Skocz do zawartości

Niedostępna czy niezainteresowana


Rekomendowane odpowiedzi

Są dwie szkoły. Jedna szkoła mówi, że kobieta udaje niedostępna, bo w ten sposób odsiewa słabych samców, sprawdza jak wytrwały jest samiec. Druga szkoła mówi, że jeżeli jakiś facet jest w typie kobiety, podoba się jej to wtedy kobieta nie robi mu ,,pod górkę", a wręcz ułatwia, i sama przekierowuje relację w stronę związku. 

 

Tak, nie znam się na kobietach, ale chyba bliżej mi, że jeżeli mężczyzna podoba się kobiecie, to wtedy ona nie robi mu problemów, ułatwia sprawę, facet nie musi byc mistrzem podrywu ani mistrzem gadki. Generalnie szkoły uwodzenia chyba bazują trochę na podejściu, że kobieta udaje niedostępną, że testuje facetów, ale jak się nabędzie już umiejętności, to jest możliwe zdobycie takiej kobiety. A w rzeczywistości to chyba bardziej pasuje opcja, że to kobieta wybiera faceta, i wcale nie jest ważne czy on jest mistrzem podrywu, może nawet jest słaby w te klocki, ale jest w guście danej kobiety  i to wystarcza. Co myślicie na ten temat? 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, ciekawyswiata napisał:

A w rzeczywistości to chyba bardziej pasuje opcja, że to kobieta wybiera faceta, i wcale nie jest ważne czy on jest mistrzem podrywu, może nawet jest słaby w te klocki, ale jest w guście danej kobiety  i to wystarcza. Co myślicie na ten temat? 

Wiadomo, że jeżeli dany facet się podoba danej kobiecie, to ta nie będzie mu robiła super hiper wyjebanych w kosmos shit-testów, bo jej zależy i nie chce ryzykować, że koleś sobie ją odpuści @ciekawyswiata;) 

Czym kobieta bardziej zainteresowana, tym i shit-testy słabsze, albo w ogóle ich nie ma ;) 

Z kolei czym facet pokazuje więcej cech nieatrakcyjnych (beta), tym częstotliwość i kategoria "wagowa" shit-testów wzrasta. Dość prosta i oczywista zależność :D 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie obie  szkoły mają trochę racji. Jak kobieta jest niezainteresowana, to moim zdaniem marne szanse na "przekonanie" jej. Natomiast nawet jak jest zainteresowana, to i tak musisz wykonać pewne rzeczy, które należą do mężczyzny.  Jeśli gdzieś zbyt długo utkniesz - stracisz to wstępne zainteresowanie.

Czyli - według mnie - znacznie łatwiej stracić wstępne zainteresowanie niż uzyskać zainteresowanie kobiety, którego na dzień dobry nie było. 

Są gdzieś jakieś badania, że grubo ponad 90 % facetów podbije do tylko laski, od której dostanie jakiś sygnał. To jest wg mnie najrozsądniejsza strategia.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tylko podbijam do takich które widzę, że mną są zainteresowane i nigdy na wstępie nie dostałem kosza dopiero w późniejszych relacjach.

 

Kilka razy próbowałem tak z dupy podbić i zawsze olewala mnie ciepłym moczem.

 

Edytowane przez PatZz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Wypas napisał:

Według mnie obie  szkoły mają trochę racji. Jak kobieta jest niezainteresowana, to moim zdaniem marne szanse na "przekonanie" jej. Natomiast nawet jak jest zainteresowana, to i tak musisz wykonać pewne rzeczy, które należą do mężczyzny.  Jeśli gdzieś zbyt długo utkniesz - stracisz to wstępne zainteresowanie.

Tak jak nas brzydka kobieta nie przekona raczej do siebie. Proste ;)

Ale sam mam teraz zagwozdkę czy pani jest zainteresowana, czy przez nadmiar internetowych adoratorów raczej mała ją obchodzę. To że mają za duzy wybór to jest problem obecnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Garrett napisał:

Tak jak nas brzydka kobieta nie przekona raczej do siebie. Proste ;)

 

 

Teraz, Ren napisał:

Chłopie znam mnóstwo przypadków brzydkich kobiet, które są z naprawdę przystojnymi facetami, w odwrotną stronę to  też występuje tyle, że rzadziej.

 

Edytowane przez Ren
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie mówi się, że faceci mają słabo rozwiniętą intuicję, ale chyba jednak intuicja jest czymś, co nas nie myli w takich sprawach. Raczej nawet mężczyzna, który słabo się zna na kobietach i ich sygnałach rozpozna w końcu, że ta dziewczyna coś chce od niego więcej. Nawet jak facet jest ciemny w te klocki, a dziewczyna będzie to widziała, to i tak mu pomoże, będzie wysyłała coraz czytelniejsze sygnały, może nawet przejmie inicjatywę. Tylko czy każda kobieta jest taka, że będzie przejmowała rolę faceta, gdy on się jej podoba? Może niektóre dziewczyny mają klasycznie podejście w tych tematach i uważają, że inicjatywa należy do faceta? Z drugiej strony taka kobieta nie przejmując inicjatywy, czekając na ruch faceta, który nie należy do odważnych nie działa w swoim interesie, bo może się nigdy takiego ruchu nie doczeka. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, Garrett napisał:

Tak jak nas brzydka kobieta nie przekona raczej do siebie. Proste ;)

Ale sam mam teraz zagwozdkę czy pani jest zainteresowana, czy przez nadmiar internetowych adoratorów raczej mała ją obchodzę. To że mają za duzy wybór to jest problem obecnie.

Think out of the box. Pomyśl sobie jak wygląda standardowa randka i zrób coś zupełnie innego. Nie bądź generycznym amantem zapraszającym na generyczną randkę do generycznej kawiarni. Zobacz na jej insta, na profil na fejsie. Poznaj jej zainteresowania i w nie uderzaj.

Ja na randkach oglądałem kości zniekształcone przez syflis i grafiki z cyklu Demony Wojny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czasem laski zmieniały do mnie podejście po tygodniach/ miesiącach znajomości w ciągu jednego dnia. Ze statusu niewidoczny ---> cel ataku.

6 minut temu, Garrett napisał:

Jak panna ma insta to juz dla mnie jest, jak to się mówi, RED FLAG :D

 

To chyba rzadko sprawdzasz, która ma, bo byś oślepł od czerwonych świateł.

 

26 minut temu, Libertyn napisał:

Think out of the box. Pomyśl sobie jak wygląda standardowa randka i zrób coś zupełnie innego. Nie bądź generycznym amantem zapraszającym na generyczną randkę do generycznej kawiarni. Zobacz na jej insta, na profil na fejsie. Poznaj jej zainteresowania i w nie uderzaj.

Ja na randkach oglądałem kości zniekształcone przez syflis i grafiki z cyklu Demony Wojny

To jest już patologia na którą kompletnie nie mam ochoty. Muszę wymyślać jakieś cuda, żebym dla księżniczki 6/10 wyróżnił się z tłumu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Garrett napisał:

Jak panna ma insta to juz dla mnie jest, jak to się mówi, RED FLAG :D

 

@Ren  Widać te nie za ładne panny mają to "coś"  ;)

Czemu red flag? Red flag jest jak robi za instamodelkę co ma n +1 fot kaczego dziobu i dekoltu/tyłka. Znam takie co insta mają zawalone detalami architektonicznymi/ własną twórczością.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Libertyn napisał:

Czemu red flag? Red flag jest jak robi za instamodelkę co ma n +1 fot kaczego dziobu i dekoltu/tyłka. Znam takie co insta mają zawalone detalami architektonicznymi/ własną twórczością. 

No dobra, przesadziłem ;) O takie mi chodziło co mają nadprodukcję zdjęć własnej fizjonomii :D

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, SławomirP napisał:

To jest już patologia na którą kompletnie nie mam ochoty. Muszę wymyślać jakieś cuda, żebym dla księżniczki 6/10 wyróżnił się z tłumu.

Ja księżniczek unikam jak ognia. Cudów nie wymyślam. Chodzę tam gdzie mi się podoba a mimochodem one są zachwycone.

Ostatnio narzekałeś na monotonię. Ale w sumie jeśli nie starasz się poznać ciekawych dziewczyn, skazujesz się na pustaki. Tak samo jak nie robisz nic ciekawego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.