Taboo Opublikowano 6 Maja 2019 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2019 9 godzin temu, Yolo napisał: Stawiam tezę, że idee forum i nauka Kościoła Katolickiego są bardzo bliskie. Jeżeli stawiasz tezę to musisz czymś ją poprzeć. Idea forum zrodziła się w głowie założyciela, a to jakie on ma podejście to Kościoła i wiary to wie każdy kto czytał książki i słucha audycji. Jasno można z tego wywnioskować że BS i KK raczej obok siebie nie stoją, nawet blisko. Ty widocznie widzisz podobieństwa bo chcesz widzieć, dokładnie tak jak z wiarą, ludzie chcą wierzyć i widzą duchy, cuda i inne takie. 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robert_m Opublikowano 6 Maja 2019 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2019 (edytowane) Osobiście jestem sceptycznie nastawiony do KK z kilku względów: - mieszanie się do władzy, wpływ na ustawodawstwo. Oczywiście rozumiem, że oni jako grupa mają prawa wyborcze i niech głosują, ale niech nie wpływają na decyzje wyborcze innych ludzi, w zamian za korzyści; - konkordat - uważam, że powinien być wypowiedziany lub renegocjowany. Nie może być tak, że płacimy kilka miliardów zł rocznie na duchownych. Czy się jest wierzącym, agnostykiem, ateistą lub wyznawcą jakiejś innej religii. - finansowanie kościoła - idealnie gdyby zostało to wprowadzone tak jak jest w Niemczech - czyli niech wierzący odpisują od swojego pitu jakiś ułamek dochodu na rzecz określonego kościoła; - komisja majątkowa - jedna wielka patologia - nie dość, że KK uzyskał spore zwroty, to jeszcze mają fundusz kościelny, który finansuje im przywileje emerytalne, składki zdrowotne itd; - lekcje religii - definitywnie powinny być wyprowadzone ze szkoły. Wydajemy na nie rocznie z bużetu ponad 2 mld zł, a kasa ta mogłaby pójść chociażby na służbę zdrowia czy inne ważniejsze cele. - opodatkowanie - skoro wszyscy płacimy podatki, to dlaczego KK ma ich nie płacić. Wycierają sobie gębę patriotyzmem i innymi frazesami - też chętnie bym to robił, gdybym otrzymywał tak dużą kasę na ten cel. - kapelani w wojsku i innych instytucjach - po co to komu potrzebne? W końcu mamy rozdział państwa od kościoła. Koszt to kolejne miliony zł z budżetu państwa, czyli z kieszeni nas wszystkich. I jak ja mam być patriotą w tym kraju, skoro na każdym kroku jestem dymany na kasie, a w zamian dostając jakieś ochłapy i kiepskiej jakości usługi publiczne? Generalnie takie osoby, które głosza takie postulaty jak powyżej wymieniłem, są uznawane za przeciwników kościoła, za osoby które walczą z kościołem. Bzdura. Mi po prostu chodzi o własny interes, a często mój interes jest sprzeczny z interesem KK. Może nie KK jako takiego, ale z ze zinstytucjonalizowanym który jest niezłą patologią. Edytowane 6 Maja 2019 przez robert_m 3 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Yolo Opublikowano 6 Maja 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2019 (edytowane) Psu na budę taka dyskusja. Jest tu kilku Braci, którzy mimo innych poglądów pokazują że są otwarci, potrafią rozmawiać i czytać ze zrozumieniem. Cala reszta, szkoda słów. Ja o ideach i ich zbieżności z oczekiwaniami użytkowników forum, Wy o wszystkim tylko nie o tym. Co z tematem mają wspólnego ludzie działający wbrew tym ideom, mimo że członkowie Kościoła? Naprawdę myślicie że trzeba mnie uświadamiać nt. czarnych kart w historii Kościoła i zachowaniach ludzi, którzy są tam tylko po to by korzystać? Zapewniam że nie, byłem przez kilkanaście lat mocno antyklerykalny i mam to w małym palcu. Łatwo stać z boku i rzucać kamieniami mając samemu sporo za uszami. Wejść w coś próbując szukać prawdy mimo całego bagna które ją otacza, już mniej wygodnie. Wrzucę tu czasem jakieś filmiki, które uważam za ciekawe z punktu widzenia ludzi interesującymi się relacjami w związku i rozwojem ogólnie, ale widzę że na poważną rozmowę się nie zanosi. 2 godziny temu, The Motha napisał: Akurat jeśli chodzi o Pawlukiewicza, słuchałem kiedyś kilku jego historii, opowiadań, jest bardzo stronniczy jeśli chodzi o opowiadania na tematy damsko-męskie, stronniczy do takiego stopnia że winę widzi tylko w mężczyznach, Posłuchaj i tych powyżej, dla mnie ten człowiek ma wyważoną opinię nt. obu płci. Ale może natknąłeś się na coś innego, może miałeś taki czas, kiedy reagujemy alergicznie na pewne rzeczy, choćby ich namiastkę. W drugim nagraniu mówi mocno chaotycznie, zdaje się był już wtedy chory. Edytowane 6 Maja 2019 przez Yolo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Obliteraror Opublikowano 6 Maja 2019 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2019 (edytowane) 25 minut temu, Yolo napisał: Posłuchaj i tych powyżej, dla mnie ten człowiek ma wyważoną opinię nt. obu płci. Nie przeczę. Ale jakim prawem ten rzymski klecha nazywa ślub cywilny "życiem na kartę rowerową"? To zwykła, buta, chamstwo i bezczelność, typowa dla części ziemskiego personelu KrK. Wiesz, ja jeszcze jako wieloletni ateista nigdy nie byłem wojującym antyklerykałem. Bliższy był mi model i światopogląd śp. Oriany Fallaci. Często podnosiło mi ciśnienie gdy ktoś w moim towarzystwie nadawał na księży, że tacy i owacy, argumentowałem wiele razy w obronie Kościoła. A raczej tego, czym być powinien, zgodnie z Ziemkiewiczowskim cytatem o Kościele jako stałej busoli, latarni morskiej świecącej mocnym światłem, punkcie odniesienia, który zawsze jest widoczny. I nawet jeżeli od tej latarni jesteś daleko, to gdzieś tam widzisz to światło i możesz za nim podążać. Współczesny KrK wrzucił tę latarnię morską na kółka i jeździ za każdą postępową ideologią, na własną zgubę. Szczegółowe kwestie ideologiczne zostawię, gdyż nie są one tematem i nie zamierzam nikogo nawracać na siłę, mówić kolejny raz o sensie sakramentów, spowiedzi, mszy katolickiej, chrztu nieświadomych niemowląt, kwestii bezżenności księży nie mających podstawy biblilnej etc. Edytowane 6 Maja 2019 przez Obliteraror 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser74 Opublikowano 6 Maja 2019 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2019 (edytowane) @Yolo Nie mieszaj "Kościoła", do polityki forum , względem doświadczeń ze związków i małżeństwa. Zrobisz sieczkę z mózgu młodym facetom, a potem skutki będą opłakane! Edytowane 6 Maja 2019 przez Still 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser44 Opublikowano 6 Maja 2019 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2019 (edytowane) 39 minut temu, Yolo napisał: Ale może natknąłeś się na coś innego, może miałeś taki czas, kiedy reagujemy alergicznie na pewne rzeczy, choćby ich namiastkę. Raczej nie, staram się odsłuchać tego typu wystąpienia na chłodno, bez uprzedzeń i stronniczości . 16 minut temu, Obliteraror napisał: Ale jakim prawem ten rzymski klecha nazywa ślub cywilny "życiem na kartę rowerową"? Musi tak mówić, wyobrażasz sobie jakby teraz wszyscy brali śluby cywilne? Przecież to strata dla kościoła ciężkich pieniędzy, dlatego trzeba umiejętnie wyśmiać tych, co biorą takie śluby, aby reszcie owieczek do głowy nie przyszły podobne pomysły. Jeszcze jedno, ksiądz jest pracownikiem tej korporacji, a pracownik musi wykonywać zadania i polecenia, naprawdę co niektórzy tutaj wierzą że jakby mówił 100% prawdę to nadal byłby księdzem? Znacznie bardziej niepokorni byli eliminowani. Edytowane 6 Maja 2019 przez The Motha Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Brat Jan Opublikowano 6 Maja 2019 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2019 8 minut temu, Obliteraror napisał: Współczesny KrK wrzucił tę latarnię morską na kółka i jeździ za każdą postępową ideologią, na własną zgubę. Święte słowa! Lepiej bym tego nie ujął. W dodatku jako instytucja centralnie zarządzana nie chce usuwać duchownych mających delikatnie mówiąc złą reputację. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PUNK Opublikowano 6 Maja 2019 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2019 (edytowane) 11 godzin temu, Yolo napisał: Stawiam tezę, że idee forum i nauka Kościoła Katolickiego są bardzo bliskie. Przecież KK jedynie powtarza to, co ustalono tysiące lat temu w kwestii relacji między płciami. Czyli baba służy swojemu samcowi, a samiec ją szanuje, i nikt inny nie ma przy tym prawa pożądać zajętej samicy. Wszystko odkryte przez potomków Noego, KK niczego oryginalnego do tej materii nie wniósł, prócz ukrywani przypadków zboczeń. Edytowane 6 Maja 2019 przez PUNK Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gr4nt Opublikowano 6 Maja 2019 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2019 Kolega @Yolo ma rację ale nie do końca. Sam dużo słuchałem ks. Pawlukiewicza i muszę przyznać, że mówi on z sensem i rzeczywiście to co on mówi jest w jakimś stopniu zbieżne z niektórymi ideami propagowanymi na forum. Ale rację ma tu też @The Motha pisząc, że Pawlukiewicz winą obarcza głównie mężczyzn. A najgorsze są podśmiechujki, które ośmieszają facetów w jego kazaniach. Jest jednak ten problem, że chodząc do kościoła w niedzielę trudno czekać na podobne kazania, Pawlukiewicz ma talent oratorski, czego nie widać u wielu innych duszpasterzy. Księża w prowincjonalnych parafiach boją się powiedzieć prawdę o kobietach bo jakby nie było kobiety stanowią 70% uczęszczających do kościoła parafian. Więc temat ten nie jest poruszany a szkoda. Można by tu wykorzystać masową dostępność i głosić, "siać, siać siać". Byłem kiedyś na mszy gdzie w kazaniu ksiądz powiedział, że mąż powinien rządzić w domu to tylko widać było jak niewiasty kiwają z oburzeniem głowami. Kościół ma szansę się podnieść dopóki nie zezwoli na zniesienie celibatu i nie dopuści duszpasterstwa kobiet. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
balin Opublikowano 6 Maja 2019 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2019 25 minut temu, Gr4nt napisał: Kościół ma szansę się podnieść dopóki nie zezwoli na zniesienie celibatu i nie dopuści duszpasterstwa kobiet. A co to niby ma zmienić? Myślisz, że żona zmieni kobieciarza i szuję w poczciwego człowieka? Albo co niby kobiety mają ciekawego do zaoferowania kobiety w Kościele? Mądry człek rzekł, a ja za nim. Kościół od swojego początku propagował religię mentalną i to przez wieki się sprawdzało. Ale zapominał o podstawowej swojej powinności, na którą teraz przyszedł najwyższy czas. Kościół powinien przypominać o stronie duchowej człowieka i wszystkich konsekwencjach z tego wynikających. A wątek dalej o stronie mentalnej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gr4nt Opublikowano 6 Maja 2019 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2019 38 minut temu, balin napisał: A co to niby ma zmienić? Myślisz, że żona zmieni kobieciarza i szuję w poczciwego człowieka? Przeczytaj jeszcze raz co napisałem ze zrozumieniem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
icman Opublikowano 6 Maja 2019 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2019 Oczywiście, że jest dużo zbieżności w sposobie patrzenia i promowania pewnych wzorców relacji. U mnie sporo puzzli się dopasowało jak przestałem czuć się bezwolny a wziąłem odpowiedzialność za siebie i swoje życie: Zarówno z Religii (kościoła) jak i z tego Forum można najzwyczajniej korzystać w sposób, który ja lubię i za który ja odpowiadam. Wszystko co istnieje może być użyte. To my decydujemy co zrobimy z informacją płynącą z zewnątrz. Można również tego używać by się buntować i dowartościowywać wytykaniem innym różnych rzeczy (hejt). 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomko Opublikowano 6 Maja 2019 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2019 @Yolo Popatrz sobie na tytuł swojego tematu a potem tup nóżką obrażony. Dostajesz odpowiedzi na tytuł tematu. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bonzo Opublikowano 6 Maja 2019 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2019 13 godzin temu, Yolo napisał: Stawiam tezę, że idee forum i nauka Kościoła Katolickiego są bardzo bliskie. Co do niektórych idei - tak. Na przykład - że kobieta jest męzczyźnie poddana, męzczyzna rządzi w domu itp. Natomiast nie zmienia to faktu, że matrixa w KK jest całkiem niemało. Gdybym miał do wyboru - życ w państwie kościelnym gdzie jednowładczo rządzi papież (czyli nie ma demokracji), obowiązują zasady prostego prawa opartego o dekalog, są niskie podatki (np 10% i nic więcej), minimalna biurokracja vs życ w państwie typu Unia Europejska z wysokimi podatkami, pojebanym socjałem, pedało, ekolo, femino, "mową nienawiści" - to zdecydowanie wybieram to pierwsze. Dzieci nie mam. Ale gdybym je miał - to stanowczo wolałbym aby uczęszczały do szkoły prowadzonej przez księży i zakonnice, z rygorem i cielesnymi karami za niesubordynację niż do szkoły, gdzie nauczyciel nie ma żadnego autorytetu, uczą genderów, LGBT, seksedukacji i poza tym jest jeden pierdolnik, a dzieciak zamiast czegokolwiek się uczyć - jest zduraczony. Co oczywiście nie zmienia faktu, że spokojnie byłbym w stanie wymyślić lepsze, bardziej wolnościowe panstwo niz kościelne. 4 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Yolo Opublikowano 6 Maja 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2019 27 minut temu, Tomko napisał: @Yolo Popatrz sobie na tytuł swojego tematu a potem tup nóżką obrażony. Dostajesz odpowiedzi na tytuł tematu. Zwykłeś udzielać się w temacie czytając jedynie tytuł? Nie wiem gdzie to tupanie, ale mniejsza o to. Kilkanaście osób wypowiedziało się tutaj, wyskakując jak Filip z konopii z rzeczami zupełnie oderwanymi z kontekstu. Jedynie kilku zrozumiało sens wątku, wypowiadając się mniej lub bardziej sceptycznie, ale na temat. Dziękuję. Reszta, widząc słowo 'Kościół', dostała pomroczności jasnej i hyc do klawiatury, by sobie poużywać. Drodzy mili, gdybym chciał poznać Waszą opinię nt. tej instutucji zapytałbym o nią w odpowiednim dziale. Tutaj pisze się o czymś zupełnie innym. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojkr Opublikowano 6 Maja 2019 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2019 Religia ma sankcjonować władzę - jako pochodząca od Boga, oraz sankcjonować jej poczynania - jako realizację boskich zamierzeń. Ma trzymać maluczkich w ryzach za.mordy, tak by nie podnosili głów, by nie sprzeciwiali się władzy....takie było założenie stworzenie KK na kanwie pewnej małej sekty, ponieważ jej główne założenia pasowały uwczesnej władzy - życie w pokorze, w skromności i przyjmowanie losu jako prób i wyroków Boga.... Stworzono idealny system kontroli, samo nakręcająca się maszynkę. Spowiedź, pokuta, jałmużna, wyrzeczenie się dóbr doczesnych, nadstawianie drugiego policzka. Kult bóstw zastąpiono kultem świętych...będących patronami dosłownie każdej dziedziny życia, będących wzorem do naśladowania. Stworzono system kar i nagród - w większości mitycznych - wieczne potępienie w piekle, wraz z spa w smole i przypiekanie wiecznym ogniem. Dla tych co się nie chcą podporządkować. Czyściec ...dla tych co mają jakieś przemyślenia...oraz Niebo....wyrównanie krzywd, wywyższenie uciśnionych, żywot wieczny, świętych obcowanie.... Każda religia ma swój system kar i nagród wymuszający ściśle podporządkowanie się ...w jeden jest to karma, w innej Hurysy z rodzynkami.... Religia ma być drogowskazem dla człowieka wraz z systemem nakazów i zakazów, czy wręcz z " kodeksem karnym" - robi pranie łbów od najmłodszego wieku. No i teraz pytanie czy pan w sukience jest twoim przyjacielem? Większość z nich wybrała wygodne życie, z powołania ...to mały odstetek. Pan w sukience będąc Polakiem... swojego zwierzchnika ma w Stolicy Piotrowej. Nie ma - oficjalnie - żony i dzieci a mówi ci jak masz żyć. Rozlicza cię co robisz, z kim, jak...kiedy - nakaz spowiedzi jako sakramentu. W większości dba o swój interes... Druga kwestia to "grzechy" z których KK się nie chce rozliczyć.. pedofila, dzieci na boku, molestowanie, gwałty, homoseksualizmu, rozpasanie finansowe - ty masz żyć w ubóstwie ( by godnie przygotować się na życie po śmierci ). Więc czy to twoi przyjaciele...czy przyjaciel każe ci coś zrobić, wymuszając szantażem, mówi co i jak masz myśleć i robić, żąda poświęceń ? Rezygnacji z ambicji, doczesnych przyjemność, dóbr....samemu w nie opływając??? Nie żebym był "ant-klerykałem" ale jako niepraktykujący mogę powiedzieć że nie praktykuje właśnie z powodu obłudy i zakłamania w KK. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JoeBlue Opublikowano 6 Maja 2019 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2019 Przepraszam, że piszę nie przeczytawszy całego wątku, ale życie mi się kończy, nie tylko urlop. Co myślicie o popisie tego dupka co się zdarzył kilka dni temu na UW w Warszawie, przed wystąpieniem Tuska? Dla mnie jedno jest pewne - zapisał się w historii. Mamy będą o nim mówić dzieciom a babcie wnukom. To ma być alternatywa? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Yolo Opublikowano 10 Maja 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2019 Kolejna porcja. Tym razem okiem świeckiego, ale od zawsze związanego z Kościołem wykładowcy i praktyka. Niektóre jego wykłady są ciężkostrawne nawet dla mnie, tutaj jednak klarownie wyłożył esencję. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
NurniF Opublikowano 10 Maja 2019 Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2019 Na początku powiem, że jestem katolikiem, praktykującym i w dodatku wierzącym. Księdza Pawlukiewicza oczywiście kiedyś słuchałem, a teraz tego nie robię. Z kilku względów. Po pierwsze jego nauczanie skupia się najczęściej na aspekcie pożądliwości ciała i wprost lub nie obarcza za to winą mężczyzn. Stąd ma liczne grono słuchaczek, a z tym słuchaniem problem jest taki, że najczęściej słyszy się to, co chce się usłyszeć. Może to zabrzmi anegdotycznie ale to prawda: znam przypadek, gdy pierwszym objawem zmiany gałęzi było....zabranie płyty z nagraniem ks. Pawlukiewicza staremu obiektowi i danie jej następnemu. Jak się zatem Bracia domyślacie, takiej nauki to ja sobie bez poważnego namysłu brać do serca nie mogę. I nie biorę. Zatem co słyszy przeciętna odbiorczyni kazań ks. Pawlukiewicza? Ano to, że ona jest z natury dobra, a zło dotyka ją przez męską pożądliwość. W ogóle gdyby nie ona, to świat byłby urządzony inaczej, byłby niemal rajem. Ten zestaw układania sobie prawd wiary nazywam afirmacją kobiecości, która bardzo współgra ze współczesnym feminizmem. A to jest mit, taki sam jak mit dobrego dzikusa czyli mit, że człowiek rodzi się z natury dobry, a dopiero czynniki zewnętrzne, opresja kultury czy wychowanie czynią go złym. Kobieta zatem urodziła się dobra i doskonała, wszelkie zło spotyka ją z zewnątrz, a za to zło, jeśli już nie bezpośrednio, może oskarżyć innych ludzi - w tym mężczyzn. I to są potężne wyzwalacze popularności u tego typu kaznodziejów. Ludzie uzyskują przy nich nie tylko dowody społeczne ale i niemalże boski certyfikat. I macie Bracia rację, że religii bardzo często używa się do zapewnienia władzy nad innymi ludźmi. W kwestii relacji damsko-męskich, małżeństw, porządku społecznego też jej się tak używa. Ba, sam w tej kwestii doświadczyłem na sobie manipulacji "na Pana Boga". I o ile z innymi manipulacjami dałem sobie radę błyskawicznie, o tyle z tą borykałem się rok, a pomógł mi dopiero mądry kapłan. Moja odpowiedź na tytułowe pytanie: Kościół pozwolił mi się uodpornić się na sporo manipulacji, w tym także pochodzących z jego wnętrza. Dla mnie jest moim sojusznikiem, choć być może tego Kościoła, który jest moim domem nie spotykam często ale spotykam i jego głos do mnie przemawia. 2 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Yolo Opublikowano 10 Maja 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2019 @NurniF Jeśli chodzi o wspomnianego kaznodzieję, odbieram go zupełnie inaczej, ale szanuję Twoje zdanie. Co do reszty, bardzo mi blisko do Twojego punktu widzenia. Do prawdy trzeba się dokopać, pomaga szczęście w spotykaniu mądrych ludzi i determinacja duchowa. Nic nie jest oczywiste i czasem tam, gdzie spodziewalibyśmy się tylko dobra, są najgorsze pułapki. Piszę o pułapkach w tej instytucji, ale też w nas samych. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gr4nt Opublikowano 10 Maja 2019 Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2019 To jak Kościół kształtuje mężczyzn jest doskonale pokazane na osobie św. Józefa. Pracował ciężko, wychowywał nie swoje dziecko i słuch o nim zaginął. Maryja do końca towarzyszyła Jezusowi, czytamy o tym w ewangeliach. A co z Józefem, wiemy, że był taki ale co się z nim stało, kiedy umarł nie wiadomo. Wzoruj się samcze na św. Józefie, pracuj ciężko, nie wnikaj czyje dziecko, profity dostanie kobieta, to ją wezmą do nieba. 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Yolo Opublikowano 10 Maja 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2019 (edytowane) @Gr4nt Użyłeś przykładu który pasuje być może do Twojej wizji, ale niekoniecznie jest miarodajny. O św. Józefie wiemy tyle, że chciał oddalić Maryję gdy dowiedział się że owa jest w ciąży (ratując ją w ten sposób przed śmiercią- kamieniowanie), a zdanie zmienił dopiero po wizji anioła. Czyli, nie na skutek 'białorycerstwa'. W dzisiejszym świecie taka wizja byłaby przesłanką do leczenia ale w tamtych czasach i kulturze nie było to nic niezwykłego. Dalej; facet pracował jako rzemieślnik (nie wiem czemu ciężką pracę traktujesz jako zarzut) i na skutek następnej wizji wywiózł rodzinę do Egiptu unikając śmierci. Miał szacunek rodziny, co wynika m.in. ze słów Maryi po odnalezieniu Jezusa w świątyni. To, że zaginął o nim słuch o niczym nie świadczy, o Jezusie też nie wiemy prawie nic do momentu chrztu nad Jordanem i wyjścia na pustynię. Prawdopodobnie umarł lub zginął w mało spektakularny sposób w okresie, który nie opusuje wcale życia tej rodziny. Postać Józefa mogła zostać użyta do zbudowania 'legendy', a jednak nie manipulowano przy niej, co jest argumentem dla tych, którzy sądzą że Biblia jest zbiorem opowiadań pisanych na bieżące potrzeby instytucji. Jest o wiele więcej postaci męskich lepiej opisanych i przywoływanych z ambon, od Jezusa począwszy. Są w Biblii też 'hardkorowcy', którzy po kilka razy przygarniali żonę i nieswoje dzieci, które ta przyprowadzała po kolejnych eskapadach, a robili to wbrew sobie, słuchając objawień. I właściwie nie wiadomo czemu miało to służyć. Piszę o tym, bo gdyby forsować uległość męską, byliby o wiele lepsi do stawiania za wzór. Mało kto jednak o nich mówi. Edytowane 10 Maja 2019 przez Yolo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jerzy Opublikowano 10 Maja 2019 Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2019 @Yolo Mógłbyś wymienić tych lepiej opisanych i przywoływanych z ambon typów? Najfajniej z jakąś krótką charakterystyką tej postaci. Bez elaboratów, starczy jedno czy dwa zdania. Przeczytać chcę, nie lustrować Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gr4nt Opublikowano 10 Maja 2019 Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2019 Godzinę temu, Yolo napisał: Użyłeś przykładu który pasuje być może do Twojej wizji Każdy ma swoją wizję. Gorzej gdy zaczyna ją narzucać innym twierdząc, że jest ona najwłaściwsza. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Quo Vadis? Opublikowano 10 Maja 2019 Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2019 Odnosząc sie do pytania zawartego w nazwie to jest to chyba mniejsze zło. Nic nie jest czarno białe, Kościół nie jest święty i nie jest zepsuty do szpiki kości ale dzieki temu, ze żyjemy w takich czasach wiemy dzieki mediom i doniesieniom z roznych części świata znacznie wiecej niz kiedyś. I dzieki temu, ze żyjemy w takich czasach to Kościół toleruje ale nie jestem od jakiegoś czasu jego uczestnikiem. Sam sens trwania tej instytucji sie jakby rozmył. Może potem po pracy napiszę coś więcej niż takie ogólniki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi