Skocz do zawartości

Dlaczego mężczyźni na forum braciasamcy są tacy zgorzkniali???


Rekomendowane odpowiedzi

14 minut temu, Obliteraror napisał:

Z tymi grami to niektórzy (niektóre?) mają obsesję. To tak gdzieś c.a. od 30 lat jedna z moich ulubionych rozrywek.

Ja osobiście oprócz krótkiej przygody z grą Rambo na przełomie lat 80/90 i kilkukrotnego graniu u kolegi w podstawówce na Pegazusie i kikukrotnego jeszcze na PS1. Nie grałem i nie gram w gry, po prostu nigdy mi to nie podeszło a i w moim najbliższym towarzystwie nikt nie gra i nigdy wspólnie nie graliśmy. Co ciekawe nie oglądamy meczy haha co już podobno ewenement jak my się dobraliśmy.  Ja tam wolę rozrywkę jaką jest wędkarstwo, żeglarstwo itp posiedzenie na łonie natury, wypić piwko latem ognisko itp Ale nie każdy musi to lubić i patrzyć się w ten przysłowiowy spławik. Ale że nam się może nie podobać odrębne hobby nie będziemy się wyzywać od przegrywów itp @Androgeniczna tak robi bo po prostu brakuje jej klasy i jest zwykłą prostacką chamką podbudowującą sobie tutaj swoje marne ego ;) 

Edytowane przez MaxMen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Ksanti napisał:

Zgadza się, również widuje głównie pary gdzie facet ma o 1-2 oczka wyżej SMV od kobiety.

Zależy na co zwracamy uwagę.

Przede wszystkim błędem jest oceniać kobietę tylko po wyglądzie i płodności - nie tędy droga.
Kobieta może z wyglądu być 8/10, ale jeżeli jest typową karyną osiedlową, to stać ją co najwyżej na sebixa 5/10 może na jakiś rycerskich błaznów 6+.
Mężczyzna 7+ już reprezentuje jakiś poziom i przeważnie nie weźmie byle łajna co nie potrafi się z kulturą wysłowić, co by wstydu przy rodzinie nie przyniosła.
Przy czym Sebix również z wyglądu może być wysoko oceniany, ale jeżeli robi najmniej płatne roboty, nie ma jakiś horyzontów ala typowy janusz, no to jego SMV na moje oko oscyluje właśnie koło 5 z porywami do 6-stki.

Dlatego nie za bardzo wiem jak interpretować twoje powyższe zdanie.
Chodzi o status społeczny, zawodowy, inteligencję, wygląd?
Bo widziałem bardzo ładne dziewczyny z gołodupcami, sebixo-januszami.
Tylko, że te kobiety zazwyczaj same nie reprezentowały wysokiego poziomu inteligencji ani jakichkolwiek horyzontów myślowych.
A w przypadku patologicznych sfer społecznych bywało i tak, że to kobieta chyba była bardziej inteligentna od faceta i zarządzała wszystkim.
Co ciekawe nawet Marek przyznał i chyba nawet Korwin wspomniał, że w społeczności na samym dnie drabiny społecznej, to kobiety trzymają wszystko w ryzach.
Może to się łączy z tym, że faceci są albo inteligentni albo głupi, a laski są po prostu średnie na tym polu.

Zgodzę się, że poza patologicznymi przypadkami, to kobiety wybierają facetów wyżej od siebie w skali.
Ktoś kiedyś wspomniał, że kobiety kochają facetów znajdujących się wyżej w skali, a tych znajdujących się aż o 2 punkty wyżej - kochają na zabój.
Tylko, że ta skala jest często błędnie interpretowana przez co potem wychodzą jakieś głupoty w stylu "ładne kobiety mają tylko bogaci".
Błędem jest utożsamianie kobiety 7+/10 jako ideału wyglądu a kobiet poniżej tych skal jako tych mniej ładnych.
Bo jeżeli mówimy o wartości w społeczeństwie no to sam wygląd za wiele nie wnosi - tylko zawód, inteligencja, horyzonty, prestiż społeczny itp.
Owszem daje kobiecie duże fory, ale to nie wystarczy by zatrzymać zasobnego mężczyznę z klasą.

Atrakcyjna studentka oscyluje na wartości 6 bądź 7.
Student dobrego kierunku jest na 6-stce.
Dla takiej studentki może być atrakcyjny, ale pierwszy lepszy prawnik, lekarz, przedsiębiorca i inny facet z prestiżem oscylujący na skali 8+ go zjada na śniadanie.
Dopiero gdy ta sama studentka zaczyna zarabiać dobrze, wskakuje na poziom 7, poziom 8 itp.
Dlatego im bogatsza i rozwinięta zawodowo kobieta, tym trudniej jest jej znaleźć mężczyznę.
Ponieważ ona kocha na zabój tylko tych o 2 punkty wyżej.
No, ale panowie o wartości 10 to są milionerzy - dla większości kobiet niedostępni.
Dlatego te kobiety, które poświęcają karierę dla rodziny i zamiast rywalizować zawodowo z mężczyzną, one oddają mu ster nad statkiem, znajdują się często w miejscu w którym są szczęśliwe ; )


 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@self-aware jeśli i facet i kobieta zarabiają tyle samo, przy takim samym czasie pracy i wysiłku to są równi. Ale przecież SMV to nie tylko zarobki.

 

A co do decydowania i wybierania przez kobiety - to co mają zrobić te wszystkie które nie mają ofert do przyjęcia lub odrzucenia?

 

@Obliteraror @Reflux gry są kojarzone z byciem nerdem. I to nie chodzi o to, że facet wtedy na księżniczkę nie zarabia, bo gra. Gry potrafią uzależnić i jeśli to jest tylko hobby które nie zawładnęło życiem to ok. Ale często jest tak, że facet poza grami nie ma życia, zamknął się całkiem na świat zewnętrzny. Taki jest nazwany przegrywem, bo mamy w sobie atawistyczne, ewolucyjne przekonanie że ktoś radzący sobie w społeczeństwie przetrwa. Od wieków ludzie byli zdani na siebie nawzajem i samemu niewiele się osiągnie. Póki się żyje pod kloszem, z rodzicami, to tak tego nie widać. Ale potem wiesz, że bez przyjaciół i ludzi wkoło jest ciężko. Możesz mieć ukończone fakultety, a gość po zawodówce będzie lepiej ustawiony, bo umie walczyć o swoje, wszędzie się dogada, wszystko załatwi. W każdym miejscu ma znajomości i buduje taką sieć, która przydaje się w życiu.

Owszem, można być przegrywem, siedzieć w piwnicy i za wszystko płacić i wszystkiego się bać. A można mieć zdolności społeczne, znajomych którzy pomogą, umieć sobie wszędzie poradzić. Zaradny mężczyzna jest zawsze pożądany. A przegryw grający w gry jest na drugim biegunie. Dlatego te gry zawsze są atakowane i wyśmiewane. Matki nie są zadowolone że synowie grają całe popołudnia w gry, bo już trochę przeżyły i wiedzą, że aspołeczny facet będzie miał w życiu niezwykle ciężko, w ogólnym przetrwaniu jak i w założeniu rodziny. A dla większości ludzi to jest synonim sukcesu, że syn ma szczęśliwą rodzinę.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Libertyn napisał:

Czemu akurat dom z ogródkiem? Lubisz dbać o rośliny czy po prostu myślisz że to będzie zaciszne i spokojne miejsce?

Porównuj się do siebie z wczoraj. Nie oceniaj bo to kim kto jest, jest efektem setek czynników. Spróbuj raczej zrozumieć co daną osobą kieruje. Traktuj tak jak jesteś traktowana.

Wychowałam się w takim więc jest to dla mnie must-have 

A co ja wczoraj złego napisałam?

Nie do końca rozumiem chłopaków, są bardzo rozgoryczeni i skoncentrowani na urodzie

Ja mam 35 lat więc urody mi starczy jeszcze na 5 lat  i też pewnie będę "niewidzialna" i też się trochę tego boje 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, MaxMen napisał:

A masz na myśli jakiś konkretny wydział stanowisko ? Czy może być po prostu policjant prewencji, drogówki itp ? 

 

jakikolwiek wydział, ale chyba ci z prewencji mają zbyt obciążającą psychicznie pracę Na prawdę podziwiam, ja bym nie wytrzymała długo 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Anastazja No ja osobiście bardzo nie chciałbym być policjantem a już na pewno nie prewencji. Praca ciężka, niebezpieczna mało płatna, a te rzekome podniesienie atrakcyjności miałbym w d. Zobacz na poziom polskiej policji prewencyjnej  i nie tylko, to zwykłe patałachy z przypadkowej łapanki, brak kompetencji odpowiednich szkoleń, przygotowania do wykonywania takiego zawodu. No ale właśnie z takimi płacami to nikt ogarnięty wykształcony czy po prostu z fechem w ręku nie będzie się tam pchał i mamy to co mamy. Do tego policja to tak samo bandziory tylko po drugiej tej legalnej stronie i czasami więcej mogą. Więc nie wiem jaką atrakcyjność może nieść dla was policjant 

Edytowane przez MaxMen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Ragnar1777 napisał:


Dlatego te kobiety, które poświęcają karierę dla rodziny i zamiast rywalizować zawodowo z mężczyzną, one oddają mu ster nad statkiem, znajdują się często w miejscu w którym są szczęśliwe ; )
 

Tak mi się skojarzyło:

 

comment_gsMSTRmBGXBWeIlbxeAQhAp9zm0w1357,w400.jpg

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Anastazja napisał:

Ja mam 35 lat więc urody mi starczy jeszcze na 5 lat  i też pewnie będę "niewidzialna" i też się trochę tego boje 

Niestety ja to zauważyłem już na kilku przypadkach.
Dobija parę lat po 40-stce i nikt się nie ogląda za tymi kobietami na ulicy, prócz starszych facetów 50+, 60+
Lub ewentualnych zdesperowanych antków beta prowajderów w wieku 30-40, którzy biorą już jak leci - kobieta nieważne jaka, byleby była.

Chociaż dzisiaj mamy takie czasy, że ludzie bardziej dbają o siebie i wyglądają też młodziej.
Jeżeli poświęcisz trochę czasu na różne fitnesy, tańce, zdrową dietę, to myślę, że pociągniesz do 45-tki.

Na pocieszenie jeszcze dodam, że są kobiety, które mają tak cudowną urodę i/lub genetykę, że przy połączeniu z dobrą figurą mogą się trzymać nawet do 50-tki : ) 
Widziałem też takie przypadki i aż dziw mnie brał, że kobieta oscylująca między 40-tką, a 50-tka może mi tak zawrócić w głowie :) 

Pozdrawiam ; )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Anastazja napisał:

Wychowałam się w takim więc jest to dla mnie must-have 

 Tzn. potencjalny partner ma posiadać bo dla Ciebie to must-have? 

 

Skoro bez tego się nie obędzie to zarób i sobie kup. 

 

Nie widzisz tego? Ciężko by było co? Ale facet ma mieć i to tak na start.

 

Wy w ogóle posiadacie coś oprócz wymagań?

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję Chorąży za miłe słowa, pocieszyłeś mnie

Ja właśnie z tych dbających o siebie i nie żałuje na to dbanie pieniędzy 

Jestem też chyba typem MILFA przyciągam młodych chłopaków, ale wiadomo taka relacja nie rozwinie się w związek i może być tylko miłą przygodą 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Laryssa napisał:

Tak mi się skojarzyło:

 

comment_gsMSTRmBGXBWeIlbxeAQhAp9zm0w1357,w400.jpg

Nie zrozum mnie źle.
Mi się to podoba, że kobieta studiuje i coś sobą reprezentuje.
Poza tym te dzisiejsze studia też są tyle warte co papier toaletowy, więc niekoniecznie musi ona po studiach robić karierę.
Fajnie, że ona studiuje, bo pokazuje, że jest czymś zainteresowana.
Natomiast nie powinna nic z tych rzeczy przekładać nad rodzinę.
Dobra, dzieci mogą po pewnym czasie już nudzić, a i też dorosnąć i może pozostać pustka.
Dlatego z drugiej strony nie można wszystkiego rzucać dla rodziny.
Taka równowaga : )



Jednak są też takie elementy, którym wmówiono "kołczowy sukces".
Co to oznacza i jak to się przejawia?
Ano damulce marzą się jakieś kwadratowe, szklane domy, wielkie miasto, kupa pieniędzy, ona w stroju korpo, trzymająca notesik w ręku i zarządzająca jakimś ważnym projektem od którego zależy los życia i śmierci!!
Idzie potem taka na studia, które mogą, ale nie muszą dać pożyteczną wiedzę, przekonana wielce, że po studiach trafi w świat show-biznesu :D
No i co? No i następnie spotykając taką damulkę pytasz się "Moja droga, a co chcesz robić po studiach?"
Nastaje cisza... po czym nagle ona odpowiada: "Eee...yhmm...no w biznesie".
Ech... Aż strach spytać "No dobrze, ale jaki biznesie? Co dokładnie chcesz robić? Jaki masz plan?"
Ponieważ gdy spytasz to wywołasz tylko u niej poczucie jakiegoś smutku, a może i złości, poczucia zgorszenia?
I jako empatyczna osoba, wolisz nie pytać dalej : ) 

 

 

2 minuty temu, Anastazja napisał:

Jestem też chyba typem MILFA przyciągam młodych chłopaków, ale wiadomo taka relacja nie rozwinie się w związek i może być tylko miłą przygodą 

Zauważyłem, że takich pań z klasą nie brakuje.
Oraz potrafią wywołać dreszcze emocji :) 
Nawet  ostatnio jedna Pani MILF w pracy mnie zaczepiała...
.
.
.
Zatem twierdzisz, kochana, że lubisz młodzieniaszków? ; ) 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, MaxMen napisał:

Tak jestem świadomy ale nie przesadzam z pesymizmem i potrafię odróżnić Hollywoodzkie i Wallstretowe afery on życia w Polsce t

Miedzy Hollywood a np pracą nie ma to żadnej różnicy, sprawa jest identyczna. Być może masz już obrobiony tyłek a nawet tego nie wiesz, a jak szefowi podoba się dana kobieta i TY do niej "TYLKO FLIRTOWAŁEŚ" to już możesz mieć kłopoty - tak tylko mówię.

45 minut temu, Obliteraror napisał:

Z tymi grami to niektórzy (niektóre?) mają obsesję. To tak gdzieś c.a. od 30 lat jedna z moich ulubionych rozrywek.

Zapytaj jakie twórcze ma "Pani" rozrywki, zaręczam iż większość ma zupełnie jałowe, ponieważ większość jest sterowana przez masę.

Godzinę temu, Yolo napisał:
1 godzinę temu, SzatanKrieger napisał:

Tak Ci odpowiem, a co do przykładów zachęcam do poczytania swieżakowni i otwarcia oczów w czym my żyjemy.

Równie dobrze mógłbym poczytać forum o nowotworach i powiedzieć, że wszyscy jesteśmy chorzy.

 

Bo jesteśmy chorzy tylko tego nie widzisz.

Godzinę temu, Yolo napisał:

Zachęcam do przewietrzenia głowy i życzliwości w stronę drugiego człowieka.

Gdyby ludzie mieli tyle życzyliwości co ja, to nikomu by nie przyszło do głowy wyprodukować czegoś takiego jak "broń". 

Godzinę temu, Yolo napisał:

Zadaj sobie pytanie; 

Gdybyś spotkał człowieka ciekawego w pewnym wąskim zakresie, w innym nie mającego nic do powiedzenia. Uznajmy że zakres ciekawy byłby kompatybilny z Twoimi zainteresowaniami. Człowiek ten byłby, powiedzmy Twoim odbiciem. Czyli również uprzedzony do ludzi.

Nie rozumiem.

Dlaczego miałbym być uprzedzonym? 

Widzisz co chcesz widzieć. Nie jestem uprzedzony tylko widzę realia w jakich żyjemy. 

To ja Ci zadam pytanie, widzisz grzechotnika i nie chcesz do niego podejść a ja Ci powiadam "Dlaczego jesteś uprzedzony"? 

Rozumiesz aluzję?

 

Godzinę temu, Yolo napisał:

Gdyby los Was zetknął, co byście z tego wynieśli, z takim nastawieniem do siebie?

 

Odpowiedziałem wyżej.

Godzinę temu, Yolo napisał:

Nastawienie potrafi zmieniać rzeczywistość. Twoje Cię ogranicza.

 

Rozumiem, że Twoje Cię nie ogranicza. Jeżeli to prawda to wskocz w ogień i zobaczymy czy te ograniczenie było słuszne czy też nie.

Godzinę temu, Yolo napisał:

Nie pisz że się rozwijasz będąc sam, czytając czy słuchając.

 To nie jest rozwój, tylko gromadzenie wiedzy.

Gromadzenie wiedzy to forma rozwijania się, gdy będzie stoswony moment to można jej użyć, tak jak w tym wypadku, bo gdybym posłuchał Cię, to zacząłbym flirtować, wchodzić w związki i nagle by się pojawiły dzieci z jakiś randomowych zbliżeń, ja dziękuje za te wasze "złote rady". 

Godzinę temu, Yolo napisał:

Prawdziwy rozwój to właściwy balans między interakcją z ludźmi i informacją zwrotną od nich, od naszego ciała w związku z powyższym, i cisza by dotrzeć w głębsze warstwy.

 

Skąd wiesz czym jest prawdziwy rozwój? I co oznacza zdanie "od naszego ciała w związku z powyższym" wiesz ja jestem aspołeczny, i takich zdań to ja nie panemaju :D 

 

 

------------------------

 

 

Pomijając teraz chciałbym odpowiedzieć na używanie słowa przegryw, bo ten kto go używa nie ma pojęcia w ogóle o czym mówi.

 

Jeżeli ktoś całe życie nic nie robi, tylko chlał, spał, żarł i chlał ale.... pod koniec życia dajmy na to pisze wiersz, scenariusz lub nie wiem wierszyk, który będzie wzruszać całe pokolenia po nim, to był przegrywem czy wygrywem? W ogóle kto to jest wygryw?

Kolejny raz jesteście sterowalni jak laleczki, słuchacie tych kołczów i innych "oświeconych". Dodatkowo najbardziej dobija jak jeszcze mówicie to wszystko ze wzniosłością jakimi to wy wygrywami jesteście.

W oczach człowieka, który widzi wasze "rzucanie iluzji" na innych i umniejszanie ich - to jest słabe, płytkie, śmieszne, puste, miałkie, mdłe, beznadziejne, dobijające i smutne. Tak widzę wasze chwalenie się jakimi to wygrywami jesteście a potem taki wygryw płacze w poduszkę bo zona go zostawiła albo sam nie może ze sobą usiedzieć przez jeden dzień bez bodźców zewnętrznych. 

 

Co do reszty

 

@Anastazja

Nadal masz szansę ale nie wybrzydzaj bo czasy na wybrzydzanie się skończyły. 

 

 

Co do tego, że facet ma jeździć na rowerze, mieć kask i posiadać władzę to też te wymagania mi się kojarzą nie wiem chyba z..... @Quo Vadis? weź załóż kask, kup motorek za 1500 zł i pokaż jak potrafisz dawać bany i kobita Twoja :D 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, Anastazja napisał:

Wychowałam się w takim więc jest to dla mnie must-have 

Może poszukaj rolnika? Nie słyszałem  o policjantach  z wolnostojącymi domami którzy dodatkowo byliby singlami

Cytat

A co ja wczoraj złego napisałam?

Nie do końca rozumiem chłopaków, są bardzo rozgoryczeni i skoncentrowani na urodzie

A Ty? Domek i konkretna profesja. Co na starcie przekreśla 90% kandydatów

Cytat

Ja mam 35 lat więc urody mi starczy jeszcze na 5 lat  i też pewnie będę "niewidzialna" i też się trochę tego boje 

To czemu ku temu zmierzasz?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Laryssa 

Oto moja prywatna statystyka z dzisiejszego wypadu na siłkę.

 

Podczas drogi w dwie strony zaobserwowanych łącznie 5 par:

- Dwie młode pary gdzie facet przewyższał kobietę o 1 SMV (standard).

- Jedna para na równi i bardzo podobni do siebie.

- Jedna para gdzie facet przewyższał kobietę aż o 3 SMV!!!

(Serio dziewczyna wyglądała przy nim jak mały nieproporcjonalny karakan czy quasimodo).  

- Jedna para (wiek ok. 40-50 lat), kobieta atrakcyjniejsza o 2 SMV.

Siwy i łysawy facet z pomarszczoną skórą do tego bardzo szczupły.

 

Wnioski są takie, że nadzieja jest w wehikule czasu...

 

Co ciekawe zapamiętałem jedną parkę z wczoraj. Przystojny młody facet i ładna dziewczyna.

Nie zgadniecie co... Facet i tak 1 SMV atrakcyjniejszy. 

 

Co do zarzutów, że nie jest to obiektywny wskaźnik powiem,

że po prostu laska przy nim wyglądała nieco pokracznie w sensie np. podstawy ciała czy symetrii.

Na tej podstawie rozróżniam która strona jest atrakcyjniejsza bo generalnie to widać.

 

Niektóre dziewczyny u mnie na roku mają swoją sympatie na tapecie w telefonie.

Oczywiście, ponieważ często bawią się telefonem to łatwo jest zobaczyć tapetę.

I co widzę? Chłopak w porównaniu z laską wygląda jak model mimo przeciętnego wyglądu...

 

 

To jest nierówna walka.

 

 

Godzinę temu, Androgeniczna napisał:

Przegryw to osoba która jest aspołeczna. Nie wychodzi z domu, nie dba o siebie o wygląd, nic nie osiągnęła bo wolała grać na kompie. To dla mnie przegryw.

Fajnie, że tylko dla mężczyzny istnieje określenie przegrywa...

Bo od kobiet jak zwykle nigdy nic się nie wymaga.

A od tego się większości z was w dupie przewraca.

Żyjecie pod jakimś dziwnym kloszem gdzie patrzy się na świat przez różowe okulary.

A każdy mężczyzna, który sobie nie radzi lub nie usługuje pańci to jest przegryw.

Jestem przekonany, że gdyby wyłączyć pożądanie u mężczyzn okazałoby się,

że większość kobiet to przegrywy. Nie dbacie o formę, nie szlifujecie charakteru, macie wszystko podstawiane pod nos i ułatwiane nawet jeśli tego nie widać na pierwszy rzut oka. Ostatnio przeczytałem o historii gdzie, na miejscu kobiety wystarczy się popłakać jeśli spowoduje wypadek drogowy a to poszkodowany jeszcze zapłaci za szkody i ją przytuli. Chyba w ogóle zrobię o tym osobny temat bo to kurła jest nie do wiary. 

 

Godzinę temu, Androgeniczna napisał:

Co do tego na co patrzą kobiety to ze swojej perspektywy powiem że ja patrzę głównie na wygląd w pierwszej kolejności.

Nie martw się nie jesteś pod tym względem wyjątkowa.

 

Godzinę temu, Androgeniczna napisał:

Potem na charakter więc jeśli jest piękny ale na kilku randkach okaże się nieodpowiedni z charakteru to też urywam znajomość.

Możliwe, ale odpowiednia uroda w młodości pozwala zazwyczaj wypracować cechy osobowości pożądane przez kobiety.

 

Godzinę temu, Androgeniczna napisał:

Odrzuciłabym tylko mieszkanie z rodzicami bo to moim zdaniem niezaradność żeby w pewnym wieku mieszkać z rodzicami. Tym bardziej że ja mieszkam sama. 

No no imponujesz nam, żeś taka zaradna i w ogóle, teraz możesz patrzyć na wszystkich z góry.

 

Nawiasem mówiąc same argumenty kobiet jasno pokazują, że nie powinno być czegoś takiego jak równość. Im pańcia ma lepiej i więcej tym wymagania bardziej szybują w kosmos to niepohamowana żądza materializmu. Zastanawiam się kiedy niektóre z was uznają mężczyzn za gorszy gatunek, ponieważ nie ma apartamentu czy swojego biura. Wcale nie wątpię, że jest trochę tych biznes women, które dobrze zarabiają dzięki... swoim "nie istniejącym zdolnościach".

 

 

Godzinę temu, self-aware napisał:

I tak w istocie to właśnie wygląda. Równy jej lub lepszy. Co to oznacza? Otóż to, że my musimy godzić się na równą lub gorszą, czyli na dziecko, które trzeba prowadzić za rączkę jak to określiłaś. Czy teraz nie dziwi Cię, że chuj nas strzela?

Otóż to.

 

Godzinę temu, self-aware napisał:

Co się stanie, jeśli zaczniemy wymagać również conajmniej równej lub lepszej? Ba, przestaniemy podejmować pierwszy krok tak jak Wy? Otóż wszyscy będą sami.

Kolejna patologiczna sprawa. To kobiety siedzą na dupie i czekają z wyborem a my mamy pajacować. Dwoić się i troić aby księżniczka po karuzeli kutangów łaskawie wybrała.

 

 

@Ragnar1777

Dobrze wiem, że nie należy wybierać kobiety po samym wyglądzie. Jednak jeśli nie spełnia minimum to nie ma szansy na relacje. Z SMV jedynie powiedziałem jak wygląda dobór i nierówna walka o "miłość" tj samicę. Nawet jeśli się wygra to niekiedy po to aby zostać dla pańci samcem drugiej kategorii czy gorszego sortu. Oceniam jedynie wygląd bo tyle można wywnioskować powierzchownie widząc kogoś na ulicy. I w znacznej większości widać, ze ta reguła się sprawdza, iż facet jest przystojniejszy od kobiety [mówię o dużym mieście]. Żeby doprecyzować moimi głównymi obiektami obserwacji są młode pary 18 - 25. Tam kwestie finansowe, zarobki, zawód itp. nie mają takiego znaczenia. To jest również mój target wiekowy, więc nie widzę potrzeby wychodzić poza. 

 

 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, SzatanKrieger napisał:

Skąd wiesz czym jest prawdziwy rozwój? I co oznacza zdanie "od naszego ciała w związku z powyższym" wiesz ja jestem aspołeczny, i takich zdań to ja nie panemaju :D 

Do wszystkiego co napisałeś przed cytatem, nie będę się odnosił. 

Możesz się kisić w swoim sosie, jeśli Ci tak smakuje. Twój wybór.

Mogę się jedynie uśmiechnąć.

 

Co do cytatu;

Jeśli nie wiesz czym jest rozwój, poszukaj tej wiedzy. Ja nie mam czasu na pisanie elaboratów. 

To, że nie wiesz jest widoczne jak na dłoni. 

Widać jasno i wyraźnie, że chciałbyś mieć satysfakcjonujące relacje damsko-męskie i grono znajomych czy przyjaciół. 

Jesteś towarzyski i to się czuje. 

 

Jednak się o to w realu nie starasz, pisząc żeś aspołeczny. Racjonalizując sobie, usprawiedliwiając swoją bierność wyselekcjonowaną, pasującą do Twoich przekonań wiedzą.

 

Uwierz mi, kobiety nie gryzą. Chyba, że poprosisz/każesz;)

Wiedza z forum jest dobra by poznać mroczną stronę naszej i kobiecej osobowości, ale żeby budować sobie obraz świata tylko w oparciu o nią?

 

"od naszego ciała w związku z powyższym"- ludzie mają wpływ na nasze samopoczucie, emocje.

Przyglądając się temu, dociekając przyczyn i obserwując w perspektywie czasu postępy na podstawie reakcji zwrotnej, można w kilka miesięcy zrobić większy postęp niż przez dziesięć lat grając samotnie w gry lub słuchając audycji w pozycji kwiatu lotosu. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Ksanti jeśli byśmy oceniali tylko wygląd i Twoje oceny byłyby zbieżne ze zbiorowymi to ok. Ale przecież na atrakcyjność składa się tak wiele czynników... Mam znajomego - gdybyście zobaczyli fotkę, każdy by powiedział: model. Bardzo atrakcyjny chłopak, jak się patrzy na zdjęcie. A w rzeczywistości niepewny siebie, nerwowy śmiech po każdym zdaniu, ucieka wzrokiem, nie ma nic ciekawego do powiedzenia... I ot okazuje się że to normalny człowiek jakich wiele a nie żaden model. Ale na tapecie telefonu u jakiejś dziewczyny byłby cud miód ?

 

A co do tego przegrywa, nie wiem skąd oburzenie. Słowo dawno weszło do użycia i nie jest tak pejoratywne jak popularny np. pasztet. A kobiet przegrywów jest mało bo z natury są bardziej socjalne. Albo z wychowania, sama nie wiem. Ale wiele jest kobiet nieporadnych dla których facet zaradny jest świetną partią i nie ma się co dziwić, że przegrywów nie chcą. Sorry taki mamy klimat. Nie wińcie kota że nie szczeka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Daenerys napisał:

@Imbryk  ale jak to tak bez seksu ??
To może chociaż jak spłacę połowę to się zgodzisz na te seksy, plisss?

Dobra, połowa brzmi uczciwie. Podam na priv nr konta do spłat, zrób sobie zlecenie stałe żebyś nie musiała co miesiąc pamiętać.

No i wpadnij do mnie na seksy za 14 lat.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Amnesia Haze napisał:

Czyli nie winić kobiet, które same nie potrafią sobie radzić i szukają nadzianego jelenia do usidlenia?

Na to wygląda. XD

Wymagania to one mogą mieć, a nam się nic nie należy.

A potem zdziwienie, ,,dlaczego mężczyźni na forum braciasamcy są tacy zgorzkniali???"

Nie równomierne wymogi za nierównomierne korzyści. 

Obudzeni bracia nie chcą robić takich ,,biznesów" więc się flustrują :D

MGTOW i do przodu, i korzystać z div.

A co panie wtedy zrobią? Nie nasz problem, pozdrawiam :)

  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Amnesia Haze napisał:

Czyli nie winić kobiet, które same nie potrafią sobie radzić i szukają nadzianego jelenia do usidlenia?

Daleko idące ?

Chodziło mi o to, że wśród kobiet mało jest typowych przegrywów-piwniczaków, co najwyżej takie trochę nieporadne, co to np. nie ogarną przeglądu auta. A nie że chcą żeby im to auto kupić ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.