Tarczowy Opublikowano 4 Maja 2019 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2019 (edytowane) W tamtym roku Marek zrobił materiał na temat nie pomagania kobietom w depresji. Pamiętam, że wówczas wylała się na niego ogromna fala hejtu. Ataki te były na Marka niezwykle bezmyślne. Jednak jego stwierdzenie, aby nie pomagać kobiecie z depresją bo od tego są specjaliści, jest słuszne. Zdaję sobie sprawę, że tak postawienie sprawy jak zrobił to Marek, może budzić na początku sprzeciw. To normalne, jednak jeśli zagłębimy się w temat, to po prostu nie da się mu przyznać racji. Postaram się więc na spokojnie i bez emocji wyjaśnić, dlaczego Marek poszedł dobrym tropem w tym temacie. Czym jest depresja? To poważna choroba psychiczna (choć dziś już nie używa się tego terminu na korzyść nazwy: zaburzenie psychiczne) Czasem może być wywołana jakimś zdarzeniem czy długotrwałą sytuacją stresową. Jednak czasem ktoś może mieć skłonności do popadania w depresję (CHAJ) i bywa to dziedziczne. Depresja może być jednak objawem poważniejszych problemów takich jak Choroba Afektywna Dwubiegunowa czy zaburzenia osobowości. Depresja może też skończyć się udaną próbą samobójcza. Więc już na podstawie tylko tych informacji można stwierdzić, że depresja to cholernie poważna sprawa. Generalnie lepiej nie wchodzić w relację z osobą, która już cierpi na nią. Taki związek ma małe szanse na przetrwanie, a człowiek w depresji zazwyczaj szuka kogoś, kto mu pomoże - a więc ratownika. Po wyleczeniu, taka osoba może zostawić tegoż ratownika, gdyż w pewnym sensie to jej zaburzenie wybrało jej partnera a nie ona sama. Inaczej wygląda sytuacja, gdy z kimś jesteśmy w związku i ten zapadł na tę chorobę. Wtedy warto pomoc takiej osobie, ale nie wolno wówczas wchodzić w rolę ratownika. Depresja wymaga specjalistycznej formy pomocy, leków (np. antydepresantów) i czasem również terapii, jeśli to jakieś wewnętrzne problemy, schematy myślenia, ją de facto wywołują. Depresja nie minie u waszej partnerki, jeśli kupicie jej drogi prezent, zabierzecie na wycieczkę czy po prostu będziecie mili. To tak nie działa. Wy możecie być tylko wsparciem dla takiego człowieka. Kolejnym problemem jest to, że życie z człowiekiem z depresją jest bardzo trudne. Jeśli partner sam ma problemy ze sobą, ma słabą psychikę itd, to osoba z depresją może pociągnąć ze sobą prosto w dół takiego delikwenta. Więc nie każdy nadaje się do związku z człowiekiem chorym an depresję. Tu na pewno nie można być gąbką wchłaniającą negatywne emocje osoby chorej. Kolejnym problemem jest to, że ludzie z depresją mogą zachowywać się w sposób bardzo agresywny względem swoich bliskich, mogą być także bardzo roszczeniowe. W ogóle temat agresji w depresji jest dobrze znany i opisany w psychologii. Osoba z depresją może więc urządzić niezłe piekło swoim bliskim. Może także manipulować partnerem i wykorzystywać go. Dlatego też - już tak podsumowując: nie waszą rolą jest pomagać kobiecie w depresji, bo od tego są specjaliści. Wy możecie być tylko wsparciem, trzymając przy tym własne granice. Jednak czasem lepiej odpuścić taki związek - szczególnie, jeśli sami nie macie za mocnej psychiki. Więc generalnie Marek miał rację. Edytowane 4 Maja 2019 przez Tarczowy 5 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Summit Opublikowano 4 Maja 2019 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2019 Cóż tu dodać, wszystko wypisane. Szkoda że film Marka był całkiem pokrętnie odebrany przez ytberów i przypięto mu łatkę, przez co inne osoby nawet się nie zastanowiły nad tą kwestią. Chociaż sam film według mnie idealny nie był i ktoś kto pierwszy raz się zetknął, mógł niecelnie zrozumieć przekaz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tarczowy Opublikowano 4 Maja 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2019 (edytowane) Bo widzisz, to wynika z niezrumienienia problemu i schematycznego myślenia. M.Kotoński przecież wyraźnie powiedział, że należy żądać coś w zamian za przysługi, jeśli kobieta udaje depresję. Chodzi po prostu o to, aby nie dawać się wykorzystywać. Niektórzy jednak to zrozumieli tak, że należy wymagać seksu od kobiety za pomoc jej, gdy ta ma depresję. A gdy jeszcze powiedział, że kobiecie w depresji nie należy pomagać, bo się nie da, tylko trzeba wysłać ją do psychiatry, no to hejt na niego był gotowy. Ja się z wieloma rzeczami, które Marek głosi nie zgadzam, no ale tu akurat miał rację. Edytowane 4 Maja 2019 przez Tarczowy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Libertyn Opublikowano 6 Maja 2019 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2019 W dniu 4.05.2019 o 20:05, Tarczowy napisał: Bo widzisz, to wynika z niezrumienienia problemu i schematycznego myślenia. M.Kotoński przecież wyraźnie powiedział, że należy żądać coś w zamian za przysługi, jeśli kobieta udaje depresję. Chodzi po prostu o to, aby nie dawać się wykorzystywać. Niektórzy jednak to zrozumieli tak, że należy wymagać seksu od kobiety za pomoc jej, gdy ta ma depresję. A gdy jeszcze powiedział, że kobiecie w depresji nie należy pomagać, bo się nie da, tylko trzeba wysłać ją do psychiatry, no to hejt na niego był gotowy. Ja się z wieloma rzeczami, które Marek głosi nie zgadzam, no ale tu akurat miał rację. Czy w ogóle można udawać depresje? Kobiecie z depresją można pomóc, razem ze specjalistą. Czynnik środowiskowy jest bardzo ważny, nie wolno jednak traktować tego jak inwestycje mającą dać zysk. Raczej jak wyjście do kasyna. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tarczowy Opublikowano 6 Maja 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2019 (edytowane) 27 minut temu, Libertyn napisał: Czy w ogóle można udawać depresje? Kobiecie z depresją można pomóc, razem ze specjalistą. Czynnik środowiskowy jest bardzo ważny, nie wolno jednak traktować tego jak inwestycje mającą dać zysk. Raczej jak wyjście do kasyna. Tak,można udawać osobę chorą na depresję, aby coś zyskać. Są takie manipulantki i tacy manipulanci. Znam historię, gdzie facet udawał depresję. Co do drugiej części twojej wypowiedzi. Nie, ty nie możesz pomóc kobiecie w depresji wspólnie ze specjalistą. Ty możesz ją wspierać w jej walce o zdrowie. Pomóc może jej tylko fachowiec i fachowa pomoc. Wiele osób tego nie potrafi zrozumieć, co potem nieraz kończy się tragedią. Edytowane 6 Maja 2019 przez Tarczowy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Libertyn Opublikowano 6 Maja 2019 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2019 Godzinę temu, Tarczowy napisał: Co do drugiej części twojej wypowiedzi. Nie, ty nie możesz pomóc kobiecie w depresji wspólnie ze specjalistą. Ty możesz ją wspierać w jej walce o zdrowie. Pomóc może jej tylko fachowiec i fachowa pomoc. Wiele osób tego nie potrafi zrozumieć, co potem nieraz kończy się tragedią. Wsparcie jest formą pomocy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tarczowy Opublikowano 6 Maja 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2019 Godzinę temu, Libertyn napisał: Wsparcie jest formą pomocy Nie, jest po prostu wsparciem. Pomocą jest przepisanie przez psychiatrę odpowiednich leków czy psychoterapia. Pomoc ma określony cel i skutki - np. doprowadzenie do wyleczenia. Samym wsparciem osoby z depresją nie wyleczysz jej. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Libertyn Opublikowano 6 Maja 2019 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2019 59 minut temu, Tarczowy napisał: Nie, jest po prostu wsparciem. Pomocą jest przepisanie przez psychiatrę odpowiednich leków czy psychoterapia. Pomoc ma określony cel i skutki - np. doprowadzenie do wyleczenia. Samym wsparciem osoby z depresją nie wyleczysz jej. Thank you captain Obvious Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
panicz74 Opublikowano 7 Maja 2019 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2019 Prawda jest taka, że należy pomagać ludziom chorym. Jednak nigdy nie można robić tego z pozycji partnera. 100 procentowe ryzyko samookaleczenia. Marek jak najbardziej ma rację. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi