Tarnawa vel Lancelot Opublikowano 24 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 24 Lipca 2015 Powitac NIedawno Marek napisał ciekawy felietonik pt."Król i żebrak" wspomniał w nim o żulkach spod marketów o mowie ciała itp.Przypomniało mi sie takie zajscie sprzed mniej lub więcej półtora roku podjechałem z calineczką (żona jeszcze moja)pod jeden z takich dyskontów , ledwo wysiedlismy z auta podchodzi fioletowy jegomość i nawiązuje sie dialog.(F) Fioletowy jegomość(J) Ja (F) MIstrzu z pierdla tydzień temu wyszedłem pare złotych na piwko .....(J) Ty nie gadaj ja miesiąc temu z Sieradza ,gdzie garowałeś ...(F) Zwiecha i za chwile..... a na Smutnej (Areszt sledczy w Łodzi)..(J) O widzisz a co tam u Mańka,przeniesli go już ... Jegomsć się zmył , auto całe Ja pierdziele warto być pyskatym o reszcie nie wspomne..... 6 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi