Skocz do zawartości

Kościół Katolicki- przyjaciel czy wróg we współczesnym świecie?


Rekomendowane odpowiedzi

Stawiam tezę, że idee forum i nauka Kościoła Katolickiego są bardzo bliskie.

Będę to próbował udowodnić wrzucając materiały nt. relacji w związkach i wzrostu osobistego, przygotowane przez duchownych.

Mam na myśli rolę społeczną kościoła, więc zachęcam do zapoznania się też niewierzących i skupieniu właśnie na tym aspekcie, jeśli duchowość katolicka Was nie przekonuje.

 

Właściwie, jedyne co różni tę naukę od postulatów i pragnień artykułowanych na forum, to wymóg samoograniczenia i dyscypliny w sprawach seksu.

A to i tak w połowie, bo Bracia przykazania dotyczące seksualności chętnie widzieliby stosowane u kobiet, u siebie niekoniecznie.

 

Miałem problem, w którym dziale to umieścić ale ostatecznie rzecz dotyczy relacji międzyludzkich, miedzypłciowych i z samym sobą,  ze wskazaniem na relację kobiety i mężczyzny, więc chyba ten dział będzie najbardziej zbliżony.

 

Ten temat nie jest o instytucji kościoła i jej ocenie w zarysie moralno-historycznym. Jeśli ktoś chciałby sobie poużywać, proszę założyć własny. Skupmy się tutaj na nauce kościoła dotyczącej tego, o czym rozmawiamy na forum.

 

 

Film pierwszy, z bardzo cenionym kaznodzieją. Tytuł trochę wprowadza w błąd, przydatne również dla osób bezdzietnych.

 

 

 

 

 

 

Edytowane przez Yolo
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Yolo napisał:

Stawiam tezę, że idee forum i nauka Kościoła Katolickiego są bardzo bliskie

Proszę podać przykłady. I to jak najszybciej. Jeżeli masz tezę, to czymś ja poparles! 

21 minut temu, Yolo napisał:

ędę to próbował udowodnić wrzucając materiały nt. relacji w związkach i wzrostu osobistego, przygotowane przez duchownych.

No to jak to jest? Udawadniasz, po przez filmiki księży na YouTube, tezę z forum? 

 

Edytowane przez Still
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie przepadam za kościołem i katolicyzmem. Uważam go za zepsuty od czasu gdy poczuł władzę. 

Nie mniej jeśli chodzi o same nauki dotyczące relacji międzyludzkich to je szanuję choć traktuję ze względów oczywistych za mniej wiarygodne niż te z kościoła prawosławnego czy judaizmu. Rabin czy pop często sami mają żony.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Still napisał:

Proszę podać przykłady. I to jak najszybciej. 

 

5 minut temu, Still napisał:

No to jak to jest? Udawadniasz, po przez filmiki księży na YouTube, tezę z forum? 

 

Still, czego Ty nie zrozumiałeś?

 

6 minut temu, Libertyn napisał:

traktuję ze względów oczywistych za mniej wiarygodne niż te z kościoła prawosławnego czy judaizmu. Rabin czy pop często sami maj

Jeśli masz jakieś przykłady, dawaj. Nie po to by prowadzić spór, może od nich też da się czegoś ciekawego dowiedzieć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Yolo napisał:

Still, czego Ty nie zrozumiałeś

Idea forum jest taka sama lub są bliskie. 

Czyli jaka to jest idea? 

 

Nie pozadaj żony bliźniego swego? 

Czy, ślubuje Ci wierność, miłość i uczciwość małżeńską? 

Edytowane przez Still
  • Like 3
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Still napisał:

Idea forum jest taka sama lub są bliskie. 

Czyli jaka to jest idea? 

Jest nią pomoc i wskazanie kierunku, który da satysfakcję. Tak ja to rozumiem. 

 

6 minut temu, Still napisał:

Nie pozadaj żony bliźniego swego? 

Czy, ślubuje Ci wierność, miłość i uczciwość małżeńską? 

Obejrzyj załączone materiały i wróć do rozmowy.

Oburzasz się, a nawet nie wiesz o co chodzi. Słabe.

 

A jeśli chodzi o cytat, czy jest w tym coś złego, jeśli obie strony tego pilnują?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Yolo napisał:

Jest nią pomoc i wskazanie kierunku, który da satysfakcję. Tak ja to rozumiem. 

https://wiadomosci.wp.pl/papiez-franciszek-apeluje-o-przyjecie-imigrantow-kolejni-uchodzcy-w-europie-6335948443367553a

 

Rozumiem, że przyjmiesz pod swój dach emigrantów. Dasz im wikt i opierunek. Bo.... Jak mówisz, 

jest nią pomoc i wskazanie kierunku(...)

Edytowane przez Still
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Yolo napisał:

Stawiam tezę, że idee

STAWIAM KLOCA!

 

TAK FAKTYCZNIE oprócz kupy śmieci z lekcji Religi wyniosłem 2 porównania.

1 jak to dzizes przeniknoł przez płytę z kamienia niczym światło przez szybę( przenikalność materii/ mechanika kwantowa).

2 Jak ludzie są zagubieni i szukają swojego miejsca na ziemi(katecheta wyobrażała sobie iż wszystkie drzewa należą do niej).

 

Z KOSIOŁA:

JAK W 5 minut zdefraudować 100 000 PLN od wiernych. Precyzyjne jebnięcie wrotami budynku(kościół) zaowocowało precedensem na stacji paliw.

Jak nas odprawiacze mszów gibają stosując wizualizacje 4 poziomu z 5 dostępmych.

 

Kolejne pytania się rodzą:

.....czy klecha posiada książeczkę zdrowia skoro podaje ludziom pokarm prosto do otworu dębowego?

.... jaki trzeba mieć papier aby na legalu hlać w godzinach pracy?

.....jak to ksimdź musi mieć porządne auto bo musi dojechać do wiernego i nie będzie mu się pudło   psuło po drodze.

.....jak na lekcji Religi się napierdalał z " metalowcem".( weź krzesło, weź krzesło).

.....jak brzuchem na święta pchał wózek pełen kurczaków po markecie.

 

 .......koperta z imieniem i nazwiskiem po kolędzie A w środku 12 mniejszych abyś co miecha nie zapomniał dać w łapę.

.......

 

 

 

   

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo rozległy temat. Trzeba by było rozgraniczyć aspekt roli kościoła katolickiego w kwestii społecznej ogółu i mentalnej duchowej jednostki.

 

Ja wierzę w  Boga, jestem Chrześcijaninem. Kościół jako wspólnota jest czymś dobrym. Skupia ludzi.

 

Można mnożyć przykłady księży. Podam dwa: księdza, który żąda kasy nie wiadomo jakiej za udzielenie sakramentu nie bacząc na sytuację materialną wiernego. Z drugiej strony w mojej parafii miałem kiedyś księdza, który był nim naprawdę z powołania. Na rekolekcje, zamiast mówić formułki, wymyślił, że zaprosi więźniów z ZK. Niesamowite przeżycie, kiedy człowiek ten opowiadał o przemianie swojej tak duchowej jak i mentalnej. Ów ksiądz potrafił udzielać się bardzo społecznie, m.in. organizując koncerty przeciw narkomanii etc. Reasumując, jak w każdej grupie czy to społecznej czy zawodowej znajdą się i dobrzy ,,fachowcy'' jak i przeciwności tych pierwszych.

 

Co do deklaracji Papieża, o której wspomniał @Still. Ja to widzę tak, że w obecnych czasach Kościół Katolicki musi być politycznie poprawny, ze względu na to, ze jego pozycja i wpływy osłabły.

 

Co do kwestii ogółu społecznej roli można dywagować, dlaczego buduje się wielkie i drogie świątynie, zamiast domów dziecka lub innych instytucji użytku publicznego ( mam sam dylemat mentalny z tego powodu ). Ale nie ma religii na tym Padole, która by się w tym aspekcie odróżniała.

 

Dla mnie temat duchowości, religijności i Kościoła jest w zasadzie prosty. Jest to indywidualna sprawa jednostki, wolność wyznania ( btw. Polska dopiero jako druga na świecie zawarła taki zapis w konstytucji - notabene również drugiej w historii świata po USA ). W dwudziestoleciu międzywojennym Polska była najbardziej liberalnym krajem ze wszystkich w Europie. Ale wracając do indywidualności jednostki, ja chodzę do kościoła w niedzielę, nie dlatego, ze ktoś mi każe lub tego ode mnie wymaga. Chodzę, żeby się wyciszyć, pomodlić, odciąć się od pędu tego świata choć przez godzinę w tygodniu.

 

Niestety obecna sytuacja, kiedy wiara katolicka jest piętnowana, sprowadza opinie ,,katola'', bezwiednej owieczki prowadzonej przez ,,facetów w sukienkach''. Jest to płytkie, i bardzo transparentne, jeśli postara się zgłębić temat historii kościoła katolickiego i jego wpływu na historię Polski.

 

Reasumując, są ludzie, którzy chodzą do kościoła co niedzielę, udając przykładnych, a jak by mogli to by ci ,,oczy wydłubali za pięć złotych na klatce''.

 

Indywidualne podejście danego człowieka jest ważne, tak w kwestii wiary jak i życia ogółem. I nie da się tego zamknąć w wątku, eseju, książce itd.

 

I tak jak właśnie napisał @Tornado - podając przykłady z funkcjonowania instytucji. A tu moim zdaniem trzeba spojrzeć też z drugiej strony. Nie idę do kościoła dla księdza tylko dla siebie samego. I to w mojej sferze duchowej rozpatruję swoją wiarę, a nie ta wiara jest mi narzucana przez księdza.

 

I tak jak napisał założyciel @Yolo , odnosząc się do tematów forum w kwestii wiary. Każdego indywidualna sprawa. Wierzący ma na pewne sprawy inne spojrzenie, przez pryzmat sumienia, które być może po części kształtowane jest również przez wiarę ( ale jego osobistą, a nie narzuconą przez księdza ).

 

Ogólnie temat rzeka...

 

 

Edytowane przez Gradhach
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tylko dodam od siebie mimo iż sam chodzę na mszę w kratkę że "lepiej wierzyć niż nie wierzyć" bo nic się nie traci.

Poza tym patrząc na Europe zachodnią gdzie Islam zaczyna wypierać Chrześcijaństwo, to ja już wole jako tako ucywilizowane Chrześcijaństwo niż nieokiełznany Islam.

W przypadku kobiet jeśli wejdzie Islam to mają przejebane bo faceci się jakoś dostroją, ale kobiety i tak będą łamać prawo Islamu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Piszesz temat, określasz o co w nim chodzi i przeczuwając gównoburzę prosisz, by wszelakie dyskusje poboczne uskuteczniać sobie gdzie indziej,  ale i tak znajdzie się jeden z drugim, którzy mają problemy z czytaniem.

Albo ze zrozumieniem, co na jedno wychodzi.

 

Nie będę się powtarzał. W pierwszym poście jasno określone, filmy to wyjaśniają jeszcze lepiej.

 

Wszelakich specjalistów od instytucji kościelnej, ktorych dupa boli na sam dźwięk słowa 'Kościół' zapraszam do działu 'Religie'. Tam sobie plujcie po swoich ekranach.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Still napisał:

Nie pozadaj żony bliźniego swego?

...nadaremno ?

 

Właśnie @Yolo nie napisałeś które są to są te zbliżone idee ?

 

Jak dla mnie każdy kościół jest taki sam, a to że katolicyzm rządzi w naszym regionie nie przysparza mu wiarygodności.

Można by powiedzieć, że kościół ma jakąś swoja idee, tak jak każdy inny "ruch" i na tym się chyba podobieństwa kończą.

 

Osobiście nie lubię grupowego traktowania ludzi, jakby nie patrzeć, każdy kościół taki jest. A ja jestem zwolennikiem indywidualizmu. Tu na forum też jest jest skupiona jakaś grupa ludzi, ale jednak wspólnego poglądu nie ma, każdy postępuje wg własnych wartości. 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każda religia jest pewnego rodzaju odzwierciedleniem niezmiennych praw natury.

 

Natomiast na temat kościoła katolickiego nie będę się wypowiadał, ponieważ więcej ma wspólnego z korporacją nastawioną na zysk, niż z prawem naturalnym ;) 

 

Poza tym Marek często mówi o Dobrym Bogu, a kościół katolicki o winie, grzechu, piekle i innych tego typu "atrakcjach", więc tej zbieżności poglądów jakoś specjalnie nie widzę :D ;) 

 

6 godzin temu, Lucid napisał:

"Prędzej wielbłąd przejdzie przez ucho igielne, aniżeli bogaty wejdzie do królestwa niebieskiego."

To też niezły kwiatek. Programowanie ludzi, żeby przypadkiem się nie bogacili. A jeżeli już im się to uda, to najlepiej wszystko oddać do Watykanu :P 

 

A wracając do pytania z tematu:

Cytat

Kościół Katolicki- przyjaciel czy wróg we współczesnym świecie?

W większości przypadków wróg, choć w głównym stopniu korpo nastawione na hajs ;) 

Edytowane przez DanielS
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chrześcijaństwo to idealna religia aby sobie wychować niewolnika: Jeżeli ktoś Cię okradł, oszukał, wyruchał żonę to nadstaw drugi policzek, broń boże nie myśl nawet o zemście. Bo przecież tamtego spotka kara boska.

Za to Islam to religia dominująca. Jeżeli ktoś Cię okradł, pobił, wydrwił to zabij go, naszczaj na truchło a potem poćwiartuj i rozrzuć na cztery strony świata.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, Leniwiec napisał:

Właśnie @Yolo nie napisałeś które są to są te zbliżone idee ?

Czy takie rzeczy trzeba tłumaczyć?

Choćby stanie na straży rodziny, przewodnia rola mężczyzny. Najważniejsze przykazanie- miłości.

Czyli miłość do Boga, ale też do siebie (o czym większość zapomina) i drugiego człowieka.

I nie chodzi tu o emocje a o szacunek i życzliwość.

6 godzin temu, Lucid napisał:

"Prędzej wielbłąd przejdzie przez ucho igielne, aniżeli bogaty wejdzie do królestwa niebieskiego."

Żeby używać cytatów, trzeba wiedzieć w jakim kontekście zostały oryginalnie użyte. 

24 minuty temu, DanielS napisał:

Poza tym Marek często mówi o Dobrym Bogu, a kościół katolicki o winie, grzechu, piekle i innych tego typu "atrakcjach", więc tej zbieżności poglądów jakoś specjalnie nie widzę :D ;) 

Każdy widzi, co mu pasuje.

 

Ja widzę naukę, która pozwala zachować silną rodzinę opartą o konserwatywne wartości.

Która gani parzenie się jak zwierzęta w rui i wykorzystywanie drugiego człowieka, a to główny schemat problemów nowych członków forum.

 

Edytowane przez Yolo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Yolo napisał:

Choćby stanie na straży rodziny, przewodnia rola mężczyzny. Najważniejsze przykazanie- miłości.

Czyli miłość do Boga, ale też do siebie (o czym większość zapomina) i drugiego człowieka.

Ale czy do tego jest potrzebna cała instytucja kościoła wraz z armią wszelkiego rodzaju księży ?

Kościół uzurpuje sobie prawo do głoszenia jedynie słusznej prawdy, jednocześnie będąc zbudowany na dość słabym fundamencie.

5 minut temu, Yolo napisał:

Ja widzę naukę, która pozwala zachować silną rodzinę opartą o konserwatywne wartości.

Która gani parzenie się jak zwierzęta w rui i wykorzystywanie drugiego człowieka,

Szczerze ? Mało znam wierzących katolików, którzy kierują się wartościami głoszonymi przez ich kościół. Raczej myślą, że wystarczy się wyspowiadać i licznik wyzerowany.

A przypadki rzekomo wierzących katoliczek opisywanych przez braci z forum, to mało ?

A przypadek mojego brata, któremu była żona przyprawiała rogi, aż w końcu się z nim rozeszła, prawie niszcząc go psychicznie i finansowo ? Ale co niedziele była w kościele ze swoją matką, jakie to one święte i wierzące nie są. Ciekawe tylko w co. Zakłamanie i hipokryzja, tak jak całej tej śmiesznej instytucji.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Yolo napisał:

Film pierwszy, z bardzo cenionym kaznodzieją. Tytuł trochę wprowadza w błąd, przydatne również dla osób bezdzietnych.

Akurat jeśli chodzi o Pawlukiewicza, słuchałem kiedyś kilku jego historii, opowiadań, jest bardzo stronniczy jeśli chodzi o opowiadania na tematy damsko-męskie, stronniczy do takiego stopnia że winę widzi tylko w mężczyznach, cóż, kobiet chodzi znacznie więcej do kościoła, więc pewnie bał się narazić, jeśli ktoś jest stronniczy, to już dla mnie jest spalony, bo nie jest sprawiedliwy i obiektywny, a to wyklucza i wypacza sens jego nauk.

 

8 godzin temu, Yolo napisał:

Skupmy się tutaj na nauce kościoła dotyczącej tego, o czym rozmawiamy na forum.

Zawsze, ale to zawsze kościół będzie nawoływał do małżeństw, bo to jest kasa, skoro jest ślub, to zaraz będą dzieci, czyli mamy chrzest, komunie, bierzmowanie, kolejny zastrzyk gotówki, potem te dzieci znowu biorą ślub, znowu kasa, potem umierają, znowu kasa za pogrzeb i interes się kręci.

A poza tym ich punkt widzenia nie do końca jest obiektywny, bo co może wiedzieć o realnym życiu ktoś, kto całe życie spędza w kościele, i nie ma kontaktu z realnymi problemami zwykłego człowieka, odwiedzając go raz do roku przy tzw kolędzie(kasa).

W dodatku moim zdaniem kościół jest też w sporej mierze odpowiedzialny za krzywdę innych, od małego wpaja Ci poczucie winy, co już jest rysą na psychice, robi to dla własnych korzyści, aby owieczka nie spierdoliła ze stada, co już jest czystym skurwysyństwem, bo takie człowiek do końca życia może się tego nie pozbyć, to wyjaśnia dlaczego KK tak bardzo zabiega o naukę religii w szkolę podstawowej.

Każda religia ma ten sam cel, zapanować nad ludem i go doić z zasobów, celem kościoła zawsze będzie ubożenie mentalne i materialne społeczeństwa, bo tylko w takich warunkach może egzystować, nie ważne czy to Katolicyzm, Islam czy Judaizm, grupa kapłanów ma mieć dostatnie życie pozbawione większych problemów, kosztem zmanipulowanych ludzi.

 

7 godzin temu, Lucid napisał:

"Prędzej wielbłąd przejdzie przez ucho igielne, aniżeli bogaty wejdzie do królestwa niebieskiego."

Ucho igielne to była brama w Jerozolimie gdzie wyładowany rzeczami wielbłąd się nie mógł przecisnąć, fragment tez jest źle rozumiany, jakoby miał zakazywać bogacenia się, nie, nie zakazuje tego, ale zwraca uwagę że ciężko będzie wejść do raju, człowiekowi przywiązanemu do rzeczy materialnych.

 

52 minuty temu, Słowianin napisał:

Chrześcijaństwo to idealna religia aby sobie wychować niewolnika:

To nie religia, ale relacja i naśladowanie, poczytaj Biblię ale z otwartym umysłem.

 

 

 

 

Edytowane przez The Motha
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie praktykuje nie posiadam bierzmowania, do komunii i innych uroczystości związanych z kościołem rodzice mnie ciągnęl siła od małego mi coś nie pasowało.

 

Teraz wiem czemu tak mnie odpychało od tego.

Wierze jedynie w to co widzę.

I w siebie.

 

 

Co z tego ,że ludzie chodzą do kościoła i udaja porządnych, a później jeden drugiemu dupe obrabia albo laski katoliczki wychodzą z kościoła i pałę obrabiają.

 

Kiedyś Kościół był swoistym rytuałem który każdy chodził co tydzień na msze i każdy każdego znał było jak ktoś coś wywinął dwa razy pomyślał ,ażeby na kazaniu o nim nie było.

 

Sam mam w rodzinie księdza i wiem jak to wygląda gdzie hajsik spływa.

Także kto co lubi, każda religia jest po to by sterować ludźmi.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.