Skocz do zawartości

Kolizja i słupek


devil

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć Bracia,

 

Mam pytanie, dzisiaj mam fatalny dzień.. W pracy źle szło, hajsy zgubiłem (drobne ale na studencką kiszeń nawet takie się liczą), i zaliczyłem spotkanie przy poślizgu z słupkiem odgradzającym chodnik od jezdni. 

Straciłem tam ramkę do tablicy rejestracyjnej i cała tablica zgięta (oczywiście zabrana stamtąd tak samo jak ten plastik).

Chciałbym się dowiedzieć, czy ktoś wie, czy mogę mieć z tego jakieś nieprzyjemności?

Słupek (z łańcuchami) stoi jednak się nieco wygiął ale go naprostowałem i trzyma się tak jakby nic się nie stało (przynajmniej trzymał się jak stamtąd odjeżdżałem). Jako tako był jeden świadek (kierowca samochodu za mną i max dwóch przechodniów ale to gdzieś dalej, notabene nawet kierowca nie wyszedł sprawdzić czy u mnie wszystko gra), a to było po 23. 

Oczywiście tego nie zgłosiłem na policje. Wyczytałem też, że jeżeli infrastruktura stoi po kolizji, to zależy to już od kierowcy czy zgłosi, jednak kar z tego nie będzie, natomiast jakby został ścięty słupek i nie zostało zgłoszone to już konsekwencję mogły by być, ale to w internecie różnie piszą.

 

Moje pytanie brzmi, wiec mogę obawiać się jakiegoś mandatu, skoro słupek stoi jak stał (lekko zgięty)? 
Miał ktoś coś podobnego albo zna jak może się to skończyć? 

Obawiam się tego mandatu, bo nie wiem czy moja studencka kieszeń to wytrzyma. :/ 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, MaxMen napisał:

Chyba, że ktoś bardzo doniósł lub jakiś monitoring czy coś. Jakby co to masz OC. 

Monitoringu raczej nie ma tam, ale nie jestem pewny. A co do OC, właśnie nie chciałbym by poszło, bo zniżki polecą, które jako tako są, a z ubezpieczeniem ciężko. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.