Skocz do zawartości

Patrzenie na inne laski


Rekomendowane odpowiedzi

Jak w ogóle można pomyśleć za oglądaniem się na jakieś inne ,,laski" Gdy twoja luba idzie tuż koło ciebi. No niewyobrażalne. ? A tak na poważnie, jeżeli masz spoko dziewczynę to ona ci powie że tamta ma fajny tyłek a inna fajne cycki. Ale niestety mało takich ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że to kwestia temperamentu OBU osób w związku. Są pary, które traktują się po kumpelsku i wtedy można (w granicach rozsądku, półżartem) skomentować wygląd czy to obcej kobiety, czy obcego mężczyzny. Istnieją też pary podchodzące do wszystkiego bardzo na serio i tam nie do pomyślenia jest jakiekolwiek wykazanie zainteresowania inną osobą. Grunt, żeby odpowiednio się dobrać.

 

Ja osobiście aż tak serio do tego nie podchodzę, natomiast moja dawna partnerka - owszem. Z tego wynikła pewna niefajna sytuacja. Podczas jednej rozmowy z ówczesną partnerką zdarzyło mi się bardzo pochlebnie wypowiedzieć się na temat jej przyjaciółki. Nie miałem na myśli samej atrakcyjności fizycznej, raczej ogólny styl i osobowość. Obie dziewczyny miały zbliżone poglądy. Sądziłem, że wyrażając aprobatę dla przyjaciółki, w pewnym sensie zostanę lepiej odebrany przez dziewczynę, z którą się spotykałem. Nic bardziej mylnego. Sytuacja ta była później wypominana przy każdej możliwej okazji, stała się też pretekstem do zazdrości, momentami wręcz chorobliwej - np. o koleżankę, z którą nie widziałem się od lat, a napisała do mnie na facebooku. Jedyne, co łączyło koleżankę z fb z przyjaciółką ex, to... kolor włosów. Pojawiały się nawet słowa typu "jeśli wolisz moją przyjaciółkę, to żaden problem, chętnie was umówię". Czułem się cholernie przykro i miałem ogromne wyrzuty sumienia, bo moja ówczesna partnerka należała do wyjątkowo wrażliwych osób.

 

Podsumowując: nie polecam. Wieloktornie krytykujecie kobiety, które ciągle szukają "lepszej gałęzi". Nie róbcie podobnych akcji. Powiecie, że przesadzam, że chodzi tylko o spojrzenie, ale nasze reakcje na urodę płci przeciwnej nie są obojętne dla natury - to ciągle działający, podświadomy program, który ma nas skłonić do znalezienia jak najlepszych genów. Skoro patrzymy gdzieś indziej, to zastanowiłbym się, co z naszym obecnym związkiem. Jeżeli wybrana osoba nie pociąga, po co się z nią męczyć i marzyć o innych? Najlepiej dać sobie spokój. Później są z tego te wszystkie nieszczęśliwe małżeństwa, o których powstają nieśmieszne kawały.

 

Wiecie, co mi to przypomina? Mechanizm działania radia samochodowego. Jest coś takiego, jak funkcja AF - jeśli ją włączysz, pozornie nic się nie zmieni, ale w radiu aktywuje się drugi wbudowany odbiornik, który cały czas w tle będzie przeszukiwał pasmo pod kątem silniejszego sygnału wybranej stacji. Jeśli go znajdzie, momentalnie się przełączy. U nas dotyczy to nie stacji, a "lepszej gałęzi". Come on!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 4.05.2019 o 20:51, wolnystrzelec napisał:

Pojawiały się nawet słowa typu "jeśli wolisz moją przyjaciółkę, to żaden problem, chętnie was umówię". Czułem się cholernie przykro i miałem ogromne wyrzuty sumienia

Oblałeś test, miękka faja jesteś (no offence).

W dniu 4.05.2019 o 20:51, wolnystrzelec napisał:

bo moja ówczesna partnerka należała do wyjątkowo wrażliwych osób.

Grała na Twoich emocjach, bo wiedziała że może, że jej się dasz, bo miękka faja jesteś :)

W dniu 4.05.2019 o 20:51, wolnystrzelec napisał:

Wieloktornie krytykujecie kobiety, które ciągle szukają "lepszej gałęzi". Nie róbcie podobnych akcji.

Nie porównuj do siebie tych dwóch rzeczy. Laska szuka lepszej gałęzi swoim gadzim mózgiem, to nie ma nic wspólnego ze spojrzeniem na inną kobietę, co jest wręcz naturalne. Jak Ci kobieta będzie robić o to jazdę, to to zlewasz.

 

Raz mi moja była zrobiła jazdę za to, że rozmawiałem z jej przyjaciela dziewczyną o panelach podłogowych. Zrobiła gównoburzę o to, tylko dlatego, że ona nie miała w tym temacie nic do powiedzenia, poczuła że jest gorsza od niej (miała niską samoocenę). Ten przykład można rozciągnąć na inne rzeczy, np spojrzenie na tyłek innej, działają podobne mechanizmy.

W dniu 4.05.2019 o 20:51, wolnystrzelec napisał:

Powiecie, że przesadzam,

Nie, nie przesadzasz, tylko kompletnie nie masz pojęcia z jakim zjawiskiem masz do czynienia.

W dniu 4.05.2019 o 20:51, wolnystrzelec napisał:

Come on!

No właśnie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.