Skocz do zawartości

Czuję się źle! Bardzo źle!


Rekomendowane odpowiedzi

Mam ze sobą jakieś problemy.  I to nie od tygodnia czy dwóch.! Tylko od co najmniej 2 lat. Od kiedy zacząłem słuchać audycji.

 

Często myślę sobie, co mi z tego życia przyszło(SŻ40l)? 

Niby wszystko jest. 

Żona ;)( dbająca)

Dzieci niet.

Dom - je!

Jeep- je ?

Znajomych - tak se

Rabota- zarobkowo ? pod względem "wyruchania pracownika" ?

 

Pany kurła!

 

Niby żyć nie umierać.

 

Czego mi kuuuuuuuuuuurwa! Brakuje

 To jest dla mnie bardzo poważny problem.

Nie wiem co mam robić? Ćwiczenia fizyczne-są. Ruchanie-jest.  Życie na poziomie- a chuj! Niech będzie. ?

 

Jak zwykle niektóre doradzą. Inne pohejtują ?. Życie!

 

Watssssssss up??? With me??

 

Mutherfuckers?? ?????

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie bez powodu ludzie medytują całe życie, piszą o tym książki, zachęcają do praktyki. 

 

Masz niezbędne odpowiedzi w sobie, tylko trzeba je odkryć i nie bać się starcia z tym, co odkryjesz. 

 

Bo może się okazać, że niczego nie potrzebujesz, co robiłeś dotychczas. To dopiero ciekawa sprawa :) 

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@samiecżeta najebałeś się? :D

 

Nic Ci nie jest. Masz po prostu takie niezadowolenie, taki angst, który Cię pcha do nowych, większych rzeczy. Jak nie będziesz po nie sięgał to nie uśmierzysz tego uczucia. Jak będziesz sięgał, to uśmierzysz, ale tylko na chwilę, potem wróci...

27 minutes ago, Libertyn said:

Dystrakcja dobra na parę godzin/dni :D Potem angst wraca.

32 minutes ago, Dodarek said:

Szukaj głębszego sensu.

Nie ma głębszego sensu, sorry boyos.

 

Jeszcze jedno dobre słowo na ten stan: wanderlust.

 

Ciekawe, że język polski jest tak biedny w określenia które mogłyby to oddać. Widocznie jest językiem biedy umysłowej, ludzi bez ambicji i większych rozterek życiowych.

Edytowane przez leto
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, wojkr napisał:

Boląca proza życia, brak pasji ...brak poczucia "spełnienia"...

A jeśli poczucie spełnienia i znalezienie pasji też zostały nam narzucone, abyśmy gonili za tym?

Edytowane przez The Motha
  • Like 7
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, leto napisał:

 

Nic Ci nie jest. Masz po prostu takie niezadowolenie, taki angst, który Cię pcha do nowych, większych rzeczy. Jak nie będziesz po nie sięgał to nie uśmierzysz tego uczucia. Jak będziesz sięgał, to uśmierzysz, ale tylko na chwilę, potem wróci...

Albo na audycje i forum wzbudziły malkontenctwo i szukanie dziury w całym

7 minut temu, leto napisał:

Dystrakcja dobra na parę godzin/dni :D Potem angst wraca.

Nie ma głębszego sensu, sorry boyos.

Mozna jednak zostać stoikiem i akceptować to co się ma

7 minut temu, leto napisał:

 

Jeszcze jedno dobre słowo na ten stan: wanderlust.

7 minut temu, leto napisał:

 

Ciekawe, że język polski jest tak biedny w określenia które mogłyby to oddać. Widocznie jest językiem biedy umysłowej, ludzi bez ambicji i większych rozterek życiowych.

Kryzys wieku średniego? Wanderlust nie pojawia się pod wpływem jakiejś audycji. Wanderlust to mindset. Ci co mają to maja pecha bo już nie mają jak się zmustrować i popłynąć na rejs do Indii. Wanderlust to wewnętrzny imperatyw by po prostu doświadczać nowych rzeczy.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co Wy z tymi pasjami. Przecież to nic nie daje. To nie jest jakieś głębokie spełnienie.

 

Mam... ok - miałem, bo ostatnio nihilizm wszedł mocno - pasje, zainteresowania, rzeczy wysublimowane, w których potrafiłem tonąć godzinami dziennie (i przy okazji nie było z kim o tym pogadać, bo tak egzotyczne). No i co mi to dało? Nic, hahaha! Czułem się 15x bardziej spełniony za młodu, kiedyśmy z ojcem u wujasa przerzucali widłami snopki (tak, młodzieży, kiedyś to się robiło ręcznie), albo jak za studenta pykałem w kosza z ekipą, albo jak padałem rok temu z wycieńczenia, prawie mdlałem, po intensywnym biegu na 5k.

 

Dobra przyznaję, ten wpis jest sponsorowany przez butelkę Primitivo którą stopniowo opróżniam. ALE! In vino veritas.

@The Motha my man!

  • Like 3
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciężka praca fizyczna i jej efekt potrafią nadać sens życiu. Czasami, dorabiam sobie fizycznie, przy cudzych, fajnych i ambitynych tematach, gdzie trzeba się nadygać, ale inni podziwiają efekt końcowy. Chociaż zdarzają się też własne przedsięwzięcia (np.: domek dla dziecka, remont auta). Fajnie jest, jak człowiek staje się bardziej ogarniety życiowo, więcej wie, więcej rozumie, więcej potrafi...

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, leto napisał:

kiedyśmy z ojcem u wujasa przerzucali widłami snopki (tak, młodzieży, kiedyś to się robiło ręcznie)

Oj tak, pamiętam te czasy, upalne lato, a ten mały wiaterek po spoconych plecach? bezcenne uczucie :) .

Zawsze jak wpadam na wieś, to biorę rękawice i zapierdalam fizycznie, samopoczucie od razu się poprawia, siłownia to nie to samo.

 

 

Edytowane przez The Motha
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze @samiecżeta

 

Boga odnajdź

Czlowiekowi jakiemuś pomóż 

Sprawdź co znaczy śmierć

 

No w chuj rzeczy na piramidzie Maslowa przyklejone. Jesteś na wyzszym jej poziomie, cieplo w domu, brzuch pełny,  jaja puste to potrzeby spełnienia się odzywają. 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minute ago, MaxMen said:

jesli coś na prawdę lubisz a mie tylko na pokaz może dawać wiele radosci w życiu 

Może jeszcze nie znalazłem tego, co naprawdę lubię w życiu, nie wiem. Wszystko dotychczas wydaje mi się miałkie i powierzchowne.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, samiecżeta napisał:

Watssssssss up??? With me??

Może okres masz dwuletni, Haszimoto, macica Ci rośnie, w dupie sie od donrobytu przewraca albo JESTEŚ NUDZIARZEM.

 

1 godzinę temu, samiecżeta napisał:

Mutherfuckers?? ?????

Oj. Pytałeś matkojebców a ja nie zauważyłem i też odpisałem - a z żadną matką jeszcze nie miałem przyjemności. Ani nieprzyjemności. 

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie istnieją obiektywnie żadne wielkie pasje, stany mistyczne czy inne czary mary, które dadzą spełnienie.

To wszystko jest lipa wymyślona po to aby w dobie rozwoju cywilizacji mieć jakiś sztuczny cel w życiu.

Jedyny obiektywny cel naszego istnienia to przetrwanie gatunku, czyli też i rozmnażanie stąd takie rozmyślanie wiecznie o seksie.

Natura dała nam jasny cel a my ją zrobiliśmy w uj'a dlatego pojawia się błąd matrixa i doszukiwanie się na siłę sensu tam gdzie go nie ma.

Wszystko inne to kalka kulturowa powstała w momencie kiedy już nie musimy walczyć z dziką zwierzyną i naturą.

Jesteśmy prawdopodobnie tylko kupą mięsa u której świadomość zbyt bardzo się rozwinęła i czujemy się wyjątkowi względem reszty zwierząt.

Życie to wieczna walka o przetrwanie, teraz jest spokój i mózg wariuje od braku nowych bodźców bo jest wytrenowany do walki i działania.

Jednak stan tego całego upojenia bogactwem i ułudy, że ma się wszystko kończy się wtedy jak zdrowie idzie psu w dupe.

Wszystko to stan przejściowy. Teraz jesteśmy, jutro nas może już nie być.

  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minutes ago, Foster said:

babska cecha wincej i wincej

Bez tego nie byłoby ludzi takich, jak Aleksander Macedoński czy John Rockefeller czy Nicola Tesla. Może i babska cecha, ale po owocach ich poznacie...

1 minute ago, Ksanti said:

mózg wariuje od braku nowych bodźców bo jest wytrenowany do walki i działania.

Homo sapiens jest gatunkiem unikalnym w przyrodzie, z dwóch powodów - ze względu na poziom rozwoju mózgu, a szczególnie kory mózgowej (choć tutaj delfiny są co najmniej na tym samym poziomie, a prawdopodobnie nas przewyższają) i przystosowania do długotrwałego biegu. Człowiek jest najlepszym biegaczem w przyrodzie. Taka ciekawa synteza sacrum i profanum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.