Skocz do zawartości

Nierówny podział majatku po rozwodzie - wyrok sądu


Rekomendowane odpowiedzi

https://www.rp.pl/Rodzina/305059972-Po-rozwodzie-mniej-dla-niewiernego-malzonka-ktory-porzucil-rodzine.html

 

Taki kwiatek na dzisiaj ?

 

 

Według prawa i zasad wspólnoty małżeńskiej majątek zarobiony w trakcie trwania małżeństwa jest wspólny.
Teraz nagle się okazuje, że pieniądze zarobione przez żonę należą tylko do żony.

 

Cytat

mężczyzna nie przyczynił się do powstania majątku wspólnego, bo nie wykorzystywał istniejących możliwości zarobkowych i nie dbał o majątek wspólny, czym naruszył obowiązki wynikające z art. 36 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego. Jego niewłaściwe zachowanie i brak wsparcia w okresie zawodowego uprawiania sportu przez żonę miały wpływ na jej osiągnięcia.

Mój ulubiony fragment. ?
Ciekawe, czy sądy tak chętnie będą orzekały na korzyść mężczyzn, gdy żona nie "wykorzystuje istniejących możliwości zarobkowych".

 

Niby mąż nie wspierał żony, a jednak:

 

Cytat

Mąż towarzyszył jej w trakcie pracy sportowej za granicą

 

 

Edytowane przez Ania:)
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Nefertiti napisał:

Ja tylko powiem tak: nie zależnie płci, kto zdradził - nie mam litości i powinni surowo karać, ja bym nic nie dała. 

Załóżmy, że mąż zarabia, Ty jesteś w domu na jego utrzymaniu ... mąż zdradza, więc zostawia Ci wszystko co zarobił przez te lata, a sam zaczyna życie od zera? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie miałem zapodać to na portalu ale mnie wyprzedzono. To jest przełomowy wyrok, jeżeli się uprawomocni będzie to precedens mogący w końcu uczciwie podzielić majątek po rozwodzie gdzie zdradzany mężczyzna od rana do wieczora pracował by jego księżniczka mogła się spełniać a ona tymczasem z nudów zdradzała go. Mam nadzieje że w koncu skonczy się unikanie konsekwencji zdradzania poprzez podział 50% oraz długą drogę sądową orzekania o winie gdy są jednoznaczne dowody na zdradę jak również wmawianie że to była wspólna wina małżónków że doszło do zdrad. Panowie zapamiętajcie to sobie bo może wam się przydać i nie tylko panowie bo to działa w obie strony. Gardzę zdradzającymi bez względu na płeć, jak coś nie gra najpierw rozwód potem kolejna ,,gałązka".

normalnyjestem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, Ania:) napisał:

Załóżmy, że mąż zarabia, Ty jesteś w domu na jego utrzymaniu ... mąż zdradza, więc zostawia Ci wszystko co zarobił przez te lata, a sam zaczyna życie od zera? :D

Najciekawsze jest to, że największe darcie mordy na temat tego jak to kobieta zajmuje się dziećmi, porzuca swoją karierę i potem kończy z niczym bo przez wychowanie nie miała pracy zarobkowej robią kobiety, które dzieci nie mają. Te z dziećmi zawsze sobie dadzą radę. Żadne z moich znajomych nie rozeszło się gdy pojawiło się dziecko.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, normalnyjestem napisał:

Właśnie miałem zapodać to na portalu ale mnie wyprzedzono. To jest przełomowy wyrok, jeżeli się uprawomocni będzie to precedens mogący w końcu uczciwie podzielić majątek po rozwodzie gdzie zdradzany mężczyzna od rana do wieczora pracował by jego księżniczka mogła się spełniać a ona tymczasem z nudów zdradzała go. Mam nadzieje że w koncu skonczy się unikanie konsekwencji zdradzania poprzez podział 50% oraz długą drogę sądową orzekania o winie gdy są jednoznaczne dowody na zdradę jak również wmawianie że to była wspólna wina małżónków że doszło do zdrad. Panowie zapamiętajcie to sobie bo może wam się przydać i nie tylko panowie bo to działa w obie strony. Gardzę zdradzającymi bez względu na płeć, jak coś nie gra najpierw rozwód potem kolejna ,,gałązka".

normalnyjestem

W tej sprawie zdrada nie była głównym powodem takiego nierównego podziału. 

Chodziło bardziej o to, że wkład finansowy w związek był nierówny. Żona zarabiała, mąż był na jej utrzymaniu wiec uznała, że majątek jest jej bo mąż nie wykorzystał swoich możliwości zarobkowych i nie wspierał żony. Zdrada prawdopodobnie była przyczyną rozwodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież tam jest powołanie się na konkretny art. prawny jeszcze z 1964r:

Sygnatura: DU rok 1964 numer 9 poz. 59
Tytuł: Kodeks rodzinny i opiekuńczy
Data ogłoszenia: 1964-03-05
Data wejscia w życie: 1964-03-05
 

Art. 43. § 1. Oboje małżonkowie mają równe udziały w majątku wspólnym.

§ 2. Jednakże z ważnych powodów każdy z małżonków może żądać, ażeby ustalenie udziałów w majątku wspólnym nastąpiło z uwzględnieniem stopnia, w którym każdy z nich przyczynił się do powstania tego majątku. Spadkobiercy małżonka mogą wystąpić z takim żądaniem tylko w wypadku, gdy spadkodawca wytoczył powództwo o unieważnienie małżeństwa albo o rozwód lub wystąpił o orzeczenie separacji.

§ 3. Przy ocenie, w jakim stopniu każdy z małżonków przyczynił się do powstania majątku wspólnego, uwzględnia się także nakład osobistej pracy przy wychowaniu dzieci i we wspólnym gospodarstwie domowym.

 

W przypadku kobiet więc trudniej byłoby egzekwować takie prawo, kiedy w rodzinie występują dzieci, a tak jest zazwyczaj.  Natomiast gdy małżeństwo jest bezdzietne, a małżonka zdradza i roztrwania majątek albo zaciąga długi, warto taki przepis znać, no i zbierać solidne dowody takiego postępowania, ponieważ to małżonek wnoszący o zastosowanie tej ustawy musi udowodnić, ze taka sytuacja miała miejsce. 

 

Pan, który dostał jedynie 25% z małżeńskiego dorobku, jak wynika z artykułu pozostawił ewidentne dowody swojego małego wkładu oraz marnotrawstwa, niegospodarności, spłatą czego została obciążona małżonka.

 

Myślę, że ustawa ta jest mało znana bo casusowa. Bezdzietnych małżeństw, w których druga strona nie pracuje, oraz co może mieć miejsce dodatkowo przez własne działania w oczywisty  i rażący sposób latami przyczynia się do umniejszania wspólnego majątku nie ma w skali ogółu dużo.

 

Tu jest artykuł na temat tej ustawy  https://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/1117271,rozwod-rowny-podzial-majatku-nie-zawsze-nastapi.html

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie jest żaden przełomowy wyrok, ani jakieś kuriozum. Zdarza się iż, któraś ze stron domaga się nierównego podziału majątku, takie wyroki nie są zbyt częste ponieważ trudno jest udowodnić nierówny wkład i nie często występują tzw. istotne powody, które uzna sąd. Macie artykuł na ten temat:

 

https://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/920874,majatek-wspolny-udzialy.html

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Art. 43. § 1. Oboje małżonkowie mają równe udziały w majątku wspólnym. (Domniemanie prawne - można je obalić)

§ 2. Jednakże z ważnych powodów każdy z małżonków może żądać, ażeby ustalenie udziałów w majątku wspólnym nastąpiło z uwzględnieniem stopnia, w którym każdy z nich przyczynił się do powstania tego majątku. Spadkobiercy małżonka mogą wystąpić z takim żądaniem tylko w wypadku, gdy spadkodawca wytoczył powództwo o unieważnienie małżeństwa albo o rozwód lub wystąpił o orzeczenie separacji.

§ 3. Przy ocenie, w jakim stopniu każdy z małżonków przyczynił się do powstania majątku wspólnego, uwzględnia się także nakład osobistej pracy przy wychowaniu dzieci i we wspólnym gospodarstwie domowym.

 

Skoro mają równe udziały to zatem podział majątku co do zasady też powinien być równy i to niezależnie od rzeczywistego wkładu w wysokość tego majątku.

 

Czyli Nowakowie zawarli związek małżeński, nie mają rozdzielności. Jan Nowak pracuje, inwestuje i oszczędza a Janina Nowak zajmuje się domem i wychowaniem dzieci. Mimo to z założenia ich wkład w majątek wspólny jest równy.

 

Z pomocą przychodzi zatem czasami art. 36 k.r.o zgodnie z nim oboje małżonkowie muszą współdziałać w zarządzie majątkiem wspólnym.

 

Jeśli zatem jeden z małżonków w rażący sposób zaniedbywał wynikający z art 36 k.r.o obowiązek to sąd mógł orzec o nierównym wkładzie co za tym idzie doszło do nierównego podziału.

 

Czyli jeśli Jan Nowak byłby pracowitym i dobrze inwestującym mężczyzną a Pani Janina Nowak rażąco zaniedbywałaby swoje obowiązki jako matka, żona, trwoniłaby majątek wspólny, piła i niszczyła wspólną nieruchomość. 

 

To sąd miałby podstawy do tego, żeby orzec nierówny podział, ale jakby się sąd zachował? 

 

 

 

BTW: A teraz obowiązkowa lektura dla wszystkich misiów, którzy postanowiliby zdradzić i porzucić rodzinę.

 

https://www.rp.pl/Rodzina/305059972-Po-rozwodzie-mniej-dla-niewiernego-malzonka-ktory-porzucil-rodzine.html?fbclid=IwAR1fPFJtAdasdInVoNsA5MpjH5ox_uJObzqSlekTTlY9PnIZ1c2mNlwRwx8

Toż to właśnie artykuł na temat omawianej przez Was sprawy.

Edytowane przez dobryziomek
  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Ania:) napisał:

Załóżmy, że mąż zarabia, Ty jesteś w domu na jego utrzymaniu ... mąż zdradza, więc zostawia Ci wszystko co zarobił przez te lata, a sam zaczyna życie od zera? :D

Tak, bo włożył sobie naszą umowę w dupę. A przedterminowe zerwanie umowy kosztuje. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Ania:) Zanim zaczniesz, krytykować jakieś orzeczenie to najpierw w miarę możliwości zapoznaj się ze sprawą.

 

Sąd miał jak najbardziej przesłanki, żeby wydać taki wyrok.

 

I co z tego, że jej towarzyszył, skoro ją zdradzał? Zresztą to ona spłacała jego długi pomimo rozdzielności, którą później ustalili.

 

Przestańmy usprawiedliwiać zawsze mężczyzn. Strony zawarły umowę prawną,oboje byli świadomi swoich praw i obowiązków.

 

Życie jest brutalne i za głupotę trzeba słono zapłacić. Zdrada w związku małżeńskim to jest głupota.

 

 

Edytowane przez dobryziomek
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@self-awareZnam wiele przypadków, że to kobieta straciła wiele przez brak rozdzielności majątkowej.

Znam wiele przypadków, że to mężczyzna porzucił rodzinę i nawet nie płacił alimentów a kobieta nie zyskała nic na podziale bo nie było co dzielić. 

Czyli kobieta została bez pieniedzy i z dziećmi na głowie. 

To o czym piszemy na forum to prawda przy założeniu, że to mężczyzna jest jedyną osobą, która przyczyniła się do powstania majątku a myszka go zdradzala i była suka. 

Życie jednak nie jest czarno białe. 

  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.