Skocz do zawartości

Wykształcenie


Rekomendowane odpowiedzi

Dla niektórych to bardzo ważne, dla innych mniej. Niektóre po studiach to już takie mundre i zarozumiałe, że piszą w profilach "wykształcenie podobne do mojego" a dzięki hipergamii raczej na faceta niżej nie spojrzą. 

Moim zdaniem bardziej się to przekłada na ile jest przyszłościowy i dochodowy kierunek, czytaj: ile ona będzie miała pieniędzy dzięki Twojemu wykształceniu ?

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, Mat2206 napisał:

Czy  dla kobiet ma znaczenie wykształcenie partnera lub  potencjalnego  chłopaka?

Jeśli wiąże się z prestiżem i dobrze płatna pracą tak. Ale nie daje to 100% sukcesu to po prostu jeden z elementów które pomagają zyskać przewagę na rynku.matrymonialnym

Edytowane przez Ogi
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, Mat2206 napisał:

Czy  dla kobiet ma znaczenie wykształcenie partnera lub  potencjalnego  chłopaka

Jeśli ono daje perspektywy do zwiększania zasobów to tak.

Jeśli nie, to nie.

 

Mój Zenek jest historykiem sztuki, ostatnio miał honorowy odczyt w Luwrze, tak za darmo to robi. Wpadnij kiedyś do naszej przytulnej kawalerki. Taki strasznie uczony, chyba wolałabym jakiegoś budowlańca. Nie wiem co czuję.

 

A mój ma zawodowe ale ma firmę z milionem obrotu i fajnie wali. Ale to burak, chciałabym historyka sztuki. Nie wiem co czuję. 

 

Mój mąż? Proszę pana mój mąż jest z zawodu... dy re kto rem. 

 

Chyba że mówimy o 16 latce, która wyrwała studenta zamiast np. ucznia zawodówki. To może tak prestiżowo przed koleżankami. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że może mieć to znaczenie jeśli kobieta jest wykształcona to chce kolesia, który jest minimum na jej poziomie albo wyżej. Oczywiście z tym muszą iść zarobki, to wiadomo. Wykształcenie to jakiś status w naszym świecie a wiadomym jest, że kasa/wygląd/status to święta trójca w kontekście tego co Panie lubią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurde ja byłej musiałem pokazać dyplom że mam technikum bo nie wierzyła, postrzelona mamusia cały czas o studiach  mnie męczyła.

Mówiła mi że niby nie ważne dla niej i technikum wystarczy, ale teraz idzie na studia i już nie jesteśmy  razem i to chyba też mialo wplyw na to.

Na pewno  rodzice gadali  ty  będziesz kimś po studiach  a on tylko technikum- Ludzie w polsce mają takie durne myślenie że szok.

Oni sami  zawodówki  i matury po znajomości jak to  w dawnych  czasach  było częste,synuś mamusi  zawodówka.

Wymagają najlepiej dla córeczki  jakiegoś docenta hahahah.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Mat2206 napisał:

Czy  dla kobiet ma znaczenie wykształcenie partnera lub  potencjalnego  chłopaka?

Obycie, inteligencja, wiedza i umiejętność jej wykorzystania - to się liczy bardziej niż wykształcenie. Można być prof. mgr inż. i zachowywać się jak autystyczny debil świetny w bardzo wąskiej dziedzinie, zupełnie nieżyciowy poza nią, można też być po zawodówce i ogarniać życie na poziomie (chociaż zazwyczaj jest tak, że jeśli ktoś jest ambitny i inteligentny to nie ma problemu ze zdobywaniem wiedzy + chce ją zdobywać, bo wie że kiedyś może mu się przydać).

Czyli wykształcenie ma i nie ma znaczenia w zależności od tego KTO je reprezentuje. Wykształcenie to po prostu dodatkowe osiągnięcie pokazujące, że masz ambicje i umiejętności pozwalające je osiągnąć. 

Na atrakcyjność dla kobiet wpływa 1) wygląd 2) pieniądze 3) status społeczny i sobie z tego wyliczasz średnią. Wykształcenie daje +5 do statusu społecznego, ale nowe Infiniti daje +5 do pieniędzy... :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minutes ago, Imbryk said:

Jeśli ono daje perspektywy do zwiększania zasobów to tak.

Jeśli nie, to nie.

 

Mój Zenek jest historykiem sztuki, ostatnio miał honorowy odczyt w Luwrze, tak za darmo to robi. Wpadnij kiedyś do naszej przytulnej kawalerki. Taki strasznie uczony, chyba wolałabym jakiegoś budowlańca. Nie wiem co czuję.

Chyba chodzi o to, że większość babek nie chce przewegetować życia od 1 do 1 i dlatego szukają faceta z, w miarę, sensowną pracą.

A co do pytania w temacie - najlepiej, gdy obie osoby są na podobnym poziomie. Osobiście, nie wyobrażam sobie związku gdy jedno ma ledwo dociągniętą podstawówkę, a drugie studia wyższe (nie mylić z magistrem, który obecnie jest czymś czym matura 20-30 lat temu) i to w obie strony. 

Edytowane przez smalczas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Leniwiec napisał:

Dla niektórych to bardzo ważne, dla innych mniej. Niektóre po studiach to już takie mundre i zarozumiałe, że piszą w profilach "wykształcenie podobne do mojego" a dzięki hipergamii raczej na faceta niżej nie spojrzą. 

Moim zdaniem bardziej się to przekłada na ile jest przyszłościowy i dochodowy kierunek, czytaj: ile ona będzie miała pieniędzy dzięki Twojemu wykształceniu ?

Albo na ile będzie mogła sie z tobą realizować. Poza tym mimo pauperyzacji wyższego wykształcenia, osoby je posiadające mają wyższy poziom kultury osobistej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Mat2206 napisał:

Wymagają najlepiej dla córeczki  jakiegoś docenta hahahah.

To akurat dziwne nie jest, każda chciałaby upolować najlepszego, na ile pozwalają jej możliwości.

Trzeba dodać, że jeśli pani będzie np lekarzem, prawnikiem, lub w  innym bardziej "prestiżowym" zawodzie, to raczej  nie spojrzy na Ciebie, po technikum i tutaj nic nie wskórasz, ona będzie chciała kogoś ze swojej półki, choćby po to, żeby mieć czym pochwalić się koleżankom.

  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Mat2206 napisał:

Czy  dla kobiet ma znaczenie wykształcenie partnera lub  potencjalnego  chłopaka?

Jesli kobieta jest kumata (choc takich wiele nie ma) - to w dzisiejszych czasach wykształcenie wyższe, szczególnie z uczelni typu WSGnG (Wyższa Szkoła Gotowania na Gazie) jest raczej problemem niż zaletą.

WSGnG to zarządzanie, marketing, politologia, socjologia,europeistyka i tak dalej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minutes ago, montgomery said:

No i taki wykształcony na pamięć powiedzmy początkujący prawnik bez aplikacji za 5 na rękę, o czym on może z nimi pogadać? W świadomości większości kobiet to ten prawnik jest lepszy

Wydaję mi się, że takie podejście, choć krzywdzące i stereotypowe, jest dość częste wśród pokolenia naszych rodziców (50 -70 latków), a nie wśród młodych kobiet, które mają świadomość ile potrafią zarobić dobrzy goście od IT. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, montgomery napisał:

Studia informatyczne inżynierskie to jedne z najbardziej wymagających i dających najwyższej krystalicznej jakości wykształcenie studia.

Sztuczna inteligencja, programowanie obiektowe, strukturalne, funkcyjne, deklaratywne, algorytmy genetyczne, sieci neuronowe - cała ta wiedza to bardzo wysokopoziomowy intelektualizm, nawet lekarz się tu nie może równać

Aha. Tylko na ogół i tak klepiesz CRUDY. No i używasz z reguły wycinka tego co wspomniałeś. Tak samo jak lekarz. No i studia to nie wszystko. 

Liczy się własne parcie ku wiedzy.

Taki Mark Twain podstawówki nie ukończył a tępakiem nie był.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minutes ago, Libertyn said:

Aha. Tylko na ogół i tak klepiesz CRUDY. No i używasz z reguły wycinka tego co wspomniałeś. Tak samo jak lekarz. No i studia to nie wszystko. 

Liczy się własne parcie ku wiedzy.

Taki Mark Twain podstawówki nie ukończył a tępakiem nie był.

Warto, też zadać pytanie z jakiego powodu nie udaje się skończyć szkoły - czy z patologicznego lenistwa i niskiego iq czy ze złej sytuacji życiowej. Przykladowy Mark Twain nie ukończył szkoły ze względu na śmierć ojca i brak środków finansowych. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, nie jest to ważne, może dla jakiegoś ułamka kobiet pochodzących z prestiżowych rodzin szlacheckich. Liczy się kasa, możesz być wiejskim mechanikiem a jeśli daje Ci to kasę dobrą, to nogi same się u każdej ...

 

Kiedyś byłem kilka razy na szybkich randkach we Wrocławiu i żadna nie zadała pytania o wykształcenie, natomiast każda chciała wiedzieć co robisz - ile masz kasy.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, montgomery napisał:

Widać, że nie masz pojęcia najmniejszego o czym piszesz, ale nie będę Cię wyprowadzał z błędu, bo jestem na to zbyt leniwy. Ja tego nie piszę, żeby się chwalić, bo sam zarabiam mniej - jeszcze mniej. W ogóle to niejeden właściciel firmy zarabia 20 tys. +, więc nie piszę tego dla żadnego chwalenia się. 

Ja to piszę aby nakreślić jak jest to względne. Prawnik, lekarz - o ile lekarz może się jeszcze ostoi, o tyle prawnicy zostaną w ciągu 50 lat całkowicie zastąpieni przez systemy AI. Już teraz w maleńkim stopniu są np na niektórych stronach gdzie prosty AI "czatuje" z Tobą na temat tego, jakiej porady prawnej potrzebujesz. 

 

Informatyka i matematyka to nauki wszech rzeczy - opisujące całą rzeczywistość. Obejmują także algorytmy genetyczne jakie skonstruowane zostały na podstawie prawidłowości budowy DNA.

Jak można porównać kogoś z pseudowiedzą z kodeksów cywilnych, do kogoś kto w ciągu 50 lat napisze program który zastąpi tego pierwszego. 

To tak jakbyś człowieka porównał do Boga.

Ty też nie masz bladego pojęcia o czym piszesz i nigdy nie przekroczyłeś progu jakiegokolwiek Sądu.Już nawet nie wspominając o tym,że nie wiesz na czym polega praca prawnika.

Edytowane przez Tramal
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, montgomery napisał:

 

Prawo, cóż - prawnicy w ciągu 50 lat prawdopodobnie zostaną zastąpieni maszynami AI, bo komu potrzebne wykuwanie na blachę książek i kodeksów - bez sensu.

 

Weź pod uwagę czynnik ludzki. Idąc do adwokata, oddajesz też niejako w jego ręce swój los, stąd w tej grupie zawodowej nacisk na odpowiednią prezencie i kształtowanie zaufania co do fachowości swoich usług. Oczywiście możemy to próbować symulować przez jakieś sztuczki, ale od adwokata jako człowieka też oczekuje się zrozumienia dla naszej sprawy czy zaangażowania.  Maszyna nie pochyli się na człowiekiem i jego sytuacją, nie wykaże się elastycznością w działaniu, dlatego uważam, że interakcje międzyludzkie mogłoby odwzorować tylko prawdziwe AI posiadające samoświadomość. Nikt nie wybierze się do uśmiechniętego androida recytującego kodeks - nie ma szans. Dlatego nie martwiłbym się zanikaniem tego zawodu, bo właśnie praca twórcza czy polegająca na interakcji międzyludzkiej na wyższym poziomie niż przekazywanie suchych informacji będzie ostatnia do zastąpienia przez AI. Zanim do tego dojdzie to dużo szybciej zniknie programowanie jakie teraz znamy.

Edytowane przez Erwing
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Stanach jest już program na rynku,  który po wprowadzeniu dokładnych danych dokonuje symulacji całej procedury rozwodowej. 

Sprawa rozwodowa nie wiąże się tylko z czynnościami rutynowymi i powtarzalnymi nie jest to sporządzenie umowy kupna-sprzedaży. Tylko coś dużo bardziej złożonego a zatem sztuczna inteligencja poszła bardzo do przodu :). 

Nie wiem ja paradoksalnie widzę w tym wszystkim dużą  szansę dla siebie, ale co zamierzam i nad czym już dłuższy czas pracuje to zostanie moja tajemnica :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, montgomery napisał:

Nieprawda. Ja akurat robię serwisy internetowe. 

Z ostatnich ciekawszych rzeczy: 

1. Funkcja rekurencyjna do tworzenia struktury drzewiastej na podstawie zbioru kodów (kod wskazywał poprzez swoją strukturę czyim jest dzieckiem a czyim rodzicem)

2. Optymalizacja zapytań tak, aby jednym zapytaniem zebrać kilka statystyk (SUM(CASE when X then 1 else 0))

3. Mały prosty algorytm klasyfikator Bayesa do detekcji spamu, ale w planach mamy coś większego z AI.

No spoko. Ale z tego nic nie wynika. Zaprogramuj choćby aparat do rezonansu magnetyczego tak by odpowiednio sterował wiązką promieniowania. Bez stackoverflow. Bez konsultacji.

Cytat

Różnych głębszych problemów jest od chuja w tej branży i rozwiązujesz je na co dzień.

Rozwiązujesz czy szukasz na stacku?

Cytat

Jak można porównać lekarza do kogoś kto może napisać program który zastąpi tego lekarza :) To tak jakbyś porównywał człowieka do Boga.

A ty byś napisał? Szczerze wątpię. 

Cytat

Cała wiedza z sieci neuronowych to wiedza jak ludzki mózg klasyfikuje kolejne informacje i kolejne wnioski wyciąga na podstawie poprzednich doświadczeń które się pogłębiają. To jak i cała matematyka zawiera w sobie w całości zwykłe dziedziny do wkuwania jak np medycyna. 

Aha. Ale bez pomocy lekarza gówno zrobisz.

Cytat

 

Moi znajomi zaczęli zarabiać 12 tys. już w wieku 27 lat. Gdy lekarz zacznie zarabiać 10 tys. w wieku 36 lat (po latach specjalizacji za grosze, itp.) - to oni zdążą już zarobić 12000*12*9 = 1 mln 300 tys. zł. Czyli gdy lekarz będzie zaczynał się dorabiać - oni będą zaczynać już leżeć jako rentierzy np. na wynajmie swoich nieruchomości.

Spoko. Wiesz ile zarabia dobry neurochirurg?  3 miliony rocznie.

Cytat

Tylko powiedz mi - która kobieta by to rozumiała? Naprawdę, garstka. 

Pierwszą programistką była kobieta. Więc hmm.

Cytat

Prawnicy, adwokaci - to wszystko jest fajne, ale w ciągu 30-50 lat zostanie zastąpione to systemami i programami.

Serio? Wielu programistów podobnie.

 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.