Skocz do zawartości

Masz ochotę wyjść do kina?


Rekomendowane odpowiedzi

Ave Bracia!

 

Dzisiaj od znajomej z pracy dostałem propozycję obejrzenia filmu w kinie. Niby dobra opcja na weekend, ale jest pewien haczyk. Mianowicie z nami pracuje jej były chłopak, z którym ma dwójkę dzieci(nie mam stuprocentowej pewności czy się rozstali, gdyż nie interesuję się zbytnio życiem prywatnym współpracowników). Mam dylemat, wyjść z nią czy nie? Coś w środku podpowiada mi, że może się to wszystko dziwnie skończyć. Dodam, że koleżanka nie pociąga mnie seksualnie, ale jest całkiem sympatyczna i miło się z nią rozmawia. Wiadomość, którą mi napisała:

"Hej MiszczMC, miałbyś ochotę wyjść ze mną w piątek do kina? Pytam, bo miałam iść ze znajomymi, ale mnie wystawili, a bardzo chciałam zobaczyć ten film :)"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałbyś ochotę pójść to idz a jak nie to nie. 

10 minut temu, globtroter1 napisał:

Dam Ci dobrą rade niezpufalaj się z ludźmi z pracy,

A to już zależy co to za ludzie bo czasami nie ma w tym nic złego ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dałbym sobie spokój właśnie dla tego że ...to osoba, z którą pracujesz, do tego - jej był, a dzieciaki w tle na dokładkę....dla mnie to już zbyt tłoczno, bo zaczyna się robić tłum.

Edytowane przez wojkr
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, MaxMen napisał:

 

A to już zależy co to za ludzie bo czasami nie ma w tym nic złego ;)

Jak ksiądz proboszcz uważa . Przez 10 lat pracy w jednym zawodzie, zmieniłem 30 firm . Wiec prosze, wiem co mowie . Mam jedna zasade, w pracy sie pracuje a nie kumpluje. Moze to drastyczne co powiem. Ale chodzisz i zarabiasz tam pieniądze, a za pieniadze, brat, brata zabija

  • Like 4
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minutes ago, MiszczMC said:

Oczywiście, że nie mam zamiaru płacić za nią, w końcu to ona zaprasza. Zapłacił bym sam za siebie.

A co graja bo to chyba najwazniejszy szczegol  skoro nie masz zamiaru zagladac jej do majtek ? ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z mojego młodego doświadczenia odradzam wojowanie 

 

-na uczelni

-w pracy

-tam gdzie mieszkasz

 

Zrobisz sobie łatkę ruchacza i dodatkowo problemów. W pracy z łatka "ruchacza" nigdy nie osiągnąłem awansu czy pochwały. Pójdziesz z nią do kina, to były facet się dowie i puści plotki (ew odwali Tobie jakaś manianę).

 

Ja bym teraz powiedział, że mam jelitówkę i poszedłbym męczyć książki (sejsa idzie).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie pociąga cię seksualnie, a ty chcesz bawić się w jakieś dramaty?

 

Nie wiem, co jest nie tak z mężczyznami, ale jednak coś jest nie tak. Rzadko odpisuję na takie tematy, ale coraz więcej bzdurnych zapytań. Sam nie wiem, czy to trolle zalewają, czy to bezmyślność postępuje.

 

Niech mi ktoś wyjaśni.

  • Like 4
  • Dzięki 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@MiszczMC Mądra decyzja. Ja kiedyś miałem dosłownie identyczną sytuację i poszedłem. Smród po tym zdarzeniu ciągnął się za mną przez kilka miesięcy... Tak jak mówi @qbis - w .... sie nie wojuje. Co do pracy to obecnie jestem nastawiony tak jak @globtroter1. W pracy pracuję by zarobić, a nie pracuję by miec przyjaciół. Znajomych w pracy trzeba mieć, to bez dwóch zdań. Ale nigdy nie należy przeginać. Wspólne piwka co tydzień, wyjścia, romanse - wszystko to prowadzi do szybkiej zmiany pracy. A nie daj Boże bądź 'popularny' i dostań awans ? Lekki dystans to jest to!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@MiszczMC jeśli masz taką rozkminę, znaczy, że nie powinieneś iść.

 

W pracy da się i można zaliczać, trzeba tylko mieć do tego określone predyspozycje i wiedzieć, jak to się robi. Są tu na Forum na pewno zaliczacze w pracy, tylko siedzą cicho.

 

Skoro "tego" nie masz, dobrze zrobiłeś, że nie poszedłeś. Nie dla Ciebie ten towar.

Edytowane przez Oktabryski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, MiszczMC napisał:

bardzo chciałam zobaczyć ten film :)

Haha a sama nie może iść? Co za problem skoro zależy jej na filmie?

 

Strasznie chce zobaczyć film ale potrzebuje żeby ktoś znajomy siedział obok w kinie, bo sie boi bo ciemno czy jak?

 

Ona coś od Ciebie chce @MiszczMC, śliski temat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.