskości itd pierdól spowodowanych jakaś chwilowa iluzją dopasowana pod dana sytuacje ale o codziennosc.

Zauwazcie taka fajna rzecz.

Ile dziennie spotykanych kobiet sie wam podoba?wszystkie?no mi srednio 3 (lubie wysokie blondyny)
Ile z tych kobiet które są wasze gusta zwraca na was uwage?no tu juz sie robi weselej bo średnio na pare dni pare ma oczy zagłady(czyli w skali roku no daje to jakas gromadke)
Do ilu z tych kobiet zainteresowanych tobą jesteś w stanie podejść/zagadać/popchnac to dalej?umnie juz to tak wesoło nie wyglada.brak kontekstu.smigaja do misia.nie robia kroku dalej.nie daja mozliwosci na krok dalej

mistrzostwo zeszłego tygodnia.Podbija fajna blondyneczka oczy zagłady.pierwsza mi sie przedstawia.pierwsza wyciaga łapke terefere tralala iiiiii....masz tak samo na imie jak mój mąż%-)

po uslyszeniu tego hasła zajebałem sobie psychiczno mentalnego fejspalma%-)

Z iloma kobietami zainteresowanymi tobą zrobiłes krok dalej?uhuhu ciezka ta matematyka.proces proces proces.ciezko mi to zliczyc ale było ich pare i cos nie do końca to wychodziło bo ich motywacja była inna niz moja,a ze kobiety kalkulatorek zapierdala cały czas to z obliczeń im wychodzilo ze nie wejda mi na łeb=niech spierdala%-)bo wkońcu nie pasowałem.kazdy za nimi latał.mogły wejsc na łeb itd a tu byłem elementem nie pasujacym do obrazu.

Ta...pokaz ta mityczna spójnosc i pewnosc siebie%-)brzmi znajomo co?

Klocki musza do siebie pasować i system motywacyjny inaczej nie da rady.w standardzie mozna złapac pasożyda albo wariatke


oczywiście statystyka wyglada lepiej u kobitek które nie sa do końca me gusta.no ale jestem zdecydowanym konsumentem%-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kobiety mowią że uczucia sie liczą. Zawsze w to wierzylem.

Ten moment kiedy nie wiesz, czy tekst powyżej jest zmyślną prowokacją, czy ktoś naprawdę wierzy w to, co kobiety mówią xD

 

Edit: Kiedyś (jak byłem młody i głupi) miałem nadzieję, że jak kupię dziewczynie to i tamto, będę miły itd., to się we mnie zakocha. Nie zadziałało, więc doszedłem do wniosku, że miłość to nie handel i wymiana towarów, tylko uczucie. Potem ogarnąłem, że i to nie jest prawdą. Związek jest handlem, tylko że wymienia się coś, co nie jest oczywiste do odgadnięcia. Moim towarem są emocje. Jej są ciepło i seks. I generalnie tyle. Wymiana odbywa się po stronie kobiety w sposób nieświadomy, bez udziału rozumu czy woli. Związek można porównać do korzystania z automatu na gumy (mam tu na myśli, że o ile automat nie jest zepsuty, działa zawsze). Wrzucasz monetę (właściwie dobraną mieszankę emocji) i wypada guma do żucia. Wrzucisz nie taką monetę jaką trzeba, to utknie w automacie i nie dostaniesz ani gumy, ani swojej monety. Stąd warto przeczytać instrukcję obsługi zanim się zacznie tracić bilon ;)

 

Porównanie może nie do końca adekwatne, ale obrazuje mniej więcej schemat.

Edytowane przez Grzesiek
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

taaa uczucia....ale tylko ich

szczerość....oczywiście ale twoja ,a i tak ci wyciagna

uczciwość ...ba jak najbardziej,masz być uczciwy one już nie koniecznie

wierność...no masz być wierny

otwartość...masz mieć zawsze szeroko otwarty portwel oczywiście dla nich

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.